From Hell

pl
00:00:13 Tłumaczone przez Mkillah
00:00:25 Pewnego dnia, ludzie spojrzą wstecz i powiedzą,
00:01:41 Z Piekła rodem
00:02:01 Londyn, 1888 rok
00:02:33 Dzielnica Whitechapel
00:03:24 - Zapowiada się długa noc, Mary!
00:03:35 - Strasznie dziś spokojnie, prawda?
00:03:47 - Dam funta za ręczną robótkę.
00:03:52 - Widziałaś Kate?
00:04:03 - Ty jesteś Mary?
00:04:04 Zamknij jadaczkę, dziwko!
00:04:07 Znam cię.
00:04:10 - A mnie pamiętasz, Mary?
00:04:18 Możesz przestać?
00:04:22 A na co dziwce guziki?
00:04:25 Ostrzegałem ciebie i twoje przyjaciółki.
00:04:30 Przecież pracuję cały czas.
00:04:34 A ja czuwam nad tym,
00:04:39 Świadczę wam usługę, Mary
00:04:45 W przeciwnym razie,
00:04:50 Powiesz swoim pięciu przyjaciółkom,
00:04:54 że pieniądze mają być na jutro.
00:04:58 ...albo mój mały przyjaciel,
00:05:47 Pokaż mi na sekundkę.
00:05:56 Mary...
00:05:58 Dzięki Bogu, że cię znalazłam.
00:06:01 Przyjeżdża!
00:06:04 ...chciałabym żebyś zajęła się dzieckiem.
00:06:07 Daj mi ją potrzymać.
00:06:09 - Jestem z niej taka dumna!
00:06:14 Czyż nie jest piękna.
00:06:17 - Jest wspaniała, prawda?
00:06:21 Spotkamy się później.
00:06:24 Nieźle ci się wiedzie, Ann.
00:06:26 Dobrze jest mieć bogatego męża,
00:06:29 Ma twoje oczy, a siłę po ojcu.
00:06:34 Jest wspaniała...ale mamy straszny kłopot z pieniędzmi.
00:06:38 - Gang z ulicy Nichols...
00:06:41 - Powiedzieli, że nas wykończą.
00:06:44 - O czym ona mówi?
00:06:48 Miałaś szczęście, moja droga.
00:06:50 Wielkie szczęście, że znalazłaś sobie
00:06:54 Mamy im zapłacić cztery funty,
00:06:58 - Wezmę dla was cztery funty od Alberta.
00:07:03 Jestem pewna, że mi da. Wiem to.
00:07:07 Sprzedał tam dużo swych obrazów,
00:07:12 A poza tym jest przecież bardzo hojny.
00:07:14 - Może dla ciebie, ale...
00:07:17 Obiecuję, że dostaniecie te cztery funty.
00:07:30 Nie zrobię ci krzywdy, Netley.
00:07:33 Pamiętasz mnie?
00:07:34 Pamiętasz kim jestem?
00:07:38 Twój pasażer będzie tu wcześniej niż się spodziewasz.
00:07:44 Bądź grzeczny, Netley
00:07:47 Szybko i dyskretnie.
00:07:53 Dobrze powiedziane, Netley.
00:08:37 - Bierzcie ich!
00:08:40 Co ty do licha wyprawiasz, Kidney?!
00:08:48 Macie doszczętnie rozwalić ten pokój.
00:08:57 - Żądam wyjaśnień!
00:09:02 Jedź!
00:09:08 Puśćcie mnie natychmiast!
00:09:13 Proszę, nie!
00:09:21 Kto jeszcze wie?
00:09:25 Nawet ja nie wiedziałam.
00:09:29 Więc jak mogłam powiedzieć komukolwiek?
00:09:34 Kto jeszcze wie?
00:09:39 Kto jeszcze wie?!
00:09:46 Sama nie wiem.
00:09:49 Albert musiał się wplątać w coś strasznego.
00:09:52 Jest głodna i zziębnięta.
00:09:57 Muszę ją do nich zabrać.
00:10:01 Dobrze, idź.
00:10:04 Ja wezmę się do pracy i spotkamy się
00:11:44
00:12:06
00:12:24 Już zapłaciłem.
00:12:26 Nie chodzi mi o ciebie cesarzu.
00:12:29 Gdzie on jest?
00:12:43 Wstawaj.
00:12:47 Wstawaj!
00:12:52 Witaj, kochanie.
00:13:09 Sierżancie...
00:13:13 Jest noc.
00:13:14 Dobra uwaga, inspektorze.
00:13:18 Geniusz powrócił.
00:13:21 Dziękuję panowie i pamiętajcie na wypadek
00:13:26 To się nigdy nie wydarzyło.
00:13:33 A więc zgubiłem gdzieś jeden dzień?
00:13:35 Nie, właściwie minęły dopiero
00:13:39 Najmocniej przepraszam za tę niemiłą pobudkę.
00:13:42 - Domyślam się, że sprawiło ci to przyjemność.
00:13:46 Z drugiej strony, chętnie przywaliłbym ci zawsze,
00:13:52 - Miałem to przeczucie, że możesz mi przeszkodzić.
00:13:57 Co widziałeś?
00:14:01 Płaszcz nasycony krwią.
00:14:06 Kiedyś takich jak ty,
00:14:09 Dzisiejszej nocy zamordowano
00:14:13 Nic, co bym nie uznał za niezwykłe.
00:14:16 Sposób w jaki to zrobiono, inspektorze...
00:14:19 Ta straszliwa zbrodnia wymaga żeby
00:14:33 Ofiara to Martha Tabram.
00:14:36 Nie wiem jakiego pochodzenia jest nazwisko Tabram...
00:14:39 ...ale domyślam się, że nie jest to angielskie nazwisko.
00:14:42 - To nie ją widziałem.
00:14:47 Jest pan pewien?
00:14:50 - Pokaż mu.
00:14:53 Dlaczego muszę być bez końca
00:14:58 Oglądałem to już dwukrotnie!
00:15:06 Po tym jak poderżnął jej gardło,
00:15:21 Panowie, mamy dziś niesamowite szczęście...
00:15:24 ...że możemy zobaczyć zupełnie nowe podejście w leczeniu...
00:15:28 ...obłędu.
00:15:31 Doktorze Ferral! Właśnie mówiłem moim kolegom...
00:15:33 Jesteśmy tu z nadzieją, że pozwoli nam pan
00:15:39 Nie spodziewałem się, tak
00:15:42 Ale oczywiście wszyscy będą mile widziani.
00:15:46 - Kto jest pańskim pacjentem?
00:15:49 Niestety cierpi ona na histerię.
00:15:51 Ma napady agresji oraz różnego rodzaju
00:15:56 Biedna dziewczyna.
00:16:00 Panowie...
00:16:51 Jedno uderzenie na górze...
00:16:57 ...jedno w okolicach lewej skroni...
00:17:06 ...i jedno po prawej stronie.
00:17:08 Demencja takiego nieszczęśnika
00:17:14 Dzięki prostemu zabiegowi...
00:17:17 ...możemy teraz na stałe skrócić cierpienie,
00:17:27 Co mogłam zrobić innego?
00:17:30 Bogaty facet, który miał się nią opiekować.
00:17:35 Zabiją nas.
00:17:38 Kim w ogóle był ten Albert?
00:17:40 Na litość Boską, kogo obchodzą problemy Ann i Alberta?
00:17:44 Powiedzcie lepiej co my zrobimy.
00:17:48 Podobno trzymali biedną Marthę do góry nogami,
00:17:51 czekali aż straci przytomność
00:17:55 - To straszne.
00:17:57 - Po prostu lubi krzywdzić kobiety.
00:18:02 - Skąd weźmiemy cztery funty?!
00:18:09 Zachowujcie się albo spadajcie!
00:18:11 - Sam spadaj.
00:18:15 Będziemy zasuwać na ulicach jak nigdy dotąd.
00:18:20 Mam rację?
00:18:23 Dobra zrób to tutaj, ale się pospiesz.
00:18:25 Jesteś moim pierwszym klientem dzisiejszej nocy.
00:18:29 - Stary Al będzie dziś twoim pierwszym.
00:18:32 Sama go włożę.
00:18:37 - Jest w środku?
00:18:41 - Nieprawda! Wsadziłaś go między nogi.
00:18:46 Przecież czuję.
00:19:00 To moje, Polly.
00:19:08 Mógłbym bez mrugnięcia wydłubać ci oko.
00:19:13 Dal mnie, dziwka może być ślepa.
00:19:18 - Co tu robisz?
00:19:22 Załatwiam taką małą sprawę.
00:19:24 Dla pana nie ma to znaczenia,
00:19:28 Ruszaj się albo ci rozwalę tą gębę.
00:19:34 Już jesteś martwa.
00:19:43 Kochanie, nie martw się.
00:19:47 Jeden dla bandy z Nichols, jeden dla mnie.
00:19:54 No chodź.
00:19:57 Będziemy chodzić razem.
00:20:07 Ty świnio!
00:20:14 Ja jestem świnią?
00:20:19 Radź sobie sama!
00:20:24 Nie pozwolę się nazywać świnią!
00:20:28 Na co się gapisz, baranie?!
00:20:47 Spragniona?
00:20:54 Widziałam to w moich snach.
00:20:59 Igła Kleopatry.
00:21:02 Kleopatra...to była piękność, prawda?
00:21:05 Zrobiono to 500 lat
00:21:12 Sześciu mężczyzn zginęło,
00:22:53 Mężczyźni siedzieli w tawernach
00:22:59 ale nie wiedzieć czemu,
00:23:03 Poderżnięto jej gardło,
00:23:06 Zabito ją w innym miejscu.
00:23:13 - Padało, prawda?
00:23:18 Jest sucha.
00:23:21 Przywiezioną ją tutaj,
00:23:24 Gardło poderżnięto jej w karecie.
00:23:28 Oni?
00:23:31 - W takim razie nie działa sam?
00:23:35 To wszystko było w twojej wizji?
00:23:44 Jezu Chryste!
00:23:46 A więc z pewnością
00:23:50 Z pewnością to wiadomość
00:23:55 A to co, do diabła?
00:23:59 Skąd u prostytutki winogrona?
00:24:47 Chciałbym udzielić im odpowiedzi.
00:24:50 - O czym ty mówisz?
00:24:52 Bardzo chciałbym im dać odpowiedź
00:24:57 Z całą pewnością jest to jakaś wiadomość.
00:25:01 A w czym się mylę?
00:25:04 Martha Tabram została zgwałcona,
00:25:10 Ale nie raz się już spotkałem z okrucieństwem.
00:25:15 Natomiast jego cechuje systematyczność...
00:25:19 ...okrucieństwo...
00:25:21 ...i niewiarygodna dbałość o szczegóły.
00:25:26 Wszystko razem tworzy zupełnie inny typ zabójcy.
00:25:31 Jak najszybciej muszę wiedzieć, co zabrał.
00:25:34 Jak to "zabrał"?
00:25:37 - Nie zauważyłeś?
00:25:40 - Zabrał, co najmniej, jeden z jej organów.
00:25:52 Chcę żebyście przesłuchali wszystkich weterynarzy,
00:25:58 - Garbarzy? Myśli pan, że kolekcjonuje skóry?
00:26:04 Kiedy inspektor mówi, ty słuchasz.
00:26:08 Tak, sierżancie.
00:26:10 Zabójca wypatroszył ofiarę.
00:26:13 Po tym jak poderżnął jej gardło,
00:26:16 Potem otworzył jej brzuch
00:26:24 Przynajmniej jeden z jej organów został zabrany.
00:26:28 Czekam jeszcze w tej sprawie
00:26:34 Rozumiem.
00:26:37 Jedno jest pewne.
00:26:44 Może, któryś z tych czerwonoskórych Indian?
00:26:47 Może jakiś się zgubił gdzie się w Whitechapel
00:26:54 Z całym szacunkiem, sir.
00:26:56 Sądzę, że mógł to zrobić tylko ktoś,
00:27:01 - Albo ktoś wykształcony, jak na przykład lekarz.
00:27:06 Żaden normalny człowiek by tego nie zrobił.
00:27:12 Tak, jest możliwość, że zrobił to rzemieślnik.
00:27:15 Ale istnieje silne przeciwwskazanie
00:27:19 - Pod ciałem znaleziono grono.
00:27:23 Nikt w Whitechapel, nieważne co wytwarza,
00:27:28 Najwyraźniej zabójca dał je ofierze.
00:27:31 Z tego wniosek, że musi mieć pieniądze.
00:27:35 A co z Żydami?
00:27:37 Rzeźnik lub krawiec pochodzenia żydowskiego,
00:27:41 W Whitechapel jest ich cała masa.
00:27:45 Dla dobra ich społeczności wolałbym być ostrożnym
00:27:51 Inspektorze, ma pan reputację człowieka,
00:27:57 Słyszałem, że podobno widzi pan
00:28:00 Szczerze mówiąc nie obchodzą mnie
00:28:05 ...nie wysunie pan żadnych oskarżeń bez dowodów.
00:28:08 Oczywiście, sir.
00:28:10 Osobiście mnie to nie obchodzi.
00:28:15 Lecz im szybciej pan znajdzie
00:28:19 ...tym szybciej wszyscy będziemy
00:28:23 Proszę mnie informować o przebiegu śledztwa.
00:28:50 Dalej! Do piwnic!
00:30:16
00:31:01 - Mam wspaniałe wieści.
00:31:05 - Zgadnij.
00:31:12 Doktor Margary powiedział...
00:31:16 Doktor Margary powiedział...
00:31:20 Doktor Margary powiedział, że jestem w ciąży.
00:31:56 Muszę umrzeć i udać się, nie wiedzieć, gdzie,
00:32:06 - Zwyczajne "Spoczywaj w pokoju" by wystarczyło.
00:32:11 Po życiu przychodzi śmierć.
00:32:13 Przed kim mamy szukać odkupienia,
00:32:17 Ty odpuściłeś nam nasz grzech pierworodny.
00:32:20 Panie Boże miłosierny,
00:32:39 Dzień Dobry paniom.
00:32:42 Jestem inspektor Abberline,
00:32:44 Prowadzimy śledztwo w sprawie zabójstwa
00:32:48 Wiemy, że były waszymi przyjaciółkami.
00:32:53 Mamy nadzieję, że nam pomożecie.
00:32:55 - Ja nic nie wiem.
00:32:58 Dlaczego, zamiast nachodzić nas,
00:33:01 - Ten Mcqeen rządzi na ulicy Nichols?
00:33:05 Czy nie powinniście znać wszystkich
00:33:10 Dlaczego sądzicie, że to
00:33:15 Ja nie mam żadnych dowodów.
00:33:17 - Ty jesteś Mary Kelly, prawda?
00:33:20 Posłuchaj, Mary. Dopóki przynajmniej
00:33:24 ...przeciwko Mcqeenowi, nie mogę nic zrobić.
00:33:27 Z pewnością, inspektorze.
00:33:32 ...może zrobić wszystko na co tylko ma ochotę.
00:33:36 Ja jestem słaba i bezbronna.
00:33:40 Dlaczego jest pan tak cholernie niepożyteczny?
00:33:46 Idziemy, Mary.
00:34:13 To ty?
00:34:16 Tak, zanim zmarła moja matka.
00:34:20 - Wtedy tu przyjechałaś?
00:34:24 - Wtedy rzeczy miały się dobrze.
00:34:28 Głodni świeżego powietrza.
00:34:32 Tak sobie myślę...
00:34:35 Nigdy nie zarobimy tyle by zadowolić chłopców
00:34:42 Powiedziałaś, że ci mężczyźni,
00:34:49 Powiedziałaś, że był dokładnie
00:34:53 - I co z tego?
00:34:57 To znaczy na pewno nie takim
00:35:02 - Być może to ktoś z rządu?
00:35:07 Może pójdziemy do gazet?
00:35:11 "Gdzie jest Ann Crook?" i takie tam.
00:35:16 - A to jest wystarczająco tajemnicze.
00:35:21 Myślę, że powinniśmy porozmawiać
00:35:25 Ani mi się śni.
00:35:27 Jeśli pójdziemy do gazet mogą skrzywdzić
00:35:31 Gorzej już chyba być nie może.
00:35:33 Nie jestem do końca przekonana, ale sądzę,
00:35:39 Jesteś jeszcze młoda.
00:35:44 Cztery dziwki!
00:35:48 - Zapłaciłaś za jedną osobę!
00:35:51 Gośćmi?
00:35:56 Wynocha stąd!
00:36:00 Wynocha, dziwki!
00:36:03 Jak będziesz miała pieniądze,
00:36:10 Zamknij się!
00:36:13 - Z powrotem do roboty.
00:36:17 - Wiesz, że nie możemy trzymać się razem.
00:36:22 Chodźmy!
00:36:24 Wszystko w porządku?
00:36:30 Bardzo zabawne.
00:38:35 Chyba cię nie przestraszyłem?
00:38:39 Szukałem cię.
00:38:42 - Ty szukałeś mnie?
00:38:46 Jestem tu z polecenia mojego pana.
00:38:51 Twój pan przysłał cię abyś odnalazł właśnie mnie?
00:38:55 - Może i tak wyglądam, ale idiotką nie jestem.
00:39:01 Widział cię i mu się spodobałaś.
00:39:08 Kazał mi cię znaleźć i zawieść do niego.
00:39:13 Jesteś bardzo ładna.
00:39:19 Wsiadaj, zawiozę cię.
00:39:23 Byłbym zapomniał.
00:39:26 - Lubisz winogrona?
00:39:35 Twój pan musi być bardzo,
00:39:42 - Zawiozę cię do niego.
00:39:55 Już jesteśmy!
00:40:05 - Czuję się jak dama.
00:40:08 Myślisz, że chce jakiś specjalny numerek?
00:40:12 Raczej tradycyjnie.
00:40:15 To przejście prowadzi na dziedziniec.
00:40:19 Jest tam spokojnie, a mój pan
00:40:23 Za moją usługę liczę sobie dwa pensy.
00:40:27 Ile ma zamiar zapłacić?
00:40:31 - Tu masz dwadzieścia pensów.
00:40:34 Pokaż się.
00:40:38 - Tędy?
00:41:28 Podobno znowu znaleziono winogrona w jej ustach?
00:41:30 Jeszcze nikogo nie aresztowaliśmy,
00:41:32 ale jak będziesz taki wścibskim,
00:41:36 Proszę sierżancie, choć cokolwiek.
00:42:21 To Annie.
00:42:23 Kolejna z kręgu przyjaciółek.
00:42:28 Nazywali ją "Mroczna" Annie.
00:42:30 Nadal twierdzisz, że nie
00:42:35 Koło źródła wody znaleziono kawałek skóry.
00:42:41 Skórzany fartuch. Dobry Boże,
00:42:47 -Widziałem ją.
00:42:51 Tak.
00:42:54 Widziałem jej twarz.
00:43:03 Nie widzę ciała!
00:43:05 - Nic nie widzę!
00:43:08 Oto przykład typowego londyńczyka.
00:43:13 Lub w tym przypadku, bliźniej dziwki.
00:43:17 Wypruł jej jelita i owinął wokół szyi i ramion.
00:43:23 Tym razem wziął chyba więcej narządów.
00:43:32 Znowu te winogrona.
00:43:36 Tylko Polly i Annie dostały od niego winogrona.
00:43:39 Tylko one zostały tak wypatroszone.
00:43:43 On nie zabija dla zysku.
00:43:46 To rytuał.
00:43:48 W porządku, ale dlaczego akurat winogrona?
00:43:59 Aby zdobyć ich zaufanie.
00:44:12 - Nigdy, do końca nie rozumiałem tego zwyczaju.
00:44:17 Przewoźnika, który przewozi ciała przez rzekę,
00:44:21 Jeśli nie miałaby pieniędzy by mu zapłacić...
00:44:24 ...błąkałaby się przez wieczność,
00:44:35 - Potrzebuję konsultacji z lekarzem.
00:44:40 Ściślej mówiąc, chirurga.
00:44:42 Morderca usuwa ofiarom macicę
00:44:46 - Mój Boże, on chyba oszalał.
00:44:51 - Nie przepadam za sarkazmem.
00:44:57 Przecież ma pan już chirurga do swojej dyspozycji.
00:45:00 Potrzebuję człowieka z silnym żołądkiem i wiedzą.
00:45:03 Policyjny chirurg nie spełnia tych wymogów.
00:45:06 - Odmawiam.
00:45:09 - Kwestionujesz moją decyzję?
00:45:13 Jest już wystarczająco dużo
00:45:17 Zacznie się pan konsultować z lekarzami
00:45:21 Nikomu więcej nie wolno oglądać ciał.
00:45:25 Mam zaszczyt przedstawić ten unikalny,
00:45:32 - Jeszcze w ubiegłym tygodniu pan Joseph Merrick...
00:45:37 Najmocniej przepraszam...Pan John Merrick,
00:45:41 był atrakcją gdzie indziej.
00:45:45 Teraz opiekuje się nim najlepszy szpital w Anglii
00:45:50 To dzięki państwa hojności mogliśmy to zrobić.
00:45:56 Panie i panowie.
00:46:05 Obróć się.
00:46:19 Powinno się go zabić przy narodzinach!
00:46:28 Na zdrowie!
00:47:00 Przepraszam najmocniej,
00:47:04 - Tak, to ja.
00:47:07 - To pan prowadzi sprawę Rozpruwacza, prawda?
00:47:12 W takim razie dobrze pan trafił.
00:47:17 Rozumiem. Potrzebuję ekspertyzy,
00:47:22 Powiedziano mi, że jest pan
00:47:27 Doprawdy?
00:47:28 Nie wiem skąd, chirurg taki jak ja,
00:47:33 Ten kraj jest przepełniony obcokrajowcami.
00:47:37 Azjatami...
00:47:39 ...socjalistami, którzy robią wszystko,
00:47:44 Wśród nich powinien pan szukać.
00:47:48 Przepraszam ale chyba się nie znamy?
00:47:54 Niestety doktor Ferral
00:47:59 - Co pan przez to rozumie?
00:48:03 Wie wszystko na temat anatomii,
00:48:09 - W czym mogę panu pomóc?
00:48:14 ...ale czy jest pan chirurgiem?
00:48:17 - Niestety sześć miesięcy temu miałem wylew.
00:48:22 Ostatnimi czasy ograniczam się do uczenia.
00:48:26 Jak więc pan widzi, jestem odpowiednią osobą
00:48:32 Tak więc...
00:48:34 ...może mi pan powiedzieć jaki to nóż?
00:48:46 Wydaje mi się, że chciał pan
00:48:50 Nazwano go tak od Listona,
00:48:54 Ponieważ na polu bitwy nie dysponował
00:48:57 musiał przeprowadzać amputacje bardzo szybko.
00:49:00 Czy przypadkiem nie ma pan ze sobą
00:49:04 - Tak się składa, że mam.
00:49:07 - Musi to pozostać pomiędzy nami.
00:49:30 - Nikt nie słyszał ich krzyków?
00:49:37 Skąd pan wie, że nie reagowały
00:49:42 Winogrona.
00:49:45 Częstował je winogronami.
00:49:48 - Winogrona są bardzo kuszące.
00:49:52 Potem częstował ich napojem aby je otumanić.
00:49:55 Napojem z domieszką Lautanum.
00:49:59 Skąd pan to wie?
00:50:01 Znalazłem grono przy dwóch z ciał
00:50:06 Lautanum to pochodna opium.
00:50:10 Poza lekarzami oraz uzależnionymi,
00:50:18 Jak długo urządza pan
00:50:25 To powinno pomóc
00:50:30 Opium wytrąca składniki mineralne z organizmu
00:50:36 - Pomoże panu w odzyskaniu apetytu.
00:50:43 Jestem głupcem.
00:50:45 Wcale tak nie uważam.
00:50:49 Napis na recepcie mówi, że jest pan
00:50:53 Tak, to z pewnością zaszczyt
00:50:57 Co do naszego "przyjaciela" mogę
00:51:01 Biorąc pod uwagę, że przecina
00:51:05 Przepraszam.
00:51:07 Musiał przeciąć cztery warstwy tkanki...
00:51:10 ...a zaraz po tym jednym cięciem...
00:51:16 ...rozciął jamę brzuszną.
00:51:20 Być może ma ze sobą przenośny
00:51:36 Czy jest możliwość, że zabójca nie
00:51:39 Być może kimś kto studiował medycynę
00:51:45 Jeśli chodzi o jelita to zabieg
00:51:49 Zwłaszcza wątrobę trudno zlokalizować
00:51:53 a on pracował bardzo szybko w ciemnościach.
00:51:55 Miałem nadzieję, że ten...
00:51:58 ...ten potwór jest weterynarzem albo garbarzem...
00:52:03 ...albo bardzo sprawnym rzeźnikiem.
00:52:09 ...szukałbym kogoś o bardzo dobrej
00:52:45 Za niewielką opłatą...
00:52:47 ...wypiję z ciebie wszystkie soki.
00:52:50 Nie bój się skarbie.
00:53:08 Jak bardzo zaawansowana jest choroba mego wnuka?
00:53:14 Nie wystąpiła żadna wysypka.
00:53:18 Co prawda są pewne uszkodzenia układu nerwowego...
00:53:22 Choćby drganie prawej ręki. Ale mam nadzieję,
00:53:27 Wygląda na to, że jego umysł cierpi okrutnie.
00:53:31 Czy choroba wpłynie na jego zachowanie?
00:53:34 Bez wątpienia jest w głębokiej
00:53:40 ale powinno się to poprawić
00:53:45 Jesteś doskonałym lekarzem, sir Williamie.
00:53:48 Robisz wszystko co w twojej mocy
00:53:52 - Jesteśmy ci wdzięczni.
00:54:10 Jeśli to jest początek...
00:54:13 ...to pozostałe pięć punktów będzie tutaj.
00:54:16 - To jakiś żydowski turysta.
00:54:20 - Inspektor teraz mówi co oznacza, że...
00:54:26 W tym obszarze znajduje się kolejny punkt.
00:54:30 Chcę podwojonej liczby patroli na tych ulicach
00:54:34 Nie zwracajcie uwagi jedynie na Żydów i rzeźników.
00:54:37 Zatrzymujcie wszystkich podejrzanych.
00:54:41 I jeszcze jedno Withers.
00:54:45 ...ma sześć wierzchołków.
00:54:48 Do roboty przyjaciele!
00:54:54 Rozejść się!
00:55:04 Po co mnie wezwałeś?
00:55:09 Chodzi o to...
00:55:12 Chodzi o to, że powiedział pan,
00:55:17 Nie zniosę tego dłużej.
00:55:21 We wszystkich gazetach.
00:55:25 Jestem tylko prostym woźnicą,
00:55:32 Wydaje mi się, że już nie wiem gdzie jestem.
00:55:37 Mój drogi Netley...
00:55:40 Powiem ci gdzie jesteśmy.
00:55:45 Jesteśmy w najciemniejszym
00:55:52 W najgłębszej otchłani,
00:55:58 Ja tego nie rozumiem.
00:56:05 Piekło, Netley.
00:56:10 Jesteśmy w piekle.
00:56:23 Puszczaj mnie!
00:56:28 Wsiadaj!
00:56:32 Przepraszam za to inspektorze,
00:56:37 Prawie tak samo jak nienawidzi.
00:56:39 Powiedziałaś, że Mcqeen zabił
00:56:43 Kobiety są zarzynane tuż pod pańskim nosem,
00:56:48 ...i to ja jestem głupia?
00:56:51 Nie możemy ich aresztować bez dowodów
00:56:55 Będę zeznawać jeśli dopilnujesz, żeby ani mnie,
00:57:01 Co zeznawać?
00:57:02 Że Mcqeen zagroził, że nas potnie jeśli mu nie zapłacimy.
00:57:06 - Nie.
00:57:08 Prosiłeś mnie żebym zeznawała.
00:57:12 Obiecuję, że cię nie zawiodę.
00:57:14 Jeśli będziesz zeznawała to Mcqeen może
00:57:20 Zemszczą się na tobie i twoich przyjaciółkach.
00:57:24 Nie mogę na to pozwolić.
00:57:37 Wyznania pobudzają apetyt.
00:57:42 Po chłopcach się tyje.
00:57:45 Chyba nie chodzi ci o dzieci?
00:57:49 Myślisz, że nie mogłabym być dobrą matką?
00:57:53 Wcale tak nie uważam.
00:57:57 Mówię szczerze.
00:57:59 Widzę cię stojącą przy małej chatce,
00:58:05 Ostatnio widzę to bardzo wyraźnie.
00:58:11 - Naprawdę miewam wizje.
00:58:15 Sierżant Godley nazywa to intuicją.
00:58:19 Tak się składa, że miałem też wizję o tobie.
00:58:24 Wizje o mnie?
00:58:32 Chcę żebyś się skupiła.
00:58:37 ...stało się coś co wydało ci się niezwykłe?
00:58:44 Ben Kidney z wydziału specjalnego.
00:58:47 Czego oni mogą od niej chcieć?
00:58:52 Urodziła się w Irlandii, prawda?
00:58:55 Może należy do jakiejś organizacji
00:58:59 Chodziło im o Ann Crook.
00:59:04 Urodziła mu dziecko, które teraz zniknęło.
00:59:08 Tak samo jak jego dziadkowie.
00:59:12 Ruszaj!
00:59:18 Nie zaczynaj z wydziałem specjalnym,
00:59:29 Nie wiem o czym myślisz
00:59:39 Inspektor Abberline.
00:59:41 Pan Kidney wyszedł. Nie powiedział
00:59:46 Nie. Powiedział, że spotka się
00:59:49 - Dokąd się pan wybiera?
00:59:56 A na którym piętrze jest biuro pana Kidney'a?
00:59:59 Nie mam pojęcia ty imbecylu bo nigdy tam nie byłem.
01:00:03 Powiedział, że mam poczekać w jego biurze
01:00:09 ..tylko dlatego, że masz za nic jego polecenia.
01:00:12 - Drugie piętro po prawej stronie.
01:01:04
01:01:15
01:01:58 Uwaga!
01:02:08 Do środka, sir!
01:02:20 To tylko beczka prochu.
01:02:26 - Czy ktoś wchodził lub wychodził?
01:02:30 ...przepraszam, sir.
01:02:52 Ten drań tu był.
01:03:17 - Nie.
01:03:18 Nie możemy iść razem.
01:03:22 Poczekaj tu na mnie, a jeśli będzie w środku,
01:03:25 Albo wejdę z tobą w tej chwili,
01:03:31 Mówię poważnie.
01:03:40 Cierpiała na wiele zaburzeń psychicznych...
01:03:43 ...więc konieczne było usunięcie
01:03:47 W aktach jest wzmianka, że była agresywna
01:03:53 ...i dla innych.
01:03:55 - Miała jakiś krewnych?
01:03:58 - To kłamstwo.
01:04:01 Jesteś aresztowana, a to jest moje śledztwo,
01:04:05 - Przepraszam.
01:04:09 - Co jeszcze o niej wiadomo?
01:04:15 ...i mieszkała w dzielnicy Whitechapel.
01:04:18 Chciałbym jej zadać kilka pytań.
01:04:22 Nie wykrztusi pan z niej ani słowa.
01:04:25 Przywykłem do tego.
01:04:40 Witaj Ann.
01:04:44 Pamiętasz Mary Kelly?
01:04:46 Ann, przecież mnie znasz.
01:04:52 Odejdź, odejdź, odejdź.
01:04:57 Znajdę małą Alice
01:05:03 Alice się do mnie uśmiecha.
01:05:06 Uśmiecha się, uśmiecha się przez cały dzień.
01:05:11 Już dobrze, kochanie.
01:05:13 Co z jej ojcem?
01:05:16 Widziałaś ojca Alice?
01:05:21 On jest księciem, księciem,
01:05:28 A ja królową, królową,
01:05:35 Skąd wiesz, że Albert był malarzem?
01:05:37 Zachowywał się w sposób typowy
01:05:41 Czym się objawiał ten Artis Modus?
01:05:44 Był bardzo spokojny i mówił specyficznym językiem.
01:05:47 Myślałeś, że urodziłam się dziwką?
01:05:50 Przepraszam, jestem prostytutką, a nie dziwką.
01:05:54 Jest tylko ogromna ilość
01:05:57 A więc Ann Crook i pewien malarz
01:06:03 Wzięli ślub w pięknym katolickim kościółku
01:06:08 - Byłam świadkiem.
01:06:14 Jak myślisz, co zrobili z małą Alice?
01:06:19 - Wydział specjalny ją zabrał?
01:06:24 - Chyba wiem dlaczego.
01:06:27 Powiem ci kiedy się upewnię.
01:06:30 - Zabierz mnie do niej.
01:06:33 Muszę się najpierw czegoś dowiedzieć.
01:06:37 Popatrz na mnie.
01:06:41 Pomogę ci odzyskać małą Alice ale
01:06:48 - Ufam ci. Naprawdę ci ufam.
01:06:54 - Kłopoty z kobietą?
01:07:02 Rok temu, a raczej dwa lata temu...
01:07:06 Przepraszam, to już ponad dwa lata...
01:07:09 ...od kiedy zmarła moja żona.
01:07:13 Odeszła nosząc w sobie nasze dziecko.
01:07:17 - Przykro mi.
01:07:26 Chciałbym ci pokazać kilka
01:07:29 - Chcesz mnie wziąć do galerii?
01:07:58 - Widziałeś wyraz jej twarzy?
01:08:06 Przeraża mnie.
01:08:11 Przechodzą mnie ciarki.
01:08:14 Chcę ci pokazać jeszcze jeden obraz.
01:08:35 Znasz go, prawda?
01:08:42 Ogłaszam ich mężem i żoną.
01:08:46 W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.
01:08:52
01:09:01 - Przyszedłem do Sir Williama Gulla.
01:09:08 Sir Williamie! To ja, inspektor Abberline.
01:09:13 Sir William jest chory i
01:09:19 Powiedziałem coś!
01:09:23 Nic nie szkodzi, doktorze Ferral.
01:09:27 Powiedz Anie żeby zrobiła nam herbaty, dobrze?
01:09:34 Chciałbym móc panu powiedzieć,
01:09:42 Niestety nie mogę tego zrobić.
01:09:45 Niestety książę ma pociąg
01:09:51 Wiem, że jest więcej niż prawdopodobne,
01:09:56 aby mieć trochę prywatności
01:10:01 Ale z jednym nie mogę się zgodzić.
01:10:05 Książe Edward, Kubą Rozpruwaczem?
01:10:09 Dlaczego, sir?
01:10:14 Jeśli powtórzy pan to co mu powiem,
01:10:18 Mam nadzieję, że to co teraz powiem uświadomi
01:10:23 Tak źle chyba nie jest.
01:10:29 Książe Edward choruje na syfilis.
01:10:33 I to ten gorszy rodzaj, który ewoluuje.
01:10:38 To dowodzi mojej teorii.
01:10:43 Zwłaszcza w tak brutalny sposób.
01:10:49 On chciał je ukarać.
01:10:52 - On chce zemsty. Nie widzi pan tego?
01:10:57 Obawiam się, że to co pan sugeruje jest możliwe,
01:11:03 to z punktu widzenia jego stanu fizycznego,
01:11:08 Choroba jest w takim stopniu zaawansowania,
01:11:13 Jest bardzo słaby, a sposób w jaki Kuba Rozpruwacz
01:11:21 I zapomniał pan o najważniejszym fakcie.
01:11:25 Co by nie powiedzieć o księciu,
01:12:27 - Kto to?
01:12:33 Przychodzący z własnej woli,
01:12:37 pokornie proszę o dopuszczenie mnie
01:12:43 W każdym przypadku niebezpieczeństwa,
01:12:49 W Bogu.
01:12:52 Jakim cudem dowiedział się
01:12:55 Abberline jest sprytny i to mu pomaga.
01:13:00 Nie jest niewiarygodnie inteligentny,
01:13:06 - Dzięki Bogu nie wie nic więcej.
01:13:13 Nigdy nie ujawniać naszej tajemnicy.
01:13:16 W przeciwnym wypadku,
01:13:21 mój język wyszarpany,
01:13:27 kilka metrów od brzegu.
01:13:30 Myślisz, że Gull pomaga
01:13:33 Twój przyjaciel chyba
01:13:37 Nie.
01:13:44 Niech nasz brat dostąpi światła.
01:14:11 - To śmieci. Wiesz o tym.
01:14:14 Ale nie rozumiem dlaczego uparcie
01:14:18 Należy do kobiet, które lubią zmyślać różne historie.
01:14:23 W końcu jest dziwką.
01:14:29 A może jest różą?
01:14:34 Frederick, nikt nie jest bardziej szczęśliwy ode mnie,
01:14:40 ale proszę cię, pamiętaj, że takie kobiety jak ona
01:14:46 - Sierżancie Godley!
01:14:48 - Każ aresztować bandę z ulicy Nichols.
01:14:51 - Próbowałem ich powstrzymać, inspektorze!
01:14:56 "Przesyłam wam nerkę,
01:14:59 Specjalnie ją zakonserwowałem.
01:15:01 Smażyłem osiem minut i muszę przyznać,
01:15:05 Domagamy się by coś z tym zrobiono.
01:15:08 Z piekła rodem.
01:15:11 Przynajmniej dobrze zaadresował.
01:15:14 To niemożliwe.
01:15:16 Znam go przecież dobrze.
01:15:20 Rozbierał się i płacił mi za całe godziny.
01:15:23 Przecież był z Ann od ponad roku.
01:15:26 Nie tylko ze mną.
01:15:30 O! Tu jesteście!
01:15:33 - Miałaś na mnie czekać.
01:15:39 To tortury.
01:15:42 To jest Ada.
01:15:45 - Pochodzi z Francji.
01:15:49 - Bruksela.
01:15:52 Jest piękna, prawda?
01:15:56 Nie przy ludziach, kochanie.
01:15:59 Byłabyś tak miła i zostawiła nas same?
01:16:03 Ada, zostań tam gdzie siedzisz.
01:16:10 Mary...
01:16:20 Nie musisz się martwić o bandę z Nichols.
01:16:25 Zawsze to coś.
01:16:28 A co z małą Alice? Jesteś
01:16:32 Jestem pewien. Pojedziemy po nią
01:16:36 Posłuchaj, musicie zniknąć z ulicy
01:16:41 - Na jak długo?
01:16:44 Więc lepiej zamknij nas w więzieniu, bo nie mamy
01:16:49 Weź to.
01:16:52 Kupcie jedzenie, znajdźcie pokój i zostańcie tam.
01:16:54 Nie mówcie nikomu gdzie jesteście.
01:16:58 Za trzy dni przyjdź pod "Dziesięć dzwonów".
01:17:08 Coś nie tak?
01:17:11 Chciałabym ci pokazać miasteczko,
01:17:17 Położone jest nad morzem.
01:17:21 Kiedyś myślałam, że jest zbyt małe
01:17:26 Teraz nie jestem już tego taka pewna.
01:17:32 - Nie, nie rób tego.
01:17:37 Myślisz, że chciałam ci odpłacić?!
01:17:41 Jestem głupia.
01:17:59 Dosyć tego!
01:18:02 Przynajmniej spróbuj...
01:18:06 Przepraszam najmocniej, sir.
01:18:31 Jeszcze jeden obrót!
01:18:34 A teraz ukłon...
01:18:38 Wspaniale.
01:18:50 Nie bądź taka nieśmiała.
01:19:01 Zapłaciłam za twoją kolację, nie pamiętasz?
01:19:05 Przestań kiwać tą głową, szmato!
01:19:08 - Zostaw ją.
01:19:11 - Zamknij się choć na chwilę.
01:19:16 Uspokój się!
01:19:20 Chcę się tylko czegoś napić!
01:19:23 - Nie bądź taka głupia.
01:19:26 - Nie, mam ochotę się napić!
01:19:33 Proszę bardzo to jest ten rocznik.
01:19:37 Porucznik Benjamin Kidney.
01:19:41 Tutaj.
01:19:45 Zanim wstąpił do wydziału specjalnego,
01:19:50 Jednym z jego obowiązków było
01:19:54 Powiem ci jedną rzecz,
01:19:57 Asystent, a ekspert to duża różnica.
01:20:03 Pomyśl chwilę. Ktoś musiał posprzątać po księciu.
01:20:09 Zmieniłeś się w psa gończego.
01:20:13 A na domiar złego wszystkie twoje podejrzenia
01:20:17 Na litość Boską, te kobiety nie zostały
01:20:21 Zostały okrutnie zamordowane.
01:20:24 Aby przestraszyć ludzi.
01:20:28 - To znaczy...
01:20:32 Książe Edward żeni się z Ann Crook.
01:20:37 Biorą ślub w katolickim kościele, i mają dziecko,
01:20:43 Wszystkie te kobiety tam były.
01:20:49 To mogło doprowadzić do rozpadu imperium.
01:20:58 Jak już zacznie to pije całą noc.
01:21:02 - Nie wie jakie to niebezpieczne?
01:21:07 Myśli, że to wszystko to stek bzdur.
01:21:17 Dobry wieczór, sir.
01:21:20 - Czy coś się stało, moja droga?
01:21:24 Przez moment pomyliłam pana z kim innym.
01:21:29 Spragniona?
01:21:39 Zawsze.
01:21:42 Być może znasz jakieś miejsce w pobliżu,
01:21:49 Pewnie.
01:21:52 Jasne, że tak.
01:22:25 Tędy, proszę iść za mną.
01:22:32 Upuściłam moje winogrona.
01:22:55 Na co się gapisz?!
01:23:29 Słyszę, że ktoś nadchodzi, sir.
01:23:31 Sir!
01:23:58 To jedna z nich, prawda?
01:24:01 - Takie samo cięcie.
01:24:05 Nie dokończył.
01:24:08 Nie zmienia to faktu, że jest martwa.
01:24:12 Tym razem nie będzie zadowolony.
01:24:18 Wilkins!
01:24:22 Wezwij ambulans.
01:25:09 Przepraszam panią...
01:25:52 Mógłbyś już być martwy.
01:25:54 W tej chwili!
01:25:56 Ale zadawano by zbyt dużo cholernych pytań.
01:26:02 Zapomnij o paplaninie starego.
01:26:05 Znajdź kozła ofiarnego, bo następnym razem,
01:26:10 Cokolwiek by się nie przydarzyło
01:26:38 Musimy się pospieszyć, sir.
01:26:43 - Masz może kawałek kredy, Netley.
01:27:17 Dobra robota, inspektorze!
01:27:21 Zejdź mi z drogi.
01:27:31 Catherine Eddowes.
01:27:35 Znaleziono jakiś napis na ścianie.
01:27:41 "Żydzi nie będą obwiniani za nic"
01:27:45 Z pewnością nie jest to Szekspir.
01:27:52 Proszę pani, trochę wolniej.
01:27:55 Upewnij się, że obejmiesz całość.
01:28:08 Ten napis został zrobiony przez zabójcę, sir.
01:28:11 - Skąd to wiesz?
01:28:16 Ten budynek w większości zamieszkiwany jest przez Żydów?
01:28:20 - To prawda.
01:28:23 Odłóż to i wynoś się stąd natychmiast!
01:28:28 - Abberline...
01:28:30 - Każ to zmyć.
01:28:32 - Słyszałeś.
01:28:34 W ciągu następnej godziny,
01:28:40 Jeśli ktoś zobaczy te słowa, żaden Żyd,
01:28:44 Na ulicach mamy prawdziwy chaos,
01:28:48 To napisała ręka wykształconego człowieka.
01:28:52 Nie muszę patrzyć.
01:28:56 Wykształcony człowiek wie jak napisać "Żyd".
01:28:59 Nie wiem do czego to się odnosi,
01:29:08 Sierżancie, proszę przysłać
01:29:13 Po co na niego patrzysz?
01:29:17 Tak jest, sir.
01:29:20 Pół tuzina ludzi już to widziało, sierżant je zapisał,
01:29:26 Jedyne co pan robi to niszczy pan cenny dowód.
01:29:29 Jedyne co robię, to przejmuję dowodzenie nad śledztwem,
01:29:36 Mam już tego dosyć.
01:29:43 Inspektor Abberline jest zawieszony!
01:29:46 Wszystkie jego przywileje zostały cofnięte.
01:29:50 Tak jest, sir.
01:30:05 Nie widziałeś jej?
01:30:08 Jak się pokaże, przekaż jej to.
01:30:13 List miłosny?
01:30:17 To za fatygę.
01:30:20 Ten list jest bardzo ważny, rozumiesz?
01:30:23 - Rozumiem.
01:31:15
01:31:22
01:31:46
01:31:49
01:31:52
01:31:56
01:32:00
01:32:45
01:33:13 Jubela, Jubelo, Jubelum.
01:33:19 To nie chodziło o Żydów.
01:33:52 To ja, Ada.
01:33:55 Przyniosłam wszystkie produkty na kolację.
01:34:01 Ty złodziejko, potrzebuję tych pieniędzy.
01:34:03 Wzięłam tylko trochę.
01:34:07 Czy zrobiłam źle?
01:34:09 Nic nie szkodzi, kochanie.
01:34:14 Zanim nie opuszczę Londynu,
01:34:19 Zostanę z Mary.
01:34:24 Już dobrze, ale nie musisz płacić za jedzenie.
01:34:27 Słucham?
01:34:32 Szybkie ręce.
01:35:09 Przepraszam najmocniej, że tak pana przyjmuję,
01:35:14 Czy będzie pan miał coś przeciwko
01:35:18 Ależ skąd.
01:35:21 Dziękuję.
01:35:22 Chciałbym porozmawiać o
01:35:26 Naturalnie.
01:35:28 Ułożenie monet przy stopach Annie,
01:35:32 a także umiejscowienie ciał,
01:35:37 tworzą pięcioramienną gwiazdę.
01:35:40 Pięcioramienna gwiazda jest
01:35:43 Tak.
01:35:46 I sposób w jaki wszystkie
01:35:50 Gardło poderżnięte od lewej strony
01:35:56 To wszystko, to podobieństwo.
01:36:01 - Podobieństwo do czego?
01:36:06 Jeden z trzech założycieli Masonów,
01:36:10 W ten sposób go zabito.
01:36:12 Rzeczywiście, tak mówi wielka księga.
01:36:16 Więc Kuba Rozpruwacz, tak naprawdę,
01:36:22 Dokonuje egzekucji zdrajców.
01:36:27 Obawiam się, że nie będzie
01:36:32 Ja nie chcę go aresztować.
01:36:37 Rozpruwacz musi zabić jeszcze
01:36:48 Czy przyszli do pana, jako, że jest
01:36:54 Prosili o zatajenie
01:37:01 - Tak, tak to się zaczęło.
01:37:09 On umrze, inspektorze.
01:37:13 Mam panu opisać co to znaczy syfilis?
01:37:19 Jest pan lekarzem na usługach królowej.
01:37:24 Zaufanym lekarzem dziedzica tronu.
01:37:29 Tylko pan miał powody by myśleć,
01:37:34 te dziwki, te zdrajczynie...
01:37:41 zniszczyły pracę pańskiego życia.
01:37:52 Przeszłość nie ma znaczenia.
01:37:55 W żyłach Londynu,
01:37:58 te symbole...
01:38:03 Nawet taki ignorant i degenerat jak ty,
01:38:09 czuje, że są przepełnione energią i symboliką.
01:38:17 Ja jestem tym symbolem.
01:38:22 Ja jestem tą energią.
01:38:31 Pewnego dnia, ludzie spojrzą wstecz
01:38:36 i powiedzą, że to ja zapoczątkowałem XX wiek.
01:38:47 Nie zobaczysz XX wieku.
01:39:31 Podwiń mu rękaw.
01:39:38 Ściśnij.
01:39:40 To sprawi, że będziesz bardziej cierpiał.
01:43:08 - Doktorze Gull...doktorze Gull.
01:43:13 - Czy może pan opisać ludzkie serce?
01:43:21 Tak.
01:43:24 Ludzkie serce to ubity, potężny mięsień.
01:43:30 Jest organicznym odpowiednikiem pompy.
01:43:35 Niesamowicie trudno je spalić.
01:43:43 Jest wielkości pięści.
01:43:47 Zapewnia pracę układu krążeniowego.
01:43:52 Serce składa się z dwóch przedsionków,
01:43:59 W pewnym sensie jest to pompa,
01:44:08 Przez przedsionki, serce przepuszcza
01:44:16 Taka jest siła uderzenia serca.
01:44:19 Najważniejsza żyła w ciele to aorta.
01:44:25 To stały dwumetrowy wtrysk krwi.
01:45:08 Niech nasz brat dostąpi światła.
01:45:13
01:45:17
01:46:02 Nie wchodź tam!
01:46:04 Jak to wygląda?
01:46:08 Ona jest w kawałkach, sir.
01:46:10 Sierżancie, wpuśćcie go.
01:46:25 - Daj mi go!
01:46:27 Chcę go dostać.
01:46:29 To już koniec. Już go nie ma.
01:46:32 Pieprzę twoje słowo.
01:46:37 - Do ciebie i twoich pieprzonych braci!
01:46:40 Twoja trudna sytuacja była omawiana.
01:46:45 Zostałeś przywrócony.
01:46:52 Daj spokój, to nie jest dobre rozwiązanie!
01:46:56 Nie bądź głupcem, inspektorze.
01:46:59 Będziesz bardzo uważnie obserwowany.
01:47:10 Inspektor Abberline obejmuje dowodzenie.
01:47:14 Udzielcie mu każdej pomocy jakiej zażąda.
01:47:26 Pamiętaj, że jesteś obserwowany.
01:47:29 Dalej, oczyśćcie to przejście.
01:47:41 Mamy zacząć, inspektorze?
01:48:04 Ciało znajduje się na środku łóżka.
01:48:11 Lewa ręka jest bliżej ciała.
01:48:14 Przedramię wykręcone w prawą stronę.
01:48:19 Prawe ramię jest oderwane od ciała.
01:48:29 Palce są ściśnięte co wskazuje na to,
01:48:35 Coś pan znalazł, inspektorze?
01:48:38 Nie.
01:48:41 Nic, kontynuujcie.
01:48:48 Zapłaciła przed świtem.
01:48:51 Zostawiła to dla pana.
01:49:00 "Wiem, że prosiłeś, abym czekała, ale jeśli mam zginąć,
01:49:08 "Jadę do sierocińca po małą Alice.
01:49:13 "Czekam na ciebie z niecierpliwością.
01:49:18 "że możemy być szczęśliwi, żyjąc nad brzegiem morza.
01:49:23 "Mam nadzieję, że wkrótce będziemy razem."
01:49:26 "Z wyrazami miłości, Mary"
01:49:40 Jesteśmy głęboko wstrząśnięci
01:49:43 Poprosiliśmy sir Williama aby usunął zagrożenie od rodziny
01:49:52 Oczywiście, że nie, Wasza Wysokość.
01:49:57 Z drugiej strony spełnił swój obowiązek.
01:50:03 Na swój sposób, sir William był lojalny.
01:50:06 I jesteśmy mu za to wdzięczni.
01:50:12 Nie chcemy już nic więcej słyszeć na ten temat.
01:50:17 Rycerze Wschodu...
01:50:19 Zebraliśmy się tutaj przed Bogiem, przed
01:50:26 Zostałeś oskarżony o czyny,
01:50:31 Co masz na swoją obronę?
01:50:35 - Nie zamierzam przedstawiać nic na moją obronę.
01:50:39 Nikt spośród was nie ma prawa
01:50:46 Wy i wasze rytuały i zasady,
01:50:55 Wielki Architekt do mnie przemawia.
01:50:58 On jest wagą na której będą się ważyć moje czyny.
01:51:04 Nie wy, tylko On.
01:51:06 Rycerze Wschodu,
01:52:01 Chyba już cię nie obserwują.
01:52:07 Mówię ci, że teraz możesz już do niej jechać.
01:52:11 Myślą, że ona nie żyje.
01:52:16 Jeśli zniknę lub zmienię swe nawyki,
01:52:20 Wiesz kim kiedyś będziesz?
01:52:22 Starym zrzędliwym dziadem z pubu,
01:52:26 Bo gdy tylko się napije ciągle gada
01:52:30 Tego właśnie chcesz?
01:52:35 Nie.
01:52:38 To czego pragnę najbardziej,
01:52:42 Lecz jeśli się dowiedzą, że ona żyje,
01:52:48 Tak więc zostanę i będę ich obserwował.
01:53:29 Alice! Alice, chodź tu, kochanie!
01:53:39 Już idę, mamo.
01:54:25 Wstawaj.
01:54:28 Wstawaj!
01:55:20 Dobranoc, słodki książę.
01:55:38 Tłumaczone przez Mkillah
01:55:50 ---Tłumaczenie dedykuję Ani---
01:55:53 Drobne poprawki: IV0nka