After The Sunset

pl
00:00:13 Synchronizacja do wersji:
00:01:10 Mamy go.
00:01:12 Obiekt jest w budynku.
00:01:14 - Zawęźcie mu pole.
00:01:23 Modlę się, żebym doniósł
00:01:26 Diament ma tu lepszą ochronę
00:01:30 Kuloodporny wóz pancerny
00:01:34 - Transport jest pod kontrolą.
00:01:38 /Panel sterowania klimatyzacją.
00:01:40 /Nie rozumiem polecenia.
00:01:46 Pogmatwane to.
00:01:56 - W tą stronę.
00:01:58 Powinna być Lakersów!
00:02:08 - Co wy robicie?
00:02:13 Nie, dziękujemy.
00:02:17 Dobra robota.
00:02:21 Zapłać mu i niech spada.
00:02:34 Wystarczy już.
00:02:37 Idź się wykąpać.
00:02:40 Ruszajmy.
00:03:01 - Przewinienie techniczne.
00:03:04 Techniczne? To absurd!
00:03:08 - Zwykły faul.
00:03:14 To najgorsze sędziowanie
00:03:16 Co to za rodeo?
00:03:21 Z drogi!
00:03:23 Uwolnić bestię!
00:03:28 Wstaw Shaqa do gry!
00:03:45 - Cholera, zwiał.
00:03:49 - Co takiego?
00:03:51 /Znajdźcie go.
00:03:54 - Nadchodzi.
00:03:57 Jakie spokojnie?
00:04:00 Miałem z nim wcześniej
00:04:15 Widzicie go?
00:04:17 Cały czas szukamy.
00:04:21 Zabezpieczenia będą wyłączone,
00:04:27 Mamy go, Stan.
00:04:30 Widać go na telebimie.
00:04:36 - Macie go widzieć bezpośrednio.
00:05:00 I kto cię tu przywiózł?
00:05:13 - Macie bezpośredni widok?
00:05:28 Teren czysty.
00:05:36 Co?
00:06:46 Co jest?!
00:07:31 - Eleganckie krawaty.
00:07:43 Czekaj, zdejmij to.
00:07:50 - Dał napiwek? - Nędznego dolara.
00:07:56 - Uwielbiam kiedy się rozbierasz.
00:08:35 - Może Meksyk?
00:08:39 - To może Paryż?
00:08:43 - Obiecaj mi raj.
00:08:49 Oczywiście.
00:09:30 Skończ...
00:09:42 Spójrz na mnie.
00:09:45 Nie martw się.
00:10:00 Jesteś cały?
00:10:32 PO ZACHODZIE SŁOŃCA
00:11:41 Spisałam przysięgę.
00:11:43 Spisałam swoją przysięgę!
00:11:46 Pracuję nad tym.
00:11:54 To są Ron i... Gail.
00:11:58 Poznałam ich na zajęciach tenisowych.
00:12:04 To Sheila i Ed.
00:12:08 Przylecieli z Orlando.
00:12:11 - Czym się zajmujesz?
00:12:17 Powinniście zobaczyć
00:12:20 Super.
00:12:24 To Wendell i June.
00:12:30 - Uwielbiam homary.
00:12:37 Inflacja się waha, gospodarka upada,
00:12:43 - Robimy w gnoju od 3 pokoleń.
00:12:48 O kurczę!
00:12:52 - Lubimy się wymieniać.
00:12:55 Uprawiać seks z innymi parami.
00:12:58 Rachunek!
00:13:03 - Coś nie tak?
00:13:07 Jest tylko jedna rzecz,
00:13:13 Uwielbiam homary!
00:13:15 Mierzę w 35-ty puchar.
00:13:20 Weź tą bransoletkę.
00:13:25 - Wiem, że ją pragniesz.
00:13:29 No rozerwij się.
00:13:33 - Na pewno dasz radę.
00:13:38 - Założymy się?
00:13:45 - Ja stawiam.
00:13:52 - Masz mój portfel?
00:13:55 - Miałem go w kieszeni.
00:14:01 - Dziękuję.
00:14:11 Co jest w Karaibskim Romansie?
00:14:18 A w Różowym Raju?
00:14:21 Rum kokosowy, amaretto, sok żurawinowy,
00:14:27 - Ludzie to piją?
00:14:31 Podaj mi Jacka z lodem.
00:14:34 - ale starczyło Frankowi.
00:14:41 - Sinatrze.
00:14:45 Nie brał nawet podczas deszczu.
00:14:58 - Jak było?
00:15:01 Słychać tylko własny oddech
00:15:04 Rafa wygląda jak tysiąc klejnotów,
00:15:10 - Powinieneś spróbować.
00:15:15 Zdaje się, że lubisz,
00:16:53 Nie wtrącaj się.
00:16:55 - Zastrzelisz agenta FBI?
00:17:00 który połknął 80 dolców
00:17:05 Opuść broń,
00:17:09 - Znowu?
00:17:16 - Co robisz w moim domu?
00:17:21 - Masz nakaz?
00:17:24 - Dlatego tu przyjechałem.
00:17:27 Żeglarze z siedmiu mórz
00:17:31 Ich wyprawy nazywane są
00:17:37 Gwoździem programu
00:17:40 trzeci diament Napoleona. Przerwij,
00:17:45 - Tylko tego nie ukradliście.
00:17:48 Będzie tu przez tydzień i myślę,
00:17:53 - Nieprawda. Pij i zjeżdżaj.
00:17:58 Jako Anglik nie musisz
00:18:01 Jestem Irlandczykiem.
00:18:08 Możesz pakować manatki.
00:18:12 To byś się nie przejmował.
00:18:16 Pożyczyć ci mogę,
00:18:33 - Jak tenis?
00:18:36 Trener mówi, że mam talent
00:18:41 Chyba bekhend. Chodź,
00:18:47 Nie dam się zwariować.
00:18:52 - Agent Lloyd tu był.
00:18:55 Pokazał mi to.
00:19:05 - Po to tu jesteśmy?
00:19:12 To nie emerytura,
00:19:16 Sama wybrałaś wyspę.
00:19:22 To nie dar od Boga,
00:19:36 - Stan to zrobił?
00:19:43 - Znalazłeś coś?
00:19:48 Musi być jakaś jeszcze.
00:19:52 - Puste. Już sprawdzałem.
00:20:03 - Coś nie tak?
00:20:08 - Jaką kulę?
00:20:14 Przypominała mi,
00:20:18 - To mnie wynosi na piedestał.
00:20:24 Odzyskam ją.
00:20:41 Dzień dobry,
00:20:43 - Apartament?
00:20:49 Atlantis rezerwuje apartament Mostowy
00:20:57 Śniadanie podawane do łóżka,
00:21:00 chemiczne złuszczanie skóry,
00:21:03 i oczyszczanie twarzy,
00:21:07 Koszula i buty są wymagane
00:21:45 - Nie wtrącaj się.
00:21:50 Od teraz nie spuszczę cię z oka.
00:21:53 Pokażę ci, że przy takim życiu,
00:22:03 Jest pan gotowy do masażu?
00:22:06 - Ja wymasuję tył.
00:22:11 Ty sukinsynu.
00:22:26 - Była w czarnym pudełeczku.
00:22:31 Będziesz tęskniła?
00:22:33 - Zniszcz ją.
00:22:37 Dobry wieczór.
00:22:41 Właśnie straciłam apetyt.
00:22:44 Ja nie obsługuję złodziei,
00:22:47 - Albo zasypiasz próbując.
00:22:51 Czytałam w gazecie,
00:22:57 Jestem pośmiewiskiem.
00:22:59 Moja babcia powiadała:
00:23:03 Oddaj ten film,
00:23:07 - Nie skończyłem oglądać.
00:23:12 - Lubię zakręcone końcówki.
00:23:20 Twoja piosenka. Weź Stana
00:23:27 A mi niedobrze.
00:23:34 Oddam ci ją o świcie.
00:23:50 Pani oficer.
00:23:54 - W czym mogę służyć?
00:23:57 - Z drogi.
00:24:01 Przeszkadzanie mogłoby
00:24:05 To żadna napaść.
00:24:08 Czujesz? To jest napaść.
00:24:12 Powiedz swojemu szefowi,
00:24:16 Mam dwie ręce,
00:24:24 Przepraszam, pani oficer.
00:24:39 Zrozum, wiem, co chcesz zrobić,
00:24:46 - Każdy w końcu przegrywa.
00:24:51 Możesz nas zostawić.
00:24:56 Ja też. Pokręcę się tu
00:25:01 - Przepraszam.
00:25:05 - Ale mam powodzenie.
00:25:11 - Miłej zabawy, Stan.
00:25:16 Jestem stróżem prawa.
00:25:26 Na tej wyspie zabrania się noszenia
00:25:30 Śledzę podejrzanego.
00:25:35 Nie powinien pan powiadomić
00:25:43 - Zna go pan?
00:25:46 Trzeba to zarejestrować na stacji.
00:25:48 Pozwala pani uciec przestępcy.
00:25:52 Tańczenie było szaleństwem.
00:25:56 Tak więc, agencie Lloyd,
00:26:06 Hologramy pasują...
00:26:09 ale muszę zarejestrować broń.
00:26:17 - Ma pani ładny uśmiech.
00:26:21 Ale zacznie pani.
00:26:25 Tak mówię i tak ma być.
00:26:29 Sophie, musimy porozmawiać.
00:26:35 - Wykonuję swoje obowiązki.
00:26:39 Od roku wszyscy go lubią,
00:26:43 Nie wszyscy mogą hołdować
00:26:46 Porozmawiamy dzisiaj
00:26:49 Przekonałeś się o niej
00:26:53 Dzisiaj niczego się
00:26:56 Poza tym mamy plany
00:26:59 - Właśnie przybył na wyspę.
00:27:04 Chodźmy.
00:27:12 Zadziora z niej.
00:27:20 Czyż to nie piękne?
00:27:27 - To nam wystarczy.
00:27:43 Podobno jedynym sposobem
00:27:47 jest zebranie z nich plonu.
00:27:51 Sama nie wiem.
00:27:55 Możesz się od nich odwrócić,
00:28:01 albo zastąpić je
00:28:20 Widzisz jakie to proste?
00:28:32 Średnio po jakim czasie
00:28:38 Możesz sobie darować.
00:28:41 Faceci szukają tu kawałka raju
00:28:45 Powiedzą wszystko,
00:28:49 Gdyby o to chodziło,
00:28:52 Mówiłbym teraz cokolwiek.
00:28:55 Jak długo ścigasz Maxa?
00:28:59 7 lat. Od kiedy skradziono
00:29:03 W czasie akcji strzeliłem
00:29:06 Następnego dnia przyszedł
00:29:11 z karteczką:
00:29:16 Droczył się z tobą.
00:29:18 Nie przybyło mu pieniędzy?
00:29:21 Wszystko czyste, podatki, konta.
00:29:27 Tu chodzi o wyzwanie,
00:29:32 Zdaje się, że go podziwiasz.
00:29:35 Czy chciałbym się kiedyś obudzić
00:29:40 Ale go nie podziwiam.
00:29:44 - Może potrzebujesz kobiecej ręki.
00:29:51 Ja muszę kogoś aresztować,
00:29:53 W FBI zasługi będą twoje.
00:29:56 Pod warunkiem,
00:30:06 - Co robisz?
00:30:10 Nudzi ci się?
00:30:12 Na tym pokładzie będziemy podziwiać
00:30:18 - Nie da się ukryć.
00:30:22 Idę sobie poszukać hobby,
00:30:26 Zadzwonię.
00:30:59 Jest tutaj.
00:31:08 Oto gwóźdź programu w naszej wystawie.
00:31:13 Po jego klęsce zostały
00:31:17 To jedna z niewielu okazji,
00:31:21 A teraz rzadkie klejnoty z Egiptu.
00:31:52 - Piękny kamyczek.
00:31:56 6 kamer: 4 nieruchome, 2 obrotowe,
00:32:02 16. Nie policzyłeś
00:32:04 Do tego całodobowa straż.
00:32:07 Niezniszczalna poliwęglanowa szyba.
00:32:14 Uświadomiłem sobie,
00:32:22 Masz rację.
00:32:27 To niewykonalne.
00:33:14 - Podrzucisz mnie.
00:33:18 Pomyśl jeszcze raz.
00:33:45 Oto Monsieur Henri Mooré.
00:33:50 Panie Burdett, to dla mnie zaszczyt.
00:33:54 Jest pan Amerykaninem.
00:33:57 - Henri Mooré?
00:34:00 Postawiłem tą kreskę nad "e".
00:34:11 Zastanawia się pan,
00:34:15 Proszę wybaczyć Jean Paulowi,
00:34:19 zubożali mieszkańcy wyspy
00:34:23 5 lat temu byłem znaczącym
00:34:27 W czasie urlopu na tej wyspie,
00:34:31 Sutton Martini.
00:34:36 Nie wiem co to było,
00:34:42 aby równomiernie rozdzielić usługi
00:34:47 A ja mam wziąć udział
00:34:52 Nie.
00:34:59 - W jaki sposób?
00:35:05 - Nie jestem przestępcą.
00:35:09 - Czyli się rozumiemy.
00:35:17 Czy to fair, że tubylcy niepracujący
00:35:24 Czemu tylko bogaci
00:35:26 z farmaceutycznej asysty
00:35:31 Zapewnione bezpieczeństwo,
00:35:35 Przyjemność czerpana z towarzystwa
00:35:44 Brak przywilejów nie powinien
00:35:47 Proszę się rozejrzeć.
00:35:50 Niech pan nie odmawia.
00:35:52 - Wszystko robię dla ludzi.
00:35:57 Mam silną potrzebę rozprzestrzenienia
00:36:01 Zastrzyk finansowy
00:36:08 Sugeruję współpracę.
00:36:11 Jest pan tu obcy.
00:36:15 Dostęp do marynarzy, rejsów,
00:36:46 Nie mogłem zasnąć.
00:36:49 Widziałam cię wczoraj na statku.
00:36:54 Przeczuwałem to.
00:37:04 Nie myślałaś kiedyś,
00:37:10 Mi też tego brakuje.
00:37:15 Kiedy jest się na szczycie,
00:37:22 Może.
00:37:26 Nie namówisz mnie do tego.
00:37:31 Jesteśmy na emeryturze.
00:37:33 żeby cieszyć się z drobnostek.
00:38:08 Skłamałem. Mógłbym go wziąć.
00:38:12 /Odciąłbym kamerę
00:38:15 Rozwaliłbym szybę od strony magazynu,
00:38:18 Czemu?
00:38:23 A jeśli tak zrobisz?
00:38:43 - Co robisz?
00:38:45 - Od kiedy?
00:38:47 Jako posłuszni obywatele
00:38:54 Nie wtrącaj się.
00:39:01 Patrz na moją cycatą asystentkę,
00:39:05 - Co chcesz od niej?
00:39:09 Powiesz mi go,
00:39:13 - Nie chodzę na ryby.
00:39:16 - Sam je sobie wypij.
00:39:19 - Wszystko na koszt apartamentu.
00:39:24 Inaczej biorę cię na komisariat
00:39:29 Dosłownie. Nie mają klimatyzacji,
00:39:34 Jajka dziwnie smakują.
00:39:40 /- To jak, Max?
00:39:53 Powiedz, że to gorsze
00:39:57 Nigdy nie stałem w szeregu.
00:40:05 Fajny zegarek.
00:40:08 - Po ile takie chodzą?
00:40:13 Czemu nie sprawisz sobie
00:40:17 Zaciskają mi pasa.
00:40:20 Mogę ci za to podziękować.
00:40:24 Ale tu grzeje!
00:40:29 Jeśli cię nie postrzeliłem,
00:40:33 Wypadek przy pracy.
00:40:47 - Nasmarujesz mi plecy?
00:40:51 Mam wrażliwą skórę.
00:41:00 W dzieciństwie pewnie
00:41:03 - Skoro wstąpiłeś do FBI.
00:41:09 Mnie nigdy nie znalazłeś.
00:41:14 Mógłbym tam siedzieć dniami.
00:41:22 - Teraz ja tobie.
00:41:24 Usmażysz się.
00:41:39 - Starczy.
00:41:42 - Mój drążek.
00:41:45 Mój drążek.
00:41:49 Mamy tu coś, Stanley.
00:42:04 - Spadasz?
00:42:12 Jezu! To rekin.
00:42:18 - Czemu się nie rusza.
00:42:21 - Co robimy?
00:42:26 - Potrząśnij nim.
00:42:29 - Jesteś z FBI.
00:42:32 Jeśli odgryzie ci rękę,
00:42:35 - Sam sprawdź.
00:42:44 - Zakradnę się.
00:42:48 Żeby nie usłyszał planu.
00:43:06 Masz prawo zachować milczenie!
00:43:41 Niezorientowany powiedziałby,
00:43:45 - Ty jesteś Lola.
00:43:49 Fajna spluwa.
00:43:52 Blokada spustu.
00:43:54 - Fajne buty.
00:44:01 - Jak bardzo było źle?
00:44:06 - Sophie wydaje się być miła.
00:44:11 - Lola wydaje się być w porządku.
00:44:36 Wycofuję się. Wygrałaś.
00:44:41 Życzę sobie, żebyś napisał
00:44:57 /- Jestem taki spięty.
00:45:00 /- Zrelaksuję cię.
00:45:04 Teraz się zacznie.
00:45:15 /- Spodziewasz się kogoś?
00:45:19 /- Kolegi?
00:45:22 /- Nie wierzę.
00:45:29 /- Poczekaj tu.
00:45:33 Powiedz mu.
00:45:36 /Pomoże mi cię zrelaksować.
00:45:40 - Nieźle.
00:45:43 - Farciarz.
00:45:47 /Max, przedstawiam ci...
00:45:49 /...mamę Stana.
00:45:59 /Ładnie, Stan.
00:46:04 Kurde...
00:47:01 Zostaniecie w porcie jeszcze
00:47:05 Posiadamy najbardziej wyszukany
00:47:11 Przyda wam się.
00:47:15 Mamy włamanie.
00:47:42 Stój!
00:47:45 Odwróć się!
00:47:52 Nie!
00:48:28 Cholera.
00:49:20 /Diament Napoleona
00:49:23 /Nieznany sprawca wszedł na statek,
00:49:29 /i wdarł się na pokład.
00:49:39 - Zdradzasz mnie?
00:49:44 Może nie z kobietą,
00:49:48 Jestem zazdrosna.
00:49:51 - Nie martw się.
00:49:55 W domu. Pisałem przysięgę.
00:50:00 - Pokaż.
00:50:04 Nie dam sobie odebrać mężczyzny.
00:50:10 W jaki sposób?
00:50:12 Jako złodziejka
00:50:22 To piękny klejnot,
00:50:35 Już go miałam.
00:50:38 Nie chciałem, żebyś ucierpiała.
00:50:40 Sam ucierpiałeś.
00:50:43 Czemu faceci zawsze chronią kobiety?
00:50:46 - Bo ładnie pachną?
00:50:50 Czemu nie możemy być
00:50:52 Muszę się z tobą zgodzić.
00:50:57 - Porozmawiamy przy kolacji?
00:51:00 Może sauna?
00:51:05 Wolisz jacuzzi, partnerze?
00:51:24 - Musimy porozmawiać.
00:51:28 - W cztery oczy.
00:51:37 Poznałeś już rozkosz
00:51:41 Nie.
00:51:47 opartymi na filozofii wolnej miłości
00:51:54 - Nie łączyłem tych rzeczy.
00:51:57 Michelle Phillips.
00:51:59 - Earl, wypał płytkę Maxowi.
00:52:15 Oto moja wizja.
00:52:19 Rozwój infrastruktury
00:52:22 Tu był szpital dziecięcy,
00:52:28 Co gorsza,
00:52:35 - Co to?
00:52:38 Schematy, szczegółowy plan.
00:52:41 Sam możesz to zrobić.
00:52:44 Trzeba wejść
00:52:46 Do wystawy można się dostać
00:52:49 Są tam kamery, więc trzeba
00:52:53 Czerwony kabel jest w panelu sterowania.
00:52:58 - Co dalej?
00:53:02 Lepiej uzbrojony ładunek
00:53:04 Mniejszy ale skuteczniejszy.
00:53:09 Radzę nie detonować przed 22.00.
00:53:11 - Czemu?
00:53:14 Wtedy zawsze stoi
00:53:17 Tak bym to zrobił.
00:53:20 Więc ja tak zrobię.
00:53:25 Nie jesteśmy już wspólnikami.
00:53:28 Jak mnie zobaczysz,
00:54:20 Dzień dobry, Atlantis.
00:54:22 Z panem Lloydem
00:54:28 Tu Max. Melduję się.
00:54:34 Jak możesz mnie śledzić,
00:54:37 Na razie, Stanley.
00:56:20 Halo.
00:56:22 Co?
00:56:26 Twój pokój chyba
00:57:50 Radio przejęło waszą rozmowę.
00:57:52 Co roku jakiś biały
00:57:56 Dowiedziałam się czegoś.
00:58:01 - Może dał sobie spokój.
00:58:03 Spotkał się dziś z Henri Moorém.
00:58:09 - Dzięki, że przyszłaś.
00:58:19 - Lepiej?
00:58:26 - A teraz?
00:58:33 Jeszcze czuję
00:58:41 - Muszę się obijać częściej.
00:59:07 - Wibruje!
00:59:12 Dzwonią do mnie.
00:59:16 - Cholera, muszę iść.
00:59:21 Muszę się zameldować.
00:59:25 - Daj mi 5 minut.
00:59:29 - Niech będą 3.
00:59:33 Nie każ mi błagać.
00:59:35 - Jak szybko możesz?
01:00:06 Tu Luc z baru. Jeden z gości
01:00:11 Witamy w Raju!
01:00:17 Chyba w raju dla przestępców.
01:00:23 Słyszę. Zaraz tam będę.
01:00:30 - Gdzie on jest?
01:00:36 - Co się stało?
01:00:40 Kochałem się z Sophie.
01:00:46 - Ale wystarczy tylko na dzień.
01:00:48 Bo statek będzie tu
01:00:51 Gwizdniesz Napoleona,
01:00:59 - Jeszcze jednego!
01:01:01 Nie jesteś moim tatą.
01:01:03 Nie myślałem, że jesteś z tych,
01:01:06 - Te Ramory nieźle kopią.
01:01:10 - Jesteś dobrym agentem.
01:01:13 Zawsze obwiniałem ciebie,
01:01:18 Gdybym miał choć cząstkę ciebie,
01:01:25 Ty masz w sobie dar.
01:01:30 Dobre te Ramory.
01:01:43 Już dobrze.
01:01:45 Luc, masz przerwę?
01:01:56 A co ze mną?!
01:02:22 Powiedz komuś, że z nim
01:02:25 - Oczywiście, panie Burdett.
01:02:57 Lola!
01:03:05 Skończyłam pokład. Mieliśmy spędzić
01:03:11 To nie koniec.
01:03:18 Siądę teraz i napiszę przysięgę.
01:03:25 Przysięga jest dla ciebie,
01:03:36 Myślisz, że trzeci cię zadowoli?
01:03:42 Nie wiem.
01:03:47 Co mam teraz robić?
01:03:53 - Wyrzuciła mnie.
01:03:58 Bo wszystkie hotele
01:04:06 - Mogę przesunąć ten szpiegowski sprzęt?
01:04:14 - Nie będę spał na podłodze.
01:04:19 Obaj mamy.
01:04:21 Przesuń się.
01:04:40 Co zrobiłeś?
01:04:43 Przegapiłem pierwszy zachód słońca
01:04:47 I tyle?
01:04:56 Nie jestem do tego stworzony.
01:05:01 Jasne.
01:05:03 Ludzie dzielą się na tych,
01:05:07 i tych, co nie lubią.
01:05:10 Tacy, jak ty
01:05:13 Jesteś wiecznie zatroskanym,
01:05:17 Nie możesz usiedzieć w miejscu.
01:05:23 Nie to co ludzie potrafiący się
01:05:28 Oni są szczęśliwi.
01:05:34 To czemu ty nie jesteś?
01:05:40 Przez ciebie.
01:05:46 Nie zabieraj koca.
01:05:53 - Dobranoc, Max.
01:06:41 "FBI prowadzi politykę ""nie pytaj,
01:06:45 Kowalski, Stafford...
01:06:49 Inspektor Bethel dzwonił
01:06:52 Pytał o zasięg
01:06:55 Ponieważ nie ma tu żadnej operacji,
01:06:59 - O czym on mówi?
01:07:02 Jest zawieszony od trzech miesięcy.
01:07:06 Uznano go za niepewnego
01:07:08 - Mówiłeś, że masz sprawę.
01:07:11 Aresztuję go, dostanę awans,
01:07:17 - Chodzicie ze sobą?
01:07:21 Z tego wynika co innego.
01:07:23 - Podejrzany płaci ci za apartament.
01:07:27 Wyglądacie jak kumple.
01:07:31 Okłamałeś mnie, Stan,
01:07:37 Mam nadzieję, że wszystko
01:07:41 Sprawdzaj lepiej ludzi,
01:07:51 Słabo cię kochała,
01:07:55 Miała powody.
01:07:58 Tacy, jak ona nienawidzą
01:08:03 Może trochę ukrywałeś,
01:08:08 Jesteś agentem FBI,
01:08:14 Kiedy ty to mówisz,
01:08:16 - Mogę jej to wyjaśnić.
01:08:20 Jesteś cholernie atrakcyjny.
01:08:23 Obserwowałem was z Lolą.
01:08:26 Na problemy osobiste
01:08:31 - Właśnie.
01:08:42 Max nie może jeść ani spać.
01:08:47 Stana serce boli.
01:08:51 On cię potrzebuje.
01:08:54 - Daj mu jeszcze jedną szansę.
01:08:57 Wiadomo, że jest kłamcą,
01:09:01 Nie wiem. To trochę dziwne.
01:09:04 Co ty na to, Lola?
01:09:15 Od dzisiaj koniec z kłamstwami.
01:09:17 Poważnie. To koniec.
01:09:22 Nie uwierzę, dopóki
01:09:25 A do tego jeszcze kilka godzin.
01:09:28 Statek dzisiaj nie zniknie,
01:09:31 - O czym ty mówisz?
01:09:37 - Nie mówiłeś mi o tym.
01:09:40 statek będzie płynął do Paryża,
01:10:07 Dokąd nas zabierasz?
01:10:14 Żartujesz.
01:10:20 Patrzcie no.
01:10:28 Może dostaniemy pomoc z FBI.
01:10:31 Max ma moje pieniądze.
01:10:42 - To jak zaczynamy szukać?
01:10:46 Rozdzielimy się i rozejrzymy.
01:10:50 To na pewno bezpieczne?
01:10:54 Nie masz co się martwić.
01:11:26 Jak wrócimy postawię
01:11:36 Witaj, malutki.
01:11:49 Liczę, że dzięki tobie się wzbogacę.
01:12:33 Lola, mówiąc hipotetycznie,
01:12:39 Nie wiem, o czym mówisz.
01:12:43 Jasne.
01:12:59 - Dobrej nocy, weteranie.
01:13:41 Co to ma być?
01:13:46 Intruz w Magazynie B.
01:13:49 /Próbuje się włamać.
01:15:17 /Max.
01:15:21 - Co jest?
01:15:24 Gdzieś w środku wraka.
01:15:27 Ja też. Dużo mi pomogłeś.
01:15:30 Max, mówiłeś, że w środku?
01:15:34 Tak. Jest niesamowicie.
01:15:38 I co tam widzisz?
01:15:40 Trochę tu ciemno.
01:15:44 A to ciekawe.
01:15:52 Nagle straciłam ochotę
01:16:07 Chyba wrócimy do domu pod rękę.
01:16:10 Gdzie jesteś, Max?
01:16:13 Idę po ciebie.
01:16:15 Jak mogliście mnie widzieć?
01:16:19 Brawo, geniuszu.
01:16:25 /Max, jesteś na rufie?
01:16:34 /Maxie Burdett, zgłoś się.
01:16:41 Myślałeś, że jesteś przezroczysty?
01:16:46 Dobry Boże.
01:16:50 To była przykrywka.
01:16:54 /Gdzie jesteś, Max?
01:17:03 /Powiesz coś?
01:17:06 Tam!
01:17:15 Jest w wylocie i ma diament.
01:17:18 Co to było?
01:17:21 - Pewnie zostawił krótkofalówkę.
01:17:26 /Gdzie jesteś?
01:17:45 Fajny strój.
01:17:48 - Dzięki.
01:18:00 Proszę do swoich kabin.
01:18:04 Tu jesteś.
01:18:07 Wczoraj się przytulaliśmy,
01:18:32 Rozumiem. Trochę chowanego.
01:18:44 Jak mówiłem na łódce,
01:18:54 Dobry jesteś, ale nie na tyle.
01:19:03 Jak to mówią:
01:19:11 Mam problem z tlenem.
01:19:14 - Wszystko gra?
01:19:18 Pomocy!
01:19:21 Gdzie jesteś?
01:19:26 Już płynę.
01:19:28 Jestem przy tobie.
01:19:32 Zajmę się nim, kochanie.
01:19:40 Bez obaw, partnerze.
01:19:56 Chciałbym zaproponować toast.
01:20:02 Za to wypiję.
01:20:11 Co? Jak?
01:20:15 - Co się stało?
01:20:17 - Co takiego?
01:20:23 - Wszystko ukartowałeś.
01:20:25 To całe nurkowanie.
01:20:30 ...to ja.
01:20:32 - Ręce do góry.
01:20:37 Znamy powód emerytury.
01:20:41 Muszę się dostać na statek.
01:20:44 Nie mogłeś się oprzeć.
01:20:48 Zrobiłeś sobie dupę ze mnie.
01:20:59 Lola, zaczekaj.
01:21:15 Uratowałaś mnie tam.
01:21:25 Przepraszam, że nie byłem szczery.
01:21:29 - To miło z twojej strony.
01:21:32 Musisz przyznać, że mina Stana
01:21:36 Przymknij się.
01:21:41 Proszę cię.
01:21:44 Pomagałam ci, bo cię kocham.
01:21:56 Wiem, że podziwiasz mnie,
01:22:03 Rzeczywiście.
01:22:10 ...ale ja chciałabym
01:22:22 Do środka.
01:22:26 Myślałeś, że już po wszystkim?
01:22:32 Chciałem cię uczynić kimś wielkim.
01:22:35 recytowałem poezję, ale ty...
01:22:39 - Gdzie diament?
01:22:43 Zabijasz mojego psa,
01:22:46 Nie pod...
01:22:57 Niezły rzut, dziwko.
01:23:07 Skąd się tu wziąłeś?
01:23:48 Chciał, żebym ukradł mu diament.
01:23:52 Teraz wrócił
01:23:55 Czemu mi nie powiedziałeś
01:23:58 - Groził, że nas zabije.
01:24:01 - Miałeś go za drugiego przybysza.
01:24:07 - Gdzie diament?
01:24:09 - Chciał nas wrobić.
01:24:16 Ani trochę ci nie wierzę.
01:24:20 Wiem o tym.
01:24:39 Nie odchodź.
01:24:44 Powodzenia, Max.
01:26:10 Lola, zaczekaj.
01:26:13 Tym razem to nic nie da.
01:26:16 Wiem, że już za późno,
01:26:20 Dużo słów, ale nie muszę czytać,
01:26:25 Całe życie ganiałem za rzeczami,
01:26:29 Ale tą najważniejszą
01:26:35 Jesteś w moim sercu.
01:26:38 Od teraz jesteś
01:26:41 Chcę by moje życie
01:26:45 Chcę wszystkie oglądać z tobą.
01:26:54 Mój pierwszy kupiony.
01:27:00 Kocham cię, Lolo Cirillo.
01:27:05 Wyjdziesz za mnie?
01:27:17 - Pod jednym warunkiem.
01:27:20 Chcę zobaczyć rachunek.
01:27:32 - Trzymaj, Luc.
01:27:35 Jacka z lodem i z parasolką.
01:27:39 Daruj sobie tego Jacka.
01:27:43 - Co ty tu robisz?
01:27:51 Zaszalałem. Wydałem całą forsę,
01:27:57 Dostałeś wypłatę z rządu?
01:27:59 Stać mnie. Chodź,
01:28:23 Mówiłeś, że nieźle kopią.
01:28:28 Luc, co w tym jest?
01:28:35 Żadnego alkoholu?
01:28:39 Ani kropli.
01:28:44 Dobre te Ramory.
01:28:54 Powiedz komuś, że z nim
01:28:57 - Oczywiście, panie Burdett.
01:29:10 Podoba mi się ta przełęcz.
01:29:21 Dobrze się czujesz?
01:29:28 Jako fan nurkowania powinieneś
01:29:33 To swego rodzaju pasażerowie na gapę.
01:29:40 Rekin odwala całą robotę,
01:29:58 Udało ci się.
01:30:02 Masz styl.
01:30:04 Tylko tego nie ukradliście.
01:30:08 Przechytrzyłeś mnie.
01:30:17 Jak to możliwe, że wielki
01:30:25 Nie przegrałem.
01:30:29 Mam Lolę.
01:30:32 Gratuluję.
01:30:42 Właśnie go oglądam.
01:30:47 Cena wywoławcza to 30 mln dolarów.
01:31:03 - Raz się wygrywa, raz przegrywa.
01:31:12 Nie martw się.
01:31:19 Chyba już znalazłem.
01:31:26 Pa, pa, Rajska Wyspo.
01:31:47 Max, ty draniu!
01:31:57 - Ostatni raz, prawda?
01:32:02 ...::: tłumaczenie ze słuchu:::...