Gods Must Be Crazy II The

pl
00:00:12 Ktokolwiek inny zmarł by z pragnienia
00:00:17 ... która wygląda jak raj,
00:00:21 ale szczupli, pełni wdzięku
00:00:24 ... żyja tu spokojnie i w całkowitej
00:00:47 Żyli nie niepokojeni przez
00:00:51 ... jedynymi ludźmi na świecie którzy wiedzą
00:00:59 Gdy na ich spragniona ziemię wjeżdżają
00:01:04 ... by polowac na słonie, muszą ciągnąć ze sobą
00:01:09 a kiedy woda sie kończy muszą
00:01:18 Więc buszmeni bawią się i pracuja
00:01:22 ... tłumnego, szalonego
00:01:25 ... a nawet wojen toczonych
00:01:32 Czasami Xixo opowiada o czasach
00:01:37 ... a i o dziwnych,
00:01:40 ... ale trudno jest opisać
00:01:44 Zawsze kończy mówiąc że ciężcy
00:01:48 ... mogą sprawić by rzeczy sie poruszały,
00:01:53 ... poniewaz nie moga przetrwać,
00:01:57 porankami, lubia
00:02:00 Potrafią przeczytać, że
00:02:03 ... gepardzica straciła dziecko,
00:02:08 Starsze dzieci uczą młodsze jak czytać
00:02:14 ... bo wszystko co się zdarzy na
00:02:20 Wszystko jest tu wydrukowane. Tutaj
00:02:26 Pokaż mi tutaj.
00:02:31 No, to moge przedstawić w sądzie.
00:02:36 I pokaż sprzedaż. Znikaj Geoff
00:02:40 Cathy, zajmiesz sie tym?
00:02:43 Teraz, koszt jednostkowy.
00:02:48 Mr. Geoffrey mówi że musi się udać do
00:02:51 Powiedz mu, "Miłego lotu."
00:02:55 Nie może mi tego zrobić.
00:02:59 Pani zrobiła badania,
00:03:02 Musze mieć ta sprawę
00:03:06 Mówi,że bedzie pani spowrotem przed środą.
00:03:10 Tego ranka,
00:03:13 ... zwierzęta idą w stronę
00:03:18 Krzyczał, "Marula są dojrzałe.
00:03:22 Xisa i mały Xiri podbiegli
00:03:28 Xixo powiedział, "Zobaczmy czy jesteś dość
00:03:33 ... hiena będzie się bała i nie
00:03:40 ale Xiri powiedział, "Proszę pozwól mi iść. "
00:03:44 a Xisa powiedziałd,
00:03:48 Gdzie jest konferencja w tym roku?
00:03:52 Gdzie to jest,w Nebrasce?
00:03:55 O rany.
00:04:04 Zebrali dużo maruli
00:04:08 ... trop rannego słonia.
00:04:17 Xixo powiedział, "Ten słoń jest
00:04:21 Poweidział do Xisa,
00:04:24 Powiedzcie matce że wrócimy
00:04:54 Na ziemi był bardzo dziwny
00:04:58 Xisa nie mogła go odczytać. Nigdy czegoś
00:05:03 Był także drugi tak
00:05:06 Zastanawiała się jak cos mogło
00:05:16 Poszła za śladem i zobaczyła
00:05:41 Powiedziała,
00:05:44 ... i dlatego zrobiła taki długi ślad
00:05:59 Xiri zobaczyła jak rośnie piękna kropla rosy,
00:06:03 ... następna zaczęła rosnąć
00:06:12 Wiedzieli ,że bogowie umieszczają
00:06:16 Lecz tutaj mogli zobaczyć
00:06:22 Xisa powiedziała,
00:06:54 Xiri nigdy nie widział
00:06:57 Nie wiedział, że jest
00:07:37 Zanleźli słonia i zobaczyli
00:07:42 Tropy powiedziały Xixo, że
00:07:45 ... ale zastanawiał się czemu zabrali
00:07:50 Powiedział,
00:07:53 Bo powiedział, "Zawołam rodzinę Xa bo
00:07:56 Jesli będę biegł cały dzień i noc
00:08:00 Xixo powiedział, "Pójdziemy zawiadomić naszą rodzinę. "
00:08:41 Było tu wiele kłów. Bogom zabiera
00:08:45 ... by stworzyć dorosłego słonia, więc
00:09:00 Xixo i Xabe znaleźli miejsce gdzie
00:09:05 Xixo powiedział, "Xisa wspięła sie na rzecz.
00:09:11 Powiedział, "Powiedz naszej rodzinie że muszą zacząć
00:09:16 Przyprowadzę Xisa i Xiri. "
00:09:29 Przykro mi z powodu tak krótkiej informacji,
00:09:32 Dziekuje. Wolałabym raczej
00:09:35 ... ale muszę przygotować prezentację.
00:09:39 Poradzę,dziękuję.
00:09:48 Wiesz gdzie pracuje Stephen?
00:09:52 Chyba bedziesz musiał troche poszukać.
00:09:57 Jack?
00:09:59 Powiedz Stephenowi że przyslemy mu resztę
00:10:06 Co taka miła dziewczyna jak ty
00:10:10 O rany.
00:10:13 Okay, spróbuje jeszcze raz.
00:10:18 Cześć. Chciałabyś się ze mną przelecieć?
00:10:23 Wycieczki trwają trzy godziny.
00:10:27 Muszę to zaprezentowć o 15:30.
00:10:34 Tylko pół godziny?
00:10:39 Więc,jakiej specjalizacji doktorem jesteś,medycyny?
00:10:45 Co za malutki samolot.
00:10:49 To lata?
00:11:12 Co to jest?
00:11:23 Patrz,bez trzymanki. Sam leci.
00:11:36 Kawy.
00:11:41 Przejechałeś tylko 80 mil.
00:11:45 Zatrzymałes się.
00:11:50 Spałes ponad cztery godziny.
00:11:54 Mówiłem ci że jestesmy spóźnieni.
00:11:57 Przesuń się.
00:12:00 Jezu, szefie.
00:12:10 Leniwy gnojek.
00:12:18 Idź spać.
00:12:21 Spać.
00:12:56 Zaraz wracam.
00:13:17 Cześć, Stephen.
00:13:19 Przyleciałeś w samą porę.
00:13:23 Jesli którys z wirów cię złapie,
00:13:27 Na razie.
00:13:31 cześć, Bob. Tak, jest tutaj. Odbiór.
00:13:34 Możesz z nim przylecieć?
00:13:36 Znaleźliśmy chore żyrafiątko.
00:13:41 Okay. Bez odbioru.
00:13:50 Wiesz, że nie wolno ci zabierać panienek.
00:13:55 Cześć.
00:14:09 Pracujesz tutaj?
00:14:24 Halo, Stephen. Zgłoś sie. Odbiór.
00:14:28 Stephen, jesteś tam? Odbiór.
00:14:32 Stephen, zgłoś się. Odbiór.
00:14:36 Jack, nie startuj jeszcze.Zbliża sie
00:14:43 Bob, właśnie wystartowali. Odbiór.
00:14:49 Tak. Odbiór.
00:14:52 Pewna młoda dama.Odbiór.
00:14:58 W pewnym sensie. Odbiór.
00:15:04 Odbiór.
00:15:09 Stary przyjaciel Xixo Wa ka, badał
00:15:14 Xixo powitał go i powiedział, że jego
00:15:20 Wa ka też go powitał i powiedział,
00:15:24 ale Xixo powiedział,
00:15:28 idź ze swoja rodziną
00:16:54 Zatrzymały się.
00:16:56 Pod twoim siedzeniem powinna być whisky.
00:16:59 Daj mnie.
00:17:02 Dawaj.
00:17:15 Ta rzecz może latac na Szkockiej?
00:17:47 George.
00:17:48 Szefie?
00:17:50 Zastąp mnie.
00:17:58 Xisa powiedziała,
00:18:02 Wtedy wrócimy do domu
00:18:23 Kończy sie nam szkocka.
00:18:27 Czy to sę nada?
00:18:39 Lecimy do tyłu.
00:19:58 Musze przeczytać moje przemówienie o 15:30.
00:20:05 Jak ja wróce? Musimy znaleźć drogę
00:20:15 Któredy do najbliższej drogi?
00:20:17 To kraj baobabów.
00:20:20 Jesteśmy przynajmniej 300 mil od bazy.
00:20:24 Może więcej.
00:20:36 Przepraszam.
00:20:38 Musze znaleźć telefon.
00:20:44 Hej!
00:20:47 Co?
00:20:50 No i?
00:20:52 Jestesmy daleko w Kalahari.
00:20:54 W koncu tak.
00:20:57 Może dzień, może tydzień.
00:21:01 Muszę być w Nowym Jorku
00:21:04 Jesteś z Nowego Jorku?
00:21:07 Każdy kto przezyje
00:21:10 Umrzemy z głodu.
00:21:14 Nasz problem to woda.
00:21:27 Chciało im sie pić, ale wiedzieli
00:22:20 Powiedziała,
00:22:22 zejdz na dół to mnie popchniesz
00:22:36 Xiri nigdy w życiu nie był w wodzie...
00:22:39 ... ale szybko sie przyzwyczaił
00:22:46 To woda?
00:22:48 Benzyna.
00:22:50 Jesli to zniose, możemy odlecieć.
00:22:53 Dziś?
00:22:55 Muszę to rozebrać,
00:22:59 W końcu.
00:23:05 Czy to był lew?
00:23:08 Tak, słysze je.
00:23:12 Nic nam nie zrobią.
00:23:15 Mnie przeszkadzają tu na dole.
00:23:20 Co z 'w końcu'?
00:23:22 Nie przeszkadzasz im,
00:23:26 A jak zgłodnieją?
00:23:37 Tu jest od cholery dzikich zwierząt.
00:23:39 Nie przeszkadzasz im,
00:23:41 Nic im nie robię.
00:23:48 Ten się do mnie ślini.
00:23:51 To hiena. One zawsze się ślinią.
00:23:55 Zignoruj ją. Nie usmiechaj się do niego.
00:23:59 ... może uznać że mu grozisz.
00:24:11 Tobie się to podoba.
00:24:13 Może sie odprężysz to też ci się spodoba?
00:24:17 Wszędzie dzikie zwierzęta, nie ma jedzenia, nie ma wody.
00:24:22 Ta i nie ma toalety.
00:24:25 Idź za te zarośla.
00:24:29 Są bardzo daleko.Ty im nie przeszkadzasz.
00:24:39 Jak stąd zejdę?
00:24:43 Lew ryczał.
00:24:46 To była hiena.
00:24:51 Dobra.
00:24:55 Chwilunia. Odwróć się.
00:24:58 Wciągnij mnie.
00:25:01 To mnie opuść.
00:25:02 Stop.
00:25:05 Nie patrz na mnie.
00:25:08 Opuść mnie.
00:25:20 Co cie tak bawi?
00:25:36 Dobra, nic ci nie robię, widzisz?
00:25:43 Uważaj!
00:25:45 Biegnij, biegnij, biegnij.
00:25:54 Wszystko w porządku?
00:25:56 Powiedzaiałeś, że jak im nic nie zrobię....
00:26:01 Może mama pomyslała,
00:26:04 Tylko z nim rozmawiałam.
00:26:07 Dobra.Idą sobie.
00:26:10 ... dopóki nie będziemy mogli odlecieć.
00:26:36 Chce ci sie pić?
00:26:38 Dobra możesz wypić pół piwa.
00:26:42 Nie...otwieraj jeszcze.
00:26:51 Przepraszam. Co zrobiłam źle?
00:26:54 Cóz jest ciepłe. Teraz to wypij.
00:27:02 Taa. Robi się późno.
00:27:05 Musimy znaleźć cos do jedzenia, zanim
00:27:36 Czy one gryzą?
00:27:40 Jak się płasko położysz, to cię nie zobaczy.
00:27:45 Ale jesli odwrócisz jego uwagę....
00:28:50 Połóż sie płasko!
00:29:52 Przez chwilę Xixo myślał, że zobaczył
00:29:55 ... ale to był tylko pawian
00:30:40 Więc co poszło nie tak?
00:30:43 Znaczy to była standardowa procedura?
00:30:48 Masz zapałki?
00:30:50 To coś wróciło. Przepraszam.
00:30:53 Masz zapałki?
00:31:20 Big Ben, wzywa Ramjee. Big Ben,
00:31:26 Ramjee, zgłoś się. Tu Big Ben .
00:31:29 Zgłoś się, Ramjee. Nadal poza zasięgiem.
00:31:34 Powiedział, że spotkamy sie dziewiątego.
00:31:38 Przepraszam, szefie.
00:31:51 10,000 zjawi sie na otwarciu.
00:31:55 ... i cztery samoloty biora udział.,
00:32:02 To o nas?
00:32:04 Doktor czego?
00:32:06 A ty?
00:32:32 Musimy na niego uważać.
00:32:34 To tchórz. Jesli jesteś
00:32:38 Ale jesli sie położysz, podkradnie się
00:32:41 Ty pilnujesz pierwsza.
00:32:45 ... ja popilnuje do tam,
00:33:31 Uwaga zjeżdżam.
00:33:39 Jestem gotów.
00:33:45 Podskoczyłas tylko na 25 centymetrów.
00:33:49 Może następnym razem.
00:33:53 Skąd wystartujemy?
00:33:58 Ile to przecznic?
00:34:08 Trzymaj słońce za prawym ramieniem.
00:34:19 Co?
00:34:22 To samiec. Jest niegroźny.
00:34:26 Nie jestem doktorem zoologii. Skąd
00:34:30 Prawie rozwaliłaś przednie koło.
00:34:34 Poluzuj trochę.
00:34:47 Podskoczyłes tylko 124 centymetry.
00:34:51 Jest bardzo mały.
00:34:53 Jak cie złapie to juz nie puści.
00:34:59 Hey. Nie!
00:35:06 No to mamy kapcia.
00:35:08 Może wyrzucisz?
00:35:14 Możesz zmienic koło?
00:35:17 Możesz rozwiązac mi but?
00:35:19 To ten, którym go nadepnąłem.Jak mu
00:36:11 Mamy dość paliwa żeby wrócić?
00:36:24 Nie da rady.
00:36:27 Nie mam pompki.
00:36:47 Chcesz być kołem.
00:36:50 Widzisz ten drążek?
00:36:54 Nie umiem pilotować.
00:36:57 Kiedy krzykne znowu, pociągnij spowrotem.
00:37:00 Popchnij, centruj, pociągnij z powrotem.
00:37:02 A potem?
00:37:04 Ale ja nawet nie potrafę przeczytac instrukcji.
00:37:08 Świrus. Nie umiem pilotować.
00:37:12 Nie umiem pilotować samolotu.
00:37:14 co?
00:37:17 O to chodzi.
00:37:20 No dalej. z powrotem. Centruj.
00:37:24 Teraz ciągnij z powrotem.
00:37:28 Kazałeś ciągnąć.
00:37:32 Ciągnij, ciągnij, ciągnij.
00:37:38 Opuśc ją, opuśc ją.
00:37:42 Lecimy w tamta stronę.
00:37:51 Powinnaś lecieć w tamta stronę. Cholera.
00:37:56 Powiedz babie żeby cos zrobiła,
00:38:04 No i spieprzyła.
00:39:00 Spójrz na dół i czytaj. Napisane, "włącz/wyłącz."
00:39:26 Mówiłam, że nie umiem pilotować.
00:39:29 Napisane, " wyrzutnia spadochronu." Wyraźnie.
00:39:32 Przeczytaj. Naciśnij guzik.
00:39:41 Mówiłam, że nawet z instrukcją, sobie nie radzę.
00:39:48 To łatwe. Popchnij, wycentruj,
00:39:52 Tak ładnie ci pokazałem. Powiedziałem,
00:39:58 Skręcisz sobie kark.
00:40:00 Nie umiesz właściwie tłumaczyć.
00:40:11 Jak ja cie znajde
00:40:14 Lepiej znajde buta.
00:40:28 Sio. Idź sobie.
00:41:18 Cholera.
00:41:34 Zaczekaj!
00:41:39 Cześć. Chcesz mi sprzedaj swój rower?
00:41:44 Spójrz. Dam ci pieniądze.
00:41:49 Ja dam ci pieniądze,
00:41:53 Nie, ja musze w tamta stronę. Tam jest człowiek.
00:42:01 Masz.
00:42:02 Prosze, ja nalegam. Okay.
00:42:50 Cóż może spróbujemy
00:43:00 Jasne.
00:43:02 Dobra.
00:43:04 Niezły pomysł.
00:43:18 Będziesz tak tam wisiał?
00:43:30 Masz. Lunch. No, spróbuj.
00:43:46 Okay, spróbuj tego.
00:45:21 Słuchaj, naprawdę mi przykro.
00:45:25 Daj spokój.
00:45:30 Pa.
00:45:33 Cóż dzieki. Pa.
00:46:07 Mówiłeś, że jestes zmęczony.
00:46:47 Hej, do domu.
00:46:50 Wracaj do rodziny.
00:46:58 No jazda, spadaj.
00:47:01 Jazda. Sio. Idź.
00:50:25 Mówisz po angielsku?
00:50:28 Okay.
00:50:30 Wstawaj.
00:50:34 Ruszaj.
00:50:36 Do mojego jeepa.
00:50:39 Stop. Dokąd idziesz?
00:50:43 Gdzie jest twój jeep?
00:50:47 Idziemy do twojego jeepa.
00:50:59 Stop.
00:51:09 Maszeruj.
00:51:14 Wiesz czemu kompas
00:51:19 Czemu?
00:51:24 Okay. Idziemy na północny zachód.
00:52:20 Jak daleko pofrunęłaś, do cholery?
00:52:24 Jak ja cię znajdę?
00:53:47 Cholera.
00:54:16 Hej.
00:54:19 Hej, ty, znikaj. Zostaw to.
00:54:26 Wynoś się.
00:54:31 Oddawaj puszkę.Wracaj.
00:54:36 Złodziej.
00:54:44 Dziękuję.
00:54:52 Trzymaj się z daleka.
00:54:58 Zostań tam.
00:55:02 Widzisz je? Tylko spróbuj....
00:55:08 Nawet o tym nie myśl.
00:55:13 Bo pożałujesz.
00:55:24 Idź sobie.
00:55:30 Okay. Mozesz wypić tą
00:55:35 Zostaw puszkę. Słyszysz?
00:55:39 Zostaw moja puszkę i idź sobie.
00:55:50 Nie, nie przyprowadzaj przyjaciela.
00:55:53 Nie będę poic ciebie, twoich przyjaciół,
00:56:39 Fragmenty Konwencji Genewskiej.
00:56:42 Tu jest napisane, jak sie
00:56:45 " Żaden jeniec nie będzie narazony, na
00:56:49 zadna zniewaga nie będzie popełniona."
00:56:52 Mozesz odpocząć przez trzy minuty.
00:56:56 Nie twój interes.
00:57:06 Trzy minuty.
00:57:08 Stary, ledwo żyję.
00:57:15 Nie rób tego. Wracaj. Zgłoszę
00:57:22 Wracaj. Jesteś moim jeńcem.
00:57:31 Wyłaź z tamtąd i bądź
00:57:40 Nie wolno ci tego robić!
00:57:49 Skoro jestes taki sprytny, czemu nie wiesz
00:57:55 W która strone pojechali?
00:58:01 Będę musiała poczekać
00:58:10 Xixo zobaczył ciężkiego człowieka
00:58:14 ... rozmawiającego ze sobą. Wyglądała
00:58:26 Hej.
00:58:31 OH, ty się tak witasz.
00:58:37 Przepraszam.
00:58:40 Okay. Zrobie to po twojemu.
00:58:42 Witaj. Bardzo się cieszę, że cię spotykam.
00:58:49 Powiedział, "Gdzie jest twoja rodzina? "
00:58:52 Spojrzał na jej ślady i powiedział,
00:58:56 Musze znaleźc moje dzieci, ale
00:59:01 Poszli tam. Słysze ich.Teraz jada w ta stronę.
00:59:03 Może pozwolą ci się ze soba pobawić? "
00:59:24 Pokazał jej ślady, gdzie spotkał
00:59:27 Powiedział,
00:59:30 Ten był zły
00:59:34 i potem on musiał biec.
00:59:37 Nie mogła zrozumieć.
00:59:41 Nie umiała czytać znaków
00:59:55 Czekamy na autobus?
01:00:02 No popatrz.Coś takiego.
01:00:15 Idź sobie. Odwal się.
01:00:19 Kim pani jest?
01:00:28 Xixo nie mógł zrozumieć w co
01:00:31 Ten sprzęt przebija.
01:00:33 Nie strzelisz do kobiety.
01:00:36 Powiedział, "Musze znaleźc moje dzieci."
01:00:39 Wiedział, że mają złe maniery,
01:00:42 Nie chce się mieszać.
01:00:46 Okay.
01:00:50 Hej, nie możesz mnie tu zostawić.
01:00:57 Odczep się ode mnie.
01:01:02 Odczep się.
01:01:05 Jeszcze którys, co?
01:01:15 To nie fair. Nie możecie się obaj mna zasłaniać.
01:01:18 Puśc mnie! Puśc mnie. Puść mnie!
01:01:24 Okay, rzuć to.
01:01:26 Rzuc to.
01:01:32 No juz, rzucaj.
01:01:40 Nie możemy negocjować?
01:01:42 Ja chcę do domu. Jak nie wrócę do
01:01:47 I spędzę tu kolejne sześc miesięcy.
01:01:52 A ja muszę być w Nowym Jorku w środę.
01:01:57 Będę się trzymać z dala od was obu.
01:01:59 Wkurza mnie, bycie zakładnikiem.
01:02:03 Musze być w Nowym Jorku w Środę.
01:02:06 Trzeba tam było zostać.
01:02:10 Odchodzę sobie nogi, żeby cię znaleźć.
01:02:16 No to fajnie.
01:02:21 Co w tym takiego smiesznego?
01:02:32 Włącz to.
01:02:34 Big Ben wzywa Ramjee.
01:02:38 Co robisz?
01:02:40 Spójrz na słońce.
01:02:43 Szefie, jade według kompasu.
01:02:45 To jest ze stali.
01:02:49 Spójrz na igłe.
01:02:51 Rozpieprzyłes kompas,
01:02:54 Jezu, szefie, nie pomyslałem. Naprawdę
01:03:16 Kiedy to tam postawiłeś?
01:03:18 Noo, piłem kawę
01:03:22 Pięć godzin. Czterdzieści stopni z kursu.
01:03:29 Big Ben wzywa Ramjee.
01:03:33 Ramjee, zgłoś się.
01:03:39 Słuchaj przykro mi.
01:03:42 Czekam trzy cholerne dni!
01:03:46 Powinniśmy już tam być,
01:03:48 Teraz musimy wracać
01:04:09 Wracamy po naszych śladach,
01:04:12 Skontaktuje się
01:04:32 Mały Xiri zobaczył ślady hieny.
01:04:37 Trop był bardzo świeży
01:04:43 i był po zawietrznej,
01:05:07 Pamiętał
01:05:09 "Jesli jestes wyższy od hieny,
01:05:19 Nie mogła zrozumieć jak to małe
01:05:38 Może hiena miała nadzieję ,że Xiri
01:05:42 ... w stosownym dystansie.
01:05:54 Więc, przylecieliśmy tutaj
01:05:57 ... i wtedy niby zgubiłam Dr. Marshalla.
01:06:01 Wsiadaj do jeepa. Ruszaj.
01:06:08 Zaczekaj.
01:06:12 Okay, ale zostaw torbę.
01:06:14 Walisz nia ludzi.
01:06:17 Spójrz, wyjme kamienie.
01:06:22 Ty prowadzisz.
01:06:27 Tam.
01:06:33 Odpalaj.
01:06:36 Tędy.
01:06:51 Xixo zobaczył nastepny ślad
01:06:54 ... a odciski stóp mówiły o
01:06:58 Powiedział do tropu:
01:06:59 "Widzę, że potrzebujesz pomocy,
01:07:17 Skręć w prawo.
01:07:20 Stop.
01:07:21 Hey, to mój jeep.
01:07:23 Wiem, wiedziałem.
01:07:27 Idź i przelej.
01:07:30 Ale mój zbiornik był prawie pusty.
01:07:33 O, rany.
01:07:54 Cześć.
01:07:59 Xixo powiedział, "Nie wiem co robić.
01:08:02 Ktoś musi ci znaleźc wodę,
01:08:06 Biegnę od dwóch dni,
01:08:10 myslę, że są bardzo daleko. "
01:08:22 Co masz?
01:08:24 Jakieś dwa litry.
01:08:26 Czternaście, piętnaście kilometrów.
01:08:28 Ile masz w środku?
01:08:31 A jak daleko jest twoja baza?
01:08:34 O mój Boże.
01:08:35 Do mojej bazy jest tylko dwadzieścia kilometrów.
01:08:38 Wstawaj.
01:08:42 Uważaj!
01:08:45 Przestańcie!
01:08:49 Powiedziałam przestańcie!
01:08:55 Przestańcie natychmaist!
01:09:06 Niech pani z tym uważa.
01:09:08 Daj mi to.
01:09:10 Ale ja jestem ten dobry.
01:09:12 Daj mi to.
01:09:14 Jezu, kobieto.
01:09:16 No, uszczęsliw mnie.
01:09:19 Okay, seńorita. Moja baza
01:09:23 Jutro na Kubę
01:09:25 Zabiorę cię tam.
01:09:29 Nie mogłes znaleźc własnego jeepa! Jak znajdziesz swoja bazę?
01:09:33 Jedziemy do mojej bazy.
01:09:36 Ja tak mówię!
01:09:43 Ty, siadaj za kierownicą.
01:09:46 Nie.
01:09:48 Nie, wracaj. Musicie zostać razem.
01:09:53 Weź go za rękę.
01:09:59 Powiedziałam trzymać się za ręce!
01:10:06 Okay, wsiadajcie.
01:10:13 Idźcie dookoła.
01:10:24 Okay.
01:10:26 A teraz, czy którys z was umie pilotować samolot?
01:10:30 Dobrze. Jedź tam gdzie zaczęliśmy.
01:10:52 Uważaj, szefie!
01:10:58 Jezu, szefie, zabiliśmy małe dziecko.
01:11:00 Siadaj. Musimy stąd spadać.
01:11:12 Nic mu nie jest.
01:12:39 Jezu, następne.
01:12:44 Xiri! Xiri!
01:12:48 Xiri! Xiri!
01:12:51 Xisa nie wiedziała w którą stronę iść.
01:12:54 Co jesli jej młodszy brat
01:13:15 Zatrzymaj się tu.
01:13:18 Tutaj znalazł mnie buszmen.
01:13:20 To znaczy, że samolot musi być....
01:13:29 Ten koleś, to same kłopoty.
01:13:39 Za nim.
01:13:41 Za nim.
01:13:43 Za nim.
01:14:45 Cześć.
01:14:48 Rączki.
01:14:53 Wysiadka z tej strony.
01:14:57 Tamtędy.
01:15:01 Stop.
01:15:06 Do widzenia, dziękuję.
01:15:09 Co się stało?
01:15:11 Nic takiego, troche sie odwodniłem.
01:15:22 Czy "W" oznacza wodę?
01:15:37 Okay, otwórz usta.
01:15:47 Co to za mały koleś,
01:15:49 Nie wiem. Pojawia się i znika.
01:15:57 A oni?
01:16:01 Chyba się lubią :).
01:16:04 Nie.
01:16:08 To twoi jeńcy?
01:16:10 Jesteśmy zakładnikami.Porwała mojego jeepa
01:16:14 Wy zaczęliście! Obaj.
01:16:18 Ona najpierw mnie uderzyła.
01:16:21 Tak.
01:16:24 Pobiłas ich?
01:16:26 Wzięłaś jeńców z karabinem?
01:16:44 Nie, ciągle wracamy.
01:16:53 Jedź dalej.
01:17:20 Prawie rozjechaliśmy kolejnego,
01:17:23 Ciągle jesteście w krainie buszmenów?
01:17:26 Powiedziałeś, że nikt was nie zobaczy.
01:17:36 O mój Boże.
01:17:40 Pełno tu cholernych buszmenów.
01:17:45 Co robisz? Hej, żyjesz?
01:17:52 Co robisz?
01:17:55 Co tam robiłeś?
01:17:57 Widział kość słoniową?
01:18:00 Więc nie możesz go wypuścić.
01:18:04 Jesteś gajowym?
01:18:06 Dawaj go tu.
01:18:08 Jedziesz z nami. Właź tutaj.
01:18:13 Masz.
01:18:15 Szefie?
01:18:18 Jedziesz z nami. Wsiadaj.
01:18:21 Wsiadaj!
01:18:23 Nie rób tego. Wsiadaj.
01:18:26 Nic nie potrafisz zrobić porządnie?
01:18:29 Jezu, szefie.
01:18:34 Co chcesz zrobić szefie?
01:18:36 A jeśli to nielegalne,
01:18:38 Ten chce w tą stronę,
01:18:41 Ten kto ma broń decyduje.
01:18:43 Ja mam broń
01:18:46 Okay.
01:18:50 Do jeepa.
01:18:53 Jak dojedziemy,
01:18:56 I moją broń.
01:19:04 Co ty do cholery robisz?
01:19:12 Stop.
01:19:15 To znowu te ślady.
01:19:17 Samolot musi byc w tamtą stronę.
01:19:19 Jak wystartujemy? Nie będę znów robił.
01:19:23 Nie widzę pompki.
01:19:32 Jeden z waszych?
01:19:34 Strażnicy.
01:19:35 I co teraz szefie?
01:19:39 Może oni mają pompkę.
01:19:48 Możecie pozyczyć nam pompkę?
01:19:49 Co?
01:19:52 Czy możemy pożyczyc pompkę?
01:19:54 O nie!
01:19:58 Coscie mu zrobili?
01:20:05 Rzuć to!
01:20:07 Wyrzuc to!
01:20:12 George.
01:20:14 Idź po broń.
01:20:22 Co teraz zrobimy szefie?
01:20:28 Zwiąż ich.
01:20:30 Dawaj to.
01:20:35 Zasuwaj po sznury.
01:20:38 O co tu chodzi?
01:20:40 Nie jestem straznikiem.
01:20:43 To wszystko co mamy szefie.
01:21:05 Co robimy teraz szefie?
01:21:07 Musze pogadać z Ramjee.
01:21:16 Big Ben wzywa Ramjee.
01:21:19 Ramjee, czy mnie słyszysz?
01:21:22 Znowu poza zasięgiem.
01:21:24 George, widzisz to wzniesienie?
01:21:27 Wjade tam żeby złapać zasięg.
01:21:29 Musze, o tym pogadać z Ramjee.
01:21:36 Teraz ty tu dowodzisz.
01:21:56 Okay, ludzie.
01:22:16 Bierz broń!
01:22:20 Hej, nie rób tego.
01:22:24 Mam.
01:22:29 Wsiadaj.
01:22:35 Jazda.
01:22:39 Prosze pana, niech pan jedzie z nami.
01:22:42 Ja tez jadę. On mnie zabije.
01:22:46 Szybciej.
01:22:55 Mówiłem, że mamy mało paliwa.
01:23:04 Rusz dupe stary.
01:23:09 Co za dzień. Strażnicy,
01:23:12 Co z nimi zrobiłeś?
01:23:15 Co u diabła?
01:23:20 George!
01:23:22 Tak, szefie?
01:23:40 Twoja kolej!
01:23:45 Twoja kolej!
01:23:46 Prawda!
01:23:54 Dorwę gnoja!
01:24:27 Nie, wstań. Rozwiąz mnie.
01:24:40 No dalej.
01:25:58 Hej!
01:26:04 O, stary.
01:26:05 Chwilunia.
01:26:09 Wie co robi.
01:26:19 Robi przerwę.
01:26:54 Teraz sie wypali.
01:27:02 I po wszystim.
01:27:07 To były twoje dzieci?
01:27:08 Minęliśmy je tam.
01:27:13 Tam.
01:27:23 Czemu płaczesz?
01:27:25 Powiedziałem mu gdzie ich szukać.
01:27:28 Wiec znowu musisz zniknąć.
01:27:34 Do widzenia...
01:27:37 ...i dziękuję.
01:27:41 Do widzenia i dziękuję.
01:28:30 Uwaga! On ma broń!
01:28:35 Z drogi!
01:28:41 Chcę żebyscie to zrobili jeszcze raz.
01:28:43 To co zrbiliście.
01:28:45 Ma lunetę.
01:28:48 Nie!
01:28:50 ...bdziecie biegać wokól jak szaleni. W porzadku?
01:28:53 Jazda!
01:29:05 Nie ruszajcie się gnojki.
01:29:23 Wyrzuc to.
01:29:40 Okay. Okay. Okay.
01:29:44 Nie chcę.
01:30:05 Xiri!
01:30:54 Nie krzycz tyle na raz, powiedz mi gdzie jesteś.
01:31:02 Co mówisz?
01:32:24 Okay, dziekuję.
01:32:40 Spadaj na Kube i nie zgub się.
01:32:48 Widzisz to wzgórze?
01:32:49 Kieruj sie prosto na nie,
01:32:57 Do widzenia.
01:33:07 Okay, wyłaź.
01:33:12 Ty prowadzisz jeepa.
01:33:16 Dokąd jedziemy szefie?
01:33:19 Ile dostaniemy?
01:33:20 Ty może rok, ale ten
01:33:36 12 samolotów obserwacyjnych
01:33:39 ... teren w promieniu 400 kilometrów.
01:33:44 Więc pokrywamy teren 20,000
01:34:21 Czy to nie tutaj się całujemy?
01:34:25 Wciągnij mnie! Wciągnij mnie!
01:34:28 Drzesz mi sukienkę! Opuśc mnie.
01:34:31 Nie, wciągnij mnie.
01:34:33 Nie przejmuj sie.
01:34:35 Nic nie widzę!
01:34:40 O, rany.
01:34:43 Czy teraz mozesz to zrobic porządnie?
01:37:27 Tłumaczenie Denver