Greta
|
00:00:17 |
Greta |
00:00:22 |
/21 czerwca. |
00:00:24 |
/Zostałam wygnana na Syberię. |
00:00:26 |
/To znaczy, New Jersey. |
00:00:29 |
/A jest jakaś różnica? |
00:00:31 |
/Nie mam pojęcia. |
00:00:33 |
/Czy Syberia nie jest miejscem, |
00:00:36 |
/I z własnego doświadczenia, |
00:00:41 |
/Zdaje się, że średnia wieku to 85 lat |
00:00:43 |
/z perspektywą dożycia do... 86. |
00:00:48 |
/To by się zgadzało. |
00:00:51 |
/Dzięki, mamo. |
00:00:53 |
/Dziękuję za kupienie mi biletu |
00:00:57 |
/Znaczy się, do mauzoleum dziadków, |
00:00:59 |
/gdzie zawsze śmierdzi |
00:01:03 |
/Pewnie także są podekscytowani. |
00:01:06 |
/To będzie wspaniałe lato |
00:01:11 |
/Kogo to w ogóle obchodzi? |
00:01:13 |
/Nikogo... |
00:01:15 |
/W sumie, to może Ocean Grove |
00:01:19 |
/Właściwie, to kiedy |
00:01:21 |
/powinnam pójść na molo i skoczyć. |
00:01:23 |
/Zakończyć wszystko. |
00:01:25 |
/Żegnaj, świecie! |
00:01:27 |
/Żegnaj, New Jersey! |
00:01:29 |
/Prawdę mówiąc, |
00:01:32 |
/rozwiąże to problemy wszystkich. |
00:01:35 |
/Mama będzie mogła skupić się |
00:01:38 |
/A babcia... |
00:01:40 |
/Cóż, będzie mogła spędzić całe lato |
00:01:45 |
/I dziadek mógłby wreszcie |
00:01:49 |
/Tak... |
00:01:50 |
/Babcia zdecydowanie by się |
00:01:53 |
/Przysięgam, ona ma jakieś |
00:01:56 |
/Może powinnam dać jej moje tabletki. |
00:01:59 |
/Powinnam to zrobić. |
00:02:01 |
/Ułatwić wszystkim. |
00:02:03 |
/Jeżeli mnie nie będzie, |
00:02:05 |
/Jest tylko jedna osoba, |
00:02:08 |
/Ale... taty już nie ma. |
00:02:56 |
Autobusy są do bani, co? |
00:03:05 |
/Świetnie. |
00:03:06 |
/Witaj, New Jersey! |
00:03:08 |
/Dobre czasy, dobre czasy... |
00:03:10 |
Cześć, kochanie. |
00:03:13 |
Greta, jak miło cię widzieć. |
00:03:16 |
Dziadek, babcia... |
00:03:19 |
Cześć. |
00:03:21 |
Nie wyglądacie tak źle. |
00:03:23 |
Między innymi. |
00:03:25 |
Tobie też dzień dobry, Greto. |
00:03:26 |
Tak... dobry, dobry. |
00:03:29 |
Wiecie, że już jestem, |
00:03:34 |
/Witamy w Ocean Grove |
00:03:53 |
Cieszymy się, że przyjechałaś, naprawdę. |
00:03:55 |
Tak, cóż... Nie planowałam |
00:04:00 |
Równie dobrze mógłby to być dom starców. |
00:04:05 |
Chyba cieszysz się, |
00:04:09 |
Jeżeli w ogóle |
00:04:11 |
To chyba tak, byłaby to jakaś ulga. |
00:04:14 |
Twoja mama mówi, |
00:04:17 |
To wspaniale. |
00:04:18 |
Powinnaś być z siebie dumna. |
00:04:21 |
Nie idę do koledżu. |
00:04:22 |
Oczywiście, że idziesz. |
00:04:24 |
Właściwie, to zamierzam się zabić |
00:04:28 |
Nie bardzo jest czas |
00:04:31 |
Zakładam, że rozumiesz, |
00:04:36 |
To nie kawał. |
00:04:39 |
Robię taką listę |
00:04:43 |
Złożenie się w ofierze, |
00:04:47 |
Nie jestem pewna co do porażenia prądem. |
00:04:50 |
- i rzyga się roztopionymi flakami. |
00:04:53 |
Przestań w tej chwili. |
00:04:55 |
W tym samym czasie robię listę rzeczy, |
00:04:59 |
Na przykład zjeść robaka. |
00:05:04 |
Chcę się pobić z dorosłym facetem. |
00:05:07 |
Nie pytajcie. |
00:05:08 |
Chcę się nauczyć malować. |
00:05:10 |
I może zrobić sobie tatuaż. |
00:05:13 |
Tak czy siak, |
00:05:16 |
Postaram się zrobić jak najwięcej |
00:05:19 |
i popełnię jakieś |
00:05:23 |
Voila. |
00:05:26 |
Koniec z pomiataniem Grety. |
00:05:44 |
No chodź, Greta. |
00:05:48 |
Zobaczcie, kto się pojawił. |
00:05:50 |
Z pewnością wyrosłaś na piękną damę... |
00:05:54 |
- Pod tym całym makijażem. |
00:05:57 |
Ta sama, stara jędza. |
00:05:59 |
Słucham? |
00:06:01 |
Czy ten upał nie jest okropny? |
00:06:04 |
Okropny? |
00:06:07 |
Czy słyszała pani |
00:06:09 |
który wylądował |
00:06:11 |
Jakiś miesiąc temu, |
00:06:14 |
W Jersey?! |
00:06:18 |
- Jak? |
00:06:19 |
Bum! |
00:06:21 |
Natychmiast wyparowało. |
00:06:31 |
Zostawiłem twoje rzeczy na górze. |
00:07:24 |
Pinelli. |
00:07:27 |
Cześć. |
00:07:29 |
Jak ci się żyje z mamuśką? |
00:07:33 |
Przywykłeś do tego zapachu? |
00:07:37 |
Nawet cię to nie obchodzi. |
00:07:39 |
Dopóki tylko cię karmią |
00:07:43 |
Całkiem niezły układ. |
00:07:45 |
Żyjesz sobie jak chcesz. |
00:07:54 |
/Próbuję nie osądzać, Josephie, |
00:07:59 |
/Katherine, to tylko 3 miesiące. |
00:08:00 |
Wrzesień nadejdzie, |
00:08:04 |
Nie uważam, żeby mówiła poważnie. |
00:08:07 |
Nie, myślę, że tylko dramatyzuje. |
00:08:09 |
Próbuje przyciągnąć naszą uwagę. |
00:08:12 |
- Wiesz, kogo przypomina mi w tym wieku? |
00:08:17 |
Zupełnie nie jestem |
00:08:20 |
Zupełnie! |
00:08:33 |
Dziadku, dasz mi dwudziestaka? |
00:08:38 |
Greta, mamy zasady w tym domu. |
00:08:41 |
Zakładam, że twoja matka ci |
00:08:44 |
Tak, jestem tego pewna. |
00:08:47 |
Jestem także pewna, że nie słuchałam. |
00:08:51 |
Więc posłuchaj mnie. |
00:08:54 |
Możesz mieć naprawdę udane lato, |
00:08:57 |
ale nie bez organizacji i opieki. |
00:09:05 |
Jeśli chcesz kieszonkowe, |
00:09:09 |
I będzie zakaz przebywania |
00:09:12 |
Nie wolno wyjeżdżać ci poza miasteczko. |
00:09:15 |
Szczególnie nie do Asbury Park. |
00:09:19 |
Więc... czy to wszystko brzmi |
00:09:29 |
Pozwól powiedzieć mi jak to działa. |
00:09:31 |
Chodzę gdzie chcę, |
00:09:36 |
I nie wracam do domu, |
00:09:39 |
Tak to działało u Karen. |
00:09:40 |
Więc jeśli masz z tym problem, |
00:09:44 |
To ona wysłała mnie do was. |
00:09:48 |
Zróbmy sobie przysługę, |
00:09:51 |
a lato się skończy, |
00:09:54 |
Zgoda? |
00:09:57 |
Zgoda. |
00:10:20 |
Skąd masz? |
00:10:23 |
O tak... |
00:10:28 |
Ile to wyciągnie? |
00:10:30 |
90 mil na godzinę? |
00:10:32 |
Ale tylko z górki. |
00:10:34 |
Mogę pożyczyć? |
00:10:37 |
Słyszałem, jak zawaliłaś |
00:10:39 |
Ten egzaminator był |
00:10:42 |
To nie przez moją jazdę się popłakał. |
00:10:45 |
Mówię poważnie. |
00:10:46 |
Dobra, zobaczymy, |
00:10:49 |
Jakby myślała... |
00:10:51 |
Przysięgam, ona trzyma zapiski |
00:10:54 |
Ona myśli, że teoria węzłów ma coś |
00:10:58 |
Ta sama kobieta daje mi |
00:11:01 |
Jej mężowie zmieniają się tak szybko, |
00:11:04 |
- Który już to... mąż numer dziewięć? |
00:11:07 |
I nie możesz prowadzić bez prawa jazdy. |
00:11:12 |
Co takiego złego może się stać, babciu? |
00:11:14 |
Zginę? |
00:11:15 |
Nie. |
00:11:16 |
to że zabijesz przy okazji |
00:11:25 |
/Ocean Grove... |
00:11:26 |
/Raczej Ocean Grób. |
00:11:29 |
/Nic dziwnego, że mama |
00:11:32 |
/Samo przez się. |
00:11:34 |
/Odpłacę się za te tortury, |
00:11:40 |
/Znaczy się, jeśli wrócę do domu. |
00:11:54 |
/Dobra, przyznam jej to. |
00:11:56 |
/Babcia wyglądała ładnie. |
00:13:13 |
Mogę w czymś pomóc? |
00:13:15 |
Coś poważnego stało się z kablówką. |
00:13:18 |
Chyba trzebaby komuś zrobić |
00:13:20 |
Nie mamy kablówki. |
00:13:22 |
Że co proszę? |
00:13:24 |
Powiedziałam, że nie... |
00:13:25 |
Co ty masz na sobie? |
00:13:27 |
Spójrz na siebie! |
00:13:30 |
Jak wy możecie przetrwać bez kablówki? |
00:13:32 |
O tak, jest naprawdę ciężko. |
00:13:33 |
Czasami zapłakujemy się, |
00:13:38 |
Zawsze możesz wypożyczyć kasety wideo. |
00:13:41 |
Kasety wideo? |
00:13:43 |
Dajcie spokój. |
00:13:46 |
Przestań tak histeryzować, Greta. |
00:13:48 |
Na miłość boską, |
00:13:50 |
Masz tam ocean. |
00:13:52 |
Weź mój rower, pojedź na deptak. |
00:13:55 |
Nikt nie ma czasu na telewizję. |
00:13:58 |
Więc chcesz, żebym poświęciła |
00:14:01 |
na korzyść prawdziwych, |
00:14:05 |
Tak, to moje zalecenie. |
00:14:09 |
Dobra. |
00:14:51 |
/ZAKAZ SKAKANIA DO WODY |
00:15:46 |
/Mówią, że utonięcie |
00:15:48 |
/to najprzyjemniejsze sposoby |
00:15:50 |
/A nawet euforyczne. |
00:15:52 |
/Ciekawe, skąd o tym wiedzą. |
00:15:59 |
/POTRZEBNA POMOC |
00:16:03 |
Według mnie, |
00:16:07 |
Znaczy się, byłam obsługiwana |
00:16:10 |
i praca po prostu |
00:16:12 |
Pewnie są jakieś niuanse, |
00:16:16 |
Jesteś przemoczona. |
00:16:18 |
Przestań, Lou. |
00:16:20 |
Ta mokra sukienka zdecydowanie pokazuje, |
00:16:22 |
Trzymasz jego towar? |
00:16:26 |
Przyniosę ci formularz... |
00:16:28 |
Po jaką cholerę? |
00:16:29 |
To decyzja tak albo nie. |
00:16:30 |
- Nie bardzo... |
00:16:33 |
Lou, daj jej tę pracę. |
00:16:35 |
- To jest... |
00:16:37 |
Działa to w ten sposób: |
00:16:38 |
Pytasz go o coś, |
00:16:40 |
Nikomu nie potrafi odmówić, więc... |
00:16:43 |
Masz tę pracę, nie martw się tym. |
00:16:44 |
- Nie potrzebuję twojej pomocy. |
00:16:47 |
Nawet cię nie znam. |
00:16:49 |
Jeszcze jeden wieczór bez kompletu |
00:16:52 |
Pewnie będzie zły |
00:16:54 |
Wracaj na kuchnię. |
00:16:57 |
Ja tylko mówię, stary. |
00:16:59 |
Mogę zacząć od jutra. |
00:17:00 |
Chcesz mnie tutaj o 16? |
00:17:02 |
A może w porze lunchu? |
00:17:04 |
Wtedy będę mogła się wszystkiego |
00:17:07 |
Nie... |
00:17:08 |
Świetnie, do zobaczenia. |
00:17:14 |
Ta dziewczyna jest kłopotliwa... |
00:17:16 |
Chyba ją zatrudniłem. |
00:17:18 |
Muszę czasami pozwolić ci wygrać, |
00:17:20 |
Nie, dam ci... |
00:17:21 |
O mój Boże. |
00:17:23 |
Jeszcze nie śpicie? |
00:17:25 |
Zdajecie sobie sprawę, |
00:17:27 |
Zdajesz sobie sprawę, |
00:17:30 |
Co się stało z moją sukienką? |
00:17:33 |
Poszłam pływać. |
00:17:35 |
Nowy Jork nie używa tego oceanu |
00:17:38 |
Czy moje włosy zaczynają zielenieć? |
00:17:40 |
Greta, naprawdę nie przeszkadza mi, |
00:17:43 |
Przeszkadza mi, |
00:17:44 |
- Proszę, możesz ją zdjąć? |
00:17:47 |
Miałaś jej dać znać, |
00:17:50 |
Więc... powiedziałeś jej, |
00:17:53 |
Sama jej to powiedz, |
00:17:56 |
- Bierzesz to? |
00:17:58 |
Jesteś w dużych tarapatach. |
00:18:00 |
No dalej. |
00:18:03 |
To ja. |
00:18:04 |
Co chcesz? |
00:18:05 |
/Widzę, że jednak przeżyłaś |
00:18:08 |
Już wolałabym przepłynąć Styks. |
00:18:11 |
/Babcia powiedziała mi |
00:18:13 |
/Nie powinnaś jej tak straszyć. |
00:18:15 |
/Nie zna cię na tyle, żeby zrozumieć. |
00:18:19 |
/Jak tam mój stary pokój? |
00:18:20 |
/Wciąż wiesza wszędzie swoje muszelki? |
00:18:23 |
To muszelkowa nora, mamo. |
00:18:28 |
Dlaczego mi to robisz? |
00:18:30 |
/Wiesz dlaczego... |
00:18:32 |
/Próbuję uratować moje małżeństwo. |
00:18:34 |
Lepiej by ci poszło w ratowaniu |
00:18:40 |
Dlaczego twoje małżeństwo układa się |
00:18:43 |
/Kochanie... |
00:18:47 |
/Greta, wiem, że to jest trudne, |
00:18:48 |
/ale spróbuj się z tym jakoś uporać. |
00:18:56 |
Poświęć tyle czasu, ile trzeba. |
00:18:59 |
Wyjaśnij sobie sprawy, poukładaj je, |
00:19:02 |
zrób cokolwiek, do cholery, musisz zrobić, |
00:19:06 |
Jestem tutaj i nic mi nie jest. |
00:19:07 |
Nawet się o mnie nie martw. |
00:19:27 |
/Gdyby tata żył, |
00:19:32 |
/I robić coś, na przykład malować... |
00:19:35 |
/Może zaprzyjaźniłabym się |
00:19:38 |
/Sprzeczałabym się z nim o petuniach, |
00:19:42 |
/Gdyby tata żył, |
00:19:46 |
/Gdyby tata żył... |
00:20:57 |
Nie, ja zamówiłem Wysoką Falę. |
00:20:59 |
Czerwona Kula jest moja. |
00:21:01 |
Oczekujecie, że zapamiętam |
00:21:03 |
Dojdźcie do tego sami. |
00:21:10 |
Mieliście wystarczająco dużo czasu, |
00:21:12 |
Więc, co będzie? |
00:21:15 |
- Jesteście gotowi? |
00:21:16 |
- Ja... Ja... |
00:21:19 |
Jeśli odejdę stąd bez zamówienia, |
00:21:23 |
Mam nadzieję, |
00:21:24 |
Wiem, czego chcę. |
00:21:26 |
Tak? |
00:21:27 |
Wygląda na to, że mamy decydentkę. |
00:21:30 |
Co będzie? |
00:21:31 |
Poproszę pierś z kurczaka. |
00:21:35 |
Co z tobą nie tak? |
00:21:37 |
Przychodzisz do restauracji |
00:21:39 |
Inne rzeczy są drogie. |
00:21:41 |
To dlatego, że smakują dobrze. |
00:21:43 |
No dalej, Stacey, zamów homara. |
00:21:45 |
Możesz go nawet sama złowić, |
00:21:50 |
Lubisz krewetki? |
00:21:52 |
W ofercie mamy |
00:21:53 |
Jeśli nie masz nic przeciwko odrywaniu |
00:21:58 |
- Mają dużo cholesterolu, prawda? |
00:22:01 |
O mój Boże! |
00:22:03 |
Posłuchaj, możesz zginąć dzisiaj |
00:22:05 |
a ty martwisz się |
00:22:09 |
Wyluzuj. |
00:22:10 |
Dostaniesz koktajl krewetkowy i homara. |
00:22:15 |
Kto następny? |
00:22:17 |
Nieźle jak na dzieciaka, |
00:22:21 |
Witamy na pokładzie, Greta. |
00:22:23 |
Dzięki. |
00:22:25 |
Ta piracka gadka, którą odstawiasz... |
00:22:27 |
Nie robisz tak cały czas, prawda? |
00:22:30 |
Tak, chcę widzieć kołnierzyk |
00:22:33 |
To jest porządne miejsce. |
00:22:35 |
Tak jest, kapitanie. |
00:22:37 |
O mój Boże... |
00:22:41 |
Hej. |
00:22:43 |
Masz samochód? |
00:22:46 |
Nie mam prawka, więc nie. |
00:22:48 |
Tak, cóż... |
00:22:51 |
Może pokręcisz się tu jeszcze trochę, |
00:22:53 |
a potem podrzucę cię do domu... |
00:22:58 |
Dzięki, Kudłaty, |
00:23:02 |
A tak w ogóle, to mam tylko 17 lat. |
00:23:05 |
A ty ile, z 40? |
00:23:11 |
Hej, Lou... |
00:23:13 |
Kto to jest... Kudłaty? |
00:23:21 |
Czy Lou wie, że karmisz przybłędów? |
00:23:25 |
To tylko śmieci. |
00:23:27 |
Lou wie, że myślisz o jego jedzeniu |
00:23:29 |
Znaczy się, to idzie na śmieci, więc... |
00:23:32 |
- To tylko dowcip. |
00:23:36 |
Mam na imię Julie. |
00:23:40 |
Jestem Greta. |
00:23:42 |
Co jest anagramem od słowa great. |
00:23:46 |
Dobrze. |
00:23:47 |
Nie podziękowałaś mi |
00:23:50 |
Bo już nienawidzę tej roboty. |
00:23:54 |
To był dopiero jeden dzień. |
00:24:12 |
/Witamy w Asbury Park |
00:24:53 |
Obadaj to. |
00:24:54 |
Tak, spójrz na to. |
00:24:58 |
- Hej, maleńka. Mogę cię odprowadzić? |
00:25:47 |
Pinelli. |
00:25:49 |
Gdzie jesteś? |
00:25:52 |
Pinelli, czas wracać. |
00:25:57 |
Pinelli. |
00:26:05 |
Dzięki za podwózkę. |
00:26:06 |
Trzymaj się zdala od kłopotów. |
00:26:09 |
Babciu, nie martw się. |
00:26:11 |
Wycofali oskarżenia. |
00:26:13 |
- Narkotykowy nic na mnie nie ma. |
00:26:17 |
Znaleźliśmy ją w Asbury Park. |
00:26:19 |
Była wystraszona, |
00:26:26 |
Dziękuję. |
00:26:42 |
Co się stało? |
00:26:43 |
Wejdź, babciu, nie czekaj na zaproszenie. |
00:26:48 |
Już wiesz, dlaczego ostrzegałam cię |
00:26:53 |
- Wzbudziłaś moją ciekawość, dobra? |
00:26:57 |
Jeśli nie chcesz, żebym coś robiła, |
00:27:02 |
Próbuję cię tylko chronić. |
00:27:04 |
Trochę za późno. |
00:27:10 |
Jestem zmęczona, babciu. |
00:27:13 |
Dobranoc. |
00:27:19 |
Dobranoc. |
00:27:24 |
- Przyznaję, że jest pewnym wyzwaniem. |
00:27:28 |
Wyzwaniem... |
00:27:30 |
Wyzwaniem... |
00:27:31 |
Jest wrzodem na tyłku. |
00:27:35 |
Dzień dobry. |
00:27:37 |
Kochanie, zdaje się, |
00:27:39 |
że Greta sprawia |
00:27:43 |
Nie zdaje się, tylko tak jest. |
00:27:45 |
Powiedziała, że pan Boodles |
00:27:50 |
a nie prawdziwym psem. |
00:27:53 |
A potem powiedziała, |
00:27:55 |
Jest pani pewna, |
00:27:56 |
Jak? |
00:27:57 |
Powiedziałem, że pewnie było to |
00:28:01 |
Ta dziewczyna jest niebezpieczna... |
00:28:04 |
Lepiej miejcie na nią oko. |
00:28:06 |
Powiemy jej, żeby panią przeprosiła. |
00:28:12 |
- Skończyłeś pan? |
00:28:13 |
- No to ile jeszcze? |
00:28:16 |
Przepraszam, czy to pana van |
00:28:18 |
Tak, proszę pani. |
00:28:20 |
Nie zamawiałam żadnego podłączania, |
00:28:22 |
więc niech pan odłączy |
00:28:25 |
- Babciu, płacę za to. |
00:28:30 |
Spodoba ci się to. |
00:28:32 |
Nie chcę kablówki. |
00:28:34 |
Już prawie skończyłem, |
00:28:35 |
- więc jeśli pani tego nie chce... |
00:28:37 |
To zapewni trzymanie mnie |
00:28:40 |
I nic cię to nie kosztuje. |
00:28:46 |
Musimy ją wysłać do domu. |
00:28:47 |
Nie wytrzymam. |
00:28:50 |
Kochanie, ona chce tylko kablówkę, |
00:28:54 |
Właśnie o to chodzi. |
00:28:57 |
Nie zna żadnych granic. |
00:29:00 |
Karen zawsze była |
00:29:03 |
- Dobra, skończone. |
00:29:05 |
- Tutaj masz pilota... |
00:29:08 |
Pryskaj pan. |
00:29:10 |
Dobra, tylko... |
00:29:12 |
Potrzebuję tutaj podpisu. |
00:29:16 |
Proszę pani? |
00:29:19 |
Proszę pana? |
00:29:23 |
- Potrzebuję podpisu. |
00:29:29 |
Powiedziałam pani Wocheski, |
00:29:32 |
za te głupie komentarze |
00:29:34 |
A teraz idź to zrobić, proszę. |
00:29:36 |
Nie wierzę, że wydałabyś swoją wnuczkę |
00:29:40 |
Ten niebieski nie jest nawet ładny... |
00:29:42 |
Idź. |
00:29:45 |
Już! |
00:30:04 |
Tak myśleliśmy, |
00:30:07 |
Zakablowała pani na mnie |
00:30:10 |
Jak najbardziej. |
00:30:12 |
I wydaje mi się, |
00:30:16 |
Wie pani... |
00:30:18 |
Zauważyłam, że trzyma pani |
00:30:20 |
Oczywiście, przeciąg jest zdrowy. |
00:30:23 |
Tak? |
00:30:24 |
O której kładzie się |
00:30:26 |
19:30? |
00:30:29 |
Do czego zmierzasz? |
00:30:33 |
Nie przestraszysz mnie. |
00:30:40 |
Nie przestraszysz mnie! |
00:30:56 |
- Jeszcze sekundkę. |
00:31:04 |
Nie ma na tym twojego imienia... |
00:31:07 |
Więc złóż to zamówienie. |
00:31:08 |
Jak smakuje okoń? |
00:31:10 |
Niby skąd mam wiedzieć? |
00:31:11 |
Słucham? |
00:31:12 |
To okoń. |
00:31:14 |
Jestem pewna, że jest świeży... |
00:31:15 |
Jestem pewna, |
00:31:19 |
Nie stać mnie |
00:31:21 |
- Skąd mam wiedzieć? |
00:31:30 |
Jak smakuje okoń? |
00:31:32 |
Co? |
00:31:33 |
Okoń... jak smakuje? |
00:31:36 |
Jest w porządku. |
00:31:37 |
- Ale to sum rządzi. |
00:31:40 |
A jak to smakuje? |
00:31:43 |
- Mówisz mi, że nigdy nie jadłaś suma? |
00:31:47 |
Nie mówię o takim |
00:31:49 |
Jak mogłabym nigdy |
00:31:56 |
Dobra... może nie. |
00:31:59 |
Chodź tutaj, pokażę ci, |
00:32:08 |
To jest okoń. |
00:32:18 |
Teraz zaczekaj. |
00:32:24 |
A to jest sum... po cajuńsku. |
00:32:30 |
Mój ulubiony. |
00:32:38 |
- Ty to zrobiłeś? |
00:32:45 |
Zaskakująco jadalny. |
00:32:48 |
Cieszę się, że ci smakowało. |
00:32:51 |
/Ej, Julie! |
00:33:00 |
- Nie chce pan okonia. |
00:33:03 |
Sum. |
00:33:04 |
- Ale chciałem okonia. |
00:33:06 |
Proszę mi zaufać. |
00:33:10 |
Okoń jest w porządku, |
00:33:30 |
Będzie ci bardzo ciężko |
00:33:32 |
z moim butem w twojej dupie! |
00:33:37 |
To ty... |
00:33:38 |
Myślałam, że to tamci goście |
00:33:40 |
Odpuściłaś sobie kiedyś? |
00:33:41 |
Co? |
00:33:42 |
Tę swoją barierę. |
00:33:44 |
Chodzisz zapatrzona w siebie, |
00:33:46 |
jakbyś była lepsza od innych |
00:33:49 |
Jak ktoś może się do ciebie zbliżyć, |
00:33:52 |
- Niczego nie potrzebuję. |
00:33:55 |
Na przykład w tej chwili wyglądasz, |
00:33:58 |
Na tym? |
00:34:00 |
Tak. |
00:34:01 |
Wątpię, żeby dwie osoby się |
00:34:03 |
To jakiś rower młodszego brata? |
00:34:05 |
Dobra, powiem ci coś o tym rowerze. |
00:34:08 |
To jest dzieło sztuki, |
00:34:10 |
owoc mojej miłości i ciężkiej pracy. |
00:34:12 |
Mógłbym ci udowodnić, że się mylisz, |
00:34:14 |
ale teraz to chyba nawet nie chcę, |
00:34:18 |
No chyba, że obiecasz mi, |
00:34:25 |
Obiecuję. |
00:34:27 |
Zawsze jesteś taki wrażliwy? |
00:34:29 |
Znaczy się, czy mama |
00:34:31 |
Widzisz? |
00:34:35 |
Udam, że tego nie słyszałem. |
00:34:39 |
Wskakuj. |
00:34:49 |
Obiecujesz, że będziesz miła, tak? |
00:34:52 |
Tak. |
00:34:55 |
Obiecuję. |
00:35:19 |
- Cześć, maleńka. |
00:36:00 |
- Musiała być ładna. |
00:36:03 |
R.S. |
00:36:06 |
R.S. to był on. |
00:36:10 |
To nie tak. |
00:36:13 |
On też ma wytatuowane twoje inicjały? |
00:36:16 |
Nie. |
00:36:17 |
Czemu nie? |
00:36:20 |
Bo ja nie jestem martwy. |
00:36:28 |
To robicie tutaj dla zabawy? |
00:36:30 |
Staram się trzymać z dala od zabawy. |
00:36:35 |
Mam talent do pakowania się |
00:36:41 |
Próbuję być zajęty. |
00:36:43 |
Chcesz zostać szefem kuchni? |
00:36:46 |
Tak, we własnej restauracji. |
00:36:49 |
Gdzie nauczyłeś się w ogóle gotować? |
00:36:51 |
W domu? |
00:36:55 |
Nie... w więzieniu. |
00:36:58 |
Kłamiesz. |
00:37:01 |
Siedziałem w poprawczaku... |
00:37:05 |
Za co siedziałeś? |
00:37:08 |
Jazda na krzywego. |
00:37:11 |
Nabijasz się. |
00:37:14 |
To nie tak, że się przechwalam... |
00:37:17 |
Nie jestem z tego dumny. |
00:37:21 |
Kradzież aut, co? |
00:37:25 |
To jest właśnie jazda na krzywego. |
00:37:27 |
Ale już tego nie robię. |
00:37:30 |
Więc system resocjalizacji |
00:37:35 |
Powiem ci coś. |
00:37:38 |
To cud, że w ogóle jestem na zewnątrz. |
00:37:41 |
Tam bym zginął. |
00:37:43 |
Więc... |
00:37:45 |
Gdybym wrócił, to po mnie. |
00:37:52 |
- W porządku. |
00:37:56 |
Ale ukradłbyś dla mnie BMW, prawda? |
00:37:58 |
Dla ciebie cokolwiek. |
00:38:01 |
Chociaż dalej nie wiem, |
00:38:04 |
To zarąbista bryka. |
00:38:09 |
/Dlaczego mówię to, co mówię? |
00:38:11 |
/To wychodzi całkowicie nie tak. |
00:38:14 |
/Czasami marzę, |
00:38:22 |
/Lubię go... |
00:38:45 |
Daj spokój, |
00:38:47 |
chciałabym obejrzeć. |
00:38:51 |
Dzień dobry, paniom. |
00:38:54 |
- Cześć, kochanie. |
00:38:56 |
Chciałabyś pójść dzisiaj |
00:38:58 |
Pomóc przy łodzi. |
00:39:01 |
Nie mogę, przepraszam. |
00:39:03 |
- Mam spotkać się z Julie. |
00:39:06 |
Już się zaprzyjaźniasz. |
00:39:13 |
Może zaprosisz Julie na lunch? |
00:39:19 |
Dobra. |
00:39:21 |
To dobry pomysł. |
00:39:25 |
Dzień dobry pani. |
00:39:27 |
Nie jesteśmy zainteresowani. |
00:39:31 |
Czy zastałem Gretę? |
00:39:36 |
Cześć. |
00:39:37 |
Babciu, to jest Julie. |
00:39:40 |
Jak się pani ma? |
00:39:45 |
- Wszystko wygląda naprawdę wspaniale. |
00:39:49 |
Julie zna się na jedzeniu. |
00:39:52 |
Jest szefem kuchni. |
00:39:53 |
Naprawdę? |
00:39:55 |
Nie, jestem tylko kucharzem, |
00:39:56 |
ale pracuję nad tym, żeby zostać kiedyś |
00:40:03 |
Może powiesz im, |
00:40:08 |
Nauczył się tego w więzieniu. |
00:40:11 |
Zgarnęli go za kradzież aut. |
00:40:18 |
Coś nie tak, babciu? |
00:40:21 |
To by znaczyło, |
00:40:24 |
Tak. |
00:40:25 |
Ale nie jestem już tym człowiekiem. |
00:40:27 |
Ależ oczywiście. |
00:40:30 |
całkowicie wszystkich odmienia. |
00:40:32 |
Powiedzmy, że tak... |
00:40:35 |
Wszystkie dzieciaki, które trafiły |
00:40:38 |
wychodziły i wracały wiele razy. |
00:40:41 |
Przez to uświadomiłem sobie, |
00:40:43 |
że wychodzi się tak samo, |
00:40:44 |
Na własną rękę. |
00:40:46 |
Więc wziąłem się za siebie. |
00:40:50 |
Cóż, bardzo dobrze. |
00:40:52 |
Oczywiście byłoby lepiej, |
00:40:57 |
Ma pani absolutną rację. |
00:41:04 |
Czy w tej sałatce ziemniaczanej |
00:41:07 |
Tak. |
00:41:08 |
I lekko słodki posmak? |
00:41:11 |
Tak, zgadza się. |
00:41:14 |
A myślałem, że moja mama robiła najlepszą |
00:41:17 |
To przepis mojej matki. |
00:41:19 |
Mógłbym go podkraść? |
00:41:21 |
Myślałam, że zrezygnowałeś z kradzieży. |
00:41:30 |
Julie! |
00:41:32 |
- Julie, zaczekaj. |
00:41:35 |
Posłużyłaś się mną, |
00:41:38 |
- To był kawał. |
00:41:39 |
Nie lubię być tematem |
00:41:42 |
Co jest z tobą? |
00:41:45 |
Wykorzystałaś mnie, |
00:41:47 |
żeby jej tylko dopiec. |
00:41:49 |
Ale bardziej od zabawy mną |
00:41:51 |
wpatrujesz się we mnie tymi... |
00:41:53 |
pociągającymi oczami. |
00:41:56 |
Chcesz mnie pocałować. |
00:41:58 |
Pewnie, że chcę cię pocałować. |
00:42:24 |
Wiesz, że cały czas |
00:42:27 |
- Naprawdę? |
00:42:30 |
Co to jest? |
00:42:33 |
- Oddaj mi to. |
00:42:34 |
- To nic takiego. |
00:42:36 |
Julie, oddaj to. |
00:42:37 |
- Chwila. |
00:42:39 |
"Nauczyć się jeździć na unicyklu". |
00:42:41 |
Jasna cholera... |
00:42:45 |
"Nauczyć się afrykańskiego |
00:42:49 |
"Stworzyć pierwsze muzeum gumy". |
00:42:50 |
- Poważnie... Możesz mi to oddać? |
00:42:53 |
To tylko lista rzeczy do zrobienia. |
00:42:55 |
Chcesz zrobić te wszystkie rzeczy? |
00:42:56 |
- "Stracić dziewictwo". |
00:42:57 |
- Przestań. |
00:43:02 |
"Jak zginąć"... |
00:43:06 |
"Spalić się przez silnik odrzutowy". |
00:43:08 |
"Zostać przejechaną". |
00:43:09 |
"Skoczyć z samolotu bez spadochronu". |
00:43:13 |
- Nie możesz ich wszystkich zrobić. |
00:43:14 |
Przestań się ze mnie śmiać. |
00:43:15 |
Wyśmiewasz jedyną poważną rzecz |
00:43:18 |
Greta, chcesz kogoś zabić? |
00:43:20 |
Tylko siebie. |
00:43:22 |
Nie przejmuj się tym. |
00:43:24 |
- Przestań gadać pierdoły. |
00:43:28 |
Nie gadam pierdół. |
00:43:30 |
Nie gadam. |
00:43:36 |
Więc dlaczego chcesz się zabić? |
00:43:40 |
To najgłupsza rzecz |
00:43:42 |
Ten cały dzień jest |
00:43:45 |
Wiesz co ja myślę, |
00:43:47 |
Chęć posiadania restauracji. |
00:43:58 |
Posłuchaj... |
00:44:00 |
Został mi tylko rok szkoły. |
00:44:02 |
A potem co? |
00:44:04 |
Być jak moja matka? |
00:44:06 |
Rozpaczliwie szukająca towarzystwa? |
00:44:08 |
A moi dziadkowie? |
00:44:09 |
Boją się własnych cieni. |
00:44:13 |
Więc masz 16 lat dobrej zabawy, |
00:44:19 |
Nie ja. |
00:44:22 |
Wolę skończyć w ten sposób. |
00:44:34 |
Masz skrajnie... |
00:44:37 |
skrajnie cyniczne spojrzenie na życie. |
00:44:40 |
Ale jesteś szczęściarą |
00:44:46 |
Powinnaś docenić to, co masz. |
00:44:52 |
Właśnie to robię. |
00:45:02 |
Staram się docenić to, co mam teraz. |
00:45:21 |
Halo! |
00:45:40 |
O mój Boże... |
00:45:52 |
/Myślisz, że to dosłowne |
00:45:55 |
/Tak mi się wydaje. |
00:45:57 |
- Dan Scott, słyszałeś kiedyś o nim? |
00:45:59 |
- Doberek... Bara, bara, riki tiki. |
00:46:01 |
Bez takich... |
00:46:04 |
- Chcesz herbaty? |
00:46:07 |
- Dziękuję. |
00:46:09 |
Ciągle gorąca. |
00:46:10 |
Muszę powiedzieć... |
00:46:11 |
Greta, nikt nie nauczył cię, |
00:46:16 |
Przepraszam. |
00:46:18 |
Nie zdawałam sobie sprawy, |
00:46:21 |
to robicie. |
00:46:22 |
To bardzo stereotypowy pogląd, prawda? |
00:46:26 |
Kolejny gorący dzień. |
00:46:29 |
- Kolejny gorący i potliwy. |
00:46:33 |
Wiem, że ostatniej nocy |
00:46:36 |
- wróciłam do domu na czas. |
00:46:40 |
Oczywiście mogłaś nam powiedzieć, |
00:46:43 |
Mogliście mi powiedzieć, |
00:46:45 |
Greta, ty nigdy nie skończysz, prawda? |
00:46:47 |
- Przeciągasz strunę, kiedy tylko się da. |
00:46:53 |
ale wiem, kiedy trzeba zrobić unik. |
00:47:01 |
Więc gdzie ta stara łajba, |
00:47:04 |
Patrzysz na nią. |
00:47:05 |
Nie może być... |
00:47:07 |
Tak. |
00:47:10 |
Nieźle odpicowana. |
00:47:12 |
Co się stało? |
00:47:13 |
Sam wiesz... |
00:47:15 |
Trochę pracy, trochę cierpliwości. |
00:47:19 |
Ale myślę, że będzie warta wysiłku, |
00:47:23 |
Miażdży. |
00:47:26 |
Zdecydowanie najlepiej wyglądająca |
00:47:29 |
Dzięki. |
00:47:31 |
- To twoje śniadanie? |
00:47:37 |
- Gdzie płyniemy? |
00:47:39 |
Mam sporo pracy przy silniku. |
00:47:43 |
Niech będzie i tak. |
00:47:45 |
Mdli mnie podczas oglądania |
00:48:06 |
Greta, możemy chwilę porozmawiać? |
00:48:09 |
Dzięki Karcie Praw... |
00:48:13 |
Tego rana twoja babcia |
00:48:17 |
Mała, biała pigułka, |
00:48:21 |
I...? |
00:48:23 |
Chcesz mi powiedzieć, o co chodzi? |
00:48:25 |
Nie rozmawiałem jeszcze o tym |
00:48:29 |
A myślisz, że co to jest, ecs? |
00:48:31 |
Co? |
00:48:35 |
To Lexapro... |
00:48:37 |
To jest SSRI. |
00:48:40 |
Co znaczy, że jest to... |
00:48:42 |
Zapomniałam, co to znaczy, ale... |
00:48:45 |
Powinnam być po tym normalna i nudna. |
00:48:49 |
Dr Glipman mi je przepisał po tym, |
00:48:58 |
Co to robiło w muszli? |
00:49:00 |
Przestałam je brać |
00:49:03 |
Nie czuję się po nich dobrze. |
00:49:07 |
Dodatkowo wystarczy powiedzieć nie, |
00:49:09 |
a oni ci przepisują jakiś lek |
00:49:13 |
To takie głupie. |
00:49:15 |
Tak, ale jeżeli je przepisał, |
00:49:18 |
Przepisał je tylko dlatego, |
00:49:21 |
a on robi wszystko, |
00:49:25 |
Twoja matka próbuje robić to, co myśli, |
00:49:28 |
- Ona cię kocha. |
00:49:30 |
Oczywiście, że tak. |
00:49:31 |
To dlaczego tutaj jestem? |
00:49:35 |
Ona nie wie, co z tobą zrobić, Greta. |
00:49:42 |
Wiesz co? |
00:49:45 |
Gdyby dom się palił i miałaby wybierać |
00:49:50 |
Myślę, że wybrałaby Edgara. |
00:49:54 |
Naprawdę tak myślę. |
00:50:02 |
/Człowiek zabity przez pociąg |
00:50:13 |
Hej, Greta, stolik nr 9 dla ciebie. |
00:50:21 |
- Cześć, pamiętasz nas? |
00:50:24 |
Co chcecie? |
00:50:26 |
Cóż, nie wiemy. |
00:50:29 |
Nieźle się ubawiliśmy ostatnim razem. |
00:50:31 |
Tak? |
00:50:32 |
A co ja jestem? |
00:50:37 |
Czego chcecie, do cholery? |
00:50:41 |
Przepraszam. |
00:50:45 |
- Tak. |
00:50:48 |
Posłuchaj, taka postawa |
00:50:51 |
ale musisz wziąć się w garść. |
00:50:54 |
Przydzielę Donnę do tego stolika, |
00:51:11 |
- Cześć. |
00:51:14 |
- Możemy pójść później na plażę? |
00:51:18 |
Będziesz musiała mnie puścić, |
00:51:35 |
- Mogę prosić o dolewkę? |
00:51:39 |
Usiądź, Greta. |
00:51:42 |
Nie chcę się czepiać, |
00:51:46 |
Jak nierobów? |
00:51:48 |
Nie, to są twoi pracodawcy. |
00:51:50 |
To moi pracodawcy. |
00:51:55 |
Tak... |
00:51:58 |
Chcesz mnie wylać? |
00:52:00 |
Jesteś niezwykłą dziewczyną. |
00:52:02 |
Masz więcej wiary i pewności siebie, |
00:52:06 |
Możesz zajść bardzo daleko |
00:52:09 |
Ale masz tę cechę... |
00:52:11 |
- urażania ludzi swoimi słowami. |
00:52:14 |
Niepotrzebne mi są dzisiaj |
00:52:17 |
Jestem bardzo uprzejmy. |
00:52:19 |
Zachowaj swoją dobroczynność |
00:52:22 |
Jeżeli nie chcesz, |
00:52:23 |
to mnie zwolnij. |
00:52:25 |
Może weźmiesz sobie jutro wolne. |
00:52:30 |
Może tak zrobię. |
00:52:32 |
Wezmę sobie jutro wolne. |
00:52:44 |
Greta, zaczekaj. |
00:52:45 |
Odchodzę. |
00:52:46 |
- Daj mi tylko pogadać z Lou. |
00:52:48 |
Mam już dość tracenia czasu |
00:52:51 |
Nie jest tak źle. |
00:52:52 |
Pójdę tam, pogadam. |
00:52:55 |
Nie ma mowy. |
00:52:57 |
Możesz wpaść potem do mnie. |
00:53:00 |
A co z twoją babcią? |
00:53:02 |
A co z moją wstrętną babcią? |
00:53:58 |
/Julie! |
00:54:03 |
Powiedziałaś, żebym przyszedł. |
00:54:04 |
Właź na górę. |
00:54:05 |
Jak mam tam wejść |
00:54:08 |
Zejdź tutaj. |
00:54:09 |
Nie mogę... |
00:54:11 |
Nie jestem ubrana. |
00:54:14 |
Wspinaj się. |
00:54:15 |
Mowy nie ma, żebym po tym wszedł. |
00:54:17 |
Chcę zobaczyć, jak się tutaj wspinasz. |
00:54:20 |
Proszę, proszę, proszę... |
00:54:24 |
No i mnie ma. |
00:54:36 |
Ostrożnie. |
00:55:28 |
Co to jest? |
00:55:32 |
No wiesz... |
00:55:32 |
To są takie baloniki, |
00:55:36 |
Tak, wiem, co to jest. |
00:55:41 |
Nie wiedziałam jaki kupić rozmiar, |
00:55:49 |
Nie będziemy ich używać. |
00:55:51 |
Tak, będziemy. |
00:55:54 |
To nie będzie tak... |
00:55:56 |
Nie będziemy uprawiać seksu. |
00:56:00 |
Coś się stało? |
00:56:02 |
Nic się nie stało. |
00:56:04 |
To jest problem. |
00:56:06 |
ale nie chcę być jedną z tych rzeczy, |
00:56:10 |
Nie możesz kontrolować każdej rzeczy, |
00:56:15 |
Czasami musisz złapać swój rytm |
00:56:20 |
Wiesz, co mam na myśli? |
00:56:21 |
Więc nie myślisz, że jestem ohydna? |
00:56:25 |
Nie. |
00:56:28 |
Sprawiasz problemy, pewnie... |
00:56:30 |
bo jesteś gorąca i seksowna, i bystra. |
00:56:52 |
Dlaczego policja tu jest? |
00:56:54 |
Julie! |
00:56:57 |
Julie. |
00:56:57 |
Zaczekaj, gdzie idziesz? |
00:56:59 |
Muszę stąd wiać. |
00:57:03 |
Co ty wyprawiasz? |
00:57:06 |
Hej! |
00:57:07 |
Złaź tutaj! |
00:57:09 |
Na ziemię! |
00:57:11 |
Na ziemię! |
00:57:13 |
Cholera! |
00:57:17 |
Wstawaj. |
00:57:18 |
Zaraz, ja nic nie zrobiłem. |
00:57:21 |
Spokojnie! |
00:57:23 |
- Musi pani im powiedzieć, że to pomyłka. |
00:57:26 |
Sąsiadka zauważyła, jak ten osobnik |
00:57:29 |
- Czy zna pani tę osobę? |
00:57:32 |
- Myślałam, że skończyłeś z kradzieżą. |
00:57:35 |
- To jest jakaś pomyłka. |
00:57:37 |
- Zostawcie go! |
00:57:40 |
- Nie, nie, nie... |
00:57:42 |
Będzie miał poważne problemy! |
00:57:44 |
- Co on tutaj robił? |
00:57:46 |
- Po co dokładnie? |
00:57:49 |
Dziadku, zatrzymaj ich, proszę. |
00:57:50 |
Koniec, wystarczy. |
00:57:53 |
Co?! |
00:57:56 |
- Nie, nie... Wracaj do środka. |
00:58:00 |
Dziadku, oni go zabierają. |
00:58:04 |
Nie zrobił niczego złego. |
00:58:05 |
- Przyrzekam. |
00:58:07 |
- Przymknij się, babciu. |
00:58:09 |
- Proszę, to niesprawiedliwe. |
00:58:11 |
A teraz mnie posłuchaj. |
00:58:12 |
Idź na górę i pozwól mi się tym zająć. |
00:58:14 |
Zajmę się tym. |
00:58:18 |
No idź. |
00:58:21 |
Ta dziewczyna jest nieopanowana. |
00:58:24 |
Musi się nauczyć, że nie może robić |
00:58:30 |
Ona jest twoją rodziną, Katherine. |
00:58:31 |
To twoja krew, a nie jakiś przeciwnik, |
00:58:46 |
Przepraszam za ten cały bałagan. |
00:58:50 |
Mam nadzieję, |
00:58:53 |
Dzięki. |
00:58:54 |
Ale to jest chyba na odwrót. |
00:58:59 |
Lubię ją, wie pan? |
00:59:00 |
Naprawdę lubię Gretę |
00:59:06 |
Martwię się o nią. |
00:59:08 |
Rozmawiała z panem o tym notatniku, |
00:59:27 |
Czy powiedziała ci cokolwiek |
00:59:30 |
Nie mówi za dużo |
00:59:33 |
Cóż, to jest coś, o czym raczej |
00:59:37 |
Chyba zasłużyłeś, |
00:59:41 |
Ojciec Grety popełnił samobójstwo. |
00:59:46 |
Była małym dzieckiem, |
00:59:50 |
Wziął strzelbę i włożył lufę w usta. |
00:59:54 |
Była tam, szła do niego. |
00:59:58 |
Sam nie wiem, |
01:00:03 |
jak bardzo jej to utkwiło. |
01:00:09 |
i sporządza tę listę. |
01:00:13 |
Może to tylko taka faza, |
01:00:15 |
może to jakieś myśli, |
01:00:21 |
Wydaje mi się... |
01:00:23 |
że naszym zdaniem jest |
01:00:33 |
Cóż... zmykaj do domu. |
01:00:36 |
- Prześpij się. |
01:00:41 |
- Hej, Julie. |
01:00:43 |
Masz chorobę morską? |
01:01:07 |
/Gdyby tata żył |
01:01:55 |
To jest wspaniałe. |
01:01:56 |
Niezła odmiana. |
01:01:59 |
Dlaczego tu jesteśmy? |
01:02:02 |
Twój dziadek to porządny facet, wiesz? |
01:02:04 |
Dużo to dla niego znaczy, więc... |
01:02:07 |
Daj spokój, nie jest tak źle. |
01:02:13 |
Pamiętasz... |
01:02:15 |
co powiedziałeś w moim pokoju |
01:02:17 |
Tak, pamiętam. |
01:02:19 |
Naprawdę tak myślisz? |
01:02:22 |
A okłamałem cię? |
01:02:24 |
Nie wiem. |
01:02:26 |
Hej, Julie. |
01:02:30 |
Śmiało. |
01:02:32 |
Idę. |
01:02:41 |
Dobra, utrzymaj ją prosto. |
01:04:02 |
Greta! |
01:04:10 |
Greta! |
01:04:39 |
Tam są! |
01:04:44 |
Greta! |
01:05:07 |
- Nic ci nie jest? |
01:05:10 |
- W porządku, kochanie? |
01:05:11 |
- Uderzyłaś się w głowę? |
01:05:13 |
Daj mi zobaczyć. |
01:05:17 |
Nie krwawi. |
01:05:19 |
Babciu... |
01:05:22 |
Babciu! |
01:05:24 |
Katherine. |
01:05:25 |
Katherine! |
01:05:26 |
Co się dzieje? |
01:05:29 |
- Babciu. |
01:05:46 |
To był lekki atak serca. |
01:05:51 |
Ogólnie jest dobrze. |
01:05:52 |
Zatrzymają ją na noc |
01:05:55 |
Zostanę z nią tutaj, |
01:05:58 |
Wy wracajcie do domu, |
01:06:40 |
Trzymaj. |
01:06:44 |
Nie zostaniesz? |
01:06:46 |
Nie. |
01:06:47 |
Odhaczyłaś mnie na tej swojej listy. |
01:06:49 |
Skończyłem. |
01:06:52 |
Że co? |
01:06:54 |
O czym ty mówisz? |
01:06:59 |
Poważnie? |
01:07:00 |
Naprawdę tego nie łapiesz? |
01:07:08 |
Richie Sprigo. |
01:07:10 |
Moj współlokator w poprawczaku. |
01:07:14 |
Pewnego ranka, w Dniu Matki... |
01:07:20 |
Znalazłem go wiszącego na kablu. |
01:07:28 |
Nie spodziewałem się tego, |
01:07:32 |
Nie chciał być uratowany. |
01:07:35 |
Skoczyłem ci na pomoc, bo... |
01:07:37 |
ty nie chcesz zginąć. |
01:07:40 |
- Chcesz tylko dramatu. |
01:07:41 |
To, co zrobiłaś, było poważne. |
01:07:44 |
To wpływa na ludzi. |
01:07:46 |
To wpływa na mnie. |
01:07:50 |
Chciałbym ci pomóc, |
01:07:54 |
Ale nie dam rady. |
01:07:57 |
Mam swój bajzel, swoje problemy. |
01:08:00 |
Rozumiesz? |
01:08:58 |
"10 kwietnia, 1962 roku. |
01:09:03 |
Mój drogi Josephie, |
01:09:05 |
wypłynąłeś już jakąś godzinę temu, |
01:09:08 |
a ja już nie daję sobie spokoju. |
01:09:11 |
Proszę, wybacz mi. |
01:09:14 |
Traktowałam cię w ten sposób, |
01:09:15 |
ponieważ byłam zła |
01:09:18 |
Byłam głupia i kapryśna... |
01:09:24 |
Zła na siebie za zmarnowanie |
01:09:29 |
oraz że nie powiedziałam ci, |
01:09:34 |
Kocham cię... |
01:09:37 |
I straciłam swoją szansę, |
01:09:41 |
Jeśli coś ci się stanie, |
01:09:45 |
Tęsknię za tobą, Josephie. |
01:09:47 |
Obiecaj, że wrócisz |
01:09:50 |
Na zawsze twoja, Katherine". |
01:10:24 |
Dziadku. |
01:12:01 |
- Dobra, zamknij oczy. |
01:12:08 |
Tędy. |
01:12:11 |
Mogę już otworzyć oczy? |
01:12:14 |
Dobra. |
01:12:22 |
Nie musiałaś tego robić, Greta. |
01:12:23 |
Te kwiaty są drogie. |
01:12:30 |
Nie widzisz, że próbuję |
01:12:36 |
Więc to powiedz. |
01:12:40 |
Właśnie to zrobiłam. |
01:12:42 |
Nie. |
01:12:44 |
Nawet nie wiesz, za co przepraszać. |
01:12:47 |
Walczę o swoje życie... |
01:12:49 |
a ty próbujesz zmarnować swoje. |
01:12:52 |
Dlaczego? |
01:12:58 |
Bo... |
01:13:01 |
Chcę być jak ta dziewczyna ze zdjęcia. |
01:13:04 |
Młoda i pełna życia. |
01:13:06 |
Nie widziałam tego zdjęcia od... |
01:13:10 |
Byłam w podobnym wieku do ciebie. |
01:13:12 |
Wyglądałaś jak zupełnie inna osoba. |
01:13:15 |
Taka szczęśliwa... |
01:13:18 |
Cóż... nie. |
01:13:21 |
Chcesz mi powiedzieć, |
01:13:23 |
jeśli tylko mogłabyś cofnąć czas? |
01:13:26 |
Nie. |
01:13:28 |
Nie zrobiłabym tego. |
01:13:31 |
Bo widzisz... |
01:13:34 |
Byłam wtedy inną osobą. |
01:13:38 |
Nie wiedziałam nic o świecie, |
01:13:41 |
Nie miałam... perspektyw. |
01:13:48 |
To było tak dawno temu. |
01:13:53 |
I każdy dzień od tamtego czasu, |
01:13:55 |
każde doświadczenie, które przeżyłam, |
01:13:58 |
każda osoba, którą poznałam... |
01:14:01 |
odbiły na mnie swoje piętno. |
01:14:06 |
Ta dziewczyna, to dziecko, |
01:14:09 |
jest tylko częścią tego, |
01:14:12 |
Żoną, matką, babcią, mną. |
01:14:17 |
Kochanie, nie masz pojęcia, |
01:14:22 |
To taka niezwykła przygoda. |
01:14:31 |
Masz zdjęcie mojego taty? |
01:14:35 |
Chciałabym wiedzieć, jak wyglądał. |
01:14:38 |
Nigdy nie widziałaś |
01:14:42 |
Nie. |
01:14:45 |
Kochanie... |
01:15:00 |
Co oni tu robią? |
01:15:03 |
Mamo? |
01:15:07 |
Nic ci nie jest? |
01:15:09 |
- Nie powinnaś siedzieć? |
01:15:13 |
- Tak mi przykro. |
01:15:16 |
Dziadku, co oni tu robią? |
01:15:18 |
Idź do środka i spakuj swoje rzeczy. |
01:15:20 |
Nie chcę z tobą wracać do domu. |
01:15:22 |
Nie zabieramy cię do domu, Greta. |
01:15:23 |
To dlaczego tu je... |
01:15:27 |
Wyślesz mnie na ten obóz. |
01:15:31 |
- Idź po swoje rzeczy, Greta. |
01:15:33 |
- O co chodzi z tym obozem? |
01:15:38 |
Dla dzieci jak ona. |
01:15:40 |
To ją naprostuje. |
01:15:42 |
Dziadku, dlaczego nie powiedziałeś mi, |
01:15:45 |
Ja poprosiłam twojego dziadka, |
01:15:47 |
Nie zapomniałaś może o czymś? |
01:15:50 |
Greta! |
01:15:53 |
Greta... |
01:16:05 |
Moja mama tutaj jest. |
01:16:07 |
Chce mnie wysłać na jakiś obóz. |
01:16:10 |
I co ja teraz zrobię? |
01:16:13 |
A co możesz zrobić? |
01:16:15 |
Musi być coś. |
01:16:18 |
Wydaje mi się, że mogłabyś sprawdzić, |
01:16:21 |
Myślisz, że jestem pokręcona, |
01:16:23 |
Tak, jesteś pokręcona. |
01:16:27 |
A to miejsce może ci pomóc. |
01:16:29 |
Może jedynie ci pomóc. |
01:16:32 |
Ale nie chcesz, żeby tak się stało. |
01:16:42 |
Naprawdę mi przykro. |
01:16:45 |
To już coś. |
01:16:59 |
Pachniesz jedzeniem. |
01:17:02 |
Tak. |
01:17:09 |
Zadzwoń, jak już wszystko |
01:17:29 |
Udał się spacer? |
01:17:31 |
Mama wyjechała? |
01:17:34 |
Jest już tutaj, więc przyjeżdżaj. |
01:17:36 |
- Skończyłaś już z tą histerią? |
01:17:39 |
Spakowałam je. Zmarnowałaś już |
01:17:41 |
Nie chcę jechać. |
01:17:44 |
- Babcia nie chce cię tutaj. |
01:17:47 |
Tak mi mówiłaś w zeszłym tygodniu. |
01:17:49 |
Powiedziałaś, |
01:17:51 |
Ja tak powiedziałam? |
01:17:52 |
Cóż... to było wtedy, |
01:17:55 |
I jeśli Greta chce zostać, |
01:17:58 |
- Zostaję. |
01:18:00 |
Mamo! |
01:18:01 |
- No nie... |
01:18:02 |
Greta, puść żesz to! |
01:18:04 |
Ostrożnie! |
01:18:05 |
- Mamo! |
01:18:07 |
Chrzań się! |
01:18:09 |
Co się dzieje? |
01:18:10 |
- Mamo, proszę! |
01:18:11 |
- Co wy robicie? |
01:18:15 |
Co się tam dzieje, do cholery? |
01:18:17 |
Dobrze już, przestańcie wszyscy, |
01:18:29 |
Greta, wstawaj. |
01:18:32 |
Proszę, Katherine, usiądź. |
01:18:35 |
Mam już tego dość! |
01:18:36 |
Jestem zmęczony tymi krzykami, |
01:18:38 |
i policją na moim gangu |
01:18:40 |
A moja żona denerwuje się |
01:18:43 |
Nie chcę ani słowa o tym obozie. |
01:18:48 |
Tato, słuchaj. |
01:18:49 |
Z całym szacunkiem, ale naprawdę |
01:18:52 |
Ależ mam. |
01:18:53 |
Od momentu, kiedy nam ją |
01:18:56 |
To dziecko potrzebuje |
01:18:58 |
- i cierpliwości. |
01:19:01 |
Gdzie była ta miłość i zrozumienie, |
01:19:05 |
Kiedy pozwoliłeś jej |
01:19:07 |
- bo nie podobał jej się mój chłopak. |
01:19:09 |
Nigdy nie wyrzuciłam cię z tego domu. |
01:19:11 |
Powiedziałam, że nie możesz tutaj żyć |
01:19:13 |
Obydwoje macie tupet, żeby kwestionować |
01:19:18 |
Przestańcie! |
01:19:21 |
Pojadę na ten durny obóz. |
01:19:24 |
- Nie, Greta! |
01:19:27 |
Greta zostaje tutaj. |
01:19:28 |
- Tato? |
01:19:30 |
- Nie, nie zostaję. |
01:19:32 |
Naprawimy to. |
01:19:34 |
- Poznamy swoją rodzinę. |
01:19:38 |
- Mam pracę. |
01:19:42 |
Tak, ale trzymam go |
01:19:45 |
Więc zabierasz córkę |
01:19:47 |
Nie... |
01:19:49 |
Tylko Edgar i ja. |
01:19:51 |
Nie zmusisz Edgara |
01:19:54 |
Edgar nie jest zaproszony. |
01:19:56 |
To jest pomiędzy nami, tobą i Gretą. |
01:19:59 |
I jeżeli Edgar cię kocha, poradzi sobie |
01:20:01 |
podczas gdy ty będziesz |
01:20:03 |
- Skoro tak to ująłeś, to muszę powiedzieć... |
01:20:07 |
- Tak. |
01:20:09 |
Tak... to najlepszy pomysł |
01:20:12 |
Myślę, że twój tata ma rację. |
01:20:14 |
- Edgar... |
01:20:18 |
- Edgar... |
01:20:21 |
Po prostu wspaniale. |
01:20:25 |
No dalej, napawajcie się. |
01:20:27 |
Nawet nie mam żadnych ubrań. |
01:20:29 |
Babcia ma trochę sukienek, |
01:20:31 |
Jesteście dokładnie takie same. |
01:20:34 |
A ty... |
01:20:49 |
/Muszelkowy dom |
01:20:57 |
Spójrzcie na to. |
01:20:59 |
- Tutaj jest. |
01:21:07 |
Był przystojny. |
01:21:11 |
Czasami o nim śniłam, |
01:21:18 |
Masz jego oczy. |
01:21:20 |
Tak? |
01:21:21 |
I jego umysł... |
01:21:26 |
Postaram się utrzymać swój w czaszce. |
01:21:41 |
Uwielbiam to zdjęcie. |
01:21:45 |
O mój Boże. |
01:21:47 |
Mamo. |
01:21:49 |
Lata 80-te. |
01:21:50 |
Są ogromne. |
01:22:07 |
/Droga mamo, |
01:22:09 |
/pewnie będę już w domu, kiedy to |
01:22:14 |
/Chciałam podziękować ci |
01:22:16 |
/i że pozwoliłaś mi tutaj zostać. |
01:22:20 |
/Oscar Wild powiedział: |
01:22:22 |
/"Strata jednego rodzica |
01:22:25 |
/Strata obydwojga |
01:22:29 |
/Myślę, że trafił w sedno. |
01:23:06 |
/Tutaj nie jest tak źle. |
01:23:08 |
/Naprawdę. |
01:23:10 |
/Nie jest tak źle, jak ci się wydaje. |