Guru

pl
00:00:48 Gurukant Desai
00:01:02 ''Nie warto marzyć.''
00:01:15 ''Marzenia nigdy się nie spełniają.''
00:01:25 Mój ojciec tak by powiedział.
00:01:31 Ale ja marzyłem.
00:01:59 Będę pracował w Turcji
00:02:02 Który głupek da ci pracę?
00:02:06 Ghanshyam zabrał go do miasta
00:02:11 Mam nawet swój paszport.
00:02:12 Dlaczego to się odbywa za moimi plecami?
00:02:15 Wyniki ze szkoły będą
00:02:19 Sprawdziłeś już wyniki w mieście?
00:02:23 Oblałeś?
00:02:29 Próbujesz przykryć
00:02:33 Mam pracę. Jakie ma znaczenie
00:02:38 Obedrę cię ze skóry. Cała
00:02:40 ..że syn nauczyciela matematyki
00:02:44 Nie wyklinaj. On wyjeżdża.
00:02:47 Idź do diabła.
00:03:04 Mój pasierb wyjeżdża za granicę!
00:03:07 Upadnij do mych stóp, ty głupia małpo.
00:03:12 Ty czarownico, twój pasierb wyjeżdża
00:03:27 Spójrz macocho. Przybyłem
00:03:32 Ty też ucieknij i przyjedź tu.
00:03:33 Ale będziesz przerażona,
00:03:36 Nie jestem przerażony. Wiesz dlaczego? Tam nie
00:03:44 Tak się cieszę, że cię widzę... chodź.
00:03:53 Noszę mundur. Jest czerwony. I
00:03:59 Pracuję bardzo ciężko.
00:04:01 Czy wiesz jak oni się
00:04:21 Jesteś niesamowity.
00:04:29 Dlaczego obstawiasz ponownie?
00:04:34 Chodź, to nie dla nas.
00:04:41 Twoje szczęście jest niesamowite.
00:04:54 Otworzę to..
00:05:12 Zamkniesz mu interes. Skąd wiedziałeś
00:05:22 Widziałem. Wśród trzech kubków
00:05:25 Po prostu skupiłem swój wzrok na nim.
00:05:35 To jest pikantny biznes.
00:05:38 To biznes dla sprytnych.
00:05:40 Im jesteś bystrzejszy,
00:05:43 Od jutra będzie wśród nich nowy
00:11:02 Gdzie jest twój krawat? Wyciągnij.
00:11:05 To?
00:11:06 - Włóż to.
00:11:10 Było parę skarg
00:11:12 ..ale on jest
00:11:30 Jesteś szczęściarzem. Awansował
00:11:36 Zajęło mi to trzynaście lat
00:11:38 Tylko noś ten krawat.
00:11:45 Nie chcę ubierać krawatu.
00:11:49 Dlaczego?
00:11:51 Chcę wrócić do swojego miasteczka.
00:11:56 Kiedy ten głupi pomysł
00:12:01 Po włożeniu krawata.
00:12:03 Dlaczego?
00:12:08 Lubisz moją pracę, więc
00:12:11 ..pracować dla tamtego białego człowieka?
00:12:18 Zapamiętaj to sobie,
00:12:22 Moje przeznaczenie już jest zapisane.
00:12:40 Zawsze cię będę pamietał.
00:12:46 Zabierasz całą zabawę ze sobą.
00:12:52 Teraz będziemy tu tylko harować.
00:16:35 Baapu, wyjeżdżam.
00:16:39 Kraj jest już wolny,
00:16:43 Znalazłam swojego partnera.
00:16:47 Sujata.
00:17:52 Brodaty mężczyzna zostawił
00:18:07 Nie mam odwagi
00:18:11 Proszę przebacz mi, Sujata.
00:18:13 Twój, Bhanu Patel.
00:19:07 Rozwaliłeś się jak
00:19:09 Mam rezerwację.
00:19:15 Rezerwacja jest tylko na noc.
00:19:24 Spójrz na zewnątrz. Ciągle jest noc.
00:19:36 W wielu miejscach
00:19:40 Nie możesz myśleć poza wsią.
00:20:25 Wyrzuć to gdy pociąg się
00:20:31 O Boże, nawet nie mogę płakać w spokoju.
00:20:43 Dobrze, obudziłaś mnie.
00:21:09 Dziewczyna? Samotna? Wsiadła
00:21:12 Tak.
00:21:13 Ta zmora... rząd trzydzieści dwa. Przemoczyła
00:21:43 Gdzie byłeś
00:21:45 Chroniłem się przed twoimi
00:21:51 Guru stał się Anglikiem.
00:21:53 Chodź.
00:21:54 Siadać. Siadać.
00:21:59 Chodź Ramlal, zobacz kto przyszedł.
00:22:01 Guru? Nie rozpoznałem cię.
00:22:04 Jakbyś mógł?
00:22:06 Twoja żona przyszła? Guru
00:22:15 Skąpiec. Daj mu dwadzieścia.
00:22:26 Spójrz jak szkoła się rozwinęła.
00:22:40 Musiała otrzymać ze sto tysięcy chłost (?).
00:22:43 I zobacz jaki
00:22:45 Jakbym wiedział wcześniej,
00:22:48 aż zostałbyś premierem.
00:22:55 Dla mnie?
00:23:02 Wspaniałe!
00:23:05 Ile dni wolnego wziąłeś?
00:23:07 Tyle, ile chcę.
00:23:10 Że porzuciłem pracę.
00:23:14 Ale twoj brat powiedział, że cię
00:23:16 awansowali i
00:23:18 Tak. - ale dosyć pracowałem
00:23:25 Chcę założyć własny biznes.
00:23:34 Co ty wiesz o biznesie?
00:23:37 ...ledwie starczało
00:23:38 To, że tobie się nie powiodło,
00:23:48 Zachowaj to. Pomoże ci nadążać
00:23:52 Oddaj mu pieniądze.
00:23:57 Jeśli włożysz jego pieniądze w twój dom, twoja żona odejdzie.
00:24:06 Idź, prowadź swój biznes.
00:24:41 Pamiętasz jak kiedyś wbiegaliśmy na górę?
00:24:45 Niosąc duże puszki, bhajiya w jednej...
00:24:46 ..Kachori w drugiej!
00:24:49 Gnojku, sprzedajesz, co ci wpada w rękę od małego!
00:24:53 Trzy pejsy zysku za jedną bhajię...
00:24:56 ..i bhajiye
00:24:59 Po całej tej wspinaczce po schodach
00:25:01 ..zarobić co
00:25:07 Bhaji!
00:25:08 Kachori!
00:25:15 Bapu nigdy się nie zgodzi..
00:25:18 Król skąpców!
00:25:22 Mam piętnaście tysięcy.
00:25:27 On nie zainwestuje. Zachował je na
00:25:32 Posag?
00:25:34 Ile?
00:25:37 Dwadzieścia pięć tysiecy.
00:25:41 Poślubię ją.
00:25:44 Co?
00:25:47 Wydaj ją za mnie.
00:25:51 Ona jest starsza od nas o rok.
00:25:55 Rok czy dwa, to nic.
00:26:00 Ach, przestań bredzić.
00:26:02 Spójrz, wiem, że
00:26:04 jestem gotów ją poślubić.
00:26:05 Wtedy będziemy partnerami w interesach.
00:26:07 Pół na pół.
00:26:10 Dostaniesz posag
00:26:15 Będziesz także częścią posagu.
00:26:23 Jak mam powiedzieć Bapu?
00:26:25 Nie będę w stanie.
00:26:29 Ja się żenię, a nie kradnę.
00:27:14 Przyszedłeś porozmawiać o
00:27:19 Nie jesteśmy zainteresowani.
00:27:24 Ostatnio, gdy cię widziałem...
00:27:26 Nawet cię nie znam. Dlaczegóż
00:27:31 Płakałaś przed całym światem
00:27:32 ..czytając jakiś list.
00:27:35 Kim jesteś?
00:27:36 Guru, który wie wszystko.
00:27:39 Złamałem nogę, ciągle boli.
00:27:45 Więc idź do lekarza.
00:27:48 Jestem tutaj aby porozmawiać o swoim ślubie.
00:27:56 Nie wciągaj mnie w to.
00:28:06 Gdzie jest Kaka?
00:28:14 Poznajesz mnie?
00:28:21 Nie.
00:28:23 Zamknąłeś sklep z ghee mojego ojca
00:28:34 Ty jesteś chłopcem
00:28:36 ..patykiem i uciekł.
00:28:39 Miałem osiem lat.
00:28:43 Przyszedłeś uczynić mnie
00:28:49 Kantilal
00:28:53 Teraz dzięki mnie jest dyrektorem
00:29:02 Nie, jestem tutaj. Chcę otworzyć
00:29:07 Jaki biznes?
00:29:10 Wiele nowych rzeczy jest tam dostępnych.
00:29:12 Przywiozę je i sprzedam
00:29:18 A co twój ojciec na to?
00:29:21 Mówi, że się zrujnuję.
00:29:23 Więc na pewno ci się uda.
00:29:27 Ale ja ostatnio przestałem pożyczać
00:29:30 Muszę wydać moją córkę za mąż.
00:29:31 Poślubię ją i
00:29:39 Stanę się wielkim człowiekiem w pięć lat.
00:29:46 Moja córka jest szalona.
00:29:51 Nie słyszałeś co
00:29:54 Bezrobotni ludzie
00:30:02 Był taki choro wyglądający młodzieniec,
00:30:10 Chciała za niego wyjść - słyszałeś
00:30:23 Byłem w tym samym
00:30:27 Zobaczyłem kawałek świata.
00:30:30 Odróżniam dobro od złego.
00:30:37 Tylko daj mi swoje błogosławieństwo,
00:30:50 Pożegnam się z tobą.
00:31:54 Wyjeżdżasz ze swoim
00:32:00 Gdzie pojechała twoja żona?
00:32:01 Nie krzycz. Ona nie jedzie.
00:32:03 Dlaczego nie?
00:32:04 Co za katastrofa
00:32:08 Nie wiem. Może
00:32:11 Jak może cię nie lubieć?
00:32:15 Nie wszystkie kobiety są tak słodkie jak ty.
00:32:19 No chodź, pobłogosław mnie.
00:32:44 Wiem, że to nie jest twoja wola,
00:32:49 Niech Bóg da ci rozsądek...
00:33:40 Don't go.
00:33:42 Co?
00:33:46 Co, jeśli umrę tutaj zupełnie sama?
00:33:52 Ale sama powiedziałaś, że
00:33:56 Mogłeś mnie spytać ponownie.
00:34:02 Zobacz, nie pytasz mnie nawet teraz.
00:34:11 Ale nawet nie masz bagaży.
00:34:16 Nie możesz mi kupić czterech sari?
00:34:20 A bilet?
00:34:22 Czy potrzebny mi bilet,
00:34:26 Chodź.
00:35:31 Gdzie jest giełda włókienna?
00:35:48 Gdzie się tu kupuje i sprzedaje? - Na górze, sir.
00:36:01 Czemu oni tak dużo krzyczą?
00:36:11 Zobaczysz. Kiedy my
00:36:18 Mathura Das?
00:36:27 Może. A co?
00:36:30 Przybyłem ze wsi Idhar
00:36:32 Chcę zrobić interes
00:36:33 Gdziekolwiek jadę ludzie
00:36:35 Tak.
00:36:38 Musisz być członkiem.
00:36:42 Twoja oferta jest za droga. Dostaniesz
00:36:46 Cicho. Nie ucz mnie prowadzenia interesów. Jeśli
00:36:50 To zrób ze mnie członka.
00:36:52 Jest pięcioletni czas
00:36:55 Nie pozwalasz mi prowadzić interesów
00:36:59 Nie zawracaj mi głowy. Arzaan Contractor
00:37:06 Możesz zostać członkiem tylko za jego
00:37:13 Jesteś jasnowidzem?
00:37:15 Dwadzieścia pięć tysięcy
00:37:21 Nigdy ci się to nie uda. Odejdź.
00:37:27 Stanę tutaj obok ciebie
00:37:34 I zgładzę dwadzieścia pięć tysięcy takich jak ty.
00:37:53 Czego chcesz?
00:37:56 Twojej zgody. Chcę
00:38:03 Przyjdź do biura.
00:38:04 Byłem tam. Przez cztery miesiące.
00:38:06 Znam całą historię
00:38:13 Grasz w golfa?
00:38:16 Gram, ale nie w to.
00:38:21 Zagraj.
00:38:26 Jeśli piłka wpadnie do
00:38:32 Mam umieścić tę piłkę w tamtym dole..
00:38:33 ..i dasz mi pismo?
00:38:35 Oczywiście.
00:38:42 Na pewno? Jeśli mi się uda?
00:38:43 Spróbuj.
00:38:56 Jak się nazywasz?
00:38:58 Dasz mi pismo?
00:39:01 Ok. Zobaczę.
00:39:03 Uzbierałem pieniądze na
00:39:06 Zajmę się tym.
00:39:09 W mojej wsi pomoc
00:39:12 Stanie się.
00:39:14 Dziękuję, sir. Zobaczysz,
00:39:27 Daj mi wziąć resztę!
00:39:30 Mam coś.
00:39:31 Dla mnie?
00:39:33 Co?
00:39:36 Co mi kupiłeś?
00:39:47 To?
00:39:49 Nie podoba ci się?
00:39:52 Myślałam, że masz dla mnie wiele sari,
00:39:59 Przyniosłem to wszystko.
00:40:02 Zobaczysz.
00:40:08 Widzisz?
00:40:10 Nie, ale cały świat zobaczy nas.
00:40:17 Widzę to.. duży
00:40:23 Widzę brinjals..
00:40:32 Widzę fabrykę.. bardzo dużą.
00:40:39 Widzę ubrania w praniu.. mokre..
00:40:42 ..i będziesz musiał iść jutro
00:40:48 Widzę ciebie, grubą, naszyjnik nau lakha, grube bransolety...
00:40:53 ..idącą dumnym krokiem..
00:40:59 Nigdy nie będę gruba.
00:41:02 Ok, chudzinko! Nosząca
00:41:06 ..grube bransoletki..
00:41:09 Szczęśliwa.
00:41:12 Bardzo bardzo bardzo szczęśliwa.
00:41:16 Z tobą.
00:41:19 Szwagier jest tutaj.
00:41:25 Wszystko skończone.
00:41:28 Co?
00:41:32 Ale co się stało?
00:41:34 Contractor
00:41:40 Niemożliwe. Dał mi słowo.
00:41:42 Przychodzę z jego biura.
00:41:47 Tak więc wracamy teraz na wieś?
00:41:50 Jeśli tego nie zrobimy, wylądujemy
00:42:18 Kim jesteś?
00:42:21 Kim ty jesteś?
00:42:23 Mieszkam tutaj.
00:42:24 Ja nie mieszkam tutaj, okay?
00:42:27 To dlaczego
00:42:30 Dlaczego? Czy potrzebuję
00:42:35 Budynek jest na drodze,
00:42:37 ..te oczy są moje..
00:42:38 Mogę się wpatrywać
00:42:42 Idź popatrzeć jak twój pies sika.
00:42:45 Bardzo dobrze... złość wczesnym rankiem
00:42:52 Jak masz na imię?
00:42:56 Zmieniłeś swoje miasto
00:42:59 ..musisz nosić
00:43:02 Zmienili Bombaj w psa..
00:43:06 Dobrze. Zdenerwowanie
00:43:12 Jestem zdenerwowany na jednego człowieka...
00:43:21 Obiecał mi pismo..
00:43:24 ..cztery miesiące temu,
00:43:27 On nie wstaje przed
00:43:31 Znasz go?
00:43:33 Odkąd był taki mały.
00:43:35 Możesz coś dla mnie zrobić?
00:43:37 Nie wierzę w udzielanie
00:43:40 Ale wyglądasz jak wielki
00:43:45 Powinieneś pomagać biednym.
00:43:49 A jeśli powiem nie?
00:43:50 To jest problem. Nie
00:43:58 Przyjdź jutro do mojego biura.
00:44:02 Wydasz mi pismo?
00:44:05 Upewnię się, że twój głos jest słyszany.
00:44:07 Jak?
00:44:09 Jestem właścicielem
00:44:11 Jeśli mówisz prawdę, to...
00:44:14 będę walczył na twojej wojnie.
00:44:15 ..ale jeśli kłamiesz, to oberwie ci się.
00:44:18 Dopiero co przyjechałem do Bombaju,
00:44:23 Dobrze, przyjdź jutro.
00:44:32 Arzan Contractor - gruba ryba handlu...
00:44:38 ..kiedy rynek będzie wolny
00:44:45 Pan Contractor uważa się za
00:44:48 ..a Gurukanta Desai jego wroga.
00:44:55 ..teraz nikt nie powstrzyma Guru
00:45:00 Bardzo dużym biznesmenem.
00:45:02 Wiekszym niż ktokolwiek...
00:45:07 Trochę.
00:45:19 Tutaj jestem, zaraz obok ciebie.
00:45:22 Ale nie wytrwasz - Jest
00:45:32 Jest tylko jedna osoba taka
00:46:00 Nie wiedziałem, że macie
00:46:04 Powinieneś był pomówić ze mną
00:46:10 Tak trudno cię spotkać.
00:46:13 Dziś jesteś w kłopocie,
00:46:15 ..a zawsze jeździsz tylko do klubu.
00:46:19 Wygląda na to, że ten związek
00:46:25 Rezygnuję.
00:46:30 Nie.
00:46:32 Niech idzie, ktoś
00:46:34 Cicho. Nie musisz odchodzić, sir.
00:46:37 On już zdecydował.
00:46:40 Teraz nawet Bóg nie może
00:46:46 Moja decyzja się nie zmieni,
00:46:50 Cokolwiek zdarzy się jutro..
00:47:00 Jeśli mamy tak się bać,
00:47:03 Nie martw się.. nie mamy w sobie strachu.
00:47:10 Przypomnij jakie było twoje imię?
00:47:12 Nie 'było', ale ciagle jest..
00:47:36 Gdzie jest ten wieśniak Guru?
00:47:45 Otworzyłeś nowe biuro
00:47:48 Meenu, co z nim zrobimy..
00:47:50 ukręcimy mu kark czy wybijemy zęby?
00:47:55 Zrobię to.
00:47:56 Którego zęba?
00:47:59 Tego, Jalkukdi.
00:48:01 Mam na imię Meenakshi.
00:48:02 Jalkukdi.. Meenu. Nie.
00:48:06 Ona się nie pogodzi z przegraną.
00:48:09 To zbyt skromne miejsce dla ciebie..
00:48:15 On nie ma wiary w
00:48:19 Miał rację.
00:48:21 Nie. Bóg i ja nie jesteśmy w dobrych stosunkach.
00:48:25 Jeśli oferujesz to jako
00:48:27 Skorzystasz z obu lub z żadnego.
00:48:31 Jest bystrzejsza od ciebie.
00:48:34 Dlaczego nie potraktujesz
00:48:37 A ja potraktuję tilak po prostu jak kolor.
00:48:39 Musisz mieć swoją drogę.
00:48:43 Taki wysiłek o taki mały słodycz!
00:48:46 Kim jest ten wieśniak?
00:48:49 Mój szwagier i partner.
00:48:50 Jaki biznes?
00:48:51 Bawełna.
00:48:55 Bardzo dobrze.. walka
00:49:18 Mój brat śpi na zewnątrz.
00:49:20 Nie proszę cię, byś go budziła.
00:50:16 Co teraz zrobisz?
00:50:19 A myślisz, że co zrobię?
00:50:21 Ty bestio... zabrałeś nas
00:50:24 ..jak zamierzasz nas
00:50:26 ubrać i nakarmić?
00:50:31 Poliestrem.
00:50:33 Co to jest?
00:50:40 Miękki, błyszczący i niegrzeczny, tak jak ty.
00:50:48 Zrobiłam duży błąd wychodząc za ciebie.
00:50:52 Nie wiem, czy bardziej
00:50:54 kochasz swoje włókna czy mnie.
00:51:00 Mam ci powiedzieć?
00:51:06 Das powiedział, że biznes poliestrowy
00:51:09 Nie masz mózgu? Cały
00:51:12 Kiedy zobaczysz zysk..
00:51:14 ..wtedy powiesz: 'Wow, guru
00:51:17 Ile zainwestowałeś?
00:51:19 Wszystko.
00:51:20 O Boże, zabijesz nas.
00:51:23 Będziemy o tym myśleć
00:51:35 Co się stało? - Zamknęli
00:51:38 Mówią, że to hazard.
00:51:41 Hazard?
00:51:43 Ale zabawa w biznesie
00:51:46 ..i spadnie, gdzie
00:51:49 ..to świadczy o żyłce do interesów.
00:51:50 Rząd nazywa to hazardem.
00:51:53 Więc powiedz
00:51:57 ..wyścigi konne Mahalaxmi i
00:52:00 Przyszedłeś i zrujnowałeś wszystkich.
00:52:03 Nie ja.
00:52:05 Twój przyjaciel Contractor
00:52:09 Nie ma problemu.
00:52:10 Róbmy nasze interesy tutaj.
00:52:14 Co robisz?
00:52:16 ..i zabierzesz za sobą nas wszystkich.
00:52:18 To jest rządowe
00:52:26 To jest teraz prawem.
00:52:27 Jeśli prawo może być tworzone w jeden dzień..
00:52:28 ..więc także może zostać
00:52:31 K.R. Menon jest bardzo surowy.
00:52:50 Chodź... tędy.
00:52:57 Pan K.R. Menon?
00:52:59 Kim jesteś?
00:53:01 Więc zamknął pan handel?
00:53:04 Oświadczenie ma twój podpis. Tak?
00:53:07 Unni każ mu przestać.
00:53:13 Przestań.
00:53:17 Wszystkie te dobra są twoje.
00:53:18 Co za nonsens. Kim jesteś?
00:53:20 Mój teść pożyczał pieniądze..
00:53:22 ..ludzie, którzy pożyczyli
00:53:24 ..nie mogli zwrócić,
00:53:27 Gdy zamknął sklep z gee
00:53:30 Miałem sklep z poliestrem..
00:53:32 ..zamknąłeś go,
00:53:36 Najlepszej jakości poliester.
00:53:53 Gurukant Desai.
00:54:04 Menon saab, witam.
00:54:07 Szukałem cię
00:54:10 Powinienieś był zostawić swój adres.
00:54:15 Pan Menon. Wysoki rangą
00:54:18 Spójrz, moja przeszłość jest nienaganna...
00:54:21 ..jeśli moi
00:54:23 ..poliestrze, stracę pracę.
00:54:25 Co z tym mogę zrobić, sir?
00:54:27 Weź to z powrotem,
00:54:30 Ale dopóki giełda nie zostanie otwarta,
00:54:34 Szantażujesz mnie?
00:54:36 Nie sir, ale inni handlowcy także..
00:54:37 ..mają zamiar przyjść do ciebie i oddać
00:54:40 Jak mam reaktywować giełdę?
00:54:44 Jestem niepiśmiennym wieśniakiem,
00:54:47 Ale jeśli zamknąłeś drzwi giełdy..
00:54:49 ..to musisz mieć klucze.
00:54:51 A jeśli powiem 'nie'?
00:54:53 Co?
00:54:54 Co jeśli powiem 'nie'?
00:54:57 Nie rozumiem słowa 'nie'.
00:55:01 I jeszcze jedna rzecz,
00:55:37 Niezłe przedstawienie.
00:55:49 Guruji przybył. Przyniósł
00:55:52 Co masz dla mnie?
00:56:00 Zapomniałeś o Jalkukdi?
00:56:05 Zamknij oczy.
00:56:23 Teraz otwórz.
00:56:25 Ślubne sari!
00:56:28 Ożenisz się ze mną?
00:56:29 Za siedem żyć..
00:56:31 Bardzo ładnie.
00:56:35 Pokażę wszystkim.
00:56:38 A więc Gurubhai?
00:56:40 Dlaczego nazywasz mnie Gurubhai?
00:56:42 Jestem jak twój syn.
00:56:43 To imię pasuje do ciebie.
00:56:50 Chodź, wstawaj.
00:56:58 Wiem, że nawet
00:56:59 nie masz zamiaru tego dotknąć...
00:57:01 ..wyglądasz jak
00:57:05 Ale gdy pojedziesz za granicę..
00:57:08 ..gdzie jest bardzo zimno, możesz zrobić
00:57:12 ..Będzie wyglądał bardzo fajnie.
00:57:18 Przekupujesz mnie rzucając
00:57:21 Nie. Nie wiem jak uścisnąć
00:57:31 Jeśli ci się nie podoba..
00:57:33 ..to złam mi
00:57:36 To mi się w tobie podoba..
00:57:40 ..nagle zaczynasz mówić
00:57:45 Nigdy nie odchodź od tego zwyczaju.
00:57:48 Cokolwiek się stanie
00:59:07 Opróżnij to jednym haustem.
00:59:13 On nie będzie pił, jego
00:59:18 Wszystkie żony karcą.. jeśli
00:59:26 Przepraszam za spóźnienie.
00:59:29 Robiłem nasz bilans próbny...
00:59:32 ..nasze zyski poszły w górę
00:59:39 A ceny poliestru
00:59:43 Ale nie odpoczywajcie, ponieważ jeśli dotychczas
00:59:48 ..to teraz będziemy pracować 25.
00:59:52 Ale dlaczego?
00:59:55 Dlatego, że rodzina Shakti
00:59:59 ..będziemy robić jedwab.
01:00:04 Zagraniczne maszyny będą produkować..
01:00:05 ..nazywany po angielsku
01:00:10 Tylko dlatego, że
01:00:12 ..że marzysz
01:00:14 Zamknij się! Jeśli nie będziesz marzyć
01:00:20 Widzieliśmy już ziemię. 25
01:00:24 Idź ostrożnie.. nie
01:00:28 Kto chce iść? Ja chcę biec..
01:00:30 Niosę cię na swoich
01:00:34 A pieniądze?
01:00:35 Jesteś jak Contractor, któremu
01:00:38 Do diabła z Contractorem i bankami..
01:00:41 ..pójdziemy do ludzi..
01:00:44 ..i stań się współwłaścicielem..
01:00:48 ..jeśli fabryka zarobi,
01:00:53 Pozwolenie dostaniemy w ciągu miesiąca.
01:00:55 Fantastycznie! Wypijmy za to!
01:01:00 Nie zapytałeś mnie..
01:01:04 ..mogłeś przynajmniej
01:01:12 Nie pozwoliłbyś nam sprzedać
01:01:20 Byłeś gotów spakować się
01:01:23 Jesteśmy partnerami..
01:01:25 ..nie jesteś tylko ty.
01:01:32 Po prostu stój za mną..
01:01:35 Jeśli wetknieś swój nos,
01:01:39 ..i sprzedam obcej pani.
01:01:55 Mały książę jest zmartwiony.. nie ma problemu.
01:01:59 Uspokoję go i przywołam do porządku...
01:02:02 ...ale opróżnijcie butelkę. Zrozumiano?
01:02:09 Dokąd idziesz?
01:02:13 Wracaj. Wszyscy patrzą.
01:02:15 Nie mogę z nim przebywać.
01:02:16 To nie jest jakaś głupia gra,
01:02:21 Wracaj.. czy
01:02:26 Jadę na wieś.
01:02:28 Pojedziemy wszyscy razem..
01:02:34 Nie chcę tego wszystkiego.
01:02:38 Ludzie będą mówić,
01:02:41 Kto będzie mówić?
01:02:43 Stałaś się szalona i ślepa.
01:02:44 Masz problem ze mną..
01:02:47 ..wyrażaj się odpowiednio do swojej siostry.
01:02:52 Straciłeś rozsądek. Zapomniałeś..
01:02:54 ..że on zaopiekował się
01:02:57 On rozumie tylko pieniądze. Wiesz
01:03:01 Był prawdziwym przyjacielem.
01:03:05 Poślubiłby cię,
01:03:07 Wiesz dlaczego? Powiedz jej..
01:03:12 Mówisz jak dziecko.
01:03:14 On poślubił cię dla posagu.
01:03:16 Powiedz mu, żeby przestał kłamać.
01:03:19 Zapytaj go.
01:03:26 Ojciec obiecał
01:03:28 ..chciał rozpocząć swój biznes.
01:03:31 Przestań kłamać...
01:03:33 Jesteś po prostu kapitałem.
01:03:43 On kłamie, prawda?
01:03:51 Czy to prawda?
01:09:13 Walcz z całym światem,
01:09:19 Kiedy jesteś ze mną,
01:09:28 Więc dlaczego przykleiłeś się
01:09:34 Gdzie?
01:09:38 Pobić świat.
01:09:50 Przyjechałeś?
01:09:54 Na czas.
01:11:05 Jak się udała wycieczka do Europy i Ameryki?
01:11:07 Bardzo dobrze..
01:11:10 ..Brakowało mi
01:11:13 Jesteś nazywany
01:11:17 Masz udziały w Shakti?
01:11:18 - Tak.
01:11:19 Więc także jesteś
01:11:21 Ludzie pokazują palcami
01:11:23 na twój przyrost.
01:11:24 Wzrastasz zbyt szybko.
01:11:27 To jest wyścig. A ja biegnę
01:11:33 Cokolwiek posiadasz jest moje.
01:11:38 Nie.
01:11:41 Wyglądasz pięknie,
01:11:44 Naprawdę? Wiedziałam.
01:11:46 To dlatego wujek Parsi
01:11:50 Mówiłam mu by się ruszył,
01:11:54 Wiec kiedy mnie poślubisz?
01:11:56 Zostaw Didi.. chodźmy
01:11:58 Potrafisz gotować tak jak ona?
01:12:01 Ja mówię o miłości, a ty
01:12:02 ..jak ty możesz z nim żyć?
01:12:07 Z wielką trudnością.
01:12:08 W Ameryce.. wróci za dwa tygodnie.
01:12:10 Gurubhai! Witaj bhabhi.
01:12:14 Ktoś chce się z tobą widzieć.
01:12:19 Który miesiąc?
01:12:23 Skąd wiesz..?
01:12:26 Promieniejesz...
01:12:33 Tato. Gurukant Desai.
01:12:37 Więc to ty jesteś Gurubhai.
01:12:40 A ty jesteś
01:12:45 Mam dla ciebie prezent..
01:12:48 ..to dlatego chciałem,
01:12:51 Ale ja przyniosłem prezent
01:12:57 Pusty czek. Twoja
01:13:03 Więc wypełnij to.. dowolną liczbą.
01:13:09 Wszystko ma swoją cenę.
01:13:13 To, do czego sam doszedłeś jest niesamowite.
01:13:15 Ale scieżka kończy się tutaj.
01:13:46 Nie odkładaj tego. Możesz
01:14:14 Kto tam? Perfidny staruch.
01:14:18 Chce mnie kupić.
01:14:20 Umieszcza na mnie wywieszkę z ceną?
01:14:26 To, co on zrobił w ciągu
01:14:31 Czy to jest to samo?
01:14:37 Ściągnij wszystkich naszych przyjaciół
00:00:09 Idź do nich.. wejdź do
00:00:14 Wszystkie gazety od jutra
00:00:19 Powiedz im, że
00:00:30 Słowo Contractor
00:01:40 To jest Swatantra Samchar...
00:01:45 Ta gazeta przepędziła
00:01:51 Wszczęła walkę z
00:01:58 Nie było mnie przez miesiąc,
00:02:03 Za miesiąc ukażecie Guru w stroju safari
00:02:14 Hej, kto ci to dał?
00:02:18 Guru? Zdejmij to.
00:02:37 Wyrzuć to do kosza.
00:02:44 Panie edytorze, podobno ma Pan nowy samochód.
00:02:49 Wstydź się!
00:02:56 Musimy przeprosić nasz kraj.
00:03:01 W jutrzejszym wydaniu zamieścimy
00:03:04 Strony są już skomponowane.
00:03:08 Wystosowaliście fałszywe zarzuty,
00:03:21 I wysłać Shyam Saxenowi.
00:03:25 Ogłuchłeś? Shyam Saxena.
00:03:27 Poproś jego i Guru o przyjście.
00:03:41 To ladoo zostało sprowadzone
00:03:46 Co się dzieje? Wyglądasz na zmartwionego.
00:03:49 Możesz zrobić wszystko, prawda?
00:03:51 - Tak.
00:03:52 Nic nie jest dla ciebie trudno.
00:03:55 Po prostu nieustannie szastasz
00:04:00 Ludzie... ludzie są bardzo różni.
00:04:03 I każdy ma swoją cenę.
00:04:09 Oto dlaczego noszę przy sobie
00:04:12 Jedne ze srebra, drugie ze złota.
00:04:16 A które są dla mnie?
00:04:32 Khadi.
00:04:36 Ale także byś mnie nim uderzył.
00:04:39 Shyam, co sądzisz o Gurubhai?
00:04:48 Cóż mogę powiedzieć?
00:04:51 Co chcesz.
00:04:57 Gurubhai jest największą
00:05:01 Mistrzowski businessman.
00:05:04 Nie proszę cię o reklamę.
00:05:07 Mów szczerze.
00:05:10 Jest wirusem, który
00:05:14 ...a klucze do niego wyrzucone.
00:05:23 Kim jest ten wspaniały mężczyzna,
00:05:26 I dlaczego tak uważasz?
00:05:29 Jego tempo wzrostu wynosi 400%.
00:05:33 Ale korupcja i chciwość urosła
00:05:44 Wezwałeś mnie, żeby
00:05:48 Jeszcze nawet nie zacząłem.
00:05:56 Jeśli ja i ty złamiemy
00:06:01 Ale on jest z tego dumny.
00:06:05 On nie tylko łamie lub nagina prawo...
00:06:09 ...on zakopuje je, po czym
00:06:13 ...dzięki czemu ludzie
00:06:19 Nanaji...
00:06:26 Jeśli chcesz mi coś powiedzieć,
00:06:31 Shyam, mógłbyś rozebrać go publicznie?
00:06:42 Cały świat nosi moje ubrania.
00:06:45 Będziesz musiał wszystkich rozebrać.
00:06:48 Możesz zatrzymać tego mężczyznę?
00:06:55 Nie.
00:07:00 Ani on, ani ta gazeta,
00:07:11 Zatrzymam go.
00:07:46 Bracie...
00:07:50 Ta tkanina i miara jest
00:07:57 Musisz ciężko pracować,
00:08:00 Jeśli chcesz pokonać Gurubhai,
00:08:06 Ale jest tylko jeden Gurubhai.
00:08:31 Wyglądasz pięknie.
00:08:38 Kiedy urodzisz dziecko,
00:08:40 Chodzenie wszędzie z ogromnym brzuchem...
00:08:43 ...wymiotowanie
00:08:52 Chcesz, żeby mój brzuch też tak wyglądał?
00:08:58 Wyglądam jak w 3, 4 miesiacu ciąży.
00:09:04 Chłopczyk czy dziewczynka?
00:09:11 To nie tylko jedno dziecko.
00:09:12 Bliźniaki?
00:09:15 Jest tam 25 000 ludzi.
00:09:19 Co mówią?
00:09:53 Witamy rodzinę Shakti!
00:09:59 Pierwszy raz w historii ta firma
00:10:02 Wiecie dlaczego? Jesteśmy tak wielcy, że
00:10:05 nie mieścimy się w mniejszych miejscach.
00:10:13 Przepraszam naszych
00:10:15 ...którzy nie zjedli
00:10:23 Kilka lat temu firma
00:10:27 ...w banku, w rządzie.
00:10:34 Wtedy przyszedłem do was
00:10:44 Dzisiaj jesteśmy wolni.
00:10:50 Robimy interesy naszymi pieniędzmi.
00:10:53 Nasza własna inwestycja. Nasze własne dochody.
00:11:03 Kiedy pierwszy raz przyjechałem do Bombaju.
00:11:08 Miałem tylko dwie koszule i płaszcz.
00:11:13 Ale dzisiaj całe Indie...
00:11:18 ...noszą nasze ubrania!
00:11:22 Klaszcz.
00:11:28 Ale wiem, że nie jesteście szczęśliwi.
00:11:37 Będziecie szczęśliwi dopiero wtedy,
00:11:46 Więc co wy na to?
00:11:53 Chcecie stać się
00:12:00 Jestem już stary, nie słyszę was.
00:12:13 Ile masz akcji w Shakti?
00:12:14 Jestem reporterem.
00:12:17 On jest magikiem.
00:12:19 Napisz o nim dobre rzeczy.
00:12:21 Ubóstwo zniknie, jeśli
00:12:26 Z pewnością. Przeczytaj
00:12:39 To nie powinno wyglądać jak Indie.
00:12:40 I zadbaj o to, by w druku wyglądało staro.
00:12:44 Fałszujesz zdjęcia
00:12:47 Pozwól swojemu Gurubhai zgłosić się
00:12:52 Rozerwij to tak, żeby
00:12:53 można było zobaczyć kredę.
00:12:57 Wymyśliłeś całą historię.
00:12:59 Została napisana przez Gurubhai.
00:13:08 Czy oni wyrzucali tak kartony?
00:13:10 Tak. Puste.
00:13:13 Wysłane do fałszywych firm
00:13:15 To znaczy, że ukazał
00:13:21 ..i dostał licencję na
00:13:27 Fantastyczne! Dochodzy z pustych pudeł!
00:13:32 Ale to było oszukańcze.
00:13:35 Ale nawet ty kłamiesz.
00:13:38 To prawda. Naga
00:13:40 prawda Shakti.
00:14:01 Kłamstwo! Zrobili zdjęcia w Bombaju..
00:14:04 ..a ukazali jako Jemen.
00:14:08 Przestanę reklamować
00:14:11 Dlaczego mieliby na nas zarabiać?
00:14:13 Nie.
00:14:15 Potrój reklamy.
00:14:23 Ale Gurubhai...
00:14:25 Wydrukuj nasze zestawienie bilansowe,
00:14:29 ..nowe firmy. Nanaji powinien
00:14:37 Gurubhai...
00:14:39 To, co zwykle dzieje
00:14:43 Podwójny zysk. Bliźniaki!
00:14:52 Wyślij telegrom mojemu ojcu.
00:15:00 Mój Boże! Naprawdę
00:15:05 Imię.
00:15:09 Disha.
00:15:14 Drishti. Nawet ja myślałam o jednym.
00:15:20 Bonus. Przy zakupie jednego, drugie gratis.
00:15:27 Para!
00:20:12 "Fałszywa siła Shakti."
00:20:17 Nowy trik Gurubhai.
00:20:20 Podrożały nowe akcje Shakti.
00:20:23 Akcje kupowane są jedynie
00:20:27 Jesteś zdecydowany go zniszczyć.
00:20:32 Nie sądzisz, że
00:20:33 ... tym większym staję się on bohaterem?
00:20:36 Nawet ja staram się
00:20:40 Ty...
00:20:43 Muszę myśleć o swojej przyszłości
00:20:50 Co się stało?
00:20:56 Idź sprawdzić pomieszczenie ze sprzętem zasilającym.
00:21:01 Wiadomo coś?
00:21:06 Kto może za tym stać? 3 możliwości.
00:21:13 Awaria prądu jest
00:21:14 tylko w naszym budynku.
00:21:15 Co to znaczy?
00:21:18 Idźcie przygotować wznowienie drukowania za 15 minut. - Tak jest, sir.
00:21:24 Myślę, że nie będziemy mieć prądu aż do późnego wieczora..
00:21:30 Nie obchodzi mnie to. A ciebie?
00:21:35 Mnie też nie.
00:21:40 Wiesz na co mam ochotę?
00:21:43 Na kubek imbirowej herbaty?
00:21:47 Mam ochotę śpiewać.
00:21:50 Więc śpiewaj. To gazeta
00:21:57 Chcę tańczyć.
00:21:59 Szybko, szybko, później wolno
00:22:07 Chcę przeżyć trzy dni
00:22:15 ...bez stwardnienia rozsianego, leków, wózka
00:22:26 Dlaczego patrzysz na mnie w ten sposób?
00:22:46 Miałeś przyjść, aby ich pobłogosławić.
00:22:48 Ja musiałam przyjść do ciebie.
00:22:52 Dobrze.
00:22:55 Będą takie, jak ty.
00:23:00 Wychowaj je na odważne i niezależne.
00:23:03 Przyzwyczaj je do życia bez ojca.
00:23:06 Co, jeśli będę musiał wysłać waszego ojca do więzienia?
00:23:13 Jak długo masz zamiar walczyć?
00:23:15 Aż wygram.
00:23:18 Czy ty go w ogóle nie kochasz?
00:23:23 Nie myslisz o nim jak o swoim synie?
00:23:29 Zadałam mu to samo pytanie..
00:23:31 ... i otrzymałam taką samą odpowiedź. Ciszę.
00:23:40 O co to walka?
00:23:47 Gdzie jest twój mąż?
00:24:12 On nie wie, że tu jestem.
00:24:16 Nie rób tego.
00:24:21 Tu Manik Das Gupta.
00:24:59 Czemu uderzacie w samochód? Uderzcie mnie!
00:25:04 Wiem, kto was wysłał!
00:25:28 Wysłałeś ich?
00:25:30 Kogo?
00:25:32 O czym ty mówisz?
00:25:34 Wiesz o czym.
00:25:37 Oni chcą twojej krwi.
00:25:40 I co?
00:25:43 Tylko chciałem go przestraszyć.
00:25:52 Nie wiem, co bym zrobił...
00:25:53 ... gdyby to był ktokolwiek inny.
00:25:55 On dla mnie jest jak ojciec...
00:25:57 ...i nikt nie uderza swojego ojca.
00:26:01 Jeśli ktoś ciska na nas kamień
00:26:09 Nie.
00:26:10 Ruszaj naprzód. Pozwól
00:26:14 ...mówić o przeszłości. My
00:26:20 Osiągnęliśmy tak wiele
00:26:26 Cztery kartki papieru
00:26:35 Nie odpoczniemy, dopóki nie
00:26:37 niż Burma Shell. Zrozumiano?
00:26:45 Dlaczego nie pada cały rok?
00:26:48 Dlaczego w Bombaju nie jest zimno?
00:26:55 Wyjdziesz za mnie?
00:27:01 Czy nie byłoby fantastycznie,
00:27:05 Nie słyszałaś, czy
00:27:10 Chcę, żebyś się utopił i umarł.
00:27:14 W takim razie jak wezmę ślub?
00:27:18 Czy ty wiesz, co to jest?
00:27:22 A co to jest?
00:27:24 Choroba centralnego układu
00:27:28 Nie możesz z tym żyć.
00:27:32 Nic nie potrafię zrobić sama
00:27:39 Mam ataki kilka razy w roku
00:27:44 Nic nie jest piękne,
00:27:50 Jeśli Hamsa jest nieostrożny,
00:27:58 Możesz spać na gumowym prześcieradle?
00:28:08 Kiedy się pobierzemy?
00:28:12 Śmiejesz się ze mnie.
00:28:16 Twój Nanaji powiedział to samo.
00:28:19 Próbowałem wytłumaczyć,
00:28:21 Odejdę bardzo daleko za 419 dni
00:28:31 Więc pragnę każdego z tych
00:28:40 Wyjdź za mnie...
00:28:44 Nie...
00:29:42 Po 6 miesiącach! Nowy minister dał nam 10 minut!
00:29:47 Jeśli jego wujek byłby tu, miałbym spotkanie w minutę.
00:29:52 Dziesięć minut ci wystarczy.
00:29:58 W ciągu 10 minut możesz powiedzieć tylko "nie".
00:30:03 Mam dość tego "nie".
00:30:12 Użyj trochę magii na tego ministra.
00:30:16 Albo będziemy mieli kłopoty.
00:30:19 Jak?
00:30:25 Ostrożnie. To uczciwy mężczyzna.
00:30:59 Każdego dnia pojawiasz się w gazetach.
00:31:02 Twój wujek był moim dobrym przyjacielem.
00:31:05 Jego przyjaciele muszą być moimi.
00:31:08 Wiele pisze się przeciwko tobie...
00:31:11 Jest takie powiedzenie w mojej wsi.
00:31:15 Kiedy ludzie mówią przeciwko tobie...
00:31:17 ...to znaczy, że robisz postęp.
00:31:20 Jestem zainteresowany postępem narodu.
00:31:21 Nie twoim.
00:31:27 Taki ważny minister w tak młodym wieku...
00:31:30 Utrzymuję dystans do ludzi takich jak ty...
00:31:37 Widziałem twój petrochemiczny projekt..
00:31:42 Nie przyszedłem rozmawiać o fabryce...
00:31:47 Przyszedłem po twoją radę...
00:31:57 Twój wujek zostawić coś u mnie.
00:31:59 Depozyt. Jestem małym człowiekiem
00:32:07 Po prostu powiedz mi,
00:32:10 ... czy powiniem ci to oddać,
00:32:12 ..czy wysłać poza Azję?
00:32:18 Każdy przewróciłby się pod tym, ja, ty... każdy.
00:32:40 Czy to może wylądować gdziekolwiek?
00:32:46 Kapitanie! Wyląduj na dobrym sklepie ze słodyczami.
00:32:51 Minister we własnej osobie przyjdzie na uroczystość inauguracyjną.
00:33:19 Czekałem na ciebie.
00:33:24 Byłem zaskoczony, że gazeta
00:33:33 To dość duża fabryka...
00:33:35 Wybudowanie jej zajęło 17 miesięcy
00:33:40 Tak szybko?
00:33:42 Nasz Gurubhai robi
00:33:45 Jak długo zna pan Gurubhai?
00:33:48 Z Turcji...
00:33:49 Dostarczaliśmy kanistry z benzyną.
00:33:53 A dzisiaj jestem dyrektorem
00:33:55 całej tej fabryki.
00:33:57 Skąd są te wszystkie maszyny?
00:34:01 Z Dupont.
00:34:03 Wiesz gdzie jest Dupont?
00:34:05 W U.S.A.
00:34:06 Nie, w Ameryce.
00:34:10 Ile wynosi wasza produkcja?
00:34:13 Pięćdziesiąt pięć tysięcy ton.
00:34:14 Co pan mówi?
00:34:16 Na pewno?
00:34:20 Ale macie pozwolenie rządu...
00:34:23 na produkcję jedynie dwudziestu
00:34:30 Nie ma żadnego przepisu, że nie możemy
00:34:34 Zrozum.
00:34:40 Ale posiadacie maszyny, które...
00:34:41 mogą wyprodukować jedynie dwadzieścia trzy tysiące ton.
00:34:43 Jak to się dzieje,
00:34:49 Użyliśmy zapasowych
00:34:53 Macie pozwolenie na
00:34:57 ... ale macie ich dwanaście.
00:35:02 Kim ty jesteś?
00:35:07 Przemyciliście tu sześć więcej
00:35:10 ...bez opłaty kosztów importu.
00:35:16 Co za oszustwo.
00:35:20 Kim jesteś?!
00:35:23 Reporterem, a ty jesteś szmuglerem.
00:35:27 Pies...
00:35:30 Spokojnie... jeśli to zdjęcie zostanie opublikowane...
00:35:33 ..tylko pomyśl, kto będzie psem.
00:35:37 Wynoś się!
00:35:40 Dwie fabryki pracujące
00:35:41 ...bez zgody...
00:35:44 ...bez opłaty importu.
00:35:47 ...i oddziałów eksportowych.
00:35:50 Powiedz mi, co powinienem napisać?
00:35:52 Wynoś się stąd
00:36:00 Nie zapomnij poczytać jutro gazet..
00:36:02 Jeden mężczyzna tu pracuje...
00:36:04 a wy, gnoje, atakujecie go...
00:36:09 I pewnego dnia, wujek Ghanshyam
00:36:11 ..nie może dopłynąć na
00:36:15 Załóż się!
00:36:16 I o co się założyli?
00:36:20 A jaka była woda?
00:36:23 Bardzo zimna.
00:36:27 Więc tata nie przestawał płynąć..
00:36:29 Bardzo dużą rybę.
00:36:32 Jaką?
00:36:35 Telefon...
00:36:37 Uciekamy przed rekinem...
00:36:39 Tu Rinku,
00:37:37 Podciął sobie żyły nożem kuchennym.
00:37:42 Nikt nie wiedział przez pół godziny...
00:37:51 Zabierz ją na zewnątrz.
00:38:10 Przyszedłem cię spoliczkować.
00:38:16 Tak mocno, że ten twój ból
00:38:29 Zabij mnie. Tu, natnij mi nadgarstki...
00:38:35 ...bo po tobie
00:38:41 Byłeś ze mną od czasów
00:38:43 ...tak po prostu... odejdziesz?
00:38:49 Jeśli cokolwiek się stanie...
00:38:59 ...nie mógłbym tego znieść, Guru.
00:39:13 Teraz jesteś szczęśliwy?
00:39:16 Kiedy ten dyrektor poszedł...
00:39:19 Nie uroniłem łzy... kiedy
00:39:23 ...to tylko to, że jesteś taki brzydki...
00:39:36 ...że to powoduje u mnie płacz...
00:39:53 Nawet Jumpa nigdy nie płakała,
00:40:01 Co?!
00:40:02 Jumpa, tancerka brzucha, z Turcji.
00:40:46 Mamy wiele walk do stoczenia...
00:40:51 Nie mogę tego zrobić
00:41:11 Wejdź... drzwi są otwarte.
00:41:13 Ty wyjdź, chcę z tobą porozmawiać.
00:41:15 Nie mogę.
00:41:28 Jakim ty człowiekiem jesteś?
00:41:32 Czy ty chociaż wiesz, co robisz?
00:41:35 Przyprawiam... chcesz
00:41:40 Jesteś szalony.
00:41:43 Dla sławy, pieniędzy? Aby
00:41:49 Czy wiesz, że pięć zagranicznych
00:41:55 No i?
00:42:06 Możesz to udowodnić?
00:42:08 Prawda jest prawdą nawet bez dowodów.
00:42:11 Możesz to udowodnić czy nie?
00:42:14 Mogę. Mogę też udowodnić, że...
00:42:17 połączyłeś siły z ministrami, aby przerobić
00:42:19 ...nieprzerabialne
00:42:23 Shakti Corp. dociera do każdego
00:42:29 Dowiadujesz się o nowych prawach zanim
00:42:33 ..i używasz tego, aby
00:42:38 Czy ty masz sumienie?
00:42:40 ...czy na to też
00:42:43 Co to jest?
00:42:48 A jak myślisz?
00:42:56 Ożeniłeś się?
00:42:58 Powininem był cię zapytać o zdanie?
00:43:01 Gdzie ona jest?
00:43:25 Co ty tu robisz?
00:43:29 Co robić?
00:43:31 Czy właśnie nie zostawiłeś Didi? [?]
00:43:33 Byłam zmuszona wziąć ślub.
00:43:36 Nie zaprosiłaś mnie?
00:43:37 Nawet Nanaji.
00:43:42 Zostawił swojego ulubionego
00:43:45 ...powiedział, że zostanę
00:43:53 Nie mogłaś znaleźć nikogo
00:43:59 Ale on jest dobrym człowiekiem...
00:44:08 Chciałem powiedzieć mu kilka rzeczy.
00:44:12 ... ale zamknęłaś mi usta.
00:44:18 Pamiętaj, żeby kochać moją Jalkukdi
00:44:24 Czy także na to potrzebujesz dowodu?
00:44:38 Wyglądasz na bardzo słabą.
00:44:39 A ty przytyłeś.
00:44:43 Słaba.
00:44:50 Nic między nami się nie zmieni.
00:44:54 Kiedy usłyszysz mój głos...
00:44:57 bądź pewien, że robisz coś źle.
00:45:04 Im głośniejszy twój głos,
00:45:16 Pójdę już.
00:45:40 Gurukant Desai
00:45:50 Jesteście zdenerwowani. Dobrze.
00:45:55 Ja też jestem bardzo zdenerwowany.
00:45:58 Zadaliście mi wiele pytań...
00:45:59 ...teraz pozwólcie, że ja wam kilka zadam.
00:46:06 Jeśli ktoś ciska gnojem
00:46:14 Zaczynamy walczyć
00:46:16 Czy rodzina może to przetrwać?
00:46:21 Pytacie mnie, czemu gazety
00:46:25 Bo jesteśmy ludźmi ludu,
00:46:33 Bogaci nienawidzą faktu, że
00:46:39 ...pisze teraz swoje własne przeznaczenie.
00:46:43 Co na to odpowiecie?
00:46:48 Odpowiedz!
00:46:52 Co się stało z naszymi pieniędzmi?
00:46:53 No co? Odpowiedz!
00:46:56 W przyszłym roku nasze obroty
00:46:59 Ukradłeś i także
00:47:03 Kto to był?
00:47:06 Ty kradniesz! Oddaj nam nasze pieniądze!
00:47:10 Będziemy mieli większe dochody!
00:47:16 Nosisz eleganckie garnitury
00:47:20 A my wylądujemy na ulicy!
00:47:21 Żądamy odpowiedzialności!
00:47:25 Śmierć Gurubhai!
00:48:27 Nie mieliśmy pieniędzy
00:48:31 Powiedziałeś, że dom wygląda najlepiej tak
00:48:40 Mówiłeś prawdę, czy próbowałeś
00:48:44 Portfel.
00:48:47 Zapomniałbyś swojego portfela.
00:48:54 Co się stało?
00:48:55 Zapomniałem portfela.
00:48:58 Wchodziłem po dwa schody jednocześnie,
00:49:01 aby przyjść do ciebie.
00:49:10 A ty stałaś, o tutaj.
00:49:22 Nie dam.
00:49:24 Twój brat czeka na dole.
00:49:27 Nie możesz umrzeć dla mnie?
00:49:31 Jeśli umarłbym, z kim byś walczyła?
00:49:34 Pochwal mnie.
00:49:36 Powiedz coś miłego.
00:49:41 Świecisz jaśniej niż poliester.
00:49:44 Nie mów jak pracownik pralni.
00:49:51 Jesteś najpiękniejszą
00:49:53 A więc patrzysz na inne?
00:49:55 Nie patrzę. A teraz oddaj.
00:50:02 Zapomnij go też jutro.
00:50:05 Kiedy jesteś ze mną
00:50:09 Bestia!
00:50:14 Jak ty mnie widzisz?
00:50:25 Twoja twarz przypomina twarz mojego męża.
00:50:30 Czy wyglądam jak złodziej?
00:50:39 Ani jak złodziej, ani jak słabeusz.
00:50:56 Co jeśli przyjdzie mój brat?
00:51:03 Zawsze przyjeżdża w złym momencie.
00:51:13 Gdzie są wszyscy?
00:51:20 Biedny.
00:51:28 Jungleeram!
00:51:33 Mirchi rani!
00:51:36 Ja?
00:51:38 Gotowy do walki.
00:51:42 Nieprawda. Mogłeś pobić biedną starą mnie.
00:51:45 Kiedy cię uderzyłem?
00:51:50 O, tak.
00:52:00 Przegrasz.
00:52:05 Co ci się stało?
00:52:10 Zapomniałeś jak się gra?
00:52:27 Posłuchaj.
00:52:37 Idę na dół wezwać karetkę.
00:52:40 Słyszysz?
00:52:44 OK? Nie bój się.
00:52:47 Za moment wrócę.
00:53:15 Gurubhai dostał udaru mózgu.
00:53:18 Dostaliśmy telex od P.T. l.
00:53:20 To oznacza, że w ogóle nie może ruszać prawą stroną.
00:53:25 Nic nie może robić.
00:53:31 Jest ode mnie młodszy
00:53:35 Atak w tym wieku?
00:53:41 Może to przez nas?
00:53:45 Co?
00:53:48 Ja, ty, Swatantra
00:53:57 Jutro wychodzi kolejny artykuł.
00:54:01 Wstrzymać go?
00:54:12 Czy to prawda?
00:54:17 Więc wydrukuj go. Czemu mamy się bać prawdy?
00:54:18 Który szpital?
00:54:22 Masz zamiar go odwiedzić?
00:54:26 Nie. Dlaczego miałbym to zrobić?
00:54:32 Nie pójdę tam.
00:55:33 Sprawdzasz, czy wciąż żyje?
00:55:38 Żyje.
00:55:40 W dwa miesiące sprawię,
00:57:48 Chcemy się spotkać z panem Gurukant Desai.
00:57:51 A jesteście..?
00:57:53 Mamy dla niego wezwanie do sądu.
00:57:55 Za co?
00:57:56 Rozprawa ostateczna Komisji Thapar...
00:57:58 ..przeciwko korporacji Shakti
00:58:02 Ale on śpi...
00:58:04 Muszę mu to przekazać.
00:58:06 Ale godziny odwiedzin już się skończyły,
00:58:11 Mamy nakaz sądowy.
00:58:13 Będziesz musiał się stawić
00:58:18 o 10:30, 16 października 1980. Podpisz tutaj.
00:58:38 Pyta, czy macie ochotę na herbatę?
00:58:43 Tylko na kopii.
00:58:59 Gurubhai spotka się z państwem 16-tego.
00:59:06 Proszę przyjść dobrze przygotowanym.
00:59:38 Sir...
01:00:04 ...mógłby pan powtórzyć
01:00:07 ..po hindusku?
01:00:12 Jesteśmy ze wsi...
01:00:19 Zarówno ja, jak i mój język, jesteśmy silni.
01:00:22 Co chciałbyś
01:00:34 Co przetestować? Może pan odebrać nam życie...
01:00:36 ...ale cokolwiek pan robi,
01:00:38 niech będzie to po hindusku.
01:00:39 Pani będzie odpowiadała... czy on?
01:00:42 Odpowiedzi są jego,
01:00:45 Czy twoja żona jest pracownikiem Shakti?
01:00:50 Przedstawicielką? Albo dyrektorem?
01:00:58 Jeśli pani nie jest, co pani tu robi? Proszę wyjść.
01:01:17 Jestem właścicielką Shakti...
01:01:20 ..pierwszą rzeczniczką...
01:01:23 ..i 50-procentową
01:01:26 Tu są notatki i artykuły
01:01:28 ..towarzytwa holdingowego
01:01:36 To oznacza, że Pani również
01:01:46 Jesteśmy partnerami.
01:01:48 Gdziekolwiek pójdziemy, pójdziemy razem.
01:03:38 Wasza firma dała im
01:03:40 ...prezenty i pieniądze.. dlaczego?
01:03:46 On podnosi ceny swoich własnych akcji.
01:03:47 Ma umowę z maklerami.
01:03:48 Mamy swoją własną firmę maklerską.
01:03:50 Usiłował przejąć
01:03:58 Uchylać się od kosztów importu, 12 milionów...
01:04:09 Przekształca
01:04:11 Po czym zamienia
01:04:13 ...i pozbywa się wszelkich długów.
01:04:14 Te zamiany
01:04:28 Wiele oskarżeń zostało dziś
01:04:33 Czy masz na nie jakąś odpowiedź?
01:04:39 Ta rozprawa odbywa się dziś bez świadków.
01:04:46 Jutro będzie tu prasa i ludzie.
01:04:51 Lepiej przyjmij wszystkie zarzuty dzisiaj.
01:04:58 Jeśli jest coś, co chciałbyś
01:05:03 ...możesz to zrobić teraz.
01:05:18 Tylko jedną rzecz...
01:05:30 Witajcie.
01:06:48 Nie dotykaj mnie.
01:06:53 Jeżdżę taksówką z
01:06:57 Mam udziały w Shakti. Moje trzy
01:07:02 To wszystko, co chciałem powiedzieć.
01:07:03 Thank you.
01:07:05 Nie martw się... bo ja jestem z tobą.
01:07:26 Proszę o ciszę.
01:07:38 Komisja wysłuchała wszelkich
01:07:41 jak i w obronie
01:07:45 Komisja przedstawi
01:07:48 ..oraz polecenia po lunchu.
01:07:55 Gurubhai prosi o Pana
01:08:03 Wczoraj dostał
01:08:05 ...ale powiedział tylko "witajcie" i wyszedł.
01:08:12 Powiedziano nam, że twój
01:08:20 Jestem businessmanem. Używam wszystkiego
01:08:27 Zachowałem swój głos na dzisiaj.
01:08:31 Uważaj, co mówisz.
01:08:33 ..wszystko co powiesz,
01:08:38 Czemu mam się bać ludzi?
01:08:42 Też jestem częścią społeczeństwa... Mogę mówić?
01:08:46 Pięć minut.
01:08:55 Mogę wstać, czy na to też
01:09:24 Mówicie, że jestem przeciwko prawu.
01:09:29 40 lat temu inny mężczyzna
01:09:36 Dzisiaj nazywamy go Gandhiji.
01:09:41 W jego czasach niewolnictwo
01:09:47 ...naszą wolność.
01:09:52 Nie jestem Bapu.
01:09:55 Wszystko, na czym się znam, to biznes.
01:09:59 ...i aby ciężko pracowąć, i znam biedę.
01:10:08 Przyjechałem do Bombaju z dwiema koszulami...
01:10:09 ..z żoną i szwagrem.
01:10:14 Chciałem robić interesy.
01:10:22 Ale drzwi do biznesu są
01:10:29 Drzwi stworzone przez rząd...
01:10:33 ..otwarte albo dla łapówek, albo dla siły.
01:10:38 Użyłem obu.
01:10:41 Tam, gdzie musiałem kopać, kopałem.
01:10:43 Gdzie chcieliście mnie, aby
01:10:48 ...a dzisiaj pytacie, dlaczego
01:10:54 ...i tak często salutuje.
01:11:00 O co jesteście wkurzeni?
01:11:03 O mój wzrost, czy
01:11:09 Czy za to, że przewyższam
01:11:11 ...zwykłego człowieka ze wsi?
01:11:17 Wystosowaliście zarzuty przeciwko mnie...
01:11:20 ..akcyza, zwyczaje, podatek od przygodu,
01:11:25 Gdy zaczynałem mój biznes...
01:11:27 nawet nie znałem znaczenia
01:11:33 Wiele razy się potknąłem, zanim się nauczyłem.
01:11:41 Aby zaoszczędzić pieniądze szedłem 20km..
01:11:44 ..od Pydhonie nosząc ogromne
01:11:51 Znam wartość pieniędzy.
01:12:00 Jeśli była szansa je zarobić...
01:12:02 ...zarabiałem...nie tylko dla siebie.
01:12:07 ..ale także dla moich 30 akcjonariuszy.
01:12:14 Zostały ci trzy minuty.
01:12:24 Nie potrafię grać w golfa
01:12:30 ..ale jestem solidnym
01:12:35 Wiem, jak zrobić najlepszej
01:12:37 jakości poliester..
01:12:39 ..włókno..
01:12:42 ..chemikalia..
01:12:43 ..najtaniej...
01:12:49 Czy to mój błąd?
01:12:57 Włóczyłem się nosząc kanistry
01:12:59 ..Dokładnie tak, jak nasz kraj żebrze w Banku Światowym.
01:13:03 "Dajcie nam pieniądze
01:13:06 Czemu nie możemy zmienić naszego przeznaczenia?
01:13:08 Naszego i naszego kraju?
01:13:10 Chcecie, abym dostarczał kanistry...
01:13:13 ...i aby nasz kraj żebrał, zawsze.
01:13:18 Czemu nie możemy wzbić się na szczyt?
01:13:20 Dlaczego jesteśmy nazywani "trzecim światem"?
01:13:24 Mamy takie samo prawo być
01:13:35 Wiele tu straciłem...
01:13:40 Straciłem tę rękę.
01:13:42 Cholerna rzecz zwisa bezużytecznie!
01:13:49 I w momencie, gdy to dochodzenie się skończy...
01:13:51 ...nie wiem, co jeszcze stracę.
01:13:56 Mój głos, głowę...
01:14:00 ..ale jest jedna rzecz, której
01:14:05 ...moja odwaga. Nie stracę jej.
01:14:11 to odwaga przeciętnego człowieka...
01:14:13 ...odwaga tego kraju.
01:14:17 Wy wszyscy chcecie mnie powstrzymać, prawda?
01:14:20 Ale nie jestem sam...cały kraj porusza się do przodu ze mną.
01:14:26 I ani wy, ani wasze prawa...
01:14:28 ...nie tyle mają siły,
01:14:34 Drzwi, które chcecie utrzymać zamknięte, otwierają się.
01:14:37 ...nasze stopy
01:14:39 A nasze stopy są bardzo silne.
01:14:45 Które dochodzenie może
01:14:48 tego kraju
01:15:05 Daliście mi pięć minut.
01:15:08 A skończyłem
01:15:12 30 sekund zysku.
01:15:19 To jest biznes.
01:15:22 Jeśli chcecie także za to mnie ukarać...
01:15:25 ...proszę bardzo.
01:15:28 Gurukant Desai nie boi się kary.
01:16:02 Cóż, wiele powiedział.
01:16:08 Co myślicie? Jest
01:16:11 To i to.
01:16:12 Kimkolwiek on jest, nie możemy go powiesić, prawda?
01:16:21 Z 29
01:16:24 korporacji Shakti, 2 są udowodnione.
01:16:27 Korporacja Shakti zostaje obarczona grzywną w wysokości 63,96,000 lakhs.
01:16:46 Gurukant Desai
01:17:00 "Nie warto marzyć."
01:17:06 "Marzenia nigdy się nie spełniają."
01:17:09 Tak powiedziałby mój ojciec.
01:17:13 Ale ja marzyłem. Wszyscy marzyliśmy.
01:17:21 Marzyliśmy o stworzeniu
01:17:30 Czy nasze marzenie się spełniło?
01:17:33 Tak!
01:17:37 I czy teraz przestaniemy?
01:17:40 Nie!
01:17:43 Czy będziemy marzyć dalej?
01:17:45 Tak!
01:17:49 Czy staniemy się największą firmą na świecie?
01:17:52 Tak!
01:18:07 Powiemy światu, że nadchodzimy?
01:18:10 Tak!
01:18:14 Odwiedź www.NAPiSY.info