Hanging Garden The
|
00:00:29 |
Podlewaj korzenie. |
00:00:31 |
Podlewaj po prostu korzenie. |
00:00:34 |
Dobra, idź. |
00:00:39 |
Goździk brodaty... |
00:00:41 |
Maj. |
00:00:43 |
Czerwiec. Urodziny są w czerwcu, prawda? |
00:00:48 |
Rozmaryn pospolity, jesień. |
00:00:51 |
Jesień, kiedy? |
00:00:53 |
Październik, prawda? idź! |
00:00:57 |
- Nieustraszony irys, koniec maja albo czerwiec. |
00:01:02 |
- Whiskey Mac, wiosna. |
00:01:07 |
Ruta, wiosna i wczesne lato. |
00:01:12 |
Fiołek, lipiec. |
00:01:16 |
Fletcher, późne lato. |
00:01:21 |
Wawrzyn górski, wrzesień. |
00:01:24 |
- Sierpień. |
00:01:26 |
Firletka kwiecista... |
00:01:28 |
- Co to było? |
00:01:31 |
Rudbekia dwubarwna... |
00:01:33 |
- Nie wiem. |
00:01:37 |
- Bazylia... |
00:01:45 |
Powiedziałem korzenie! |
00:01:47 |
- Dawaj mi to! |
00:01:56 |
Przepraszam, Willy. |
00:01:59 |
Nie chciałem Cię uderzyć. Przepraszam. |
00:02:03 |
Chodź, pójdziemy po lody. |
00:02:31 |
Maranta trzcinowata, sierpień. |
00:02:37 |
Afrodyta... |
00:02:41 |
Zwiędła. |
00:02:46 |
winobluszcz pięciolistkowy, nigdy. |
00:02:54 |
Rudbekia dwubarwna, całe lato. |
00:03:08 |
Płonąca Pochodnia... |
00:03:10 |
całe lato. |
00:03:14 |
Solejrolia rozesłana, Wrzesień. |
00:03:50 |
Violet! Podejdź tutaj! |
00:03:57 |
Co oni teraz robią? |
00:03:59 |
Każdy przygląda się jak gra Basil. |
00:04:04 |
i kapłan pije z tatusiem. |
00:04:07 |
- Jakiś znak od niego? |
00:04:09 |
Wszyscy czekają. |
00:04:11 |
Mogą poczekać. |
00:04:13 |
- Rosemary? |
00:04:16 |
- Violet, zakładamy twoją sukienkę. |
00:04:19 |
Idź się przygotować. Ucisz tego cholernego psa. |
00:04:20 |
- To twój pies. |
00:04:23 |
Teraz, Violet. |
00:04:25 |
nie chcę być przeklętą kwiaciarką! |
00:04:30 |
Idziesz jej powiedzieć? |
00:04:37 |
Nie zacznę bez niego. |
00:04:54 |
Mamo! |
00:05:07 |
Otwórz drzwi! |
00:05:10 |
To Grace. |
00:05:15 |
Mamo, jesteś głucha, czy jak? |
00:05:30 |
Cześć. |
00:05:31 |
Violet chciałaby się przywitać również z Tobą. |
00:05:35 |
Wzięłaś tabletkę wczoraj wieczorem? |
00:05:38 |
Prosiłam Cię byś wzięła tabletkę wieczorem |
00:05:44 |
Zejdziesz? |
00:05:47 |
Pamiętasz, że twoja wnuczka |
00:05:53 |
Pamiętasz że twój wnuczek przyjeżdża dziś do domu? |
00:06:01 |
Chcesz przypiąć swój kapelusz? |
00:06:46 |
Kurwa. |
00:07:07 |
Jeśli ten skurwysyn nie żyje, |
00:07:10 |
Zejdź z tej pieprzonej drogi! |
00:07:16 |
Szarłat ogrodowy... |
00:07:18 |
lato. |
00:07:36 |
Pozbądź się tego cholernego parasola. |
00:07:38 |
Masz to. |
00:07:42 |
Kurwa! |
00:07:46 |
OK, idź! Nie, Wlazłam na moją suknię! |
00:07:49 |
- Idź przodem. |
00:07:52 |
- Idź przede mną, go! |
00:08:15 |
Kochanie, zaczekaj chwilkę, potrzymaj to. |
00:08:17 |
Muszę się cofnąć. |
00:08:53 |
Zebraliśmy się dziś... |
00:08:56 |
by być świadkami połączenia mężczyzny... |
00:09:00 |
i kobiety... |
00:09:02 |
w świętym związku małżeńskim. |
00:09:06 |
przed oczami Boga... |
00:09:09 |
to święty sakrament... |
00:09:12 |
geneza nowej rodziny. |
00:09:17 |
Nie ma żadnych granic |
00:09:20 |
Wreszcie, ty pierdolcu! |
00:09:22 |
...dla rodziny wykracza poza czas... |
00:09:25 |
wykracza poza miejsce... |
00:09:28 |
wykracza poza życie i śmierć. |
00:09:35 |
Więź którą dziś tworzycie... |
00:10:33 |
...ma duże znaczenie nie tylko dla obu z was. |
00:10:36 |
małżeństwo jest świętowaniem miłości Boga... |
00:11:08 |
...które czujecie dla Chrystusa. |
00:11:11 |
te więzy miłości... |
00:11:14 |
zaufania i wierności... |
00:11:17 |
mają duże znaczenie nie tylko dla Was... |
00:11:19 |
i dla waszych rodzin |
00:11:23 |
i waszych przyszłych dzieci... |
00:11:26 |
ale ten ślub ma duże znaczenie dla Boga, siebie samego. |
00:11:29 |
"Tak"! |
00:11:34 |
...by przekazać Jego pobłogosławionego ducha |
00:11:38 |
i waszym wnukom... |
00:11:42 |
Mamo, nikt Cię nie prosił. |
00:11:46 |
Nana. |
00:12:12 |
...bierzesz Rosemary |
00:12:16 |
by kochać, honorować i żywić... |
00:12:19 |
w zdrowiu i w chorobie, |
00:12:23 |
- Fletcher? |
00:12:24 |
Przez moc nadaną we mnie, |
00:12:57 |
Przyjaciel panny młodej? |
00:12:59 |
Spadaj. |
00:13:01 |
- Wyglądasz dobrze. |
00:13:03 |
Chodź tu! |
00:13:07 |
- Pomóż mi z tą pieprzoną sukienką, pomożesz? |
00:13:10 |
Moje gratulacje, |
00:13:12 |
Podnieś w górę ten koniec, |
00:13:15 |
Piłam dziś jak wielbłąd. |
00:13:27 |
Jezu. |
00:13:30 |
Tak mi dobrze. |
00:13:37 |
Wypalę pieprzoną dziurę |
00:13:45 |
Musisz się czuć |
00:13:47 |
- Twój mąż przyszedł do mnie. |
00:13:52 |
Boisz się? |
00:13:54 |
Nie muszę się bać |
00:13:57 |
- Spieprzaj! Nie byłam nigdy taka! |
00:13:59 |
Zawsze sprawiałaś, że wyglądałem jak głupek. |
00:14:01 |
Jesteś głupkiem. |
00:14:07 |
- Nie mogę uwierzyć że Pete wciąż żyje. |
00:14:12 |
To najsmutniejsza rzecz. Jezu. |
00:14:15 |
Jego głowa podskakiwała |
00:14:18 |
przez minione dwa lata. |
00:14:20 |
Jezu, jesteś chudy. |
00:14:31 |
Przemyślałam wymiary o których mówiłeś |
00:14:35 |
więc dostałam dużą wielkość. |
00:14:37 |
nie miałam pojęcia że ty byś... |
00:14:42 |
Jesteś bardzo przystojny... |
00:14:45 |
Może trochę za szczupły, wiesz. |
00:14:48 |
- Nie chorowałeś? |
00:14:51 |
Tu jest jedzenie. Zimne mięso |
00:14:54 |
Mam się dobrze. |
00:14:56 |
Musiałeś coś mieć. |
00:15:01 |
Witam. |
00:15:02 |
Więc, jesteś moim bratem. |
00:15:07 |
- Chyba tak. |
00:15:10 |
- Nie. |
00:15:13 |
Byłem daleko, w dużym mieście. |
00:15:16 |
- Musisz być zajęty. |
00:15:20 |
- Miło mi jest Cię poznać. |
00:15:27 |
Jak się nazywa? |
00:15:29 |
Violet. |
00:15:32 |
- Coś jeszcze powinienem wiedzieć? |
00:15:37 |
Przyniosę Ci kanapkę. |
00:16:01 |
Willy! |
00:16:04 |
- Cześć, tatku. |
00:16:10 |
Nie mogę uwierzyć że tu jesteś. |
00:16:14 |
Jesteś zimny. |
00:16:17 |
Chyba jestem już nagrzany. |
00:16:19 |
Ooo, Słodki William! |
00:16:21 |
Pamiętam Cię gdy byłeś... |
00:16:24 |
- taki duży. |
00:16:28 |
Gdzie się podziała reszta Ciebie, |
00:16:31 |
Mac, on jest po prostu piękny. |
00:16:34 |
- Nie dzięki Tobie, cholerna ździro. |
00:16:37 |
Dlaczego nie zajmiesz się sobą |
00:16:40 |
Mieszasz się w nie swoje sprawy... |
00:16:42 |
- Tatku, dzisiaj jest ślub Rosie. |
00:16:46 |
Wkładasz nos w nie swój interes... |
00:16:48 |
Możesz tylko pocałować mnie w dupę. |
00:16:51 |
- Kumasz? |
00:16:54 |
Mac... |
00:16:57 |
twoja butelka jest pusta. |
00:17:47 |
Obciągacz. |
00:17:48 |
Dziwka. |
00:17:52 |
Panie na lewo, Panowie na prawo. |
00:17:56 |
Violet, przegapisz bukiet. |
00:17:58 |
Daj mi to! |
00:18:00 |
Maizie O'Shea, lepiej zejdź stamtąd. |
00:18:02 |
Nie możesz już |
00:18:04 |
Bynajmniej, dopóki się nie rozwiedziesz! |
00:18:07 |
OK, zaczynamy. |
00:18:10 |
Kto będzie szczęśliwcem? |
00:18:26 |
To pierwszy gorzki smak |
00:18:30 |
Lepiej znajdźmy jej faceta zanim się ocknie. |
00:18:33 |
Wszyscy panowie którzy stoją w miejscu, |
00:18:36 |
Myślę, że zorbiłaś już wystarczająco szkód |
00:18:38 |
- To był twój pomysł. |
00:18:41 |
Powinienem wiedzieć lepiej. |
00:18:43 |
Idiota. |
00:18:45 |
Gdzie to jest? |
00:18:46 |
Kurde! |
00:18:48 |
Jezu. |
00:18:50 |
William to ma! |
00:19:21 |
Violet! złaź z tej cholernej drogi, |
00:19:24 |
Mogliśmy Ci zmiażdżyć |
00:19:26 |
Pieprz się. |
00:19:27 |
Właśnie, pieprz mnie. |
00:20:20 |
Wprowadź go do środka i umyj go. |
00:20:26 |
Tatku. |
00:20:54 |
Mógłby być na czas. |
00:20:58 |
Nie ma powodu dla którego |
00:21:22 |
W porządku. |
00:21:27 |
Wszystko w porządku. |
00:21:57 |
Więc, czym się obecnie zajmujesz? |
00:22:01 |
Jestem kelnerem, i kiedy mogę, |
00:22:07 |
Przepraszam. |
00:22:16 |
- Dżingle? |
00:22:20 |
Zaśpiewaj mi jakiś. |
00:22:23 |
Mój największy dotychczasowy gig to... |
00:22:27 |
W- 98 FM |
00:22:29 |
Radio |
00:22:37 |
Ale jest dwoje innych ludzi |
00:22:40 |
Puszczają to co jakieś 20 minut. |
00:22:47 |
Ale przeważnie, jestem kelnerem. |
00:23:15 |
- Patrz, śni o mnie. |
00:23:37 |
Nigdy nie oglądałam kuchni z tego miejsca. |
00:23:40 |
Trochę inaczej wygląda. |
00:23:42 |
Jest inny gdy wy jesteście wysocy. |
00:23:44 |
Nikt nie jest aż tak wysoki. |
00:23:46 |
Magiczny Johnson. |
00:23:51 |
- Myślałam że mam trochę tej dziwnej herbaty. |
00:24:03 |
Całe ciasto poszło. |
00:24:07 |
Dałam Rosemary twój pokój... |
00:24:09 |
Wszystko czego będziesz potrzebował |
00:24:11 |
Bierz co chcesz. |
00:24:13 |
Świetnie, mogę użyć moich starych koszulek |
00:24:17 |
Dbałam o Twoje rzeczy |
00:24:21 |
Chcę tylko abyś się rozejrzał, |
00:24:25 |
chcę byś to wziął z sobą. |
00:24:28 |
To dlatego trzymałam twoje rzeczy |
00:24:32 |
W innym wypadku, mogłam się ich pozbyć. |
00:24:43 |
Nawet on może widzieć? |
00:24:45 |
Czasami. |
00:24:48 |
Dlaczego go nie uśpiłaś? |
00:24:50 |
Próbuję to zrobić od roku. |
00:24:53 |
Ale twój ojciec tego nie chce zrobić. |
00:24:56 |
Przez te wszystkie lata wiedział by nie srać na podłogę. |
00:25:00 |
Ale wie, że się tego nie spodziewał. |
00:25:03 |
Źle się z tym czuje, sam wiesz. |
00:25:05 |
Wyraz jego twarzy kiedy przychodzisz do domu |
00:25:10 |
Nikt go już nie karze. |
00:25:12 |
On się tylko źle czuje. |
00:25:14 |
A co z babcią? |
00:25:17 |
Nie pozwalają Ci usypiać starych ludzi. |
00:25:19 |
Nie myślę, że umiera w swoim umyśle. |
00:25:22 |
Znasz tą kobietę przez 30 lat. |
00:25:25 |
- Alzheimer? |
00:25:28 |
Łapać ją w środku nocy |
00:25:31 |
próbującą zgasić w niej automatyczne światełko. |
00:25:33 |
Wszyscy przekonani że spalimy się |
00:25:35 |
jeśli ona nie zostawi w spokoju światełka. |
00:25:38 |
Wzięliśmy ją do doktora. |
00:25:42 |
Źle się czułam. |
00:25:46 |
Powinniśmy ją tam zabrać parę lat wcześniej. |
00:25:48 |
Ale kto mógł wiedzieć? |
00:25:57 |
Nie zjadłeś żadnego ciasta. |
00:26:00 |
Nie zjadłem bo nie chciałem. |
00:26:04 |
Mleka? |
00:26:06 |
Nie. |
00:26:07 |
- Cukru? |
00:26:12 |
Musisz się głodzić? |
00:26:13 |
Nie więcej niż musiałem się obżerać wcześniej. |
00:26:17 |
Nigdy nie byłeś gruby kiedy byleś mały. |
00:26:19 |
I nigdy nie zjadłeś aż tyle. |
00:26:22 |
Nie wtedy gdy mogłaś mnie zobaczyć. |
00:26:26 |
Nic nie mogłabyś z tym zrobić. |
00:26:28 |
Nikt nie mógł zmusić mnie do bycia chudym. |
00:26:33 |
Dobrze się czuć. |
00:26:34 |
- Tak się czuć dobrze, tak wyglądając? |
00:26:38 |
Nigdzie nie chodziłem. |
00:26:43 |
Bycie grubym oznaczało że nie musiałem |
00:26:46 |
Nie musiałem się bić. |
00:26:51 |
Mieć dziewczyny. |
00:26:55 |
Więc, byłeś gruby przeze mnie. |
00:26:58 |
Nie, gdybyś miała innego syna, |
00:27:01 |
Jestem chudy. |
00:27:08 |
Masz teraz chłopaka? |
00:27:11 |
Tak. |
00:27:15 |
Jak ma na imię? |
00:27:17 |
Dick. |
00:27:19 |
Nazywa się Dick. |
00:27:21 |
Czym się zajmuje? |
00:27:24 |
Komputery. |
00:27:28 |
Kochasz go? |
00:27:29 |
Śmieszne, to właśnie to co mówi. |
00:27:31 |
Tak... |
00:27:32 |
Kocham Dick'a. |
00:27:34 |
I nie jesteś już więcej nieszczęsliwy? |
00:27:37 |
Jestem bardzo szczęśliwy. |
00:27:38 |
Wystarczająco szczęśliwy. |
00:27:46 |
Myślałam że już Cię nigdy nie zobaczę. |
00:27:49 |
że mnie nienawidzisz. |
00:27:53 |
Kocham Cię. |
00:27:57 |
Oczywiście że Cię kocham. |
00:27:58 |
Nigdy nie słyszałem byś mówiła tatuśkowi |
00:28:02 |
Nie mów mi że go kocham, |
00:28:05 |
Więc dlaczego tu jesteś? |
00:28:08 |
To był nasz dom, do cholery jasnej, |
00:28:11 |
twojej siostry, i teraz Violet. |
00:28:14 |
Gdybym mogła dać Ci to na twój własny, |
00:28:18 |
Jak mogłam przypuszczać że zapłaci czynsz ? |
00:28:20 |
Gdybym nie miała was dzieci, Byłabym... |
00:28:24 |
Byłabym gdzieś szczęśliwsza, przynajmniej. |
00:28:27 |
Wybacz że musiałem być ciężarem. |
00:28:28 |
Twój ojciec przywykł płakać |
00:28:32 |
Biedak! |
00:28:35 |
On obwinia mnie o Ciebie. Mnie i Laurel. |
00:28:39 |
Pozwoliłby umrzeć ogrodowi |
00:28:41 |
Myślisz, że wszystko umarłoby |
00:28:49 |
Przepraszam. |
00:29:01 |
To miejsce bardzo ładnie wygląda. |
00:29:08 |
Tak jak nigdy bym go nie opuszczał. |
00:31:42 |
Wszystko co musisz zrobić to cofnąć się. |
00:32:49 |
Błogosławieństwa, całe lato. |
00:32:58 |
- Ile za tą mewę morską? |
00:33:01 |
- Na prawdę? A za te dwie sójki błękitne? |
00:33:05 |
Należały do mojej córki. |
00:33:11 |
- A ile za lalkę? |
00:33:47 |
Rosnąć. |
00:35:06 |
Dlaczego ona nie może jeść z nami? |
00:35:08 |
- Nie pytałam jej czego. |
00:35:11 |
- Podlałeś już ogród? |
00:35:13 |
Zabieraj stąd swoją grubą dupę |
00:35:17 |
Ma 68 lat. Może jeść gdzie chce. |
00:35:19 |
Nie wynoś jej innego talerza na górę. |
00:35:22 |
- Będziemy mieć przeklęte myszy w domu. |
00:35:24 |
Jeśli chce jeść, |
00:35:28 |
- To nie jest dom spokojnej starości. |
00:35:31 |
Dlaczego jej nie damy naszego pokoju? |
00:35:33 |
- Nie! Szlag to trafił. |
00:35:36 |
Chcę swojej prywatności! |
00:35:38 |
Posłuchaj sam siebie. Ona jest twoją matką. |
00:35:40 |
To prawda. Kiedyś zwykłem postępywać zgodnie z jej zasadami. |
00:35:43 |
W takim razie będziesz jej pomagał schodzić na dół. |
00:35:45 |
Też źle, nieprawdaż? |
00:35:50 |
- Źle dla wszystkich prócz Ciebie. |
00:35:55 |
- Myślałem że mówiłem Ci by podlać ogród. |
00:35:58 |
Jezu Chryste. |
00:36:01 |
Jak podlałeś ogród w pół minuty? |
00:36:03 |
Podlałem. |
00:36:11 |
Powiedz coś. |
00:36:22 |
Nie kłam. |
00:36:26 |
Idź na górę i się umyj. |
00:36:28 |
Podlejesz ogród tuż po kolacji. |
00:36:33 |
- Cisza! |
00:37:14 |
Dzieci, kolacja gotowa! |
00:37:16 |
Jest tam sos pieczeniowy albo co? |
00:37:29 |
Mam coś dla Ciebie, babciu. |
00:37:32 |
- Płakałeś. |
00:37:35 |
Drań. |
00:37:37 |
Przyniosłem Ci prezent. |
00:37:45 |
Co to takiego? Mój tyłek. |
00:37:49 |
To mewa morska! |
00:37:51 |
Na niebiosa, nie wiedziałam co to jest! |
00:37:55 |
- Gdzie to dostałeś? |
00:37:58 |
Dał mi to. Podoba Ci się? |
00:38:07 |
On chce tylko porozmawiać z ludźmi. |
00:38:16 |
Widziałeś mojego porcelanowego pingwina? |
00:38:20 |
-Nie |
00:38:21 |
- Może położyłaś go gdzieś indziej. |
00:38:26 |
Ktoś wziął tego pingwina. |
00:38:30 |
Miałam cały zbiór tych kaczek. |
00:38:33 |
Teraz mam tylko jedną. |
00:38:35 |
Rosemary dała mi te kaczki |
00:38:38 |
gdy byliście małymi dziećmi. |
00:38:43 |
Szlag to trafił. |
00:38:45 |
Jak mogłabym zapomnieć te święta? |
00:38:48 |
Moje pierwsze święta Bożego Narodzenia w tym domu. |
00:38:51 |
Cały czas coś tracę w tym domu. |
00:38:56 |
Będę musiała zacząć chować swoje rzeczy |
00:39:01 |
Moje dobre rzeczy. |
00:39:04 |
Schowam je w tej szufladzie. |
00:39:07 |
Laurel tu była... |
00:39:09 |
twoja ciotka Laurel. |
00:39:11 |
To wtedy gdy zaginęły kaczki. |
00:39:14 |
Co ciotka Laurel zrobiła z twoimi |
00:39:18 |
Idź się przebierz, Chcę stąd wyjść. |
00:39:20 |
- Gdzie idziecie? |
00:39:22 |
Idziecie na dancing? |
00:39:24 |
Dobry Boże w niebiosach. |
00:39:27 |
- Wiesz jak liczyć do sześciu? |
00:39:30 |
Jeśli całujesz chłopca, musisz liczyć do sześciu. |
00:39:34 |
I potem przestać. Po sześciu, to już grzech. |
00:39:37 |
- Masz kieszenie? |
00:39:39 |
- Dbasz o swoją ochronę? |
00:39:41 |
Zaczęło się gdy twój ojciec był młody. |
00:39:51 |
Twoje ręce. |
00:39:57 |
To będzie Cię chronić. |
00:40:02 |
Poczujesz takie... |
00:40:05 |
hokus-pokus wchodzące w twoje ciało... |
00:40:09 |
nie musisz się martwić. |
00:40:14 |
Skończę zanim pójdę. |
00:40:16 |
Dobrze. |
00:40:19 |
Ja to zrobię. |
00:40:22 |
Ty idź... |
00:40:26 |
i baw się dobrze. |
00:40:29 |
Proszę. |
00:40:38 |
Bawcie się dobrze. |
00:40:40 |
Dzięki. Mam jeszcze 20 dolców z poprzedniego razu. |
00:40:55 |
Spieprzaj! |
00:40:57 |
Zamknij się! |
00:40:58 |
- Czekaj! |
00:41:01 |
Chodźcie, ludzie, chcę iść zatańczyć. |
00:41:04 |
Chcę więcej dragów we mnie |
00:41:08 |
Chryste! Co oni sobie myślą do kurwy nędzy? |
00:41:10 |
To jak nagabywanie dookoła Alcatraz |
00:41:13 |
Willy, dlaczego nie zatańczysz z Susan? |
00:41:16 |
- Ja nie tańczę. Tak tylko stoję. |
00:41:20 |
Wchodzcie tam, oboje, |
00:41:23 |
Jeśli przejdziesz 5 kroków do przodu, |
00:41:26 |
Ja tak wcale nie myślałam. |
00:41:28 |
To musi być tylko jedno z twoich |
00:42:30 |
- Powąchaj to. |
00:42:31 |
- Powąchaj mój palec. Jak to pachnie? |
00:42:35 |
To twoja siostra! |
00:42:41 |
Spóźniłeś się. |
00:42:43 |
- Przepraszam. |
00:42:45 |
- Twoja siostra wróciła do domu z Susan? |
00:42:48 |
A z tobą co? |
00:42:51 |
Powiedziałem jej że mogę wrócić późno. |
00:42:53 |
- A co ona powiedziała? |
00:42:56 |
- To brzmi jak twoja matka. |
00:43:02 |
Lepiej nie kłam przy mnie, Fletcher. |
00:43:06 |
W porządku. |
00:43:07 |
Nie zbudź ojca. |
00:43:10 |
Zdejmij te mokre ciuchy |
00:43:13 |
Połóż je przy drzwiach. Wypiorę je |
00:43:20 |
Nie rób hałasu. |
00:43:25 |
Dobra noc! |
00:43:59 |
Na prawdę powiedziałeś matce |
00:44:02 |
Nie ma na co liczyć. |
00:44:25 |
Nie musisz zdejmować swojej bielizny. |
00:44:27 |
- Jaka jest umowa? |
00:44:29 |
Nigdy wcześniej nie widziałem nikogo nago? |
00:44:31 |
Tak. |
00:44:32 |
- Bawiliśmy się nago oglądając Adama w zeszłym miesiącu. |
00:44:37 |
Spadaj! |
00:44:39 |
- Co myślałeś, że Cię zgwałcę? |
00:44:47 |
- Masz małego. |
00:44:49 |
To właśnie to co miałem nadzieję usłyszeć. |
00:44:51 |
Miałem na myśli, że jesteś |
00:44:54 |
- Co robisz? |
00:44:57 |
Właśnie czuję jak żartujesz. |
00:45:00 |
Jak Ci się podoba? |
00:45:03 |
Bardzo luię. |
00:45:08 |
Nie ma w tym nic złego. |
00:45:11 |
Wiem. |
00:45:14 |
Więc dalej. |
00:45:17 |
Staje się duży. |
00:45:23 |
Widzę że twój też. |
00:45:40 |
- Wynosić się stąd! |
00:45:43 |
Zdrowaś Maryjo! |
00:45:47 |
"...łaski pełna. |
00:45:49 |
"Pan z Tobą. |
00:45:52 |
"i błogosławiony owoc |
00:45:54 |
"Święta Maryjo, Matko Boża, |
00:45:57 |
"teraz i w godzinę śmierci naszej. |
00:46:00 |
"Zdrowaś Maryjo, łaski pełna... |
00:46:02 |
"Pan z Tobą. |
00:46:06 |
Jezu! |
00:46:07 |
"Święta Maryjo, Matko Boża... |
00:46:11 |
"Zdrowaś Maryjo! |
00:46:13 |
"...łaski pełna... |
00:46:15 |
"Pan z Tobą. |
00:46:19 |
"i błogosławiony owoc |
00:46:22 |
Co się do cholery dzieje? |
00:46:24 |
William, gdzie jest Fletcher? |
00:46:48 |
Ta? |
00:46:50 |
Nie taka sama. |
00:46:59 |
Spójrz na tą. Nawet nie jest ładna. |
00:47:01 |
Nie wiem czy znajdziemy dokładnie taką |
00:47:04 |
Ty akurat żadnej nie wybierasz. |
00:47:08 |
Bóg ma oko na twój dom. |
00:47:10 |
On widzi wszystko, William. |
00:47:13 |
Mówię Ci, to normalne. |
00:47:16 |
Chłopcy tylko... |
00:47:19 |
Oni muszą coś robić z "tym". |
00:47:22 |
Tylko jeszcze nie wiedzą co. |
00:47:24 |
Zapytaj Maca. Był pomocnikiem farmera. |
00:47:27 |
Prawdopodobnie robił to samo, z kozami. |
00:47:30 |
Nie mogę powiedzieć Macowi. |
00:47:32 |
On by go zabił. Boże, zabiłby go. |
00:47:35 |
A co jeśli Mac go nakryje? |
00:47:40 |
Ma prawie 16 lat. |
00:47:43 |
Chcesz go sprowadzić na właściwą drogę. |
00:47:48 |
Znam kobietę, która mogłaby Ci pomóc. |
00:47:51 |
- Jezu, Laurel. |
00:47:57 |
Potrzebuje pieniędzy. Zrobi to. |
00:47:59 |
Zrobiła tak dzieciakowi O'Leary. |
00:48:09 |
Iris... |
00:48:13 |
To cud. |
00:48:18 |
Ta? To moja własna figurka. |
00:48:21 |
- To ta? |
00:48:23 |
Przepraszam, proszę. |
00:48:24 |
Moja teściowa miała akurat właśnie taką |
00:48:28 |
i rozbiła. |
00:48:30 |
O, nie! |
00:48:33 |
Myślę, że nie mogłabym się z nią rozstać. |
00:48:35 |
To złamie jej serce. |
00:48:37 |
W porządku. |
00:48:40 |
Dziewica jest Dziewicą. |
00:48:42 |
Jakie imię chciałybyście umieścić pod spodem? |
00:48:44 |
Nazywa się Grace May. |
00:48:48 |
Czyż to nie jest Opatrzność? Spójrz. |
00:48:50 |
Ja też jestem Grace! |
00:48:52 |
Ojcze, mógłbyś pobłogosławić tę figurkę |
00:48:55 |
- To niepotrzebne. Nie fatygujmy go. |
00:48:59 |
Ojcze jesteś gotowy |
00:49:03 |
Czekaj, nie dostała pokwitowania. |
00:49:06 |
nie błogosław figurek |
00:49:53 |
Jestem Iris. |
00:49:54 |
Dzwoniłam wcześniej, w sprawie spotkania. |
00:50:00 |
Wejdź. |
00:50:03 |
W porządku, wejdź. |
00:50:07 |
Wejdź do domu. |
00:50:16 |
Ty też. |
00:50:31 |
To jest Bud. |
00:50:47 |
Zaczekaj tutaj, skarbie. |
00:50:51 |
Tylko momencik. |
00:51:23 |
- Powiesz komuś o tym, to Cię zabiję. |
00:51:27 |
Ani mru mru. |
00:51:37 |
A teraz Ty zajmij się moim. |
00:51:52 |
Nazywasz się Willy, tak? |
00:51:56 |
Ja jestem Dusty. |
00:52:00 |
Kotku, twoja mama kazała mi |
00:52:05 |
Wiesz co mam na myśli? |
00:52:18 |
Teraz jesteś mężczyzną, tak? |
00:52:21 |
Już nie małym chłopcem. |
00:52:25 |
Więc, już czas by poznać kobietę, |
00:52:31 |
Jasne. |
00:52:33 |
Dobrze? |
00:52:35 |
Więc, właśnie zamierzam Ci trochę w tym pomóc. |
00:52:39 |
Dobrze? |
00:52:51 |
- Widziałeś wcześniej kobietę? |
00:53:00 |
- Chciałbyś je dotykać? |
00:53:05 |
Zrobiłbyś to dla mnie? |
00:53:13 |
Nie jest źle, prawda? |
00:53:16 |
Nie sklasyfikowałbym tego jako złe. |
00:53:21 |
W porządku, teraz chodź tutaj. |
00:53:50 |
Nie mogę w to uwierzyć! Wciskasz mi kit! |
00:53:53 |
- Nie mów nikomu! |
00:53:57 |
Żołądek mnie boli. |
00:53:59 |
Masz seksualnie przetransmitowany ból żołądka. |
00:54:04 |
- Nie idzesz do szkoły? |
00:54:08 |
- Chory, na co? |
00:54:10 |
- Rosemary. |
00:54:12 |
Zaczekaj w samochodzie. |
00:54:14 |
Tak, Pani. |
00:54:37 |
Nie musisz iść dzisiaj do szkoły. |
00:55:25 |
Słucham? |
00:55:26 |
Jest tam Fletcher? |
00:55:28 |
Proszę zaczekać. |
00:55:30 |
Fletcher... |
00:55:32 |
telefon. |
00:55:36 |
- Co? |
00:55:38 |
Wiem. |
00:55:40 |
Czego chcesz? |
00:55:44 |
- Możesz przyjść dzisiaj? |
00:55:51 |
- A w nocy? |
00:55:53 |
Nie chcę przychodzić. |
00:55:55 |
Nie chcę żeby twoja matka wydzwaniała do mojej, |
00:56:00 |
Muszę teraz iść do szkoły. |
00:56:04 |
Ale... |
00:56:05 |
Nie chcę o tym gadać, dobrze? |
00:56:08 |
Muszę iść. Na razie. |
00:57:08 |
Fiołki... |
00:57:11 |
wiosna i więdną. |
00:59:11 |
Nie żyjesz! |
00:59:13 |
Zabiję Cię. |
00:59:16 |
I tak niedługo zdechniesz, stary śmieciu. |
00:59:19 |
Nienawidzę Cię. |
00:59:21 |
Urwę Ci ten wstrętny ogon! |
00:59:23 |
Nienawidzę cię, wstrętny pchlarzu. |
00:59:29 |
Głupi psie. |
00:59:32 |
Gnijący śmieciu. |
00:59:34 |
Nawet nie możesz stać, nędzny staruchu. |
00:59:37 |
Umieścimy cię w pokoju |
00:59:40 |
i wtedy zobaczymy kto tu coś znaczy. |
00:59:42 |
Violet! |
00:59:44 |
- Mogłabyś obudzić umarlaka. |
00:59:47 |
Przestań próbować. |
00:59:49 |
Nie musisz krzyczeć, Pete Cię słyszy. |
00:59:51 |
- Pete jest głuchy. |
00:59:54 |
Nie mów mi co mam robić. |
01:00:01 |
Nie żartuj kurwa. |
01:00:06 |
Myślę, że obudziłaby zmarłego. |
01:00:10 |
- Widziałeś matkę? |
01:00:14 |
Nie czujesz się zbyt dobrze? |
01:00:16 |
Mam guza na głowie. |
01:00:18 |
Jesteś niezdarny gdy pijesz. |
01:00:20 |
To jest najdziwniejsza cholerna rzecz. |
01:00:23 |
Może poszła do kościoła. |
01:00:25 |
Nie była tam od lat. |
01:00:27 |
Pytałeś Violet? |
01:00:29 |
Violet nie rozmawia ze mną zbyt wiele. |
01:00:35 |
Widziałaś mamę? |
01:00:37 |
Jest na miesiącu miodowym. |
01:00:40 |
Tajemnica rozwiązana. |
01:00:46 |
Miło być tu spowrotem. |
01:00:50 |
Nie mogę uwierzyć że tu jesteś. |
01:00:55 |
Wybacz mi. |
01:01:05 |
- Słucham. |
01:01:07 |
Cześć, ciociu Laurel. |
01:01:08 |
- Jest tam twoja mama? |
01:01:10 |
- Wiesz gdzie jest? |
01:01:12 |
- Twój ojciec ją widział? |
01:01:15 |
Posprzątał ktoś ogród? |
01:01:18 |
Nie wiem. Jeszcze nie widziałem, |
01:02:16 |
Myślałeś kiedyś, że będziesz szczupły? |
01:02:39 |
Jesteś chodzącą katastrofą, kolego. |
01:03:02 |
Mac? |
01:03:04 |
- Co tu się do cholery dzieje? |
01:03:07 |
- Dzwoniłeś na policję? |
01:03:10 |
Przez cały czas waszego małżeństwa... |
01:03:12 |
Iris kiedykolwiek nie było w domu |
01:03:17 |
Nie. |
01:03:18 |
- Nie pomyślałeś żeby wezwać policję? |
01:03:21 |
Ona może nie żyć. |
01:03:23 |
Głowa mnie boli. |
01:03:25 |
Śmierdzisz jak gorzelnia. |
01:03:29 |
Kto ją widział ostatni? |
01:03:31 |
Opiekowała się babcią? |
01:03:32 |
Dlaczego się tak niepokoisz? |
01:03:34 |
A dlaczego nie? Jak długo zamierzasz tak po prostu siedzieć? |
01:03:36 |
Przestaniesz? Głowa mi pęka. |
01:03:40 |
Wybacz mi. |
01:03:41 |
Teraz będę skradać się po schodach... |
01:03:44 |
zmienię bieliznę i pościel naszej matce... |
01:03:46 |
podczas gdy głowa tego domu |
01:03:50 |
Cisza! |
01:03:53 |
Od 10 lat nie podniosłem ręki. |
01:03:57 |
Uderzyłeś ją? |
01:04:00 |
Won z mojego domu. |
01:04:02 |
Zrobiłeś to. |
01:04:04 |
Głupi skurwysynu. |
01:04:07 |
Nie uderzyłem nikogo, głupia krowo. |
01:04:10 |
Kto teraz zaopiekuje się babcią? |
01:04:14 |
- Ja . |
01:04:16 |
Dobrze, idioto. Bezużyteczny gamoniu. |
01:04:17 |
Kiedy wreszcie nauczysz się |
01:04:26 |
Kurwa. Mogłem zamknąć drzwi. |
01:04:31 |
Pete... |
01:04:33 |
Wybacz mi. |
01:04:54 |
Zabieraj łapy... |
01:04:56 |
Weź te ręce. |
01:04:58 |
Nie zaczynaj ze mną. Przestań się rzucać. |
01:05:01 |
Możesz nie ruszać się choć przez chwilę, |
01:05:05 |
Teraz zamierzam Cię odwrócić. |
01:05:08 |
Kiedy powiem "odwróć się," odwrócisz się. |
01:05:12 |
No dalej... |
01:05:14 |
- Odwróć się. |
01:05:17 |
Sam to zrobię. |
01:05:19 |
Przyszedłem Ci pomóc. |
01:05:39 |
W porządku. Już dobrze. |
01:05:43 |
Spokojnie. Właśnie tak. |
01:05:46 |
Gdzie ona może być? |
01:05:49 |
W porządku. |
01:05:55 |
Zaczynam pamietać |
01:05:58 |
Za 10 lat, |
01:06:32 |
Zaraz Cię dopadnę, Willy. |
01:06:55 |
Co mogę dla Ciebie zrobić? |
01:06:57 |
Mógłbyś zacząć od ukrycia |
01:07:05 |
To nie moja noga. |
01:07:07 |
Rosie. |
01:07:08 |
Jestem tu. |
01:07:11 |
Nie, ale myślę, że nie wróci. |
01:07:14 |
- Mówiła, że cieszy się z twojego powrotu. |
01:07:17 |
Nie. Będę siedzieć w tym pokoju hotelowym |
01:07:20 |
podczas gdy moja matka zniknęła, |
01:07:30 |
Mac, ty ignorancie. |
01:07:32 |
Nie widziałem jej po weselu |
01:07:36 |
- O której... |
01:07:38 |
- Ty jestś? |
01:07:40 |
- Gdzie? |
01:07:42 |
Na litość Boską, |
01:07:45 |
- O której? |
01:07:46 |
- Mieszkasz tu? |
01:07:48 |
- Gdzie mieszkasz? |
01:07:51 |
Nie widziałeś jej przez 10 lat |
01:07:55 |
- Tak. |
01:07:56 |
Pozwól mu samemu mówić? |
01:07:59 |
- Powiedziałam tylko... |
01:08:01 |
- Ty jesteś? |
01:08:04 |
- A Ty? |
01:08:06 |
Mama ma się dobrze, tatuśku. |
01:08:08 |
- Głowa go boli. |
01:08:10 |
- Mam guza. |
01:08:13 |
- Boże, znam to. |
01:08:15 |
Ona Ciebie uderzyła? |
01:08:17 |
- Nie pamiętam. |
01:08:19 |
- Możesz sie zamknąć?? |
01:08:23 |
- Uderzyłem jego głową o łóżko. |
01:08:26 |
Przychodzisz do domu po 10 latach, |
01:08:29 |
i twoja matka zniknęła? |
01:08:31 |
Lepiej zmykaj, wymoczku. |
01:08:33 |
- Cisza. |
01:08:36 |
- Kto to? |
01:08:38 |
- Nie rób tego cholernego "huh." |
01:08:40 |
Będziemy też teraz kłamać policji? |
01:08:42 |
- Chodźmy stąd. |
01:08:45 |
Chodź. Willy, chodź tutaj. |
01:08:47 |
Zajmiesz się tym. Napij się za mnie... |
01:08:49 |
- W porządku, Violet. Znajdziemy ją. |
01:08:52 |
Wszyscy spieprzajcie! |
01:08:57 |
Zdrowie. |
01:09:08 |
Jeśli ona nie jest córką mamy, kim ona jest? |
01:09:11 |
Jest wnuczką mamy. |
01:09:14 |
Ale tego nie wie. |
01:09:19 |
Bo zniknąłeś na 10 lat |
01:09:22 |
To nie sztuka |
01:09:26 |
To nie robi żadnej różnicy dla mnie. |
01:09:30 |
- Nie? |
01:09:33 |
Kto jest ojcem? |
01:09:50 |
Facet którego bardzo kochałam. |
01:09:52 |
- On wie? |
01:09:56 |
- Znam go? |
01:10:01 |
Jak ma na imię? |
01:10:08 |
Ty. |
01:10:13 |
Ty i Dusty Miller. |
01:11:01 |
Jak ona to robiła? |
01:11:03 |
Powiedziałybyśmy Ci |
01:11:07 |
Po kilku latach, właśnie zaczynasz w to wierzyć. |
01:11:10 |
Brałaś tabletkę zeszłej nocy? |
01:11:14 |
- Gdzie są jej tabletki? |
01:11:16 |
- Jak mogła je wziąć skoro jest tu zamknięta? |
01:11:20 |
Więc dlaczego pytasz czy je wzięła? |
01:11:22 |
Bo jeśli Ci odpowie, to znaczy, |
01:11:24 |
A jeśli nie odpowie, |
01:11:28 |
Nie wiesz co mama zrobiła |
01:11:31 |
Nękała tą kobietę, |
01:11:38 |
Ja pozwalałem mężczyznom pieprzyć mnie dla pieniędzy. |
01:11:41 |
- Ona czasami rozumie. |
01:11:45 |
Babciu, pozwalałem żeby mężczyźni pieprzyli mnie za kasę. |
01:11:48 |
- Przestań z tym. Nikt nigdy nie chciał tego. |
01:11:52 |
Nie wiem. |
01:11:56 |
- Po czym? |
01:11:59 |
Mama chciała żebym zabrał Violet. |
01:12:02 |
Bez głupotm, mądralo. |
01:12:08 |
Nie patrz na mnie. |
01:12:13 |
Spieprzaj! |
01:12:21 |
Mój Boże! Przepraszam. |
01:12:24 |
Więc zamierzasz ją zabrać? |
01:12:26 |
Jakbym nie miał wystarczająco swoich problemów? |
01:12:29 |
- Cukiereczku, to na prawdę wielka szkoda. |
01:12:32 |
Nie pomyślalam że może stąd uciec. |
01:12:35 |
Chodź teraz do łazienki. Tędy. |
01:12:40 |
Chodź, bo krwawisz. Sama się kaleczysz. |
01:12:45 |
- Nic za nic. |
01:12:49 |
- Dlaczego sama tego nie zrobi? |
01:12:53 |
- Jak zmusisz swojego własnego... |
01:12:55 |
Miałem 15 lat. |
01:12:57 |
- Myślała, że Ci pomaga. |
01:12:59 |
- Wie o tym. |
01:13:02 |
Śmieszne, nawet jej teraz nie widzę... |
01:13:04 |
Nie widzę nikogo |
01:13:09 |
Proszę. Zostań tu. |
01:13:12 |
A Ty idziesz ze mną. |
01:13:17 |
Chodź tu ze mną. |
01:13:23 |
Widzisz to? |
01:13:29 |
Boże, niech to szlag! |
01:13:33 |
- Też to widzisz? |
01:13:38 |
To doprowadza do szału. |
01:13:44 |
To dlatego miałam tu wesele. |
01:13:47 |
Więc mogę zapamiętać kiedy wróciłeś. |
01:13:52 |
- Nie kiedy odszedłeś. |
01:13:58 |
Odszedłeś, w porządku. |
01:14:03 |
Przykro mi że nie jesteś zdolny |
01:14:07 |
Neither can we. |
01:14:48 |
Ona nie wróci. |
01:14:50 |
Nie wiesz tego. |
01:14:52 |
Glina pytał mnie czy znam jakikolwiek powód |
01:14:55 |
Myślę, że jest ich setka. |
01:14:59 |
będę gotować dla tatuśka... |
01:15:02 |
wycierać tyłek babci, podlewać jego pieprzony ogród. |
01:15:05 |
Nie musisz poświęcać swojego życia |
01:15:07 |
Ty za to masz zycie żeby rozdawać je innym, Fletcher. |
01:15:10 |
Idę do łóżka. |
01:15:12 |
Chodź, Violet. |
01:15:14 |
- Nie chcę iść spać. |
01:15:18 |
Got to see Willy off tomorrow. |
01:15:21 |
Dobranoc. |
01:15:30 |
Zazdrośniku? Nie martw się. |
01:15:33 |
- Też go pocałuj. |
01:15:35 |
Nie mogłeś się doczekać by go pocałować. |
01:15:38 |
Też musisz, |
01:15:42 |
- Idź do łóżka. |
01:15:47 |
- Walcie się oboje. |
01:15:50 |
Jesteśmy na granicy z kazirodztwem. To grzech. |
01:15:52 |
Nie grzeszymy w tym domu. |
01:15:54 |
- Żadnego kazirodztwa. |
01:15:56 |
Jeśli nie jest już martwa. |
01:16:03 |
Przepraszam. |
01:16:10 |
Nie nabierzesz nikogo, wiesz? |
01:16:22 |
Zastanawiałeś się kiedykolwiek |
01:16:24 |
- Co, teraz? |
01:16:32 |
Ty i ja pobralibyśmy się. |
01:16:35 |
Mielibyśmy ładny domek nad oceanem, z naszą córką. |
01:16:38 |
i bardzo kochalibyśmy się. |
01:16:42 |
Ale myślę, że nigdy nie kochaliśmy się, po tym... |
01:16:45 |
kochaliśmy się? |
01:16:49 |
Twój fiut na pewno zyskał na wielkości |
01:16:53 |
Just the rest of me shrunk. |
01:16:58 |
Myśl, że wyrosłeś z tego. |
01:17:04 |
Byłeś pierwszym i najlepszym... |
01:17:08 |
ale nie ostatnim. |
01:17:12 |
I też nie następnym. |
01:17:16 |
Nie? |
01:17:21 |
A byłeś kiedyś... |
01:17:24 |
troszkę ciekawy? |
01:17:28 |
Nie wiem. |
01:17:31 |
Możemy to zrobić jeszcze raz. |
01:17:39 |
Nie tym razem. |
01:18:14 |
A niby dlaczego? |
01:18:17 |
Dopiero co się ożeniłeś. |
01:18:21 |
Bo chcę byś wiedział |
01:18:25 |
Co? |
01:18:27 |
Kurwa. |
01:18:39 |
Wiesz co? Właśnie tak możesz mi mówić. |
01:18:48 |
Dobrze się czujesz? |
01:19:07 |
Nie wiem jak Ci pomóc. |
01:19:48 |
Wszystko w porządku? |
01:19:55 |
Przepraszam. Myślę, że przez Ciebie |
01:19:58 |
Myślę, że miałem okazję to zobaczyć. |
01:20:04 |
Idź już. |
01:20:06 |
Zamierzam sam z sobą porozmawiać, |
01:20:14 |
Dobranoc. |
01:20:28 |
Wisiałeś tutaj za długo, kolego. |
01:22:18 |
dobry. |
01:22:20 |
Spałeś na zewnątrz? |
01:22:38 |
Gdzie on jest? |
01:22:47 |
Pochowałem go. |
01:23:00 |
Nie. |
01:23:02 |
Zostaw to. |
01:23:05 |
Przestań! |
01:23:07 |
Tato, nie... |
01:23:35 |
Dlaczego to zrobiłeś? |
01:23:42 |
Tak bardzo Cię kochałem. |
01:23:52 |
To takie przerażające? |
01:23:54 |
Nie tak straszne jak zostanie tutaj. |
01:23:56 |
- Wszystko jest tam wysokie. |
01:23:58 |
Wyższe niż tutaj? |
01:24:00 |
Tutaj też będziesz wyższa. |
01:24:02 |
- Ostatecznie. |
01:24:04 |
Duże miasta są pełne szaleńców, prawda? |
01:24:06 |
Tak, więc co się stanie |
01:24:08 |
Słuchaj, jest tam taki jeden facet. |
01:24:11 |
Bardzo słodki... |
01:24:13 |
i piękny mężczyzna... |
01:24:16 |
który bardzo mnie kocha. |
01:24:19 |
Ciebie też będzie kochał. |
01:24:22 |
Więc, co o tym myślisz? Gdybyśmy razem... |
01:24:24 |
tworzyli coś w rodzaju rodziny, choć przez chwilę? |
01:24:26 |
Mogę przynieść mój nóż? |
01:24:28 |
- Nie wiem. What grade are you in? |
01:24:30 |
Tak, potrzebny Ci będzie ten nóż. |
01:24:39 |
No i proszę. |
01:24:42 |
Teraz, jeśli przejdzie... |
01:24:44 |
będzie wiedzieć że myślimy o niej. |
01:24:56 |
To moja wina, wiesz o tym. |
01:24:58 |
Schrzaniłem to. Sprawiłem że pokaleczyła sobie rękę. |
01:25:25 |
Teraz będziesz miał trochę do zwiedzenia. |
01:25:29 |
Zdaję sobie z tego sprawę. |
01:25:31 |
To nie może czekać. |
01:25:41 |
You'll want to keep plenty of newspaper, |
01:25:44 |
Spieprzaj. |
01:25:46 |
Nie ma potrzeby by mówić w taki sposób. |
01:25:50 |
Spieprzaj. |
01:25:53 |
Dzwoń do mnie kiedy tylko chcesz. |
01:26:00 |
Kocham Cię, kolego. |
01:26:05 |
W porządku. |
01:26:08 |
Skończcie z tym, pedałki. |
01:26:13 |
Uciekamy? |
01:26:15 |
Tak, coś w tym rodzaju. |
01:26:18 |
Nie, tylko wyjeżdżamy. |
01:26:23 |
Do widzenia! |
01:26:25 |
Co to za drzewo? |
01:26:28 |
To jest... |
01:26:31 |
To tylko drzewo. |
01:26:32 |
To jest świerk, idioto. |
01:26:45 |
napisy by 'mariooszsz' |
01:26:50 |
mile widziane poprawki |