Hot Fuzz

pl
00:00:02 movie info: 1 CD
00:00:36 /tłumaczenie :
00:00:41 /korekta: mako, ssmall & pankor
00:00:45 >
00:01:03 /Posterunkowy Nicholas Angel.
00:01:05 /Urodzony i wyszkolony w Londynie.
00:01:06 /Ukończył Uniwersytet w Cantenbury
00:01:09 /z podwójnym dyplomem
00:01:12 /Uczęszczał na kurs policyjny
00:01:16 /Wykazywał się wzorową postawą
00:01:21 /A szczególnie w symulacjach
00:01:25 /Kurs zaliczył wzorowo,
00:01:29 /Otrzymał Honorową Pałkę.
00:01:31 /Dostał się z wyróżnieniami
00:01:36 /Szybko wyrobił sobie dobrą reputację,
00:01:39 Rusz głową...
00:01:41 /Poszerzył swoje kwalifikacje
00:01:46 /i...
00:01:47 /rowerowej.
00:01:49 /Brał częsty udział
00:01:53 /Do dnia dzisiejszego rekord w sprincie
00:01:56 /W 2001 roku dołączył do słynnej
00:02:01 /Został nagrodzony medalem za odwagę
00:02:06 /W ciągu ostatnich 12 miesięcy
00:02:10 /Ma największą liczbę aresztowań
00:02:13 /Został ranny trzy razy,
00:02:16 /przez mężczyznę ubranego za...
00:02:19 /Świętego Mikołaja.
00:02:22 - Witaj, Nicholas.
00:02:25 - Jak ręka?
00:02:28 Potrafi tam być ciężko.
00:02:30 Dziwię się, że nie złożyłeś jeszcze wniosku
00:02:33 Ja tak zrobiłem.
00:02:34 Moim biurem jest ulica.
00:02:36 Na pewno.
00:02:38 Liczba twoich aresztowań jest o 400% większa,
00:02:42 Nadszedł więc czas, aby taki talent
00:02:48 Mianujemy cię sierżantem.
00:02:50 Rozumiem.
00:02:51 W Sandford, Gloucesterchire.
00:02:53 - Przepraszam, gdzie?
00:02:56 - Ale to wieś.
00:03:00 Nie ma miejsca
00:03:01 Nie.
00:03:03 Mogę tu zostać jako posterunkowy?
00:03:04 Nie.
00:03:05 - Czy mam jakiś wybór?
00:03:08 Sierżancie, podoba mi się tutaj.
00:03:10 Przecież zawsze chciałeś
00:03:12 - Być może, ale za 20 lat.
00:03:15 - Nie pamiętam, żebym ci to mówił.
00:03:19 "Chciałbym się kiedyś
00:03:23 - Chciałbym porozmawiać z inspektorem.
00:03:26 ale mogę cię zapewnić,
00:03:31 Witaj, Nicholas.
00:03:33 Jeszcze trochę sztywna.
00:03:35 - A co słychać w domu?
00:03:37 Co u Janine?
00:03:40 Nie jesteśmy już razem.
00:03:42 Więc gdzie teraz mieszkasz?
00:03:43 Mieszka w domu oddziałowym.
00:03:45 - Razem z rekrutami?
00:03:48 A więc jesteś już spakowany.
00:03:50 Nicholas, proponujemy ci kapitalną posadę
00:03:53 w uroczej miejscowości,
00:03:56 niezliczoną ilość razy.
00:03:58 Dobrze ci to zrobi.
00:03:59 Naprawdę nie wiem,
00:04:02 - Tak?
00:04:07 Nie, przepraszam.
00:04:09 Chcesz iść z tym wyżej?
00:04:11 Tak, chcę.
00:04:12 Chcesz, żebym niepokoił
00:04:14 Tak.
00:04:15 Chcesz, żebym poprosił komisarza,
00:04:18 - Tak, chcę.
00:04:21 Kenneth!
00:04:23 Witaj, Nicholas.
00:04:25 Jeszcze trochę sztywna?
00:04:26 - Komisarzu.
00:04:28 Wiem, co zamierzasz powiedzieć,
00:04:31 że stawiasz nas w złym świetle.
00:04:34 Przepraszam?
00:04:35 Oczywiście doceniamy twoje wysiłki,
00:04:39 - Tutaj chodzi o grę zespołową, Nicholas.
00:04:42 Jeżeli pozwolimy ci tu działać,
00:04:46 A do tego nie możemy dopuścić.
00:04:48 Przez ciebie wszyscy stracimy prace.
00:04:51 Z całym szacunkiem,
00:04:55 Ależ mogę,
00:04:58 Jakkolwiek chcecie to rozegrać,
00:05:00 jest jedna rzecz,
00:05:03 Zobaczmy, co na to oddział.
00:05:06 /POWODZENIA, NICHOLAS
00:05:20 - Halo?
00:05:22 - Wiem. Jestem w pracy.
00:05:28 - Co się stało?
00:05:31 Już to przerabialiśmy.
00:05:32 Nie, chodziło mi o to,
00:05:34 Dwójka uczestników,
00:05:36 - Prawdziwy bałagan.
00:05:39 Czego chcesz, Nicholas?
00:05:41 Mam ci coś ważnego do powiedzenia
00:05:44 telefon.
00:05:47 Janine, zostałem przeniesiony.
00:05:50 Nie jestem Janine.
00:05:52 Janine, zostałem przeniesiony.
00:05:55 Wiem, Bob mi powiedział.
00:05:57 Czołem.
00:05:58 Chciałem ci to powiedzieć osobiście.
00:06:00 Nie ma powodu, abyśmy nie mogli
00:06:02 Nie tak dawno temu
00:06:04 Tak, ale ty już się ożeniłeś
00:06:07 W zasadzie nazywamy to
00:06:08 Według Oficjalnego Słownika Policyjnego
00:06:11 Widzisz? Tobie chodzi
00:06:13 Tylko na niej ci zależy.
00:06:14 To nie jest prawda.
00:06:15 Masz rację.
00:06:18 - To japońska lilia.
00:06:22 I dopóki nie znajdziesz kogoś,
00:06:25 niż na pracy,
00:06:28 Poza tym, to ty zasugerowałeś,
00:06:31 No tak.
00:06:33 Winni wykonują pierwszy ruch.
00:06:36 Tak naprawdę jest coś,
00:06:38 Spotykasz się z kimś.
00:06:40 - Tak, skąd...
00:06:42 Nie.
00:06:43 Czy Bob wygląda jak ktoś,
00:06:46 - To Dave.
00:06:50 Rozumiem.
00:06:52 Nicholas.
00:06:54 Zdajecie sobie sprawę,
00:07:02 /Witaj, Nicholas.
00:07:02 /Mówi Frank Butterman,
00:07:06 /Dzwonię, aby podać ci szczegóły
00:07:09 /Mamy dla ciebie uroczy,
00:07:12 /Nie możemy się doczekać,
00:07:16 /Nicholas, to znowu ja.
00:07:17 /Mam nowe wieści na temat domku.
00:07:34 /WITAMY
00:07:39 /WZOROWA WIEŚ
00:07:47 /HOTEL ŁABĘDZI
00:08:01 Wygląda na to,
00:08:10 Chciałem się zameldować.
00:08:13 Zameldować się?
00:08:17 Przepraszam?
00:08:20 Przepraszam, pomyliłam cię
00:08:23 Ty musisz być sierżant Angel.
00:08:24 Tak, to ja.
00:08:25 Ja jestem Joyce Cooper.
00:08:26 Mam nadzieję,
00:08:28 Faszysta.
00:08:29 Przepraszam panią?
00:08:30 "Ustrój polityczny,
00:08:34 7 poziomo.
00:08:36 Rozumiem, chodzi o "faszyzm".
00:08:38 "Faszyzm", wspaniale.
00:08:41 Mamy dla ciebie komnatę zamkową.
00:08:46 Myślę, że sam sobie poradzę.
00:08:49 Wiedźma.
00:08:50 Słucham?
00:08:52 "Stara i zła kobieta,
00:08:55 12 pionowo.
00:08:57 Dziękuję bardzo.
00:09:09 /Komnata zamkowa
00:09:42 Poproszę piwo, Mary.
00:09:46 Co mogę panu podać?
00:09:48 Mogę poprosić o szklankę...
00:09:53 Oczywiście.
00:09:55 Czy ty nie jesteś może
00:09:57 Funkcjonariuszem policji.
00:09:59 Ja jestem Roy Porter,
00:10:02 Mary.
00:10:04 - Gdybyś czegokolwiek potrzebował,
00:10:06 - Mogę pożyczyć waszą gazetę?
00:10:10 Nie jesteśmy fanami
00:10:13 - Napisali, że ma 55 lat.
00:10:19 Poproszę jeszcze jedno piwo, Mary.
00:10:20 Jasne, kochany,
00:10:23 /Tajemnicza obwodnidza.
00:10:47 /Zabrania się sprzedaży alkoholu
00:10:54 - Przepraszam?
00:10:55 - Kiedy masz urodziny?
00:10:58 - Którego roku?
00:11:00 Wynocha.
00:11:02 - Kiedy masz urodziny?
00:11:07 - Masz 37 lat?
00:11:09 Wynocha.
00:11:10 Kiedy masz urodziny?
00:11:12 Wynocha.
00:11:14 Mamy jakiś problem,
00:11:16 Tak, panie Porter.
00:11:17 Wygląda na to, że część
00:11:21 Być może są miesiąc
00:11:23 ale będąc tutaj, nie pakują się
00:11:25 My to widzimy jako mniejsze zło.
00:11:27 Mniejsze zło.
00:11:29 Być może tak jest,
00:11:31 i muszą stąd zniknąć.
00:11:38 - Może jeszcze szklankę soku?
00:11:52 /FONTANNA ODBUDOWANA W 1993 ROKU,
00:12:01 Mam nadzieję,
00:12:04 Nie.
00:12:21 Dobra, zabieram cię na posterunek.
00:12:25 Gdzie on jest?
00:12:33 Czego?
00:12:44 Ruszać się.
00:12:53 - Kiedy zacząłeś?
00:12:56 Widzę, że zdążyłeś już
00:12:58 Niezupełnie.
00:13:00 Zostajesz na noc?
00:13:01 Wchodź, cela czwarta jest wolna.
00:13:03 Muszę z nim porozmawiać.
00:13:04 Nie dogadasz się z nim
00:13:06 Rozumiem.
00:13:07 Naprawdę chcesz się nimi zająć?
00:13:11 - Kończy mi się atrament.
00:13:51 - Dzień dobry, sierżancie.
00:14:05 - Przymknij mnie.
00:14:07 Jestem mordercą,
00:14:09 Kim jesteś?
00:14:11 Mordercą... cen.
00:14:15 Żartuję.
00:14:16 Jestem Simon Skinner.
00:14:17 Jestem właścicielem
00:14:19 Wpadnij do mnie czasem.
00:14:21 Moje przeceny to przestępstwo.
00:14:27 Dzień dobry, sierżancie.
00:14:34 Dzień dobry, sierżancie?
00:14:39 Mógłbyś, powiedzieć inspektorowi,
00:14:43 Nie.
00:14:45 Dlaczego?
00:14:46 Nie ma go tu.
00:14:48 Jak się ma nasz gość?
00:14:50 Gość?
00:14:51 Nietrzeźwy w celi 4.
00:14:52 Nie wiem.
00:15:01 Mógłbym prosić
00:15:02 Danny, mógłbyś otworzyć
00:15:07 Zniknął.
00:15:08 Mój Boże, kto zniknął?
00:15:14 Dlaczego jesteś ubrany
00:15:16 Bo nim jestem?
00:15:19 Sierżancie Angel, w końcu.
00:15:22 Widzę, że poznałeś już
00:15:25 Tak.
00:15:27 Wybacz mi, ale mam małego fioła
00:15:30 Przy okazji, zeszłej nocy zebrałeś
00:15:35 Dziękuję.
00:15:36 Podziwiam twój entuzjazm.
00:15:38 Nie chciałbym przytłaczać twojego zapału,
00:15:42 Dziękuję ci, Danny.
00:15:44 Z całym szacunkiem, ale położenie
00:15:47 na zastosowanie prawa.
00:15:48 Nie, dzięki.
00:15:49 Statystycznie mówiąc, Sandford jest
00:15:53 Ale to nie znaczy,
00:15:55 niż ostrożne i spokojne podejście.
00:15:58 Nie bez powodu pozwalamy
00:16:01 - Mniejsze zło.
00:16:04 Twój poprzednik myślał, że służba
00:16:09 Skończył z załamaniem nerwowym.
00:16:11 A sierżant Popwell
00:16:16 A miał jedną rzecz,
00:16:18 Co?
00:16:19 Wielką, krzaczastą, siwą brodę.
00:16:21 Chodźmy, oprowadzę cię.
00:16:25 Szatnia.
00:16:27 Pokój prewencyjny.
00:16:31 Pokój dowodowy.
00:16:35 Co powiesz na wycieczkę w Andy?
00:16:39 Sierżant detektyw Wainwright
00:16:44 Nie wstawajcie.
00:16:47 Na pewno zastanawiasz się,
00:16:50 Obydwaj mają na imię Andy?
00:16:51 Mówili, że jesteś dobry.
00:16:53 No i dlatego, że wszędzie
00:16:56 Spierdalać!
00:16:57 Dziękuję, Danny.
00:16:58 /PUDEŁKO PRZEKLEŃSTW
00:16:59 Pudełko przekleństw.
00:17:01 Wszystko idzie
00:17:04 To tutaj wszystko się odbywa.
00:17:08 - To sierżant Tony Fisher.
00:17:10 Posterunkowy Bob Walker.
00:17:13 A to jest Saxon.
00:17:15 A to Doris Thatcher.
00:17:19 To nasza jedyna policjantka.
00:17:20 - Ona nie jest policjantką.
00:17:22 Ona jest funkcjonariuszem policji.
00:17:23 To, że jest kobietą,
00:17:25 No nie wiem,
00:17:27 To ja mogłam cię oprowadzić.
00:17:29 Robiłam to już parę razy.
00:17:31 A co jest na górze?
00:17:34 Proszę, proszę.
00:17:36 Nicholas, to Tom Weaver.
00:17:39 Cywilny współpracownik z ramienia
00:17:42 Zobaczysz, że trzymamy
00:17:47 Z tego centrum dowodzenia widzę,
00:17:53 Muszę przyznać, że podziwiałem
00:17:56 Szkoda, że nie zgarnąłeś tych dresiarzy.
00:17:59 Wałęsają się i nic nie robią.
00:18:01 Na fontannie zauważyłem ślady graffiti.
00:18:04 Graffiti?
00:18:06 To jeszcze dzieciaki, Tom.
00:18:09 Właśnie przypomniał mi się
00:18:11 żyjący posąg,
00:18:13 O godzinie 11,12,13 i 14.
00:18:18 Jeżeli nie zajmiemy się tymi pajacami,
00:18:23 Zajmiemy się tym, Tom.
00:18:27 Pozwalamy im myśleć,
00:18:29 To by było na tyle.
00:18:31 Chyba, że są jeszcze jakieś niejasności.
00:18:33 Tak.
00:18:34 Dlaczego wszyscy jedzą ciasto?
00:18:37 Ciasto to kara dla Danny'ego,
00:18:42 Nie wydaje mi się, żeby prowadzenie
00:18:45 Nie, to kara za to,
00:18:49 Zeszłonocny incydent będzie
00:18:52 Dobrze.
00:18:53 - Lubisz lody?
00:18:56 Powiedzmy, że przez następny miesiąc
00:19:01 Tato!
00:19:02 Skoro to twój pierwszy dzień,
00:19:13 Dlaczego wybrałeś Sandford,
00:19:16 To nie była do końca moja decyzja.
00:19:18 Jasne, to nie była twoja decyzja,
00:19:20 i uczyć nas,
00:19:27 Mogę was zapewnić,
00:19:30 W końcu wszyscy
00:19:33 - Twój tata handluje jabłkami.
00:19:36 Nie możesz się doczekać,
00:19:38 Nie będę wskakiwał
00:19:42 Masz... wąsa.
00:19:44 Wiem.
00:19:46 Dlaczego ciągle nosisz kamizelkę?
00:19:47 To wymóg.
00:19:48 Może w mieście.
00:19:53 Przynajmniej nie żaden obywatel.
00:19:57 Byłeś kiedyś pchnięty nożem,
00:19:59 - Nie.
00:20:01 I mogę cię zapewnić,
00:20:05 - Widziałeś dużo akcji, sierżancie?
00:20:09 - Siekałeś do kogoś?
00:20:12 - Postrzeliłeś kogoś?
00:20:17 - Skąd go miałeś?
00:20:21 Skąd on go miał?
00:20:22 Wiesz, że na wsi
00:20:25 Wszyscy i matki wszystkich
00:20:29 - Na przykład kto?
00:20:31 Kto jeszcze?
00:20:32 Matki farmerów.
00:20:37 Jak to jest być pchniętym nożem?
00:20:40 To było najbardziej
00:20:44 A jakie było drugie najbardziej
00:20:48 Strzelałeś kiedyś z dwóch pistoletów,
00:20:51 Strzelałeś kiedyś z jednego pistoletu,
00:20:53 Brałeś kiedyś udział w pościgu?
00:20:55 Tak, brałem.
00:20:56 - Strzelałeś kiedyś z pistoletu,
00:20:58 /TYLKO JEDEN UCZEŃ
00:21:01 /Anette, sierżant Angel idzie
00:21:05 /Popatrz na jego tyłek.
00:21:07 - A "Zabójcza broń"?
00:21:09 - Ale "Szklaną pułapkę 2" widziałeś?
00:21:11 - "Bad Boys 2"?
00:21:13 Nie widziałeś "Bad Boys 2"?
00:21:18 - Niezły dzień, co?
00:21:20 - Jutro powtórka?
00:21:27 To Amanda Paver.
00:21:30 Jak się pan ma, sierżancie?
00:21:32 Oto Simon Skinner.
00:21:34 Jesteśmy już przyjaciółmi.
00:21:37 Proszę pozwolić ze mną.
00:21:39 To jest Leslie Tiller.
00:21:41 Jej doświadczenie w ogrodnictwie
00:21:45 - Jest w tym dobra.
00:21:47 To jest James Reaper,
00:21:49 Słyszałem, że jesteś dobrym strzelcem.
00:21:51 Być może wybierzesz się kiedyś
00:21:54 Nie trzymałem broni
00:21:56 i chciałbym to dalej utrzymać.
00:21:58 Miejscowe ptaki bardzo by cię polubiły.
00:22:02 Witaj, Nicholasie.
00:22:04 Pozwól, że zapytam.
00:22:05 Mógłbyś przeczytać kazanie
00:22:08 To byłaby obłuda
00:22:11 Jesteś ateistą?
00:22:14 Jestem otwarty na ideę religii,
00:22:17 - Jesteś agnostykiem.
00:22:22 Robin Hatcher, nasz miejscowy lekarz.
00:22:24 Mam nadzieję, że nie będziemy się
00:22:28 Pozostało mi jedynie przywitać cię
00:22:32 Straży Sąsiedzkiej.
00:22:37 Nim zaczniemy,
00:22:40 Janet Barker
00:22:44 Przesyłamy jej gratulacje.
00:22:45 - Tom.
00:22:50 Jestem pewien, że wszyscy zauważyliście
00:22:55 Jest to tym bardziej niepokojące,
00:23:00 Mam oczywiście na myśli
00:23:10 /Praca policji polega tak samo
00:23:13 /jak i na jej zwalczaniu.
00:23:15 /- Chodzi głównie o formalną poprawność...
00:23:19 ...w egzekwowaniu władzy.
00:23:23 Jakieś pytania?
00:23:27 Tak?
00:23:28 Czy to prawda, że w głowie człowieka
00:23:30 po strzeleniu w które
00:23:36 Cześć, cześć, Tim Messenger.
00:23:38 Mogę prosić o zdjęcie do
00:23:41 A może założyłbyś
00:23:43 Mogłoby to zostać źle odebrane.
00:23:45 Zbyt banalne, rozumiem.
00:23:47 Daj blondynce swoją czapkę.
00:23:48 Wolałbym nie.
00:23:49 To pomachaj ją.
00:23:50 Nie.
00:23:53 /Ramię sprawiedliwości:
00:23:57 Mogę prosić o autograf?
00:24:02 Za śniadanie.
00:24:08 /Dupek Glina Angle.
00:24:10 To nie ja.
00:24:13 Dzień dobry, Angle.
00:24:14 Dzień dobry, Angle.
00:24:17 Sierżant Angel.
00:24:18 /Dzień dobry.
00:24:20 Uciekł łabędź?
00:24:21 /- Tak.
00:24:23 /- Z zamku.
00:24:26 /Pan Lewacz.
00:24:28 O.D. Lewacz, jasne.
00:24:31 Daj spokój!
00:24:32 Tak, panie Lewacz.
00:24:34 Mógłby mi pan go opisać?
00:24:36 Ponad pół metra wysokości,
00:24:40 Ma pomarańczowo-czarny dziób.
00:24:42 Coś jeszcze?
00:24:44 To łabędź.
00:24:53 Wystraszysz go.
00:24:59 Nie macie szczęścia
00:25:02 Tak naprawdę to jest jeden łabędź.
00:25:06 - Chcesz coś ze sklepu?
00:25:10 Myślałem o innym sklepie.
00:25:12 Posterunkowy Butterman,
00:25:15 - Ale tu nic się nie dzieje.
00:25:18 Trzeba patrzeć uważniej.
00:25:20 Co mi powiesz o tym gościu?
00:25:23 - Pan Treacher?
00:25:26 - Może mu zimno?
00:25:28 Może chce coś ukryć?
00:25:30 Pan Treacher?
00:25:33 A co z tym gościem?
00:25:34 Zadaj sobie pytanie,
00:25:36 Jest kurewsko brzydki.
00:25:38 Albo nie chce,
00:25:40 Ponieważ jest kurewsko brzydki.
00:25:42 A ten?
00:25:44 - To jest Lurch.
00:25:45 Zajmuje się wózkami w supermarkecie.
00:25:47 Prawdziwe imię Michael Armstrong.
00:25:49 Tata mówi, że ma umysł dziecka.
00:25:52 Mieszka z mamą i siostrą
00:25:54 A czy one są tak wielkie jak on?
00:25:55 Kto?
00:25:56 Mama i siostra?
00:25:57 To jedna osoba.
00:26:00 Jaki sklep miałeś na myśli?
00:26:05 "Utajona Furia".
00:26:06 Mistrz wschodnich sztuk walki
00:26:23 /Sierżant Angel proszony do biura.
00:26:26 /Do biura, sierżant Angel.
00:26:32 Sierżant Angel.
00:26:37 Panie Skinner, chore dziecko
00:26:42 Proszę mi wybaczyć.
00:26:45 Dziecięce wymiociny,
00:26:48 Czy jest jakiś problem,
00:26:50 Nie, nie.
00:26:51 Chciałem jedynie wyrazić
00:26:53 z powodu twojego wsparcia
00:26:56 W porządku.
00:26:57 Wielu woli robić zakupy
00:27:01 Niech im za tę zdradę
00:27:05 Tak. Jestem na służbie,
00:27:08 Oczywiście.
00:27:09 Widziałem cię wałęsającego się
00:27:12 i pomyślałem, że masz chwilkę.
00:27:18 Być może to nie mnie
00:27:21 To magnes lodówkowy, George Merchant.
00:27:23 Dorobił się sprzedając
00:27:25 Mieszka w tym obrzydliwym domu
00:27:28 - W zasadzie nie mówiłem o nim.
00:27:31 Mówiłem o nim.
00:27:35 Przepraszam.
00:27:39 Przepraszam.
00:27:51 "Superglina".
00:27:52 Poznaj gliniarza,
00:28:11 Proszę się zatrzymać!
00:28:15 Kłopoty na głównej ulicy.
00:28:16 /Sierżant Angel ściga złodzieja.
00:28:18 Zrozumiałam.
00:28:29 Dzień dobry, sierżancie.
00:28:38 Matki.
00:28:42 Chodźmy tędy!
00:28:44 No chodź.
00:28:46 Przez ogródki?
00:28:47 Co się stało, Danny?
00:29:32 Daj mi to!
00:29:40 Masz prawo zachować milczenie,
00:29:42 może zostać użyte przeciwko
00:29:47 - Cześć, Danny.
00:29:48 Znasz go?
00:29:49 To syn siostry Jackie Brower.
00:29:51 Nie mogłeś mi tego
00:29:53 Nie widziałem jego twarzy.
00:29:54 Nie mówiąc już o oczach.
00:30:06 Niezła kartoteka.
00:30:08 Jaka szkoda, że pan Skinner
00:30:10 Jak to nie chce wnieść oskarżenia?
00:30:12 Sugeruję jedynie,
00:30:16 Nim zmieni się w kolejną
00:30:18 Jestem pewien, że to będzie
00:30:21 - Kradzież ciastek jest zła?
00:30:25 O, dzięki.
00:30:26 A my nie pociągniemy go
00:30:29 Tak to już w życiu bywa.
00:30:32 Dobre te ciasteczka.
00:30:34 - Panie Skinner...
00:30:37 Panie inspektorze.
00:30:39 Pan Skinner uważa, że lepiej będzie
00:30:42 która popełniła przestępstwo.
00:30:43 Zostaw to mnie.
00:30:45 Dopilnuję, aby każdy dostał to,
00:30:53 27.
00:30:54 Widziałeś kiedyś "Na fali"?
00:30:56 Nie.
00:30:57 - Była tam niesamowita scena z ogrodzeniem.
00:31:02 Patrick Swayze obrabował bank.
00:31:04 Keanu Reeves goni go
00:31:06 Chce strzelić do Swayzego,
00:31:09 Strzela więc w powietrze
00:31:11 Trzydzieści.
00:31:12 Strzelałeś kiedyś w powietrze
00:31:14 Nie, nie strzelałem nigdy
00:31:18 Trzydzieści.
00:31:19 Wybacz, ale...
00:31:20 wydaje mi się,
00:31:23 - Chcę robić to co ty.
00:31:26 Czego ci niby brakuje?
00:31:27 Strzelanin, pościgów
00:31:31 W pracy policyjnej nie chodzi o akcję.
00:31:35 29.
00:31:36 Gdybyś słuchał mnie w szkole,
00:31:37 wiedziałbyś, że tu nie chodzi
00:31:42 Włącz koguta.
00:31:48 To było kapitalne.
00:31:52 Czyżbym jechał troszkę
00:31:55 Tak, panie Blower.
00:31:57 Widzi pan,
00:32:00 wystawiając jego dramat "Romeo i Julia",
00:32:02 a jestem już spóźniony
00:32:04 Odgrywam rolę tytułowego bohatera.
00:32:07 Romeo, nie Julię.
00:32:11 - Co pan pisze?
00:32:14 Być może będę musiał
00:32:16 Panie władzo, jestem
00:32:18 Nie ma więc potrzeby, aby...
00:32:21 Próbuję się jedynie wytłumaczyć,
00:32:22 dlaczego mogłem przekroczyć
00:32:26 Odgrywa pan główną męską rolę w sztuce,
00:32:30 i jest pan spóźniony na próbę generalną.
00:32:32 Myśli pan, że to wystarczający powód,
00:32:34 w strefie z ograniczeniem do 30?
00:32:35 Ograniczenie to zostało ustalone,
00:32:38 - To niedorzeczne.
00:32:42 - Proszę przestać pisać!
00:32:49 Ma pan rację.
00:32:50 Przepraszam.
00:32:53 - Widziałeś, co zrobiłem?
00:32:55 Nie, skorzystałem z tego.
00:32:57 To najważniejszy element
00:32:59 Ten notatnik uratował moją skórę
00:33:02 Powinieneś pomyśleć
00:33:03 - Ależ ja go używam.
00:33:11 - To nadzwyczajne.
00:33:19 - Co dziś porabiasz?
00:33:22 - Myślałem, że moglibyśmy coś porobić.
00:33:25 Nie wiem, może pub?
00:33:27 Wątpię, żeby to był dobry pomysł.
00:33:30 Do zobaczenia.
00:33:33 Hej, wy dwaj.
00:33:35 Pan Blower zostawił wam bilety
00:33:39 Chce wykupić przeprosiny.
00:33:42 Nie możemy przyjmować podarunków
00:33:49 Nicholas, cieszę się,
00:33:50 Zastanawiałem się, czy nie zechciałbyś
00:33:54 - Oczywiście.
00:33:59 Może być zabawnie.
00:34:02 Na wieczne czasy mający się zawrzeć!
00:34:07 Za moją ukochaną.
00:34:17 Teraz.
00:34:23 Trucizna.
00:34:24 Przytknę usta do twych kochanych ust,
00:34:27 może tam jeszcze
00:34:56 Sierżancie Angel.
00:34:58 Słówko dla Sandford Citizen.
00:35:00 To było bardzo ciekawe.
00:35:01 Gliniarzowi podobali się
00:35:03 - Nie wydaje mi się.
00:35:05 To było rażąco niestosowne.
00:35:08 Nie pomylisz się tym razem,
00:35:11 Totalne bzdury, nieprawdaż?
00:35:14 Onesterowie są zawodowymi aktorami.
00:35:18 Greg był świetny w "Nędznych psach",
00:35:20 a Sherry była ciałem
00:35:22 Sierżancie Angel,
00:35:24 Jestem tak zadowolony,
00:35:28 Inspektor poprosił nas,
00:35:30 Nie możemy przyjmować podarunków
00:35:35 Spadówa.
00:35:37 Gratuluję panu i pani Blower.
00:35:43 To nie jest moja żona,
00:35:44 to panna Draper,
00:35:47 Eve pracuje w ratuszu, sierżancie.
00:35:50 Kobieta u władzy.
00:35:52 - Nieprawda.
00:35:54 Jestem pewien,
00:35:57 wysypałaby się z niej
00:36:02 Romeo, Romeo,
00:36:06 - Cieszę się, że przyszedłeś.
00:36:10 - Eve jest słodka, prawda?
00:36:14 Od czasów szkolnych zawsze
00:36:18 Ona najwyraźniej coś czuje
00:36:21 Z Martinem Blowerem?
00:36:23 Przez 3 godziny patrzeliśmy
00:36:25 a ich pocałunek był jedynym
00:36:29 Skoro już o tym wspomniałeś,
00:36:31 - że ona ma coś do starszych gości.
00:36:34 Starszy brat Martina mówił,
00:36:41 Panowie funkcjonariusze!
00:36:42 Proszę pozwolić mi przeprosić
00:36:46 W porządku, panie Blower.
00:36:54 "Proszę jeździć bezpiecznie".
00:36:55 Mój Boże.
00:36:57 To ten gość, którego zatrzymaliśmy
00:36:59 Tak i mam nadzieję,
00:37:14 Kto tam?
00:37:20 Nie mamy za dużo czasu.
00:37:23 Nasze zdrowie.
00:37:26 Kto tam?
00:37:38 - Tak?
00:37:43 Bezkofeinowy?
00:37:49 Elroy Libby ich znalazł.
00:37:50 Podczas rozwożenia gazet.
00:37:52 Przez jakiś czas będą mieć koszmary.
00:37:56 Musieli uderzyć w znak,
00:37:58 Urwało całą górę.
00:37:59 Ja ściągałam przy nim swoją górę.
00:38:02 Cycki.
00:38:02 Stracił panowanie nad pojazdem,
00:38:13 Więc co robimy?
00:38:15 Sierżancie Angel?
00:38:17 Powinniśmy odgrodzić teren
00:38:22 zostawiając jeden pas
00:38:25 Bardzo dobrze.
00:38:27 To, co powiedział.
00:38:31 /WYPADEK
00:38:34 - Co się stało, Danny?
00:38:36 Paskudna śmierć.
00:38:38 Według Oficjalnego
00:38:40 nie powinniśmy nazywać
00:38:43 Jasne.
00:38:44 Nie ma bardziej nieszczęśliwej historii,
00:38:51 - Słucham?
00:38:53 To straszne.
00:38:54 Panie Skinner mógłby mi pan powiedzieć,
00:38:58 Wiesz, jak to jest.
00:39:06 - Co się stało, Danny?
00:39:09 Dlaczego nie możemy mówić "wypadek"?
00:39:11 Ponieważ słowo "wypadek" sugeruje,
00:39:15 - Frajer i mieszczuch.
00:39:18 Wypierdalaj z wzorowej wsi.
00:39:20 Mówię jedynie, że rzeczy nie są czasem
00:39:23 Ale zazwyczaj są.
00:39:24 Poczekajmy na diagnozę doktora Hatchera,
00:39:27 nim wyskoczysz z kałasznikowem.
00:39:30 Dobra, a w międzyczasie może sprawdzicie
00:39:33 Martin Blower reprezentował
00:39:35 Chcesz, żebyśmy zadzwonili
00:39:37 Zaczniemy od wszystkich
00:39:40 Nie bądźcie dziecinni,
00:39:41 Przesłuchajcie przynajmniej wdowę.
00:39:45 A jak na to wpadłeś?
00:39:48 Przez 3 godziny patrzeliśmy
00:39:51 a ich pocałunek był jedynym
00:39:53 W porządalu.
00:39:56 Co jeszcze macie, Crockett i Tubby?
00:39:58 Ślady hamowania.
00:39:59 I kto tu jest dziecinny?
00:40:00 Nie było tam śladów hamowania!
00:40:02 Nie wydaje się wam to dziwne,
00:40:05 i nie próbował nawet hamować?
00:40:07 Jeżeli nie było tam śladów hamowania,
00:40:11 nie zrobili nic,
00:40:12 Nie trzeba być detektywem,
00:40:16 - Sprawiają wam kłopoty?
00:40:19 Zajmijcie się problemem
00:40:22 Stary Artur Webley ściął róże z żywopłotu,
00:40:25 - Tak, inspektorze?
00:40:28 Tak, inspektorze.
00:40:35 - Do czego nam potrzebny pies?
00:40:45 Zgadza się.
00:40:46 Co on powiedział?
00:40:53 Co on powiedział?
00:40:54 Mówi, że żywopłot to żywopłot.
00:40:56 Nie ma pojęcia, dlaczego
00:40:59 Rozumem pana sytuację,
00:41:00 ale nie może pan przycinać
00:41:06 - Chyba tak.
00:41:09 W porządku.
00:41:12 Panie Webley, mam nadzieję,
00:41:17 Na tę ma.
00:41:20 Co ma pan na myśli mówiąc "na tę"?
00:41:34 Na potęgę Posępnego Czerepu.
00:41:37 Skąd, u licha, to wszystko masz?
00:41:40 Znalazł to.
00:41:41 A co to jest?
00:41:43 Mina morska.
00:41:46 Panie Webley, to bardzo
00:41:49 Aż dziw bierze,
00:41:51 Nie, to złom.
00:42:04 Ruchy!
00:42:26 /- Jesteście cali?
00:42:29 Zgadza się, jest rozbrojona!
00:42:31 To znaczy, że nie działa.
00:42:32 A mi wygląda na dobrą.
00:42:56 Niezły połów, prawda,
00:42:58 Jasne.
00:43:00 Może powinniśmy to jakoś uczcić?
00:43:02 - Chyba, że musisz podlać lilię.
00:43:04 No nie wiem.
00:43:13 Tak panowie?
00:43:15 Duże piwo, poproszę.
00:43:17 Mogę ci postawić
00:43:19 - Nie chcę się upić.
00:43:21 - Poproszę jedno.
00:43:24 Panie Porter, jaki macie wybór win?
00:43:27 Mamy czerwone...
00:43:30 i białe.
00:43:32 - Poproszę duże piwo.
00:43:40 - Jakieś wieści?
00:43:44 Doktor Hatcher stwierdził
00:43:46 a pani Blower
00:43:49 Proszę przestać, sierżancie.
00:43:51 To nie twoje zadanie,
00:43:55 - Prawda?
00:44:01 - Nie potrafisz przestać, prawda?
00:44:04 - Zawsze jesteś pogrążony w myślach.
00:44:08 Nie zrozum mnie źle,
00:44:10 Naprawdę?
00:44:12 - Dlaczego zostałeś policjantem?
00:44:15 Dlaczego zostałeś
00:44:20 Nie pamiętam, żebym kiedykolwiek
00:44:23 Nie licząc lata roku 1979,
00:44:28 Wszystko zaczęło się
00:44:30 który był sierżantem
00:44:32 Gdy miałem pięć lat,
00:44:34 Jeździłem nim bez przerwy
00:44:38 dzieciaki dwa razy większe ode mnie.
00:44:40 Oberwało mi się nieraz,
00:44:43 Chciałem być jak wuj Derrick.
00:44:45 - Musiał być niezłym gościem.
00:44:47 - za sprzedaż narkotyków uczniom.
00:44:49 Pewnie kupił mi ten samochód
00:44:52 Nie muszę tego chyba mówić,
00:44:54 Pozwoliłem mu zardzewieć.
00:44:55 Ale nie zatraciłem wyczucia dobra i zła,
00:44:59 Musiałem sobie dowieść,
00:45:02 i może być dobre dla każdego.
00:45:04 Od tej chwili moim przeznaczeniem
00:45:08 - Szkoda.
00:45:10 Myślę, że byłby z ciebie niezły Muppet.
00:45:16 A ty?
00:45:17 Dlaczego zostałeś
00:45:19 Nie wiem.
00:45:21 Tata nim jest.
00:45:22 Myślę, że po śmierci mamy,
00:45:26 - Pozwolisz, że zapytam, jak zginęła?
00:45:31 Bardzo mi przykro.
00:45:33 Nieważne.
00:45:35 Popatrz na to.
00:45:37 - Jezu Chryste!
00:45:42 Każdy się na to nabiera.
00:45:56 Witaj 777.
00:45:57 Panie Skinner?
00:45:58 Znasz George Merchanta, prawda?
00:46:01 - Właśnie rozmawialiśmy o wypadku.
00:46:07 - To taka strata.
00:46:11 - Nie powinniście pić za ich pamięć?
00:46:15 Muszę iść do kibelka.
00:46:18 - Wszystko w porządku.
00:46:22 Jutro będzie w strzępach.
00:46:32 - Myślę, że ktoś musi już iść do domu.
00:46:37 Nie ty.
00:46:38 On.
00:46:41 Co?
00:46:44 My się nie opiliśmy.
00:46:46 To on się opił,
00:46:51 Dobry Boże.
00:46:53 Trochę nie pasuje
00:46:58 Ile wam jestem winny?
00:46:59 - 20 funtów.
00:47:03 - Oto reszta.
00:47:06 Żegnam.
00:47:10 Wszystko w porządku.
00:47:14 Nie chciałbym być rano
00:47:28 Tutaj mieszkam.
00:47:31 Widzimy się rano.
00:47:34 Chyba, że chcesz wejść na kawę?
00:47:37 Nie pijam kawy.
00:47:38 Herbatę?
00:47:39 Nie spożywam kofeiny po dwunastej.
00:47:42 A może jeszcze jedno piwo?
00:47:58 - Jak długo tu mieszkasz?
00:48:03 - Przydały by ci się jakieś rośliny.
00:48:06 Ja mam moją lilię od około 3 lat.
00:48:10 Dotlenia pokój, pomaga w myśleniu,
00:48:19 Janine twierdziła, że kocham
00:48:22 - Dlatego się rozeszliście?
00:48:25 Bo zrobiłeś to z rośliną?
00:48:27 Nie, nie.
00:48:28 Chodzi o moją obsesję pracą.
00:48:32 Ale to chyba dobrze, co?
00:48:35 Nie wiem.
00:48:37 Nie przyszedłem na parę obiadów
00:48:40 - Zapomniałem o jednych czy dwóch urodzinach.
00:48:42 Nie byłem na pogrzebie jej ojca.
00:48:46 - Chcę jedynie być dobry w tym, co robię.
00:48:51 Musisz tylko wyłączyć
00:48:57 W tym problem, Danny.
00:49:03 Nie wiem jak.
00:49:05 Pokażę ci jak to zrobić.
00:49:13 Na potęgę Posępnego Czerepu.
00:49:16 "Na fali" czy "Bad Boys 2"?
00:49:19 A który bardziej mi się spodoba?
00:49:20 Ja pytam, który chcesz
00:49:22 Jaja sobie robisz.
00:50:03 I co o tym myślisz?
00:50:05 Nie zaprzeczę, że była to
00:50:09 ale to niemożliwe,
00:50:12 bez dużej ilości roboty papierkowej.
00:50:15 To nic, stary.
00:50:33 /Zesrało się.
00:50:39 Paskudna śmierć.
00:50:40 Pan Merchant chciał sobie
00:50:46 Całe życie poświęcił lodówkom,
00:50:52 Tyle razy mu mówiłem,
00:50:56 Ja lubię sobie
00:50:58 Fiutka?
00:51:01 Więc co robimy?
00:51:02 Angel?
00:51:04 Pomóż mi.
00:51:06 Powinniśmy odgrodzić teren
00:51:09 Następnie wyślemy techników,
00:51:12 Bardzo dobrze.
00:51:14 To, co powiedział.
00:51:15 Sierżancie Angel.
00:51:16 Poproszę o słówko.
00:51:17 Panie Messenger, oficjalne oświadczenie
00:51:19 W zasadzie to chciałem zapytać,
00:51:22 Ja zajmę się prasą.
00:51:25 Moja perfekcyjna niedziela
00:51:44 Jak myślisz?
00:51:47 Być może.
00:51:48 Mieliśmy nadzieję porozmawiać z ostatnimi,
00:51:52 a konkretniej, z sierżantem
00:51:54 i posterunkowym Śmiesznym Grubasem.
00:51:57 - To my.
00:51:59 - Troje ludzi zginęło w przeciągu tygodnia.
00:52:03 - To były wypadki.
00:52:05 - Ofiary się znały.
00:52:08 Jeżeli ty nie widziałeś niczego
00:52:16 Obawiam się, że to martwy punkt.
00:52:18 Zarejestrowaliśmy tylko brzeg eksplozji.
00:52:20 Paskudna śmierć.
00:52:22 Jest jednak coś,
00:52:26 Najbardziej poszukiwany w Sandford.
00:52:29 Proszę bardzo.
00:52:32 To nie jest śmieszne, detektywie.
00:52:33 Nie poddawaj się, panno Marple.
00:52:35 Właśnie, rób swoje,
00:52:37 - Nie masz może jakiegoś kościółka
00:52:42 W zasadzie...
00:52:49 /URATUJMY KOŚCIELNY DACH
00:53:26 Jakieś morderstwa, Dupolasie?
00:53:27 Przestańcie, chłopcy.
00:53:30 Wybacz, szefie.
00:53:35 W zasadzie mógłbyś
00:53:38 Super, chciałem ci coś pokazać.
00:53:46 - To jest strzelnica.
00:53:49 Jak nastrój, sierżancie?
00:53:52 Trzy puszki wygrywają
00:53:54 pięć puszek wygrywa
00:53:56 Zdejmiesz wszystkich małych ludzików,
00:54:02 Myślałem, że wyraziłem się jasno,
00:54:05 To tylko wiatrówka.
00:54:08 Sierżancie.
00:54:27 Dobry Panie.
00:54:30 To było niesamowite.
00:54:36 Dziękuję ci, Danny.
00:54:38 Nie wierzę, że kogoś postrzeliłem.
00:54:39 Jest lekarzem, poradzi sobie z tym.
00:54:41 Nigdy nikogo nie postrzeliłem.
00:54:42 Uwierz mi, nigdy do tego
00:54:45 Może pójdziemy na dmuchany zamek,
00:54:48 Sierżancie Angel.
00:54:49 Panie Messenger.
00:54:50 Muszę z panem pomówić
00:54:52 W cztery oczy.
00:54:57 Jak myślisz, czego on chce?
00:54:58 Możemy poprosić
00:55:04 Wyniki loterii ogłosi najnowszy
00:55:08 - Służb.
00:55:13 - Fiut
00:55:15 Witam.
00:55:17 Witam.
00:55:34 Pierwsze nazwisko...
00:55:37 Simon Skinner.
00:55:41 Jest w kibelku!
00:55:43 Za dużo lemoniady Joyce.
00:56:07 Następne nazwisko...
00:56:13 Tim Messenger.
00:56:24 Tim?
00:56:25 Nie wstydź się nas.
00:56:35 Przepraszam.
00:56:39 Cześć, cześć.
00:56:44 O, nie.
00:56:51 Proszę się odsunąć.
00:56:53 /- Wypadek?
00:56:55 To tylko wypadek.
00:56:58 Dobra, nie ma na co patrzeć.
00:57:12 /- O co chodzi, Nicholas?
00:57:15 Myślę, że Tim Messenger
00:57:18 Kto mógł coś takiego zrobić?
00:57:19 Może to łabędź?
00:57:20 - Potrafi złamać rękę...
00:57:23 Słuchajcie...
00:57:25 Nicholasie.
00:57:27 Niech cię dobrze zrozumiem.
00:57:30 Twierdzisz, że to miejsce zbrodni?
00:57:32 Tak, inspektorze.
00:57:34 Bardzo dobrze.
00:57:36 - Detektywi.
00:57:37 Przesłuchajcie każdego,
00:57:39 Zaczyna się.
00:57:39 - Sierżancie Fisher.
00:57:40 - Zabezpiecz teren.
00:57:42 - Posterunkowa Thatcher.
00:57:43 Sprowadź kryminologów.
00:57:45 Posterunkowy Walker,
00:57:49 Nicholas, Danny...
00:57:58 Naprawdę myślisz, że to morderstwo?
00:58:00 Uważam, że nie powinniśmy
00:58:02 Myślę, że masz rację.
00:58:06 On myśli, że to gówno prawda.
00:58:08 On dużo o tym wie.
00:58:11 Znaleźliście coś?
00:58:13 Bardzo mną wstrząsnęło,
00:58:15 i odkryłem,
00:58:16 Byliście w jego domu?
00:58:18 Jeżeli masz ochotę czytać każdy numer
00:58:22 To wasza praca!
00:58:24 To nie jest miasto, panie Angel.
00:58:26 Nie każdy jest
00:58:28 Najwyższy czas,
00:58:30 Twoja małpa też.
00:58:35 Chodziło mu o mnie,
00:58:38 - Może powinniśmy pójść do domu.
00:58:41 Nic się nie dzieje.
00:58:43 - Czy ty mnie w ogóle słuchasz?
00:58:46 Czy cokolwiek, co powiedziałem ci
00:58:48 - dotarło do tej twojej mózgownicy?
00:58:50 Na przykład co?
00:58:52 Powiedziałeś, że mogę być
00:58:54 Zawsze się coś dzieje, Danny.
00:58:56 A ty nie będziesz świetnym
00:58:58 dopóki sobie
00:59:00 - Pamiętam, że mówiłeś też coś innego.
00:59:04 Tak, nie wiesz jak przestać.
00:59:28 /"Zostawiono to dla pana w recepcji,
00:59:39 /Jeżeli masz ochotę czytać każdy numer
00:59:46 /Wiszące ogrody w Bufford Abbey.
00:59:50 /Mieszkańcy Sandford:
00:59:53 /"To dopiero początek,
01:00:09 /...cudowńe.
01:00:13 /Oficjalny Słownik Policyjny
01:00:18 Dzień dobry, posterunkowy.
01:00:20 Cześć.
01:00:22 Dzięki za małpkę.
01:00:25 - Dlaczego?
01:00:31 Danny, chyba coś mam.
01:00:33 - Naprawdę?
01:00:34 Myślę, że możemy wymyślić,
01:00:38 - My?
01:00:41 Mamy dużo pracy.
01:00:44 Sierżancie, ktoś z Londynu
01:00:48 Przekaż, że oddzwonię.
01:00:50 Tim Messenger, dziennikarz
01:00:53 - Znany z punktualności.
01:00:54 Robił straszne błędy,
01:00:58 - George Merchant.
01:01:00 Uważał się za inwestora budowlanego.
01:01:01 Twierdził, że ma plany,
01:01:03 Wylał się w pubie na podłogę.
01:01:04 Ale, co ważniejsze,
01:01:06 - Martina Blowera.
01:01:08 - Porządny obywatel.
01:01:10 - Straszny aktor.
01:01:12 - Zły kierowca.
01:01:13 - Zdradzał swoją żonę.
01:01:15 Obaj wiemy z kim.
01:01:16 Eve Draper.
01:01:18 - Charakterystyczny śmiech.
01:01:20 - Wolała starszych.
01:01:21 - Pracowała...
01:01:22 A dokładniej?
01:01:23 - W Dziale Planowania i Rozwoju.
01:01:27 na wybudowanie ogromnego domu
01:01:29 A więc...
01:01:30 Może to wszystko były wypadki?
01:01:33 Wypadki zdarzają się każdego dnia.
01:01:36 - Co robicie?
01:01:38 Bądźcie więc czujni,
01:01:40 Co?
01:01:42 100 lat, 100 lat...
01:01:48 - Dlaczego nic mi nie powiedziałeś?
01:01:51 ...niech żyje nam Danny.
01:01:55 - Gdzie idziesz?
01:02:04 Witam pani Tiller.
01:02:05 Ma pani może japońskie lilie?
01:02:08 Oczywiście.
01:02:10 Miałam właśnie wychodzić.
01:02:13 Nigdy nie mogę znaleźć moich nożyc.
01:02:16 To dla kogoś wyjątkowego?
01:02:18 Tak.
01:02:20 /WYPRZEDAŻ
01:02:22 - Wybiera się pani gdzieś?
01:02:28 Pozwoli pani, że zapytam dlaczego?
01:02:32 - Mówiąc między nami...
01:02:35 - Pamięta pan tego gościa, który się spalił?
01:02:38 Świętej pamięci George Merchant,
01:02:41 Wysłał więc do mnie
01:02:45 Pomyślałam, że skorzystam z okazji.
01:02:47 Nie mam tu zresztą rodziny,
01:02:50 Pomyślałem więc, że wykorzystam okazję
01:02:54 - Chciałby pan kartkę?
01:02:57 Mówiła pani coś
01:02:59 Okazało się, że śp. Martin Blower wiedział,
01:03:04 bo sypiał ze śp. Eve Draper z ratusza.
01:03:07 Wtedy śp. reporter dowiedział się
01:03:11 że moja ziemia
01:03:13 ile oferowali mi śp. Merchant i Blower.
01:03:17 A skoro oni już nie żyją,
01:03:19 jakimś ludziom z miasta,
01:03:21 z którymi śp. Martin,
01:03:24 Oni zaś, chcą tu wybudować
01:03:27 Kuzyn Sissy nie będzie
01:03:30 Ale jeżeli chodzi o mnie,
01:03:32 Mógłbym panią przeprosić na chwilkę?
01:03:49 Stój!
01:03:51 W imieniu prawa!
01:04:48 /Chwileczkę, chwileczkę.
01:04:51 Twierdzisz, że to nie był wypadek?
01:04:54 Leslie Tiller została,
01:04:56 - Tak samo jak Tim Messenger?
01:04:58 - George Merchant?
01:04:59 - Eve Draper?
01:05:00 - Martin Blower?
01:05:02 - Naprawdę?
01:05:05 Dziękuję, Danny!
01:05:06 Morderstwo, morderstwo.
01:05:08 Zmień tę jebaną płytę.
01:05:11 Daj spokój, sierżancie.
01:05:12 Musisz pogodzić się z tym,
01:05:15 Co ty sugerujesz?
01:05:16 Leslie Tiller potknęła się
01:05:19 Ben Fletcher upadł
01:05:21 Wypadki zdarzają się cały czas.
01:05:22 Dlaczego myślisz,
01:05:24 Ponieważ tam byłem!
01:05:26 A właściwie, po co tam byłeś?
01:05:29 Kupowałem posterunkowemu Buttermanowi
01:05:33 - Gówno prawda.
01:05:38 - Niewinni ludzie nie uciekają!
01:05:42 To był dopiero kłujący klient.
01:05:46 Czy ja już wariuję?!
01:05:51 Być może.
01:05:54 A może już zwariowałeś?
01:05:57 Skoro jesteś takim wielkim
01:06:00 - Co do kur...
01:06:01 Tak?!
01:06:03 Inspektorze.
01:06:09 I co ja mam z tobą zrobić?
01:06:12 - Musi pan zrozumieć, komisarzu...
01:06:17 Moi ludzie nie są przyzwyczajeni do tego,
01:06:21 Słowo na "M", Nicholas.
01:06:24 Od 20 lat nie zarejestrowaliśmy
01:06:28 Ale inspektorze, ja jestem pewien.
01:06:30 Co więcej,
01:06:39 Mogę porozmawiać z właścicielem?
01:06:46 /Pan Skinner proszony do biura.
01:06:49 /Do biura, pan Skinner.
01:06:53 Sierżancie Angel,
01:06:56 Simonie Skinner, aresztuję pana jako podejrzanego
01:07:00 Lesie Tiller nie żyje?
01:07:02 Jak?
01:07:03 Potknęła się
01:07:07 Aresztuję pana również pod zarzutem
01:07:10 George'a Merchanta, Eve Draper
01:07:15 - Dlaczego miałbym to zrobić, sierżancie?
01:07:20 /Po raz pierwszy wzbudził pan moje podejrzenia,
01:07:24 /w miejscu śmierci Blowera i Draper,
01:07:30 Przypominam sobie również pana komentarze
01:07:35 /Nie tylko zasygnalizował pan
01:07:37 /ale również dał pan do zrozumienia,
01:07:42 /Wspomniał pan nawet
01:07:45 Być może miał pan nadzieję
01:07:48 /Miał pan zresztą pewne podejrzenia,
01:07:51 /który wykupywał duże działki na obrzeżach wsi,
01:07:56 Tereny, które Merchant wykupywał,
01:07:59 /ale gdyby przebiegała w ich pobliżu droga,
01:08:05 Przejęty swoim biznesem
01:08:09 osobiście wyrażał pan
01:08:12 /Zabił pan konkurencję z zimną krwią.
01:08:15 /Upozorował pan morderstwa na wypadki.
01:08:17 /Użył pan ciężarówki pomocy drogowej,
01:08:20 /Spalił pan staruszka w jego domu,
01:08:25 Jednakże, był mały szczegół.
01:08:29 /Tim Messenger, którego głowa rozprysła się,
01:08:33 /co wcześniej opowiedział Leslie Tiller.
01:08:35 /Prawdziwą wartość jej ziemi.
01:08:38 Odkrywając, że zamierza sprzedać
01:08:41 /zamordował ją pan
01:08:44 Uciekł pan, wykorzystując
01:08:47 biegacza.
01:08:55 To było rozrywkowe.
01:08:56 Ale wolę myśleć,
01:09:00 Nie naoglądał się.
01:09:01 Dlaczego miałbym zabić Leslie?
01:09:03 Na pewno tego nie wiesz,
01:09:05 Ależ wiem.
01:09:06 Kuzynie Sissy.
01:09:09 Obawiam się, że mój przydomek "Sissy",
01:09:13 Moje zamiłowanie do baletu
01:09:16 - Jasne, Sissy Skinner.
01:09:19 Dziękuję wam, Andy.
01:09:21 Pomimo mojej uwagi
01:09:24 nie mogę się doczekać konkurencji.
01:09:28 Wszystko,
01:09:33 Poza tym jak możesz myśleć,
01:09:37 Albo upozorować wypadek samochodowy?
01:09:40 Powszechnie wiadomo,
01:09:43 I czy nie jest prawdą,
01:09:45 jeździ ciężarówką pomocy drogowej?
01:09:48 Sierżancie, żyjemy w XXI wieku.
01:09:50 Wielu ludzi ma po kilka prac.
01:09:53 Ja sam uczę chóru,
01:10:00 Tak czy inaczej, mogłeś użyć
01:10:03 Te oskarżenia są bezwartościowe, sierżancie,
01:10:09 Tu mnie pan ma.
01:10:11 Przydałby mi się niezbity dowód.
01:10:13 Coś, co powiązałoby pana
01:10:15 Na przykład rana,
01:10:21 ...dzisiejszego wieczoru!
01:10:23 Zaczynam czuć się niezręcznie.
01:10:26 Jak to możliwe, abym mógł być
01:10:32 Mam nadzieję, że nagrania
01:10:37 Proszę oglądać do woli.
01:10:56 Poradzę sobie z tym sam, Danny.
01:10:57 Wracaj i ciesz się z urodzin.
01:11:00 - Naprawdę kupiłeś mi tę roślinę?
01:11:05 została zabrana jako dowód rzeczowy.
01:11:09 Jak coś znajdziesz,
01:11:15 Sierżancie chciałbym, żebyś wiedział,
01:11:17 że o ile naprawdę jestem
01:11:22 Leslie...
01:11:23 Zamierzam stworzyć tam
01:11:27 Panie Skinner to, co pan zrobi
01:11:31 więc...
01:11:34 Spadówa.
01:11:36 Michael, odeskortuj sierżanta,
01:11:45 Nie mogę uwierzyć, że Leslie nie żyje.
01:11:50 Potknęła się i upadła na sekator.
01:11:58 /CIPA
01:12:00 To nie ja.
01:12:10 Popatrz, pan Treacher znów
01:12:17 Chcesz coś ze sklepu?
01:12:20 Cornetto.
01:12:23 Nie macie szczęścia
01:12:25 Tak naprawdę,
01:12:31 /Nie macie szczęścia
01:12:33 /Tak naprawdę,
01:12:41 Co jest?
01:12:43 Nie, olśniło mnie.
01:12:45 Jedziemy szybko na komisariat!
01:12:53 - To nie jest jedna osoba.
01:12:55 - To nie jest jeden morderca!
01:12:58 Może on cały czas nim jest,
01:13:00 Może są inni!
01:13:01 Nicholas.
01:13:03 Jesteś wyśmienitym funkcjonariuszem,
01:13:07 - Inspektorze?
01:13:09 Był dokładnie taki sam.
01:13:12 Przyjechałeś tu z miasta,
01:13:13 gdzie niebezpieczeństwo czyha
01:13:17 To doprowadza cię do wściekłości.
01:13:20 Tak...
01:13:21 Wyświadcz sobie przysługę.
01:13:23 Prześpij się z tym.
01:13:25 A jeżeli będziesz czuł się
01:13:27 daję ci moje słowo,
01:13:36 Co jest?
01:13:38 Nic, nic.
01:13:42 - Podwieźć cię?
01:14:48 Ej, wielki.
01:14:50 Koniec zabawy.
01:14:55 /Michael? Michael?
01:14:58 /Jesteś tam?
01:15:02 /Wszystko w porządku?
01:15:08 /Zająłeś się sierżantem Angelem?
01:15:12 /Nie podniesie się już?
01:15:19 /Dobrze, udaj się do zamku.
01:15:26 Frank, to poważna sprawa.
01:15:28 Skinner wysłał kogoś,
01:15:30 a sam gdzieś zniknął...
01:15:32 Jest chyba w zamku.
01:15:35 Tak przy okazji, to ja Nicholas.
01:15:39 Mój Boże.
01:15:41 - Co się stało z twoją lilią?
01:15:46 Pilnuj go i zadzwoń po ojca.
01:15:48 - A ty co zrobisz?
01:15:51 Nicholas, poczekaj.
01:15:54 - Może ci się przydać
01:16:29 /Jak to możliwe, abym mógł być
01:16:40 /Nie mogę uwierzyć, że Leslie nie żyje.
01:16:44 /Zobaczysz, że trzymamy
01:16:47 /Kto mógł coś takiego zrobić?
01:16:49 /Pan Merchant chciał sobie
01:16:52 /Paskudna śmierć.
01:16:54 /Nie macie szczęścia
01:16:57 /Nie macie szczęścia
01:17:04 Nim zaczniemy,
01:17:06 Janet Barker zdecydowała nazwać
01:17:11 Chrzest odbędzie się
01:17:13 Wszyscy jesteśmy zaproszeni.
01:17:16 - Tom.
01:17:19 Będziecie zachwyceni mogąc usłyszeć,
01:17:21 że uparty sierżant Angel
01:17:26 Joyce znajdzie sierżanta leżącego
01:17:31 na której się poślizgnął
01:17:35 Uśmierciwszy w końcu sierżanta,
01:17:39 na wyeliminowaniu dresiarzy.
01:17:42 Po czym, nic nie stanie
01:17:46 Ośmielę się mieć inne zdanie!
01:17:49 Proszę, proszę,
01:17:53 Sierżant Nicholas Angel.
01:17:56 Ależ on uparty, prawda?
01:17:59 Aresztuję was pod zarzutem
01:18:03 - Ależ, sierżancie.
01:18:06 nazywając siebie
01:18:08 Ależ my jesteśmy troskliwi.
01:18:10 Tu chodzi o mniejsze zło.
01:18:12 - Mniejsze zło!
01:18:13 Jak to może być mniejszym złem?
01:18:15 - Mniejszym złem!
01:18:16 Mimo, iż podobają mi się
01:18:18 prawda jest dużo prostsza.
01:18:20 Los Blowera był rezultatem
01:18:26 - Bulwersującego!
01:18:28 Zamordowaliście go z tego powodu?
01:18:31 - On zamordował Szekspira.
01:18:33 Kółko teatralne
01:18:37 Nie mogliśmy pozwolić tego zniszczyć,
01:18:38 zwłaszcza, że w naszych szeregach
01:18:40 Nie zapominajmy, że Greg
01:18:43 - a Sherry była ciałem w "Głównym..."
01:18:46 Martina bardziej interesował romans
01:18:52 - Więc Eve też zasłużyła na śmierć?
01:18:56 - Irytujący!
01:18:57 - A George Merchant?
01:19:00 - Ohydny!
01:19:01 Błagaliśmy go,
01:19:03 aby pasował do wiejskiej estetyki.
01:19:06 A co z Timem Messengerem?
01:19:09 Jego 10-cio letnie rządy
01:19:14 Swojego czasu świetna gazeta,
01:19:18 Nie wspominając o jego pomyłkach.
01:19:19 - Napisał, że ma 55 lat.
01:19:24 A co z Leslie Tiller?
01:19:26 Jej doświadczenie w ogrodnictwie
01:19:28 Była w tym dobra.
01:19:30 Kuzynka Leslie to prawdziwa strata.
01:19:33 Miała zamiar się przeprowadzić.
01:19:36 Nie mogliśmy pozwolić, aby dzieliła się
01:19:39 A już na pewno nie
01:19:42 Jeżeli my jej nie możemy mieć,
01:19:44 Jak to może być mniejszym złem?
01:19:46 - Mniejszym złem!
01:19:47 Zamknąć się!
01:19:48 Ci ludzie zginęli bez powodu!
01:19:51 Nie zgodziłbym się z tym.
01:19:55 Witaj, Nicholas.
01:19:58 Kiedyś byłem zupełnie taki jak ty.
01:20:00 Wierzyłem w niezmienną literę prawa.
01:20:03 Do momentu, gdy pani Butterman
01:20:08 Widzisz, nikt nie kochał
01:20:10 Była głową koła gospodyń wiejskich,
01:20:14 Gdy zaczął się konkurs na wieś roku,
01:20:18 Nigdy nie widziałem takiego oddania.
01:20:21 W przeddzień przyjazdu sędziów,
01:20:27 W mgnieniu oka zostaliśmy zalani
01:20:32 i cygańskimi szumowinami.
01:20:33 - Cygańskimi szumowinami.
01:20:35 Straciliśmy tytuł,
01:20:39 Wjechała swoim
01:20:43 Od tego momentu przyrzekłem sobie,
01:20:48 I bez względu na koszty,
01:20:53 Inspektorze, to nie ma sensu.
01:20:55 Sędziowie przyjeżdżają jutro.
01:20:57 Musimy się przygotować.
01:20:58 Twierdzi pan, że tu chodzi
01:21:01 To jest najlepsza wieś, Nicholas.
01:21:03 Widziałeś mieszkańców.
01:21:08 Żyją w nierealnym świecie.
01:21:09 Sierżant Popwell też tak myślał.
01:21:12 Zawiodłem się, nie widzisz
01:21:14 Cieszę się, że pana zawiodłem,
01:21:16 ale obawiam się,
01:21:18 Wszyscy będziecie musieli
01:21:20 Nie, Nicholas.
01:21:22 Obawiam się, że to ty
01:21:34 Danny, nie.
01:21:40 Cofnąć się!
01:21:42 Albo będziecie musieli wytłumaczyć,
01:21:45 No coś ty, Nicholas.
01:21:48 Mówię poważnie!
01:21:52 Cholera!
01:22:08 /...cygańskimi szumowinami.
01:22:09 /...wędrownicy.
01:22:11 /...brudnymi bachorami...
01:22:12 /...kundlami...
01:22:17 /...cygańskimi szumowinami.
01:22:24 /Od 20 lat nie zarejestrowaliśmy
01:22:27 /Nie bez powodu pozwalamy
01:22:30 /Zajmijcie się problemem na farmie Elroya.
01:22:33 /Dopilnuję, aby każdy dostało to,
01:22:36 /Wielką, krzaczastą, siwą brodę.
01:22:40 /Jeżeli nie zajmiemy się tymi...
01:22:57 Danny?
01:23:17 /Opuszczasz SANDFORD
01:23:33 - Co ty wyprawiasz?
01:23:38 - To morderstwo!
01:23:41 Nie mówię o tym,
01:23:43 - Jakich innych?
01:23:46 - To nieprawda.
01:23:47 Tata mówił, że to taki klubik.
01:23:50 Myślałem, że im chodzi o karanie tych,
01:23:53 Tam jest pełno szkieletów!
01:23:54 Nic mi nie wiadomo
01:23:56 A jak myślałeś,
01:23:58 Nie to!
01:23:58 To Frank!
01:23:59 Ogłosił się sędzią, ławą i katem!
01:24:02 On nie jest
01:24:04 Jest!
01:24:05 Musisz mi pomóc go pokonać.
01:24:07 Nie mogę.
01:24:09 To mój tata.
01:24:11 Weź mój samochód.
01:24:13 Wróć do Londynu.
01:24:14 - Nic tu po tobie.
01:24:17 Mogę wrócić razem
01:24:21 Zetrą wszystkie ślady!
01:24:23 Jak myślisz, komu uwierzą?
01:24:24 Mojemu ojcu czy pomylonemu
01:24:27 Ale nie będę sam!
01:24:29 Możemy tego dokonać razem!
01:24:30 Ty i ja!
01:24:32 Zapomnij o tym, Nicholas.
01:25:25 To wszystko?
01:25:26 Proszę pana?
01:25:33 Proszę pana?
01:25:35 Proszę pana?
01:25:38 Mogę w czymś pomóc?
01:25:42 Nie.
01:25:45 To jest coś,
01:26:00 /WITAMY W SANDFORD
01:26:12 Kolejny śliczny dzień
01:26:23 Danny?
01:26:33 To...
01:26:40 Mamo!
01:26:51 Co zamierzasz zrobić?
01:26:53 Pójdziesz tam i aresztujesz całą wieś?
01:26:58 Niezupełnie.
01:27:30 Sierżancie Angel, ktoś z Londynu
01:27:41 Powiem im, że pan oddzwoni.
01:27:46 - To zabawne.
01:27:48 Nie wiedziałem,
01:27:51 Nikt mi niczego nie mówi.
01:28:08 Chcecie zrobić coś pożytecznego?
01:28:19 /Anette, sierżant Angel wrócił.
01:28:24 /Wrócił.
01:28:28 To...
01:28:30 Angel.
01:29:39 Dzieńdober.
01:30:16 /TYLKO JEDEN UCZEŃ
01:31:00 O tym właśnie mówię.
01:31:17 Ciągle ci się wydaje,
01:31:45 Faszysta!
01:32:02 Wiedźma.
01:32:19 Cholerny bohater!
01:32:20 Przestańcie!
01:32:22 Przestańcie, proszę.
01:32:25 Przerwijmy tę bezmyślną przemoc.
01:32:29 Nicholas, mój synu.
01:32:32 Być może nie jesteś wierzący,
01:32:36 Być może nie jestem wierzący,
01:32:42 I wiem co jest co.
01:32:46 Jeb się, pasikoniku.
01:32:49 Nie!
01:32:52 Jezu Chryste!
01:32:54 Nicholas! Nicholas!
01:33:02 Myślałem, że już jesteś trupem.
01:33:04 Rzućcie broń!
01:33:06 Doktorze Hatcher, nie.
01:33:07 Milcz, Danny.
01:33:09 Sprowadziłem cię na ten świat,
01:33:12 myślę więc, że będzie stosownym,
01:33:16 Ciebie i twojego wścibskiego koleżkę.
01:33:25 Rzuć ją.
01:33:42 Jesteś lekarzem, poradź sobie z tym.
01:33:44 Właśnie, skurwysynu!
01:33:47 Danny, chodźmy.
01:33:48 O czym myślisz?
01:33:51 Pub?
01:34:52 Niech ktoś zadzwoni po policję!
01:34:55 Nie ruszać się!
01:34:59 Funkcjonariusze, aresztujcie go.
01:35:02 Danny, odejdź od niego.
01:35:04 Nie, tato.
01:35:06 Danny, rób, co ci mówię.
01:35:08 Nie wykonuję już twoich rozkazów.
01:35:11 Funkcjonariusze, aresztujcie ich!
01:35:13 Poczekajcie!
01:35:14 Możecie nas aresztować,
01:35:16 i wrócić do bycia ślepymi,
01:35:18 albo możecie być prawdziwymi
01:35:20 i pomożecie nam
01:35:22 - O czym on, kurwa, gada?
01:35:25 Nie zastanawialiście się nigdy,
01:35:27 jest taki niski,
01:35:30 - Nie. Tak. Co?
01:35:34 Omamieni przez starca
01:35:37 To śmieszne!
01:35:38 Nie, tato, to nie jest śmieszne.
01:35:40 To jest bardzo nieśmieszne.
01:35:41 Zaczynam sobie właśnie
01:35:45 Zamilcz, Danny!
01:35:46 - Pomyśl o swojej matce.
01:35:50 Po raz pierwszy w moim życiu,
01:35:54 bo gdyby zobaczyła, kim się stałeś,
01:36:00 - Zgubiłam się.
01:36:03 Przez ostatnie 20 lat wieś była
01:36:06 Kazali wszystkim wierzyć,
01:36:09 i zabijali każdego,
01:36:22 - Mówi, że wierzy w to co mówisz.
01:36:27 Chyba nie zamierzacie mu uwierzyć?
01:36:30 On nie jest nawet stąd!
01:36:36 Być może nadszedł czas,
01:36:42 Nieudolne krawężniki!
01:36:53 Funkcjonariuszu Walker, proszę zostać
01:36:57 Funkcjonariusze, idziemy.
01:37:00 - A co z moim tatą?
01:37:03 Chcesz coś ze sklepu?
01:37:21 Jaki plan?
01:37:22 Uderzając od razu zyskamy
01:37:25 Czekając damy im czas
01:37:26 Proponuję wejść głównym wejściem
01:37:29 Tego nie będą się spodziewać.
01:37:32 Bardzo dobrze.
01:37:36 Proszę, proszę,
01:37:41 Może ich tu nie ma?
01:37:42 Poczekajcie tutaj.
01:37:43 - Nie idź tam sam.
01:37:51 Są w środku. Zajmijcie się sklepem,
01:38:04 Czekaj, czekaj, Michael.
01:38:08 Czy naprawdę tego chcesz?
01:38:12 Jak sobie chcesz.
01:38:21 Ruchy, ruchy!
01:38:26 No dalej!
01:38:39 Andy!
01:38:43 Wszystko w porządku, Andy!
01:38:45 To tylko sos bolognese!
01:39:44 - Gdzie Lurch?
01:39:46 Powiedziałeś "ochłoń"?
01:39:48 Nie, w zasadzie
01:39:49 Szkoda.
01:39:50 Ale wcześniej przegapiłeś,
01:39:53 i powiedziałem "Koniec zabawy"
01:39:56 Jesteś przejebany!
01:39:58 - Jak wygląda sytuacja?
01:40:02 Co robimy?
01:40:06 Mam pomysł.
01:40:30 Dobra robota!
01:40:41 Nieźle, Doris.
01:40:42 Nie ma to jak dziewczyna z dziewczyną.
01:40:47 Owocowy atak!
01:40:49 Poradzisz sobie z nimi,
01:40:51 - My idziemy dopaść szefa!
01:40:54 Danny, do dzieła!
01:40:55 Angel!
01:40:56 - Nie bądź cipą.
01:41:07 Musimy się dostać na dół.
01:41:09 Jak?
01:41:11 Skacz.
01:41:17 - Gonimy ich?
01:41:30 Ja prowadzę!
01:41:32 Wskakuj i rusz ten syf!
01:41:35 /POWODZENIA, SANDFORD!
01:42:23 Łabędź!
01:42:43 Łabędź!
01:43:11 Odsuń się!
01:43:13 Albo ryży oberwie.
01:43:17 Mały skurwielu!
01:43:53 Wynoś się z mojej wsi!
01:44:03 To nie jest już twoja wieś!
01:44:22 Dobrze się spisałeś, mały.
01:44:23 - Jak masz na imię?
01:44:26 Słucham?
01:44:53 Już po wszystkim, Danny.
01:44:56 Już po wszystkim.
01:45:01 To bardzo boli.
01:45:06 Ja chcę loda.
01:45:11 Nie martw się, na komisariacie
01:45:14 - Prawda, Danny?
01:45:17 Przestań już Frank,
01:45:21 Nie chcemy chyba więcej rozlewu krwi!
01:45:23 Frank, to wszystko zaczęło się,
01:45:25 Nie wierzę, że chcesz
01:45:27 Ja ci powiem, jak to się zakończy!
01:46:11 Czuję, że powinienem
01:46:13 Nie musisz niczego mówić.
01:46:29 ...całą operację.
01:46:31 Moja perfekcyjna niedziela
01:46:39 Co ty na to, Nicholas?
01:46:41 Próbowaliśmy się z tobą skontaktować.
01:46:44 Byłem trochę zajęty.
01:46:45 Potrzebujemy cię.
01:46:46 Statystyki nam troszkę... podupadły,
01:46:50 Wróć z nami do Londynu.
01:46:51 Sandford to nieodpowiednie miejsce
01:46:55 Chodzi o to...
01:46:58 że mi się tu podoba.
01:46:59 Poza tym, mamy dużo roboty papierkowej.
01:47:28 - To nam zajmie wieczność.
01:47:32 Ważne, że mamy siłę roboczą.
01:47:34 Według Oficjalnego Słownika Policyjnego
01:47:37 a nie "siła robocza",
01:47:43 Tobie nie przeszkadza odrobina
01:47:45 Sprośna świnio.
01:47:50 Bezczelny gnojku!
01:48:00 Wiesz, kim jesteś?
01:48:03 Przewrażliwioną mamuśką!
01:48:10 Nie!
01:48:26 O Boże, nie.
01:48:50 Danny!
01:48:53 Danny!
01:48:55 O Boże!
01:48:58 Trzymaj się, wszystko będzie dobrze.
01:49:01 Trzymaj się.
01:49:04 Wszystko będzie dobrze.
01:49:07 Wszystko będzie dobrze.
01:49:10 Wszystko będzie dobrze.
01:49:16 /ROK PÓŹNIEJ
01:49:51 Mam nadzieję, że się podobają.
01:49:55 Tak, są śliczne.
01:50:04 /PAMIĘCI IRENE BUTTERMAN
01:50:08 /Jacyś funkcjonariusze
01:50:09 Mów, Doris.
01:50:11 /Mamy zgłoszenie, że ktoś rozwala
01:50:15 - Zajmiemy się tym.
01:50:16 Sierżancie Butterman.
01:50:18 Mały Hans mówi, że czas na odjazd.
01:50:21 Dawaj czadu.
01:50:38 /tłumaczenie :
01:50:44 /korekta: mako, ssmall & pankor
01:50:48 >