Hunting Party The
|
00:00:07 |
.:: Grupa Hatak - Hatak.pl ::. |
00:00:46 |
/Tylko najśmieszniejsze fragmenty |
00:01:16 |
/Kiedy byłem mały, |
00:01:18 |
/zawsze miałem przy sobie |
00:01:20 |
/Ale w Somalii przehandlowałem ją |
00:01:23 |
/i archiwalne wydanie Penthouse'a. |
00:01:26 |
/Ciągle słyszy się, jak ludzie opowiadają |
00:01:29 |
/Cały sekret tkwi w tym, |
00:01:32 |
/że jeśli jesteś reporterem, |
00:01:33 |
/wojna ma też swoje dobre strony. |
00:01:37 |
/Wiem, wiem. To bluźnierstwo. |
00:01:39 |
/Ale bycie tak blisko śmierci, |
00:01:41 |
/pozostawanie przy życiu, |
00:01:43 |
/to całkowicie uzależnia. |
00:01:45 |
/Ci, którzy mówią inaczej, kłamią. |
00:01:50 |
Kurwa! |
00:01:51 |
Wiem. |
00:01:53 |
/Pracowałem z Simonem Huntem przez 9 lat. |
00:01:58 |
/Robiliśmy reportaże o wojnach |
00:02:01 |
/od Salwadoru, poprzez Pustynną Burzę, |
00:02:09 |
Ruszamy, czy co? |
00:02:11 |
Owszem, ruszamy. |
00:02:12 |
Żałuję, że nie mam pieprzonego metakwalonu. |
00:02:15 |
/Nie było drugiego takiego wariata jak on. |
00:02:19 |
/Nikt nie był tak niebezpieczny, |
00:02:21 |
/tak zabawny, ani tak dobry jak on. |
00:02:26 |
Cholera! |
00:02:28 |
/Nawet w najgorszych okolicznościach. |
00:02:34 |
A niech to. |
00:02:45 |
Sfilmowałeś coś z tego? |
00:02:47 |
Jaja sobie robisz? |
00:02:49 |
To, co my tu, do cholery, robimy, |
00:02:54 |
Jesteśmy tutaj tylko w jednym celu, |
00:02:55 |
a tym celem jest nagrać |
00:02:57 |
Dlatego też wrócisz tam |
00:03:00 |
To śmieszne. |
00:03:01 |
Obawiam się, że nie, Duckie Boy. |
00:03:03 |
No dobra. |
00:03:05 |
- Nie, ty, kurwa, nagrywaj. |
00:03:08 |
Nie umiem używać pierdolonej kamery. |
00:03:11 |
Ja pierdolę. |
00:03:13 |
/Simon uświadomił mi, że mam jaja. |
00:03:17 |
/Oczywiście w czasach naszej współpracy |
00:03:20 |
/za to Simon miał co najwyżej draśnięcia. |
00:03:24 |
/Ale zdobyliśmy wspólnie wiele nagród. |
00:03:27 |
/Simon zawsze powtarzał, |
00:03:29 |
/że te nagrody są jak hemoroidy, |
00:03:32 |
/w końcu każdy dupek je dostanie. |
00:03:35 |
/Ale faktem było, |
00:03:39 |
/i wszyscy o tym wiedzieli. |
00:03:41 |
/Najbardziej się przejmował. |
00:03:42 |
/Miał najlepsze historie. |
00:03:46 |
/Ale wszystko zaczęło się zmieniać |
00:03:52 |
/Bezsensowne okrucieństwo wszystkich wojen, |
00:03:55 |
/skumulowane w jednej zimowej tragedii. |
00:04:00 |
/Wtedy właśnie Simon się załamał. |
00:04:06 |
/Przypuszczam, że każdy |
00:04:10 |
/z powodu szefa... |
00:04:11 |
/kochanki... |
00:04:13 |
/świata. |
00:04:15 |
/Ale Simon był jedyny w swoim rodzaju. |
00:04:18 |
/A ja to wszystko kręciłem, |
00:04:20 |
/nagrywając z dziennikarskich pobudek, |
00:04:22 |
/by zachować te wydarzenia |
00:04:28 |
/Przenosimy się teraz |
00:04:32 |
/Dwuletnia wojna, |
00:04:34 |
/która spustoszyła ten wielonarodowościowy kraj, |
00:04:37 |
/Armia doktora Boghanovica |
00:04:39 |
/kontynuuje likwidację |
00:04:43 |
/Dziś zaatakowali kolejną wioskę, |
00:04:48 |
/Simon, chodzą słuchy, |
00:04:49 |
/że to właśnie bośniaccy muzułmanie |
00:04:52 |
/co w konsekwencji doprowadziło do tej bitwy. |
00:04:59 |
/- Simon, chodzą słuchy... |
00:05:02 |
/To nie była bitwa, to była rzeź. |
00:05:04 |
/No cóż, Simon, |
00:05:07 |
/O kim ty mówisz? |
00:05:09 |
/Mówisz o Holendrach? |
00:05:12 |
/O Holendrach? |
00:05:14 |
/Holendrzy upijali się śliwowicą, |
00:05:16 |
/razem z żołnierzami serbskimi, |
00:05:19 |
/od samego rana |
00:05:21 |
/- Dziękujemy, to był Simon Hunt... |
00:05:24 |
/Tych ludzi zarżnięto, |
00:05:26 |
/kobiety zgwałcono, |
00:05:28 |
/dzieci zamordowano. |
00:05:29 |
/Daj spokój, Franklin. |
00:05:32 |
/Daj spokój, nie żołądkuj się tak. |
00:05:34 |
/- Nadajemy na żywo, Simon. |
00:05:36 |
/Ty i twoja ekipa |
00:05:40 |
/Bojaźliwe telewizyjne pizdy. |
00:05:43 |
/W historii telewizji |
00:05:48 |
/Ten akurat do nich nie należał. |
00:05:54 |
/Po tym wszystko się zmieniło. |
00:05:59 |
/Simon został oczywiście wylany. |
00:06:07 |
/Z drugiej strony ja. |
00:06:09 |
/Zostałem pchnięty w przeciwną stronę. |
00:06:14 |
/Dostałem awans. |
00:06:18 |
/Przypuszczam, że jako małe zadośćuczynienie |
00:06:20 |
/za to, że musiałem znosić Simona Hunta |
00:06:22 |
/przez te wszystkie lata. |
00:06:25 |
/Wysłano mnie do Nowego Jorku |
00:06:30 |
/Szef operatorów Franklina Harrisa, |
00:06:32 |
/spikera w wiadomościach. |
00:06:36 |
/Nagle miałem to, czego pragnął każdy: |
00:06:39 |
/stolice świata, |
00:06:41 |
/obiady na koszt państwa, |
00:06:43 |
/luksusowe odrzutowce. |
00:06:46 |
/Korzystałem z każdego dobrodziejstwa, |
00:06:53 |
/Simon miał trudniej. |
00:06:55 |
/- O wiele trudniej. |
00:06:59 |
/Pracował kolejno dla kilku sieci kablowych, |
00:07:02 |
/coraz bardziej poniżające zajęcia... |
00:07:07 |
Co ty odpierdalasz? |
00:07:09 |
/...co zwykle kończyło się jego rezygnacją, |
00:07:11 |
/albo zwolnieniem za niesubordynację. |
00:07:14 |
Mam świetną taśmę! |
00:07:17 |
/Wreszcie sięgnął dziennikarskiego dna, |
00:07:20 |
/jeżdżąc na wojny na własny rachunek. |
00:07:24 |
$500. |
00:07:25 |
Wezmę 500. |
00:07:27 |
Jedyna w swoim rodzaju. |
00:07:28 |
Czy nie wisisz mi 300 za Gazę? |
00:07:34 |
/Gówniane życie. |
00:07:36 |
/Wkrótce przestałem słyszeć o Simonie. |
00:07:40 |
/Potem zniknął zupełnie. |
00:07:43 |
/Krążyły plotki, że widziano go |
00:07:46 |
/w strefach wojennych, |
00:07:49 |
/Historyjki tego typu. |
00:07:53 |
/A potem powoli... |
00:07:55 |
/nawet one przestały się pojawiać. |
00:07:58 |
/A ja? |
00:08:00 |
/Czy brakowało mi akcji? |
00:08:03 |
/Czy chciałem powrotu do rzezi i szaleństwa? |
00:08:07 |
/Adrenaliny i nieustającego wzwodu, |
00:08:09 |
/którego źródłem jest strach, śmierć i wojna? |
00:08:14 |
/Absolutnie nie. |
00:08:17 |
/I w tym kłamstwie żyłem nadal. |
00:08:31 |
.:: Grupa Hatak Movies - Hatak.pl ::. |
00:08:34 |
PRZEDSTAWIA: |
00:08:41 |
THE HUNTING PARTY |
00:08:45 |
Na mikrofonach: sinu6 & fant0mas |
00:09:05 |
/Sarajewo, jesień 2000. |
00:09:12 |
- Uważaj na miny. |
00:09:14 |
To wcale nie jest śmieszne. |
00:09:16 |
Czytałem, że nadal może tu być |
00:09:18 |
ponad pół miliona niezdetonowanych min. |
00:09:20 |
Wiesz, ostatnim razem jak tu byłem, |
00:09:22 |
tam było stanowisko snajpera, |
00:09:24 |
który sobie do mnie strzelał. |
00:09:26 |
To już piąta rocznica. |
00:09:29 |
Duck, powinieneś odnowić stare kontakty, |
00:09:31 |
współpracuj z Benjaminem. |
00:09:33 |
Chcę zrobić coś o kwestii pojednania. |
00:09:36 |
No wiesz, muzułmańskie i serbskie wdowy, |
00:09:39 |
- Tak jest, zrobi się. |
00:09:40 |
- Uważaj na miny. |
00:09:41 |
To naprawdę nie jest śmieszne. |
00:09:43 |
Pierwszy raz zagranicą. |
00:09:45 |
Zważywszy na fakt, |
00:09:46 |
że nie masz o tym zbyt dużej wiedzy, |
00:09:48 |
może być cholernie zabawnie. |
00:09:50 |
No tak, Franklin i mój ojciec |
00:09:51 |
stwierdzili, że to może być |
00:09:53 |
No wiesz, przekonać się samemu. |
00:09:55 |
Jeszcze raz, czyim jesteś synem? |
00:09:58 |
Wiceprezesa sieci. |
00:10:02 |
Właśnie. |
00:10:03 |
Staram się czytać wszystko, co mogę, |
00:10:04 |
ale ta wojna była piekielnie skomplikowana. |
00:10:06 |
Bo to było piekło. |
00:10:08 |
Nic w tym skomplikowanego. |
00:10:54 |
Zobaczcie, kogo tu przywiało. |
00:10:56 |
Duck! |
00:10:59 |
Naprawdę zaszczycił nas swoją obecnością. |
00:11:01 |
Z jego służbowymi wydatkami. |
00:11:03 |
O nie. Nie słuchaj go. |
00:11:05 |
Hej, stary. |
00:11:06 |
Znowu w okopach ze zwykłym ludem, co? |
00:11:08 |
- Brady, wyglądasz świetnie. |
00:11:10 |
- Stary, wyglądasz jak gówno. |
00:11:12 |
To cały ten szmal i cipki. |
00:11:14 |
Dwie wódki poproszę. |
00:11:16 |
Wybaczcie, że nie mogę zafundować wam łaźni. |
00:11:18 |
Wszyscy wyglądacie, |
00:11:19 |
Duck! |
00:11:21 |
- Mamy tu dziś gościa specjalnego. |
00:11:25 |
- To dziewica. |
00:11:27 |
Musimy załatwić jej dymanko! |
00:11:29 |
Twój pierwszy raz i jeździsz z Duckiem? |
00:11:31 |
Mam nadzieję, że masz kamizelkę kuloodporną. |
00:11:33 |
Ostatni "nowy", który z nim był, |
00:11:35 |
To prawda. |
00:11:36 |
To dlatego odesłali Ducka do Nowego Jorku. |
00:11:38 |
Przyciąga do siebie śmiertelny ostrzał, |
00:11:41 |
- Na zdrowie. |
00:11:43 |
Dobrze cię widzieć. |
00:11:46 |
To jakiś obłęd. |
00:11:49 |
w kraju o powierzchni połowy Kentucky |
00:11:51 |
i nie potrafią znaleźć |
00:11:53 |
Nie ma mowy, żeby ten kraj |
00:11:55 |
zanim nie wyłapią paru tych dupków. |
00:11:57 |
Zanim nie złapią "Lisa". |
00:11:59 |
To byłoby dopiero coś. |
00:12:01 |
Tak? Kto to jest "Lis"? |
00:12:08 |
Gdzie jest ta książka o wojnie, |
00:12:11 |
Ciągle taki sam. |
00:12:13 |
To nie jest miłe. |
00:12:14 |
Dziękuję. |
00:12:18 |
Doktor Dragoslav Boghanovic, "Lis", |
00:12:20 |
jest najbardziej poszukiwanym |
00:12:24 |
W czasie wojny |
00:12:26 |
tysiące niewinnych muzułmanów. |
00:12:32 |
/Wyznaczono 5 milionów dolarów nagrody |
00:12:38 |
Właśnie. |
00:12:40 |
Wszyscy bez wyjątku: ONZ, |
00:12:43 |
CIA, NATO, |
00:12:45 |
każdy łowca nagród, nawet sam Chuck Norris, |
00:12:48 |
wszyscy go ścigają. |
00:12:49 |
Sądzę, że mały potrzebuje kielicha śliwowicy. |
00:12:53 |
Jest dobra. |
00:12:54 |
To koniak. |
00:12:56 |
Tak? Jak dobra? |
00:12:57 |
Ujmijmy to w ten sposób. |
00:13:00 |
które mówi, |
00:13:02 |
to diabeł siedzi w kącie i się cieszy. |
00:13:07 |
Wiesz o czym właśnie pomyślałem? |
00:13:09 |
Jeśli każdy dzień w Holiday Inn |
00:13:13 |
- To nie twój pokój. |
00:13:15 |
...to co oni robią, |
00:13:17 |
co robią w Boże Narodzenie? |
00:13:19 |
Posłuchaj, jeśli nie zobaczę cię na śniadaniu, |
00:13:21 |
załatwię, żeby NATO wysłało oddział specjalny, |
00:13:23 |
by cię odnaleźć. |
00:13:24 |
W porządku. |
00:13:26 |
Dobranoc, Duck. |
00:13:28 |
Hej! |
00:13:30 |
Duck! |
00:13:31 |
O Boże. |
00:13:44 |
- Witaj, Duckie. |
00:13:49 |
Simon. |
00:13:52 |
Niespodzianka. |
00:13:55 |
Jak się miewasz? |
00:14:00 |
Chodź no tu. |
00:14:03 |
Nieźle. |
00:14:05 |
Nieźle. |
00:14:07 |
To zadziwiające, |
00:14:09 |
jeśli tylko ich poszukasz. |
00:14:12 |
- Ale u ciebie wszystko gra? |
00:14:15 |
Dawałem sobie radę. |
00:14:19 |
Mam nadzieję, |
00:14:22 |
Przywłaszczyłem sobie kilka |
00:14:26 |
A więc co nowego? |
00:14:27 |
Obserwowałem, jak robiliście dziś reportaż, |
00:14:31 |
Franklin wygląda nienajgorzej. |
00:14:33 |
Miał jakieś operacje? |
00:14:35 |
Usuwanie zmarszczek wokół oczu. |
00:14:38 |
- Obserwowałeś nas, co? |
00:14:41 |
Tak, ja... |
00:14:43 |
miałem nadzieję, że przekonam cię, |
00:14:45 |
byś nakręcił moją relację |
00:14:48 |
No wiesz, ze względu na stare czasy. |
00:14:51 |
Jasne. |
00:14:53 |
Wiesz, zaoszczędziłbym trochę pieniędzy, |
00:14:55 |
gdybym nie musiał wynajmować kamerzysty... |
00:14:59 |
Zamierzam to sprzedać Niemcom |
00:15:04 |
Tak. |
00:15:17 |
Kurwa, Simon. |
00:15:20 |
Wiesz, miałem zamiar |
00:15:26 |
Nie przejmuj się tym. |
00:15:35 |
Nie przejmuj się, Duck. |
00:15:45 |
Słyszałem jakieś pogłoski. |
00:15:48 |
Wszystkie były prawdziwe. |
00:15:55 |
Mam coś na oku, Duck. |
00:15:58 |
Nie jakąś tam rocznicę, |
00:16:01 |
Coś, po czym znowu zaistnieję. |
00:16:05 |
Pomyślałem, że możesz być zainteresowany, co? |
00:16:16 |
Nie to, żebym nie chciał. |
00:16:17 |
Ja tylko... |
00:16:18 |
Wiesz, że dla ciebie zrobiłbym wszystko. |
00:16:22 |
Ale pojutrze spotykam się |
00:16:25 |
i nie jest to coś, |
00:16:28 |
Po prostu cholernie nie w porę. |
00:16:30 |
Mam trzytygodniowy urlop. |
00:16:34 |
Ale jutro zrobię z tobą tę relację. |
00:16:37 |
Posłuchaj... muszę już iść. |
00:16:41 |
Co, już? |
00:16:43 |
Simon! |
00:16:45 |
- Miło było cię widzieć, Duck. |
00:16:58 |
Wypuszczono białe gołębie, |
00:17:03 |
Zwłaszcza pokój w Sarajewie |
00:17:16 |
Simon Hunt. |
00:17:19 |
Myślałem, że nie żyjesz. |
00:17:21 |
Franklin. |
00:17:22 |
Dobrze wyglądasz. |
00:17:24 |
Taki napięty. |
00:17:27 |
Duck mówił, że się pojawisz. |
00:17:29 |
Mnie to nie przeszkadza, |
00:17:32 |
- Nie chowam urazy. |
00:17:35 |
Dziękuję, Franklin. |
00:17:38 |
Obiecuję, że nie będę próbował |
00:17:40 |
Nie stać cię na niego. |
00:17:44 |
Benjamin, poznaj Simona Hunta, |
00:17:47 |
Simon, Benjamin Strauss. |
00:17:50 |
Benjamin, jesteś na tyle młody, |
00:17:53 |
Tak. Wiceprezesa sieci. |
00:17:57 |
Wiesz, ja też myślałem, że nie żyjesz. |
00:18:00 |
No co? |
00:18:02 |
Simon był kiedyś |
00:18:04 |
zanim nie poniosło go na antenie. |
00:18:08 |
No tak, pamiętam. |
00:18:11 |
Znaczy, uczyliśmy się o tym |
00:18:19 |
Relacja z obchodów piątej rocznicy, |
00:18:23 |
dla jamajskiej telewizji, |
00:18:30 |
Dla telewizji peruwiańskiej, |
00:18:33 |
Simon Hunt, Sarajewo. |
00:18:36 |
Dla telewizji polskiej, |
00:18:39 |
Simon Hunt, Sarajewo. |
00:18:42 |
Liczę, że któryś z tych drani to kupi. |
00:18:45 |
Miejmy nadzieję. |
00:18:47 |
Sprawdź w atlasie. |
00:18:50 |
Tak, no cóż, |
00:18:52 |
biorąc pod uwagę, co mam w zanadrzu, |
00:18:54 |
to nie będzie miało większego znaczenia. |
00:19:01 |
Zabierz to do hotelu. |
00:19:05 |
No dobra, tatuśku, co jest grane? |
00:19:10 |
Dzwoniłeś? |
00:19:11 |
Gdzie? |
00:19:12 |
Do swojej smakowitej Greczynki. |
00:19:17 |
Bo ta historia jest zbyt duża, |
00:19:19 |
jeśli zamierzasz wsiąść do samolotu |
00:19:28 |
Robisz się miękki, Duckie. |
00:19:30 |
Naprawdę zmiękłeś przez ten czas. |
00:19:33 |
Jesteś jak koń wyścigowy, |
00:19:35 |
Tak, a ty możesz się odpierdolić, Simon. |
00:19:37 |
Ale kiedy uznam, że jesteś gotów |
00:19:40 |
zamiast kręcenia tego napuszonego spikera, |
00:19:43 |
wprowadzę cię w szczegóły, dobra? |
00:19:46 |
Co to za historia, ty skurczybyku? |
00:19:53 |
Jest dobra. |
00:19:55 |
Jest naprawdę dobra. |
00:19:59 |
O co chodzi? |
00:20:06 |
No o co? |
00:20:16 |
Znasz "Lisa"? |
00:20:18 |
Pompatycznego bydlaka, |
00:20:30 |
Tak. |
00:20:32 |
Wiem, gdzie się ukrywa. |
00:20:53 |
A więc to twoje wspaniałe źródło |
00:20:56 |
ot tak? |
00:20:57 |
Zgadza się. |
00:20:59 |
A my go znajdziemy i przeprowadzimy wywiad. |
00:21:01 |
Zgadza się. |
00:21:02 |
Dotrzemy tam, gdzie żaden łowca głów, |
00:21:04 |
ani piechota morska nie dotarła. |
00:21:06 |
Zgadza się. |
00:21:11 |
Kompletnie ci odjebało. |
00:21:17 |
No dobra, a co z jego ochroniarzami, Simon? |
00:21:20 |
Pomyślałeś o tym? |
00:21:22 |
Tak. Przez cały czas |
00:21:25 |
Tak? A ja słyszałem, że 50. |
00:21:26 |
- 50? |
00:21:29 |
Możliwe. |
00:21:31 |
Niektórzy ludzie wierzą, że nie ma żadnego. |
00:21:33 |
To głupi ludzie. |
00:21:34 |
To nie ma znaczenia. |
00:21:36 |
On się spodziewa oddziałów NATO, |
00:21:39 |
Możemy do niego dotrzeć. |
00:21:40 |
Znam miasto. |
00:21:41 |
- Mam wskazówki. |
00:21:43 |
A co, ktoś ci powiedział, |
00:21:46 |
Nie sądzę, żeby w Bośni były markety, Duckie. |
00:21:50 |
No dobrze, Simon. |
00:21:53 |
Skąd możesz wiedzieć, że można mu ufać? |
00:21:59 |
To jest prawdziwe. |
00:22:03 |
Mówił, że ukrywa się |
00:22:06 |
zaraz przy granicy z Czarnogórą. |
00:22:09 |
Jeden krok przez granicę, |
00:22:11 |
Nie, nie, nie. |
00:22:12 |
- Sprawdzili już te pogłoski... |
00:22:16 |
Jest tam! On... |
00:22:18 |
Półtorej godziny drogi nieubitym traktem. |
00:22:20 |
Otaczają go sympatycy z Bośni i Serbii, |
00:22:22 |
którzy będą go chronić... |
00:22:25 |
za wszelką cenę. |
00:22:30 |
To po prostu zajebiście. |
00:22:32 |
Wyjeżdżamy o świcie. |
00:22:38 |
Gdybyś mógł mnie widzieć w tym bikini, Duck, |
00:22:44 |
Daj spokój, skarbie. |
00:22:45 |
Obiecuję, że uwinę się z tym |
00:22:49 |
No cóż, mogę poczekać. |
00:22:50 |
Ale nie wiem jak długo. |
00:22:53 |
Torturujesz mnie. |
00:22:55 |
/A ty mnie. |
00:22:56 |
Więc jesteśmy kwita. |
00:22:59 |
/Halo? Halo? |
00:23:05 |
Muszę być kompletnym idiotą. |
00:23:08 |
Posłuchaj, wiem, że jestem nowy, |
00:23:11 |
ale właśnie ukończyłem Harvard. |
00:23:14 |
Wiem, że coś się święci. |
00:23:16 |
Nie mam bladego pojęcia, o czym ty mówisz. |
00:23:18 |
Daj spokój. |
00:23:22 |
Po prostu razem się włóczymy. |
00:23:23 |
Widziałem twoją dziewczynę |
00:23:26 |
Jest bardziej niż gorąca. |
00:23:27 |
Nie zostawiłbyś jej w Grecji, |
00:23:31 |
Podsłuchiwałeś moją rozmowę? |
00:23:33 |
Nie. |
00:23:35 |
Nie, to było... |
00:23:36 |
Podsłuchiwanie to właściwy termin, w porządku? |
00:23:40 |
Ty mały gnojku. |
00:23:42 |
Wiem, że coś się święci, dobra? |
00:23:44 |
Chcę w tym brać udział. |
00:23:46 |
Zapomnij. Nie ma żadnej historii. |
00:23:47 |
Chodziłem do Harvardu. |
00:23:49 |
O co chodzi z tym całym Harvardem? |
00:23:52 |
Kiedyś umawiałem się z panienką z Harvardu, |
00:23:53 |
wcale nie była tak kurewsko błyskotliwa. |
00:23:58 |
Posłuchaj, mój ojciec |
00:24:00 |
Uważa mnie za mięczaka, |
00:24:02 |
sądzi, że nie dla mnie taka praca. |
00:24:04 |
Nie ma takiej możliwości, |
00:24:06 |
pozwalając ci na coś wielkiego beze mnie. |
00:24:09 |
Skąd wiesz, że to takie wielkie? |
00:24:11 |
Włóczysz się z gościem, |
00:24:13 |
który rozkleił się na oczach telewidzów |
00:24:14 |
i jest pośmiewiskiem całej branży. |
00:24:16 |
Gdyby to nie było dobre, nie robiłbyś tego. |
00:24:25 |
Spójrz na siebie. |
00:24:27 |
Mały Mike-Pieprzony-Wallace. |
00:24:32 |
No dobrze. |
00:24:34 |
Ale Simonowi się to nie spodoba. |
00:24:37 |
Tak? |
00:24:39 |
Ja też nie zamierzam go polubić. |
00:24:50 |
/Jego główny ochroniarz |
00:24:52 |
/to ten mały, pieprznięty psychopata Srdjan. |
00:24:55 |
Miał szczególne upodobanie |
00:24:57 |
w gwałceniu i okaleczaniu |
00:25:00 |
jak również etnicznych czystkach w wioskach. |
00:25:03 |
- Jezu. |
00:25:06 |
Najlepsze, Benjaminie, jest to, |
00:25:09 |
szef osobistej ochrony "Lisa", |
00:25:11 |
ma na czole tatuaż, |
00:25:15 |
"Byłem martwy w dniu, w którym się urodziłem." |
00:25:20 |
Uczyli was o tym na Harvardzie? |
00:25:24 |
Zamierzamy dostać się w samo serce |
00:25:28 |
na terytorium Serbów. |
00:25:30 |
Republika Serbska. |
00:25:31 |
To zacofany kraj, |
00:25:32 |
w którym zabiją cię, |
00:25:35 |
tak łatwo jak zabija się komara. |
00:25:39 |
"Lis" jest dla nich bogiem. |
00:25:42 |
Ludzie bronią swojego boga. |
00:25:45 |
Jeśli nadal jesteś zainteresowany... |
00:25:48 |
wyruszamy za 20 minut. |
00:26:13 |
No to poszukajmy |
00:26:50 |
Benjamin, wiesz, co właśnie mijamy? |
00:26:53 |
Wygląda na wyciąg narciarski. |
00:26:55 |
Igrzyska Zimowe '84 |
00:26:58 |
8 lat później "Lis" wykorzystał te skocznie, |
00:27:03 |
Wygrał złoty medal, potrójny Lutz. |
00:27:05 |
Najbardziej wszechstronny z szumowin. |
00:27:07 |
Masz zamiar tak brzdękolić |
00:27:10 |
No. Simon nigdy nie lubił |
00:27:12 |
Naprawdę? |
00:27:14 |
Mnie też się raczej nie podoba. |
00:27:17 |
A więc tak to będzie, co? |
00:27:23 |
Już dobrze. |
00:27:27 |
Więc jaki masz plan? |
00:27:29 |
Masz jakiś kontakt w mieście? |
00:27:31 |
Nie. Nigdy jeszcze tam nie byłem. |
00:27:33 |
Po prostu zacznę pukać do drzwi. |
00:27:36 |
Widziałeś? |
00:27:39 |
Jesteśmy na terytorium Republiki Serbskiej. |
00:27:42 |
Tak szybko? |
00:27:43 |
10 minut jazdy od Sarajewa |
00:27:45 |
i jesteśmy w krainie płynącej |
00:27:48 |
- Jesteśmy tu bezpieczni? |
00:27:50 |
Ale 5 milionów to 5 milionów, |
00:27:56 |
Pięć milionów? |
00:27:58 |
Nagroda. |
00:27:59 |
Trzy dla mnie. |
00:28:01 |
Resztą podzielicie się wedle uznania. |
00:28:03 |
Zaraz, zaraz. |
00:28:05 |
Chyba nie myślisz o schwytaniu go, prawda? |
00:28:07 |
Może i myśli, ale to się nie wydarzy. |
00:28:10 |
- Nie bądź taki pewien. |
00:28:13 |
Po tym wywiadzie, |
00:28:16 |
Chwileczkę. |
00:28:18 |
Chyba tego nie popierasz, co? |
00:28:20 |
Kiedyś w Rwandzie, |
00:28:22 |
Simon postanowił |
00:28:25 |
i zakończyć wojnę. |
00:28:26 |
Trzy dni później był w Maroku, |
00:28:28 |
gdzie dziwka o imieniu Gladys |
00:28:30 |
Simon ma różne wymysły, |
00:28:34 |
To nie jest żaden wymysł. |
00:28:36 |
Wiesz, ile to dla mnie znaczy. |
00:28:38 |
Jesteśmy dziennikarzami. |
00:28:40 |
To... To nieetyczne i... szalone. |
00:28:43 |
To byłaby przyjemność |
00:28:46 |
I my mielibyśmy to zrobić. |
00:28:48 |
Gdybym dał ci broń, umiałbyś jej użyć? |
00:28:50 |
Nie. |
00:28:51 |
Więc po cholerę całe to narzekanie? |
00:28:57 |
Mówiłem ci. |
00:28:59 |
Kiedy zaczynasz popijać tę śliwowicę, |
00:29:02 |
diabeł siedzi w rogu i się śmieje. |
00:29:19 |
Niezły strzał. |
00:29:35 |
Ten był sprytny. |
00:29:37 |
Niewystarczająco sprytny. |
00:29:42 |
Ten las wyczuwa krew w powietrzu. |
00:29:47 |
Czy znamy w ogóle jakieś aktualne fakty? |
00:29:50 |
Mój kumpel z 'Newsweeka' mówił, |
00:29:51 |
że tak bardzo boi się schwytania, |
00:29:53 |
iż zapuścił długie włosy |
00:29:57 |
To zabawne, bo ja słyszałem, że ogolił głowę. |
00:29:59 |
Jest łysy jak kolano. |
00:30:02 |
Wiemy też, że "Lis" jeździ w konwoju |
00:30:06 |
Więc właśnie za takimi |
00:30:09 |
To zabawne, Simon. |
00:30:11 |
skradzionym pojazdem do rozbrajania min. |
00:30:13 |
Zatem za takim |
00:30:15 |
Po prostu świetnie. |
00:30:16 |
W tym kraju jest tylko |
00:30:19 |
Może po prostu zatrzymamy każdy? |
00:30:20 |
"Hej, puk, puk. |
00:30:23 |
Spokojnie powinniśmy się uwinąć |
00:30:27 |
Najpierw leje w majtki ze strachu, |
00:30:28 |
bo możemy natknąć się na "Lisa", |
00:30:30 |
a za chwilę narzeka, |
00:30:33 |
Nie, ja... |
00:30:37 |
To była kpina. |
00:30:46 |
Doktor nie jest łysy. |
00:30:50 |
Nie jest zdesperowany. |
00:30:53 |
I nie ma go w Celibici. |
00:30:59 |
On jest wszędzie. |
00:31:02 |
Wie wszystko. |
00:31:04 |
Słucha wszystkiego, co mówicie. |
00:31:07 |
A jeśli zbliżycie się do "Lisa", |
00:31:10 |
jeśli go otoczycie, |
00:31:14 |
nawet sam Bóg wam nie pomoże. |
00:31:25 |
Co to, kurwa, miało być? |
00:31:27 |
Takie małe ostrzeżenie. |
00:31:28 |
Tak? |
00:31:30 |
Właśnie. Strzeżcie się wścibskiego kelnera |
00:31:34 |
Szczerze mówiąc, |
00:31:36 |
że może Simon nie robił nas w balona. |
00:31:39 |
Tak? A to dlaczego? |
00:31:40 |
Ponieważ tamten facet powiedział, |
00:31:43 |
co może oznaczać, |
00:31:46 |
Racja. |
00:31:49 |
Cóż, istnieje też taka ewentualność. |
00:32:00 |
- Jezu! |
00:32:02 |
Padnij! |
00:32:06 |
Trzymajcie się. |
00:32:20 |
Co to, kurwa, niby znaczyło? |
00:32:22 |
O mój Boże. |
00:32:25 |
Zginiemy. |
00:32:26 |
Każdy tutaj wie dokładnie, |
00:32:28 |
Nie podniecaj się tak, Benjamin. |
00:32:30 |
- To nie miało nic wspólnego z "Lisem". |
00:32:33 |
To taka lokalna tradycja, |
00:32:38 |
Chwileczkę. |
00:32:41 |
Te, które zostawiłem na stoliku? |
00:32:44 |
- Simon! |
00:32:46 |
- Zdarza się. Pozwij mnie. |
00:32:49 |
Ukradłeś pieniądze, |
00:32:51 |
- Ja bardziej ich potrzebuję. |
00:32:55 |
Nie wiedziałem, że ma zamiar strzelać. |
00:33:02 |
Nie do wiary! |
00:33:07 |
Ciekawiej było z Franklinem, |
00:33:10 |
kiedy robiliście reportaż |
00:33:12 |
- Pierdol się. |
00:33:14 |
Podobało ci się, prawda? |
00:33:17 |
Posmakowałeś tego, co za sobą zostawiłeś? |
00:33:21 |
Nie mów, że nie. |
00:33:48 |
/Foca. Centrum dowodzenia sił ONZ |
00:33:51 |
Ta kupa gruzów była kiedyś meczetem. |
00:33:54 |
Teraz miasto w całości |
00:33:57 |
Nie został żaden muzułmanin. |
00:33:59 |
Czystki etniczne dla własnego bezpieczeństwa. |
00:34:02 |
Brzmi nieźle, co? |
00:34:03 |
Nie bez powodu mówią, |
00:34:08 |
i bynajmniej nie jest tym powodem wino. |
00:34:10 |
Co mówi ten napis? |
00:34:12 |
Tu jest napisane, "Nie ruszać go." |
00:34:21 |
- Zaraz. Dokąd idziecie? |
00:34:23 |
Trzeba się trochę pośmiać. |
00:34:25 |
Zbrodniarze wojenni? |
00:34:28 |
Wierzcie lub nie, |
00:34:30 |
kompletnej listy oskarżeń. |
00:34:32 |
- Nie macie? |
00:34:34 |
A wy macie? |
00:34:37 |
Miriam, czy ksero działa? |
00:34:41 |
Podobno kilku z nich mieszka tutaj, w Foca. |
00:34:46 |
Możliwe. |
00:34:47 |
Niestety naszym zadaniem |
00:34:50 |
a nie ścigać przestępców wojennych. |
00:34:52 |
Nie byłoby dużo tego ścigania. |
00:34:53 |
Większość z nich widnieje |
00:34:56 |
Jak już mówiłem, nie mamy uprawnień |
00:35:00 |
- Jesteście policją międzynarodową, czy tak? |
00:35:03 |
Pod sztandarem ONZ. |
00:35:05 |
Sądziłem, że ONZ |
00:35:07 |
I tak jest. |
00:35:10 |
Jest 5 milionów dolarów |
00:35:13 |
Mówił pan, że nie macie listy oskarżonych. |
00:35:14 |
Bo nie mamy. |
00:35:16 |
Pączka? |
00:35:20 |
Pączki. |
00:35:22 |
Prosto z Bonn. |
00:35:24 |
Towar czarnorynkowy. |
00:35:25 |
Osobiście wolę te z czekoladą |
00:35:30 |
Zrozumcie, to ONZ szuka zbrodniarzy, |
00:35:34 |
a nie siły policyjne ONZ. |
00:35:36 |
Nie, nie te, które mogłyby to uczynić. |
00:35:39 |
To tylko jeden z punktów widzenia. |
00:35:41 |
Dla mnie to zwyczajny bełkot ONZ. |
00:35:44 |
Macie mleko? |
00:35:46 |
Proszę posłuchać, wybieramy się do Celibici. |
00:35:48 |
Pomyśleliśmy, |
00:35:51 |
na wypadek, gdybyśmy zostali zabici, |
00:35:54 |
Czujcie się zarejestrowani. |
00:35:56 |
Miriam, bądź kochana i przynieś mi herbatę. |
00:36:00 |
Cztery kostki cukru. |
00:36:02 |
I jeszcze szklankę mleka. |
00:36:05 |
Czy są jakieś wieści, |
00:36:07 |
co się tam teraz dzieje? |
00:36:09 |
No cóż, jest coś. |
00:36:12 |
Już trzeci raz w tym roku |
00:36:16 |
Od Celibici? |
00:36:19 |
Podejrzane, nie? |
00:36:21 |
Tak. |
00:36:23 |
Skąd takie rozkazy? |
00:36:25 |
Z dowództwa sił ONZ. |
00:36:27 |
Kazali się tam nie pokazywać |
00:36:30 |
Jezu, kurwa, Chryste. |
00:36:31 |
Rozkazali policji |
00:36:34 |
Czyli on naprawdę tam jest. |
00:36:36 |
Dlaczego mieliby im zabraniać wejścia? |
00:36:38 |
Zabroniłem im tam wchodzić, |
00:36:40 |
bo nie chciałem, żeby zostali ostrzelani. |
00:36:42 |
Teraz poważnie... |
00:36:44 |
powiedzcie mi prawdę. |
00:36:47 |
Kim wy, do chuja, jesteście? |
00:36:50 |
Już mówiłem, jesteśmy dziennikarzami. |
00:36:53 |
Dziennikarzami? |
00:36:54 |
Tak. Ma pan nasze legitymacje prasowe. |
00:36:56 |
No tak. |
00:37:00 |
Profesjonalna robota. |
00:37:04 |
A więc jesteście dziennikarzami, |
00:37:06 |
że zbliżą się do kogoś, |
00:37:10 |
Owszem. W czym problem? |
00:37:14 |
Rozumiem. |
00:37:16 |
Dziennikarze w pogoni za historią. |
00:37:21 |
Uważa pan, że tylko udajemy dziennikarzy? |
00:37:27 |
Lubicie piwo? |
00:37:31 |
Chodźmy na piwo. |
00:37:38 |
Dla żołnierzy ONZ to zbyt niebezpieczne. |
00:37:41 |
Dla was? |
00:37:43 |
Jedźcie do Celibici. |
00:37:45 |
Zróbcie światu przysługę. |
00:37:47 |
Przepraszam, czy nadal insynuuje pan, |
00:37:51 |
Przepraszam, czy wy nadal insynuujecie, |
00:37:55 |
Posłuchajcie... |
00:37:57 |
Wiem wiele. |
00:38:00 |
Wiem, jak to działa. |
00:38:03 |
Oczekiwałem was. |
00:38:07 |
Niektórymi sprawami powinni |
00:38:10 |
Zajęło mi wiele miesięcy... |
00:38:15 |
Zajęło mi wiele miesięcy, |
00:38:17 |
którzy normalnie chroniliby "Lisa". |
00:38:20 |
Stąd wiem, że nie przypadkiem wiecie |
00:38:23 |
No cóż, można było o tym |
00:38:25 |
Tak jak i horoskopy. |
00:38:29 |
Teraz brzmi to bez sensu. |
00:38:31 |
Wiem. Jestem z ONZ. |
00:38:44 |
Prawda jest taka, że ONZ... |
00:38:46 |
w szczególności Francuzi, |
00:38:48 |
nie mają żadnego interesu |
00:38:50 |
Byliby szczęśliwi, |
00:38:52 |
Zaoszczędził im czasu i wysiłku. |
00:38:55 |
John Major i Brytyjczycy |
00:38:57 |
choć nigdy publicznie |
00:39:00 |
A Amerykanie... |
00:39:03 |
ale niektórzy twierdzą, |
00:39:05 |
Obiecali mu, |
00:39:07 |
nie aresztują go za zbrodnie wojenne. |
00:39:11 |
Kto wie, co jest prawdą, a co nie? |
00:39:15 |
Ale w brudnych czasach... |
00:39:18 |
trzeba stosować brudne zagrywki, prawda? |
00:39:22 |
Jedno ramię rządu obiecuje, |
00:39:25 |
To jesteśmy my. |
00:39:26 |
Inne ramię... |
00:39:28 |
CIA... |
00:39:30 |
nieważne... |
00:39:32 |
robi coś innego. |
00:39:34 |
Spójrzcie na siebie, panowie. |
00:39:36 |
Naprawdę myślicie, |
00:39:42 |
On myśli, |
00:39:44 |
- Myśli, że jesteśmy jebaną grupą uderzeniową! |
00:39:47 |
Czy to nie jest nielegalne, |
00:39:50 |
Tak, ale zaprzeczyliśmy temu. |
00:39:52 |
Tak, ale on w to nie uwierzył. |
00:39:53 |
To prawda. |
00:39:56 |
tym bardziej on w to nie wierzył. |
00:39:57 |
Problem w tym, że jeśli jesteś z CIA, |
00:40:00 |
A jeśli nie jesteś, |
00:40:03 |
Właściwie, to on |
00:40:05 |
Chodzi mi o to, |
00:40:06 |
ale możemy zrobić znacznie więcej, |
00:40:08 |
niż tylko przeprowadzić wywiad z "Lisem". |
00:40:12 |
Czekaj. Zatrzymaj się. |
00:40:13 |
- Simon. |
00:40:16 |
Chyba nie bredzisz dalej o tym schwytaniu? |
00:40:19 |
To nie są brednie. |
00:40:22 |
Ani brednie, ani wymysł. |
00:40:25 |
Zwłaszcza od kiedy Boris |
00:40:28 |
Dobra. |
00:40:30 |
Byłem gotów iść z tobą |
00:40:32 |
i starać się zbliżyć |
00:40:35 |
aby zrobić ten wywiad. |
00:40:38 |
Ale nie schwytamy go. |
00:40:40 |
Spójrz na nas! |
00:40:42 |
Nie tym się zajmujemy. |
00:40:45 |
Jadę do tego hotelu |
00:40:47 |
na końcu drogi. |
00:40:48 |
Biorę prysznic, |
00:40:51 |
Jutro rano wstaję, |
00:40:52 |
jadę w stronę tej góry do Celibici, |
00:40:54 |
i odnajduję "Lisa". |
00:40:56 |
Możesz do mnie dołączyć, Duckie, |
00:40:58 |
możesz też odpierdolić się. |
00:41:00 |
Wybór należy do ciebie. |
00:41:13 |
Ty też uważasz, że to wariactwo, co? |
00:41:17 |
Już sam pomysł z wywiadem jest szalony. |
00:41:19 |
My nie jesteśmy najemnikami. |
00:41:21 |
No cóż, ja powinienem być teraz |
00:41:24 |
Teraz rozumiem, |
00:41:26 |
To cholerny świr. |
00:41:29 |
Tak, Simon jest cholernym świrem, |
00:41:31 |
ale jego załamanie nie wzięło się z niczego. |
00:41:35 |
Tamtego dnia widzieliśmy straszne rzeczy. |
00:41:37 |
Reporterzy cały czas widują takie rzeczy. |
00:41:42 |
Tym się właśnie zajmują. |
00:41:47 |
No tak. |
00:41:48 |
Widziałem nagranie, dobra? |
00:41:51 |
Po prostu mu odbiło. |
00:41:53 |
Odbiło mu wtedy i odbija mu teraz. |
00:42:02 |
Były tam takie dwie dziewczyny. |
00:42:05 |
Marda i Una. |
00:42:08 |
Mówiły, że są kuzynkami, ale... |
00:42:11 |
Spotykaliśmy się z nimi od czasu do czasu. |
00:42:15 |
Kto to może wiedzieć, po co one tam były. |
00:42:16 |
To była wojna. |
00:42:18 |
Ludzie byli spłukani. |
00:42:20 |
Robili różne rzeczy. |
00:42:22 |
Ważne... |
00:42:25 |
że dobrze się bawiliśmy. |
00:42:27 |
Były naszymi przyjaciółkami. |
00:42:31 |
W którymś momencie, |
00:42:33 |
to był chyba drugi albo trzeci rok wojny, |
00:42:36 |
Simon i Marda, |
00:42:42 |
Do diabła, to było coś więcej. |
00:42:45 |
Simon ją lubił. |
00:42:50 |
Robił dla niej różne rzeczy. |
00:42:52 |
Wszystkie pieniądze dawał jej. |
00:42:55 |
Nie spędzali ze sobą dużo czasu. |
00:42:57 |
Ale była wojna, nie dało się. |
00:43:00 |
Ale na swój szalony sposób Simon... |
00:43:05 |
kochał ją. |
00:43:09 |
Przewińmy taśmę, pół roku później. |
00:43:13 |
Sarajewo oblężone, |
00:43:16 |
Nie mieliśmy wieści od Mardy, |
00:43:20 |
Wiedzieliśmy tylko, |
00:43:21 |
że Marda wróciła do Polje |
00:43:24 |
pomagać swojej matce. |
00:43:26 |
Pewnego dnia doszły nas słuchy |
00:43:31 |
Pojechaliśmy zrobić reportaż. |
00:43:36 |
To co zobaczyliśmy, to był horror. |
00:43:40 |
Kurewsko nieludzki. |
00:43:44 |
Ani Simon, ani ja, nie odezwaliśmy się słowem, |
00:43:46 |
obaj dobrze wiedzieliśmy, |
00:43:48 |
że Marda pochodziła z tej miejscowości. |
00:43:50 |
Po prostu zamierzaliśmy wykonać naszą pracę, |
00:43:53 |
nakręcić nasz materiał. |
00:43:57 |
Inez, |
00:43:59 |
Jasmine, |
00:44:01 |
Amar, |
00:44:03 |
Amin. |
00:44:04 |
Nie? |
00:44:05 |
To może Aidan? |
00:44:07 |
A może Simon Junior? |
00:44:15 |
I wtedy ją znaleźliśmy. |
00:44:17 |
Na 20 minut przed wejściem na antenę. |
00:44:22 |
Dostała pięć strzałów w brzuch. |
00:44:29 |
Więc nie wierz we wszystko, |
00:44:33 |
bo na wojnie... |
00:44:36 |
to, co widzisz, |
00:44:38 |
a to, co naprawdę się zdarzyło, |
00:44:48 |
O mój Boże! |
00:46:13 |
Simon! |
00:46:14 |
Simon, nie! Nie! Nie! |
00:46:17 |
W porządku? |
00:46:18 |
- W porządku. |
00:46:20 |
Zaczekaj! |
00:46:24 |
- Puszczaj! |
00:46:28 |
Ty pierdolony gnoju! |
00:46:29 |
Nie! |
00:46:32 |
Proszę cię, Simon. |
00:46:34 |
Proszę. |
00:46:36 |
Już dobrze. |
00:46:49 |
Kurwa. |
00:46:53 |
O kurwa, stary. |
00:46:55 |
Wiem. |
00:47:41 |
Uważaj na miny. |
00:47:42 |
Zamknij się. |
00:48:13 |
Widzicie to? |
00:48:16 |
Co to było? Obserwator? |
00:48:18 |
Mój Boże, Duck. |
00:48:20 |
Obserwują każdy samochód jadący tą drogą. |
00:48:25 |
Trzymajcie się chłopcy. |
00:48:42 |
Zaraz, poczekaj. |
00:48:43 |
Czekaj. |
00:48:46 |
Cofnij. |
00:48:49 |
Postradałeś zmysły. |
00:48:51 |
Zgadza się. |
00:00:44 |
A gdzie komitet powitalny? |
00:00:46 |
Ciesz się, że nie witają nas |
00:00:50 |
Co zamierzasz? |
00:00:53 |
To co zrobiłby każdy dobry dziennikarz, |
00:00:55 |
który trafił w nieznanie miejsce. |
00:00:57 |
Tak? Czyli co? |
00:00:59 |
Poszukam baru. |
00:01:14 |
Witam. |
00:01:20 |
Jedziemy do Czarnogóry. |
00:01:24 |
Macie jakąś miejscową śliwowicę? |
00:01:44 |
Chyba nie miewają tu |
00:01:46 |
Po prostu się uśmiechaj. |
00:01:53 |
Myślę, że byłaby niezła na ryby. |
00:01:57 |
Co on powiedział? |
00:01:58 |
Powiedział, że jesteś na tyle chudy, |
00:02:02 |
- To taki wędkarski żart. |
00:02:05 |
Byłby to dla nas zaszczyt |
00:02:09 |
Duck, mam nadzieję, że masz forsę. |
00:02:11 |
A gdzie ta dwudziestka, |
00:02:13 |
Niech żyje Serbia! |
00:02:22 |
Simon, zostaw trochę dla mnie. |
00:02:29 |
Sprawa wygląda tak... |
00:02:30 |
Co by było, gdyby dziennikarz, |
00:02:33 |
obiecał przedstawić "Lisa" w sposób, |
00:02:38 |
Jako bohatera. |
00:02:40 |
Nie mam żadnych powiązań. |
00:02:43 |
W odróżnieniu od moich przyjaciół... |
00:02:46 |
ja jestem apolityczny. |
00:02:48 |
O czym on mówi? |
00:02:51 |
Właśnie nas wystawił. |
00:02:54 |
- Dzięki, Simon. |
00:02:55 |
Nie ma za co. |
00:02:57 |
Patrz na co chcesz. |
00:03:00 |
Nikt nie może go złapać. |
00:03:03 |
Ja chcę tylko... |
00:03:05 |
z nim porozmawiać. |
00:03:06 |
I myślisz, że on tu jest? |
00:03:07 |
W Celebici? |
00:03:11 |
Powiedzielibyście mi, |
00:03:14 |
Naprawdę myślisz, że moglibyśmy |
00:03:17 |
za skromny kieliszek |
00:03:20 |
Naprawdę myślisz, że obywatele |
00:03:26 |
Nie chodzimy |
00:03:29 |
Ale nie jesteśmy głupi |
00:03:33 |
Nie żartujemy sobie z was. |
00:03:35 |
Bzdury! Nawet teraz to robisz. |
00:03:38 |
Nie obrażaj mnie, |
00:03:42 |
W porządku, nie chcemy |
00:03:44 |
Wiesz, jak zdobyłem |
00:03:49 |
- Zastrzeliłem je. |
00:03:52 |
Już sobie idziemy. |
00:03:54 |
Tak mi się wydaje. |
00:03:57 |
- Jedno pytanie, zanim wyjdziemy. |
00:03:59 |
Czy kiedykolwiek |
00:04:11 |
Chodzi mi o to, że dostał |
00:04:17 |
Najwyraźniej ty też |
00:04:18 |
Po prostu się zastanawiałem. |
00:04:21 |
Na wojnie |
00:04:27 |
Wojna się skończyła. |
00:04:28 |
Tak, to prawda. |
00:04:33 |
Poczekajcie. |
00:04:37 |
Polowałeś z nim? |
00:04:38 |
- Na miłość boską, Simon. |
00:04:44 |
Hej. Duck. |
00:04:45 |
Duck, spójrz. |
00:04:47 |
Jesteś taki, jak ci głupi ludzie |
00:04:50 |
którzy się tutaj pałętają |
00:04:54 |
Powiedz swoim przyjaciołom, |
00:04:57 |
Powiedz im, że my także |
00:05:00 |
Nie tylko muzułmanie. |
00:05:01 |
Powiedz im to. |
00:05:03 |
Upewnię się, że zjedziecie |
00:05:08 |
A przynajmniej |
00:05:11 |
Co masz na myśli? |
00:05:13 |
Kiedy zgrywałeś tam |
00:05:17 |
Benjamin zobaczył ich, |
00:05:19 |
Jezu. Którą drogą pojechali? |
00:05:20 |
- Zjeżdżali z góry. |
00:05:22 |
Wsiadać do auta! |
00:05:23 |
Cholera! |
00:05:33 |
Co zrobimy, |
00:05:35 |
- Nie wiem. |
00:05:38 |
- Jebać te drogi! |
00:05:40 |
Dzieciak ma rację. |
00:05:42 |
Mój kutas też. |
00:05:43 |
Co dokładnie planujesz zrobić? |
00:05:45 |
Masz trzy auta |
00:05:47 |
Tak, dzwonię do ONZ, NATO, |
00:05:50 |
- Żadnych jebanych telefonów. |
00:05:52 |
- Oszalałeś! To był mój telefon! |
00:05:54 |
Żadnego NATO! |
00:05:56 |
Nie ufam nikomu! |
00:05:58 |
- Jasna cholera. |
00:06:07 |
Simon, przysięgam na Boga, jeśli zrobisz |
00:06:16 |
- Cześć. |
00:06:17 |
Nie, jesteśmy tylko turystami |
00:06:19 |
Jasne, natychmiast wypierdalaj z samochodu! |
00:06:21 |
O mój Boże. |
00:06:23 |
- Uspokój się. |
00:06:25 |
Popełniacie błąd, |
00:06:27 |
Na ziemię! |
00:06:30 |
- Na ziemię, kurwa! |
00:06:32 |
- Zamknij się. |
00:06:34 |
- Nie, nic. W porządku. |
00:06:36 |
Wychodź. Ty też. Wychodź. |
00:06:39 |
- To wszystko nieporozumienie. |
00:06:42 |
Na ziemię, już! Padnij. |
00:06:45 |
- Na ziemię, już. |
00:06:48 |
Nie musisz się nami przejmować. |
00:06:51 |
- Nie musisz... |
00:06:59 |
Simon? |
00:07:06 |
Goran? |
00:07:08 |
Cholera. Jebany Simon Hunt! |
00:07:10 |
Znasz tego skurwiela? |
00:07:12 |
Sascha! |
00:07:16 |
Goran, ty pomylony, |
00:07:21 |
- Co u ciebie? |
00:07:24 |
- Prawie was zabiliśmy, człowieku. |
00:07:26 |
Posłuchaj, nigdy nie jedź naszą drogą. |
00:07:28 |
A jeśli jedziesz, |
00:07:31 |
Dobra. W porządku. Obiecuję. |
00:07:35 |
Śmiejcie się |
00:07:37 |
Bez względu na wszystko, |
00:07:39 |
Jakiego karła? |
00:07:40 |
Pracują na czarnym rynku. |
00:07:42 |
Kierują towarem, który przedostaje się |
00:07:44 |
W porządku. |
00:07:46 |
- Simon! |
00:07:48 |
- Cholera, patrzę się na karła. |
00:07:58 |
Gdzie, do chuja, |
00:08:00 |
Piękna gitara, jest twoja. |
00:08:05 |
To się, kurwa, w głowie nie mieści. |
00:08:07 |
Tak, jest od niego |
00:08:12 |
Jebany, zachłanny kurdupel. |
00:08:16 |
Co? |
00:08:20 |
Oddam ci. |
00:08:21 |
Obu wam oddam. |
00:08:35 |
- Duck? |
00:08:37 |
Poczekaj, ledwo cię słyszę. |
00:08:39 |
Costas, możesz przyciszyć wieżę? |
00:08:42 |
/- Gdzie jesteś? |
00:08:44 |
Nie. Skarbie, zapytałem się, |
00:08:47 |
/O, tak. Jestem na łodzi Gaspara. |
00:08:51 |
Kim jest Gaspar? |
00:08:52 |
Przyjacielem Costasa i Loli. |
00:08:55 |
Porozmawiaj ze mną! |
00:08:58 |
Słuchaj skarbie, ledwo cię słyszę. |
00:09:01 |
Połączenie jest fatalne. |
00:09:02 |
Kiedy przylecisz? |
00:09:03 |
/Będę tam jutro rano. |
00:09:05 |
Pierwszy lot. |
00:09:06 |
/Dobra. Ale lepiej się pospiesz... |
00:09:08 |
Georgio, nie! Mam łaskotki! |
00:09:10 |
Poczekaj chwilkę! |
00:09:13 |
/- Nie możesz klepać tak mojego tyłka. |
00:09:17 |
/Chcę porozmawiać z Georgiem. |
00:09:19 |
Halo? |
00:09:38 |
O mój Boże. |
00:09:47 |
Więc natrafiliście na karła. |
00:09:49 |
To lepsze niż przejechać po karle. |
00:09:51 |
I skąd o tym wiesz? |
00:09:52 |
Słuchaj. Nie możemy tutaj rozmawiać. |
00:09:54 |
Nie wiedziałem, |
00:09:58 |
Nie rozmawiamy. |
00:09:59 |
Cóż, wygląda jakbyśmy rozmawiali. |
00:10:01 |
Wyszehrad. Tunel Dobran, |
00:10:05 |
Sprawy nabrały rumieńców. |
00:10:32 |
Dlaczego ciągle włamujesz się |
00:10:35 |
Zrozum, jestem teraz w transie. |
00:10:37 |
Potrzebowałem kąpieli. |
00:10:52 |
Więc co, do jasnej cholery, |
00:10:56 |
Jesteś spłukany. |
00:10:58 |
Masz długi u karłów. |
00:11:03 |
Śnię o nim, Duck. |
00:11:05 |
Śnię o złapaniu go. |
00:11:11 |
Zmazuję ten arogancki uśmiech |
00:11:15 |
Cała moja przejebana sytuacja, |
00:11:17 |
każda zła rzecz, która kiedykolwiek |
00:11:23 |
Wysoko latałem |
00:11:27 |
Wiem. |
00:11:32 |
Byliśmy zajebistym zespołem. |
00:11:34 |
Najlepszym. |
00:11:47 |
I wtedy wszystko się zjebało. |
00:11:51 |
Odnalezienie go |
00:11:58 |
Może powinieneś ponownie |
00:12:06 |
Co? |
00:12:10 |
Co? |
00:12:11 |
Nie ma żadnego źródła. |
00:12:12 |
Wymyśliłem całą historię. |
00:12:15 |
Jesteś niewiarygodnym skurwielem. |
00:12:18 |
Słyszałem plotki, |
00:12:20 |
Pomyślałem, że mając źródło, |
00:12:24 |
Wiesz, muszę być cholernym idiotą. |
00:12:27 |
Nie, to ja jestem dupkiem. |
00:12:29 |
Przez cały ten czas żartowałeś sobie |
00:12:32 |
Nabijałeś się z tego, |
00:12:35 |
Pozwól, że się z tobą czymś podzielę. |
00:12:39 |
I zajebiście daleko ci do tego. |
00:12:44 |
Wysusz chuja |
00:12:49 |
Proszę pani, czy... |
00:12:50 |
Słuchaj, staram się tylko |
00:12:57 |
Halo? Halo? |
00:13:00 |
Tak, zmyśliłem to. |
00:13:03 |
- Cholera, Simon. |
00:13:05 |
Boris, gość z ONZ, |
00:13:07 |
- Tak, nadal tak myśli. |
00:13:11 |
Właśnie widziałem go w holu. |
00:13:12 |
Chce spotkać się wieczorem |
00:13:16 |
w spalonym tunelu w Wyszehradzie. |
00:13:18 |
- Powiedział, "Sprawy nabierają rumieńców". |
00:13:20 |
Tak. To wszystko |
00:13:23 |
Dlaczego mi nie powiedziałeś? |
00:13:33 |
/Wyszehrad, |
00:13:39 |
A więc, w którym momencie |
00:14:03 |
Nie robię tego, co robię. |
00:14:05 |
To znaczy, najwyraźniej to robię, |
00:14:07 |
bo gdybym to robił, |
00:14:12 |
Co do chuja, Boris? |
00:14:13 |
Tak. |
00:14:22 |
Może wydawać się wam |
00:14:24 |
ale odetnie wam jaja |
00:14:27 |
jeśli pomyśli, |
00:14:31 |
Boris? |
00:14:36 |
O kim ty mówisz? |
00:14:38 |
O osobie, z którą rozmawiałem |
00:14:41 |
Mirjana. |
00:14:42 |
Zamierza doprowadzić was do "Lisa". |
00:14:45 |
Chodźcie. |
00:15:19 |
Usiądźcie. |
00:15:30 |
Siadać. |
00:15:47 |
Nie jestem przyjaciółką muzułmanów. |
00:15:50 |
Zaraz na początku wojny, |
00:15:53 |
To było chujowe |
00:15:57 |
Nie wiesz, co znaczy "chujowo", dopóki |
00:16:06 |
- Gdzie jest Boris? |
00:16:11 |
Jestem i zawsze będę |
00:16:13 |
Tu chodzi o pieniądze. |
00:16:15 |
Mój ojciec miał układy. |
00:16:19 |
I wtedy ludzie Boghanovica |
00:16:21 |
Chcieli tego, co mieliśmy. |
00:16:24 |
Teraz kontrolują paliwo |
00:16:28 |
Używają tych pieniędzy, |
00:16:31 |
Ale zabili mojego ojca. |
00:16:35 |
I teraz nic nie mamy. |
00:16:39 |
Nienawidzę "niczego". |
00:16:41 |
Wy go zatrzymacie, |
00:16:45 |
Co dostaniemy? |
00:16:46 |
To, po co przyjechaliście do Bośni. |
00:16:54 |
I jak to zrobimy? |
00:16:56 |
Mój były chłopak |
00:17:00 |
Midac. |
00:17:02 |
Jest we mnie zakochany, |
00:17:06 |
Nie jestem już nim zainteresowana, |
00:17:09 |
ponieważ wiem, że pewnego dnia |
00:17:16 |
- Ilu ochroniarzy? |
00:17:19 |
- Nas jest tylko trzech. |
00:17:22 |
Są grubi, leniwi, znudzeni |
00:17:26 |
I dokładnie wiesz, |
00:17:28 |
Mogę wiedzieć. |
00:17:31 |
A teraz dajcie mi |
00:17:34 |
Tysiąc... Oszalałaś? |
00:17:38 |
Nie. Chcę aktu dobrej woli. |
00:17:39 |
Moja dobra wola zniknęła, panienko. |
00:17:43 |
Rozmawiając z tobą, |
00:17:46 |
Po prostu nie możemy. |
00:17:49 |
Muszę być pewna, |
00:18:00 |
Jeśli nie jesteście poważni, |
00:18:07 |
Agencja ma rygorystyczne zasady. |
00:18:11 |
Nie jesteśmy autoryzowani |
00:18:17 |
Inni w agencji są, ale nie my. |
00:18:20 |
Słabsze dywizje są. |
00:18:24 |
Wiesz, co robimy. |
00:18:27 |
Wiesz, kim jesteśmy. |
00:18:29 |
Znasz naszą reputację i dokładność |
00:18:34 |
Pojedyncza kula z naszej strony |
00:18:37 |
albo ją rozpocząć. |
00:18:39 |
Teraz martwisz się o to, |
00:18:40 |
ale bardziej powinnaś przejmować się |
00:18:44 |
i reputacją, |
00:18:46 |
Zrobimy to, co musimy, |
00:18:48 |
W tej chwili |
00:18:51 |
Możesz nam pomóc i nie będziesz |
00:18:56 |
Możesz nas zignorować, a ja nie mogę |
00:19:02 |
Boję się to powiedzieć, ale Agencja |
00:19:19 |
Dobra. |
00:19:23 |
Jutro, gdy zadzwoni, dowiem się tego, |
00:19:29 |
W porządku. |
00:19:30 |
Nie do wiary, Benji! |
00:19:32 |
Nie myślałem, |
00:19:34 |
To najbardziej odważna rzecz, |
00:19:38 |
Jesteś szalony. |
00:19:40 |
Pomyślałem, że gada głupoty |
00:19:42 |
ale lepiej się upewnić. |
00:19:44 |
Nie wiem, do czego tu doszliśmy, panowie, |
00:19:46 |
ale kurewsko mi się to podoba. |
00:19:50 |
Wiecie, gdy się myśli o tym wszystkim, |
00:19:53 |
Dlaczego? |
00:19:55 |
Mógłbym być w CIA. |
00:19:57 |
Nie potrafisz nawet |
00:19:58 |
Każdy koleś z CIA, którego znam, |
00:20:02 |
Tak, tylko lepiej wygląda. |
00:20:04 |
Na pewno nie wyglądają tak jak ja. |
00:20:06 |
I na tym polega cały geniusz. |
00:20:08 |
CIA chcą mieć kogoś, |
00:20:11 |
To... |
00:20:13 |
To jest dokładnie to, |
00:20:19 |
- Co? |
00:20:21 |
- Co? |
00:20:23 |
Której części zdania "Wydaje mi się, |
00:20:31 |
Jezu Chryste. |
00:20:36 |
Jest za nami, |
00:20:37 |
Kto to może być? |
00:20:44 |
- Do jasnej cholery! |
00:20:46 |
Musimy wrócić do Sarajewa. |
00:20:48 |
Jasne, bez pierdolenia. |
00:20:49 |
Mamy jeden problem. |
00:20:50 |
Skręt w prawo, który zrobiłem... |
00:20:52 |
Nie jedziemy w stronę Sarajewa. |
00:20:54 |
- Zmierzamy w stronę Pale. |
00:20:56 |
Co? Co to jest Pale? |
00:20:58 |
Najgorsze miejsce, |
00:21:00 |
"Lis" mieszkał tam podczas wojny. |
00:21:02 |
- To tylko serbskie państwo. |
00:21:05 |
- Jasna cholera! |
00:21:08 |
Jaki masz, kurwa, problem! |
00:21:09 |
- Cholera! |
00:21:12 |
Jasna cholera! |
00:21:15 |
Gazu! Gazu! Gazu! |
00:21:26 |
Trzymajcie się mocno! |
00:21:41 |
Czemu za każdym razem, gdy jestem z tobą, |
00:21:47 |
Ponieważ, mój stary przyjacielu, |
00:21:50 |
wystawianie twojego życia |
00:21:53 |
jest tak naprawdę życiem. |
00:21:54 |
Reszta to telewizja. |
00:21:57 |
Potrzebujesz mnie, |
00:22:09 |
Musimy być bardzo ostrożni. |
00:22:11 |
Nie rozmawiajcie z nikim w hotelu. |
00:22:12 |
- Nie rozmawiajcie przez komórkę. |
00:22:15 |
Zaufajcie mi panowie, zaufajcie. |
00:22:17 |
Natrafiliśmy tutaj na coś. |
00:22:19 |
Ludzie są zaniepokojeni. |
00:22:23 |
Kim jest, do chuja, ten koleś? |
00:22:26 |
Nikt nas nie podsłuchuje! |
00:22:27 |
Mamy się teraz obawiać |
00:22:31 |
Nie ufajcie nikomu. |
00:22:37 |
Jedyną osobą, |
00:22:50 |
Śpisz w moim pokoju? |
00:22:52 |
- Tak. |
00:22:55 |
Słuchaj, Simon. |
00:22:56 |
Skłamałbym, mówiąc, że po cichu |
00:23:00 |
Ale nie jesteśmy bliżej odnalezienia |
00:23:04 |
Chodzi mi o to, |
00:23:06 |
Mirjana to oszustka. |
00:23:08 |
A ten koleś, który śledził nas |
00:23:10 |
albo twój kurduplowaty kumpel, |
00:23:15 |
Coś mówiłeś? |
00:23:19 |
Musimy stąd spadać. |
00:23:29 |
- Nawet, kurwa, nie drgnij. |
00:23:31 |
Chcieliście znaleźć "Lisa"? |
00:23:34 |
Cóż, teraz "Lis" chce znaleźć was. |
00:24:49 |
/"Byłem martwy w dniu, |
00:24:56 |
To mój zabójczy topór. |
00:25:04 |
Podoba ci się? |
00:25:10 |
Przepraszam... |
00:25:13 |
Przykro mi, ale nie rozumiem! |
00:25:15 |
Który jest twoim dowódcą? |
00:25:16 |
Nie wiem, co mówisz! |
00:25:20 |
Duck! Duck! |
00:25:23 |
Nie wiem, co on mówi! |
00:25:27 |
Nie. Nie, nie, nie, nie, nie. |
00:25:28 |
Nie jesteśmy z CIA. |
00:25:30 |
Powiedz, kto jest dowódcą, |
00:25:33 |
W przeciwnym wypadku, |
00:25:35 |
Przepraszam... |
00:25:37 |
Nie jesteśmy z CIA! |
00:25:39 |
Nie, jesteśmy dziennikarzami! |
00:25:41 |
Duck! Duck, co on mówi? |
00:25:43 |
Nie rozumiem, co mówisz! |
00:25:46 |
Nie! Przestań! Przestań! |
00:25:49 |
Przestań! Przestań! |
00:26:39 |
Prawda wychodzi na jaw. |
00:26:49 |
Zaszło tu ogromne nieporozumienie. |
00:26:52 |
Jakie nieporozumienie? |
00:26:53 |
Wiemy wszystko. |
00:26:56 |
Zwłaszcza, gdy jest tutaj CIA. |
00:26:59 |
Nie, my nie jesteśmy z CIA. |
00:27:00 |
Naprawdę nie jesteśmy... |
00:27:11 |
Od tygodni słyszeliśmy plotki, |
00:27:18 |
Że CIA nadchodzi po mnie. |
00:27:22 |
Słyszymy wszystko. |
00:27:23 |
Wiemy wszystko. |
00:27:25 |
W tym rzecz. |
00:27:27 |
Jesteśmy tylko dziennikarzami. |
00:27:29 |
Tylko dziennikarzami. |
00:27:31 |
Staraliśmy się |
00:27:34 |
Ale mówiliście innym, |
00:27:36 |
Nie! Nie mówiliśmy. |
00:27:40 |
Powiedzieliście Borisowi. |
00:27:44 |
Nie. Nie powiedzieliśmy. |
00:27:46 |
On był po prostu |
00:27:48 |
Naprawdę |
00:27:50 |
I nie jesteśmy tutaj, |
00:28:02 |
Srdjan. |
00:28:05 |
Zabij go... |
00:28:18 |
Nie, nie, nie! |
00:28:21 |
Proszę, nie rób tego! |
00:28:24 |
Nie możesz tego zrobić. |
00:28:34 |
- Halo? |
00:29:05 |
"Lis"! |
00:29:06 |
"Lis" wyszedł tyłem! |
00:29:07 |
Wkraczamy! |
00:29:09 |
Panowie, ruszać się! |
00:29:47 |
Zrozum, to wydarzenie dziennikarskie. |
00:29:48 |
Jesteśmy dziennikarzami. |
00:29:50 |
Natychmiast chcemy wyjść |
00:29:53 |
- Słyszeliście kiedyś o wolności prasy? |
00:30:00 |
Dobra. Jazzy, |
00:30:06 |
Poczekaj. Właściwie to, |
00:30:18 |
Hej, przepraszam. |
00:30:22 |
To tajna informacja. |
00:30:27 |
Tajna. |
00:30:29 |
Zgadza się. Tajna. |
00:30:31 |
Więc mówisz, |
00:30:35 |
Był tam! |
00:30:37 |
Co pan sugeruje? |
00:30:39 |
Byłem o centymetry... od tego gościa! |
00:30:42 |
Był tam! |
00:30:43 |
Ocaliliśmy wasze życia. |
00:30:46 |
Przeciąłeś to całkiem blisko, prawda? |
00:30:48 |
Wykonaliśmy naszą robotę. |
00:30:52 |
Nie. Wydaje mi się, że to niezła historia |
00:30:56 |
Byłem oko w oko z najbardziej |
00:31:04 |
Proszę pozwolić, |
00:31:06 |
/[cunt - cipa] |
00:31:07 |
- Hunt. |
00:31:09 |
Macie szczęście, że nie aresztowałem |
00:31:12 |
i nie wrzuciłem was |
00:31:16 |
Za co aresztowani? |
00:31:17 |
Podszywanie się pod oficera CIA, |
00:31:20 |
Ja pierdolę. |
00:31:25 |
Wasz przyjaciel Boris jest w samolocie |
00:31:30 |
Ale zanim został przeniesiony |
00:31:32 |
aby więcej o nim nie usłyszano, |
00:31:34 |
spotkaliśmy się z nim |
00:31:40 |
Jeśli kiedykolwiek coś od was usłyszę, |
00:31:42 |
to CIA będzie na was leżeć |
00:31:46 |
Zostaniecie aresztowani, osadzeni |
00:31:49 |
i będziecie waleni w dupę przez wielkiego, |
00:31:53 |
do końca swoich zasranych dni. |
00:31:55 |
A jeśli o to nie dbacie, |
00:31:59 |
i w dalszym ciągu |
00:32:01 |
to wówczas wasz przyjaciel Boris |
00:32:04 |
przez tygrysa, lwa albo wiewiórkę, |
00:32:07 |
bądź jakieś inne jebane zwierzę, |
00:32:11 |
I będziecie musieli z tym żyć. |
00:32:13 |
Zakładam, że mogę zacytować |
00:32:19 |
Słuchaj, Cunt. |
00:32:21 |
CIA ma jasną i ciemną stronę, |
00:32:25 |
jest też szara strona. |
00:32:27 |
Robimy rzeczy, o których ludzie |
00:32:30 |
To fakt, o którego istnieniu zaprzeczamy. |
00:32:32 |
To prawda, że CIA przez ostatnie trzy tygodnie |
00:32:37 |
A nad czym tak usilnie pracowaliście, |
00:32:41 |
Pozwól, że zadam ci pytanie. |
00:32:43 |
Dlaczego myślisz, że CIA miałoby pozwolić, |
00:32:46 |
Pozwól, że zadam ci pytanie. |
00:32:48 |
Dlaczego w przeciągu pięciu lat, CIA, |
00:32:51 |
Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości, |
00:32:55 |
nie byli w stanie znaleźć faceta, |
00:32:59 |
jeśli rzeczywiście |
00:33:12 |
Dajemy wam jednokierunkowy |
00:33:14 |
Sugeruję, żebyście z niego skorzystali. |
00:33:16 |
Kolejny raz nie ocalimy |
00:33:19 |
Od tego momentu |
00:33:50 |
/A Amerykanie... |
00:33:52 |
/ale niektórzy twierdzą, |
00:33:55 |
/Obiecali mu, że jeśli odsunie się od władzy, |
00:34:10 |
/Lotnisko w Sarajewie |
00:34:16 |
Leciałeś już kiedyś |
00:34:18 |
Przez tydzień |
00:34:21 |
- Świetnie. |
00:34:24 |
Więc co zamierzasz zrobić? |
00:34:26 |
Nie wiem. |
00:34:30 |
i będę dzielić się musaką |
00:34:35 |
Duck? |
00:34:39 |
Duck? |
00:34:41 |
O co chodzi? |
00:34:47 |
Pozbyli się Borisa z tego państwa, |
00:34:50 |
ponieważ próbował złapać "Lisa". |
00:34:54 |
Odsyłają nas stąd, |
00:34:56 |
Nie, to on znalazł nas. |
00:34:59 |
Nie, to tak jakby nikt u władzy |
00:35:02 |
nawet nie chciał spróbować |
00:35:05 |
I to jest niesprawiedliwe. |
00:35:07 |
Tak. |
00:35:09 |
O czym ty mówisz? |
00:35:12 |
Mówię, że nie możemy odlecieć. |
00:35:21 |
Wydaje mi się, |
00:35:37 |
W porządku. |
00:35:39 |
Tak. |
00:35:41 |
Tak, złapmy tego drania. |
00:35:43 |
/Dobra panowie, ładujcie się. |
00:35:49 |
/Przygotować samolot do kołowania. |
00:35:51 |
Dobra, jaki jest plan? |
00:35:55 |
Biec. |
00:35:59 |
Biec? To twój plan? |
00:36:01 |
Tak. Biec. |
00:36:15 |
/Będąc dzieckiem, |
00:36:16 |
/o byciu bohaterem akcji. |
00:36:20 |
/Ale jak to powiedział Boris, |
00:36:27 |
/Domyślam się, że reszta historii |
00:36:32 |
/Powiedziałbym wam, że to była prawda, |
00:36:38 |
/Mirjana dowiedziała się, |
00:36:43 |
/i to podsunęło nam pomysł, |
00:36:48 |
/Widzicie, nie możesz chodzić |
00:36:52 |
/To zbyt hałaśliwe. |
00:36:54 |
/To odstrasza zwierzęta. |
00:37:35 |
Doktorze? |
00:38:49 |
Gdzie reszta waszego oddziału? |
00:38:54 |
Nie ma żadnego oddziału, skurwysynu. |
00:38:57 |
Jesteśmy tylko my. |
00:39:04 |
Dam wam 5 milionów dolarów. |
00:39:07 |
To dolary amerykańskie. |
00:39:10 |
Weźcie je. |
00:39:14 |
Dostaniemy 5 milionów dolarów |
00:39:17 |
Wydacie mnie i co wtedy? |
00:39:20 |
Oni bardziej boją się mnie, |
00:39:27 |
Nie macie jaj, |
00:39:31 |
I nie macie jaj, |
00:39:36 |
I nie macie jaj, |
00:39:37 |
aby zobaczyć, |
00:39:40 |
ze mną zrobi, bądź nie zrobi. |
00:39:44 |
Nic nie macie. |
00:39:49 |
I dlatego musimy zmienić zasady. |
00:40:18 |
Jeśli siły wracają, to w dalszym ciągu |
00:40:23 |
Ja nigdy nie żyłem. |
00:40:25 |
Jestem do ciebie przywiązany |
00:40:46 |
To było miasto Mardy. |
00:40:48 |
To jedno z niewielu miejsc, |
00:40:54 |
Oni będą wiedzieć najlepiej, |
00:42:18 |
Pożycz mi 50 dolców. |
00:42:20 |
Co? Właśnie zostawiliśmy |
00:42:22 |
a ty chcesz pożyczyć 50 dolarów? |
00:42:24 |
Właściwie może być 100. |
00:42:26 |
No wiesz, jeśli to wszystko wypali, |
00:42:27 |
nie będzie końca międzynarodowym |
00:42:30 |
Może mógłbyś pogadać ze swoim ojcem, |
00:42:33 |
Wtedy będę mógł ci oddać. |
00:42:35 |
W porządku. |
00:42:42 |
Więc co zamierzasz zrobić? |
00:42:44 |
Zamierzasz zostać i zająć się tym? |
00:42:47 |
A ty? |
00:42:49 |
Mam wygodę i spokój |
00:42:51 |
Dziewczynę w Grecji. |
00:42:53 |
A opowieść... |
00:42:55 |
A opowieść będzie rozgrywała się |
00:43:01 |
Zagraj coś przyzwoitego, możesz? |
00:43:04 |
Chociaż raz? |
00:43:07 |
Simon, jesteś jedyną osobą, |
00:43:10 |
aby spłacić dług, który wzięła |
00:43:15 |
I dlatego mnie kochasz. |
00:43:19 |
Dlatego cię kocham. |
00:43:41 |
/Teoretycznie polowanie na zbrodniarzy |
00:43:45 |
/Jednak dwójka najbardziej poszukiwanych: |
00:43:48 |
/w dalszym ciągu ucieka przed Stanami Zjednoczonymi, |
00:43:52 |
/Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości |
00:43:56 |
/W trakcie 10 lat ucieczki Radovan Karadzic |
00:44:01 |
/Być może, gdyby Wspólnota Międzynarodowa |
00:44:05 |
/...ale prawdopodobnie byli zbyt zajęci |
00:44:11 |
/Było pięciu dziennikarzy. |
00:44:14 |
/(Czterech z nich widać tutaj) |
00:44:18 |
/Chociaż indyjski oficer stał na czele oddziałów specjalnych |
00:44:21 |
/nie posiadał kopii Listy Oskarżeń, |
00:44:24 |
/Pączki są fikcyjne. |
00:44:26 |
/Boris miał rację, |
00:44:29 |
/Rzeczywiście został |
00:44:31 |
/Z tego co wiemy nie został |
00:44:36 |
/NAPRAWDĘ ISTNIAŁ. |
00:44:38 |
/NAPRAWDĘ ISTNIAŁ. |
00:44:40 |
/NAPRAWDĘ ISTNIAŁ. |
00:44:42 |
/NAPRAWDĘ ISTNIAŁA. |
00:44:44 |
/(Z WYJĄTKIEM FACETA) |
00:44:46 |
/Powinniście również wiedzieć, |
00:44:49 |
/wykupiły w bośniackich gazetach |
00:44:53 |
/aby pokazać światu, jak ważne było |
00:44:56 |
/...oczywiście w wykazie umieścili numer 800, |
00:45:03 |
Na mikrofonach: sinu6 & fant0mas |